Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 5


Tłumaczenie oluss_oo
Korekta Joselinka
Rozdział 5
Gideon wygiął usta w oszałamiającym uśmiechu, gdy wyciągał
rękę w moją stronę. Kiedy moje palce dotknęły jego dłoni, złapał mnie i
przyciągnął do siebie, przykładając delikatnie swoje usta do moich.
Drzwi zamknęły się za mną. Odsunął się i przekręcił zamek w drzwiach,
zostawiając za nimi cały świat. Zacisnęłam dłoń w garści na jego swetrze.
 Masz na sobie mój ulubiony sweter.
 Wiem.
Nagle przykucnął. Chwycił moją dłoń i położył ją sobie na
ramieniu.
 Zadbajmy o twoją wygodę Aniołku. Nie będziesz potrzebować
tych obcasów dopóki nie będziesz gotowa, aby się ze mną pieprzyć.
Mój rdzeń zacisnął się z podniecenia.
 Co, jeśli jestem już gotowa?
 Nie jesteś. Dowiesz się, kiedy przyjdzie odpowiedni czas.
Kiedy Gideon ściągnął mi jednego buta, przesunęłam ciężar ciała
na drugą nogę.
 To znaczy? W jaki sposób?
Spojrzał na mnie swoimi intensywnie niebieskimi oczami. Był
prawie na kolanach przede mną, ściągając moje buty, ale mimo to,
niewątpliwie dowodził sobą i mną.
 Będę wkładać w ciebie mojego kutasa.
Wierciłam się, przesuwając z nogi na nogę z pewnych powodów.
Tak, proszę& Wyprostował się i ponownie pojawił się na wysokości
mojej twarzy. Przesunął opuszkami palców po moim policzku.
 Co jest w torbie?
 Oh.  Otrząsnęłam się z seksualnego zawieszenia.
 Prezent na parapetówkę.
Wnętrze było niczym lustrzane odbicie mojego własnego.
Apartament był uroczy i wygodny. Częściowo spodziewałam się, że
zobaczę przestrzeń zaopatrzoną tylko w niezbędne przedmioty. Zamiast
tego, było naprawdę domowo. Światło z świec rzucało ciepły złoty blask
na meble, które rozpoznałam ponieważ były Gideona i moje.
Oszołomiona, ledwo zauważyłam, że wyciągnął z mojej dłoni torbę z
prezentem. Będąc już boso, ominęłam go. Ujrzałam moje miejsce do
picia kawy, stolik otoczony sofą i krzesłami. Centrum stanowiły jego
drobiazgi i oprawione w ramki nasze zdjęcia. Zasłony do ziemi były takie
same jak u mnie, podobnie z resztą z lampami. Na ścianie na której u
mnie wisiał telewizor, u niego znajdowało się olbrzymie zdjęcie, na
którym przesyłałam mu buziaka. Była to znacznie większa wersja
zdjęcia, które podarowałam mu, aby mógł trzymać je na biurku w
gabinecie w Crossfire. Odwróciłam się powoli, próbując wszystko
okiełznać. Zszokował mnie tak samo jak wcześniej, kiedy odtworzył
moją sypialnię w jego apartamencie, abym mogła się tam schronić, bez
konieczności ucieczki, kiedy sprawy zajdą za daleko.
 Kiedy to zorganizowałeś?
Podobało mi się. Mieszanka nowoczesnej tradycji z jego
stylizowaną elegancją była dziwnie idealna. Wymieszał odpowiednie
części aby stworzyć przestrzeń dla& nas.
 W tygodniu, kiedy Cary leżał w szpitalu.
Spojrzałam na niego.
 Mówisz poważnie?
To był czas kiedy Gideon zaczął oddalać się ode mnie. Zaczął
spędzać czas z Corinne i ciężko było go złapać. Przygotowywanie tego
miejsca, zapewne też zajęło mu sporo czasu.
 Potrzebowałem być blisko ciebie  powiedział z roztargnieniem,
zaglądając do torby.  Musiałem mieć pewność, że zdołam dotrzeć do
ciebie szybko. Zanim zdąży to zrobić Nathan.
Szok przeszedł przeze mnie. W czasie, kiedy czułam, że Gideon
dryfuje dalej i dalej, ciągle odsuwając się ode mnie, w rzeczywistości był
fizycznie blisko mnie. Czuwał nade mną.
 Kiedy zadzwoniłam do ciebie z szpitala&  Przełknęłam twardy
guzek przeszłości  ktoś był z tobą&
 Raśl. Koordynował przeprowadzkę. Musiałem się przeprowadzić
zanim ty i Cary wrócicie do domu  spojrzał na mnie.  Ręcznik,
Aniołku?  zapytał z czymś więcej, niż tylko aluzją rozbawienia.
Wyciągnął z torby białe ręczniki z haftem  CROSSTRAINER . Kupiłam
je na siłowi, wyobrażając sobie w tym czasie jego puste kawalerskie
mieszkanie. Teraz wydawało mi się to śmieszne.
 Przepraszam  powiedziałam, będąc wciąż wstrząśnięta
wyglądem jego mieszkania. - Miałam różne wyobrażenia na temat tego
jak wygląda twoje mieszkanie.
 Twoje prezenty zawsze są miłe. Powiedz mi, o czym myślałaś,
kiedy je kupowałaś.
 Chciałam, abyś myślał o mnie.
 Każdej minuty, każdego dnia myślę  wymruczał.
 Pozwól, że ci wyjaśnię: ja& cała rozpalona, spocona i
zdesperowana dla ciebie.
 Um& fantazja, którą często zaspakajam.
Nagle, obraz Gideona, sprawiającego sobie przyjemność pod moim
prysznicem pojawił się w mojej głowie. Naprawdę nie było żadnych
słów, które mogłyby opisać ten cholernie niesamowity widok.
 Myślisz o mnie kiedy się onanizujesz?
 Nie masturbuję się.
 Co? No wez. Każdy facet to robi.
Gideon złapał mnie za rękę i splótł nasze palce. Następnie
pociągnął mnie w stronę kuchni, z której dobiegał niebiański zapach.
 Porozmawiajmy przy winie.
 Próbujesz mnie upić?
 Nie  uwolnił moją dłoń i wyciągnął ręczniki na blat.  Wiem, że
droga do twojego serca prowadzi przez żołądek.
Zsunęłam się na jeden z barowych stołków, który był taki sam jak
w moim apartamencie, obcując z jego unikalnym sposobem, abym czuła
się jak w domu.
 Droga do mojego serca? Czy do moich spodni?
Uśmiechnął się, nalewając do kieliszka czerwone wino, które
wcześniej otworzył.
 Nie masz na sobie spodni.
 Tak samo jak majtek.
 Bądz ostrożna Evo  Gideon rzucił w moją stronę surowo
spojrzenie.  Albo zaakceptujesz moje próby sprowadzenia cię na złą
drogę, albo przelecę cię na każdej płaskiej powierzchni w tym
mieszkaniu.
Zaschło mi w ustach. Wyraz jego oczu kiedy podawał mi kieliszek
sprawił, że oblałam się rumieńcem i zakręciło mi się w głowie.
 Przed tobą  wymamrotał, z trzymając usta na krawędzi
kieliszka  masturbowałem się za każdym razem, kiedy brałem prysznic.
To było częściowo mój rytuał, taki sam jak mycie włosów.
W to, mogłam uwierzyć. Gideon był seksualnym maniakiem.
Kiedy byliśmy razem, pieprzył mnie przed snem, rano od razu po
otworzeniu oczu, a czasami nawet w ciągu dnia pozwalaliśmy sobie na
szybki numerek.
 Odkąd jestem z tobą, zrobiłem to tylko raz  kontynuował.  A
wtedy byłaś ze mną.
Zatrzymałam kieliszek w połowie drogi do mych ust.
 Poważnie?
 Poważnie.
Wzięłam łyk, zbierając myśli.
 Dlaczego przestałeś to robić? Ostatnie kilka tygodni& Przez
długi czas żyliśmy bez siebie.
Cień uśmiechu wygiął jego usta.
 Musiałem się oszczędzać, jeśli mam za tobą nadążyć.
Odłożyłam kieliszek i szturchnęłam go w ramię.
 Zawsze sprawiasz, że wychodzę na nimfomankę!
 Lubisz seks, Aniołku  zamruczał.  To nic złego. Jesteś
zachłanna i nienasycona. Właśnie to w tobie kocham. Uwielbiam
świadomość, że gdy jestem w tobie i skończymy, to zaraz pózniej od
razu masz ochotę zrobić to jeszcze raz.
Poczułam jak płonie mi twarz.
 Dla twojej informacji, nie masturbowałam się, kiedy byliśmy
daleko od siebie. Nawet nie miałam na to ochoty, ponieważ nie byliśmy
razem.
Pochylił się nad ladą, opierając łokciami na chłodnej, granitowej
powierzchni.
 Hmm.
 Lubię się z tobą pieprzyć ponieważ ty to ty, a nie dlatego, że
jestem wygłodniałą kutasów dziwką. Jeśli ci się to nie podoba to zapuść
brzuch, przestań się brać prysznic albo coś.  Zsunęłam się z krzesła. 
Ale po prostu powiem nie, Gideon.
Pomaszerowałam w stronę salonu, próbując uciec od niezliczonych
uczuć, które tłumiłam w sobie przez cały dzień. Gideon objął mnie
ramiona od tyłu, zatrzymując mnie w pół kroku.
 Zatrzymaj się  powiedział, tak dobrze znanym mi
apodyktycznym przekąsem, który zawsze mnie powstrzymywał. Na
daremno próbowałam wykręcić się z jego objęć.
 Teraz, Eva.
Poddałam się. Moje dłonie opadły, zaciskając się po obu stronach
mojej sukienki.
 Wyjaśnij mi, co właśnie zaszło  powiedział spokojnie.
Pochyliłam głowę i nie powiedziałam nic, ponieważ nie
wiedziałam co miałam powiedzieć. Po chwili milczenia, wziął mnie w
ramiona i zaprowadził na kanapę. Usiadł, kładąc sobie mnie na kolanach.
Przytuliłam się do niego. Jego broda spoczęła na czubku mojej głowy.
 Chcesz walczyć, Aniołku?
 Nie  wymamrotałam.
 Świetnie, bo ja również nie zamierzam  powiedział. Jego
dłonie gładziły mnie w górę i w dół po plecach.  Więc zamiast tego
porozmawiajmy.
Przycisnęłam nos do jego gardła.
 Kocham cię.
 Wiem.  Odsunął swoją głowę, pozwalając mi przytulić się do
jego piersi.
 Nie jestem uzależniona od seksu.
 Nie rozumiem dlaczego byłby to problem, gdyby tak było. Bóg
wie, że kochanie się z tobą jest moim ulubionym zajęciem. W
rzeczywistości, jeśli kiedykolwiek chciałabyś, abym zajmował się tobą
częściej, posunę się tak daleko, że ustalę harmonogram uprawiania seksu
w ciągu mojego dnia.
 O mój Boże.
Zatopiłam w nim zęby. Zaśmiał się delikatnie. Gideon zawinął
moje włosy wokół swojej dłoni i odciągnął moją głową do tyłu. Jego
spojrzenie było łagodne i poważne.
 Nie martwisz się naszym niesamowitym życiem seksualnym.
Chodzi o coś innego.
Westchnęłam i przyznałam :
 Nie wiem o co chodzi. Jestem po prostu& jakby nieobecna.
Poprawiając mnie na kolanach, Gideon przytulił się do mnie
jeszcze bliżej. Pasowaliśmy do siebie tak idealnie, moje krągłości
dostosowywały się do jego wyrzezbionego ciała.
 Podoba ci się apartament?
 Uwielbiam go.
 To dobrze  powiedział z satysfakcją.  Oczywiście to tylko
przykład , doprowadzony do skrajności.
Moje tętno delikatnie podskoczyło.
 Przykład tego, jak mogłoby wyglądać nasze mieszkanie?
 Zaczniemy oczywiście w nowym miejscu. Wszystko będzie
nowe.
Przesunęłam się, słysząc jego ogłoszenie. Mimo to, musiałam
przemówić.
 To wszystko jest bardzo ryzykownym posunięciem.
Przeprowadzenie się tutaj, wchodzenie i wychodzenie z budynku.
Denerwuję się na samą myśl o tym.
 Na papierze, ktoś tu mieszka, więc oczywiście musiałem
przynieść tutaj meble, wchodzić i wychodzić. Wchodzi przez garaż, jak
zresztą wszyscy lokatorzy, którzy mają samochody. Kiedy jestem nim,
ubieram się inaczej niż zwykle, korzystam ze schodów i sprawdzam
kanały bezpieczeństwa, więc wiem czy na kogoś przypadkowo wpadnę
zanim to się zdarzy.
Kwota, która przeznaczył na zorganizowanie tego wszystkiego
była dla mnie do ogarnięcia, podobnie jak dopadnięcie Nathana bez
pozostawienia śladów.
 Wszystkie te kłopoty i koszty. To wszystko dla mnie. Nie
potrafię& Nie wiem co mogę powiedzieć.
 Powiedz, że przeprowadzisz się do mnie.
Delektowałam się przyjemnością, która przypłynęła wraz z jego
słowami.
 Mniej więcej wiesz, kiedy chcesz aby to nastąpiło?
 Tak szybko, jak tylko się z wszystkim uporamy.
Jego dłoń na moim udzie zacisnęła się delikatnie. Położył dłoń na
jego. Było tak wiele spraw, stojących na drodze do naszego wspólnego
szczęścia, jakim było wspólne mieszkanie: przewlekłe traumy z naszej
przeszłości, mój tata, który nie lubił bogatych kolesi i uważał Gideona za
oszusta, a nawet ja sama, ponieważ uwielbiałam mój apartament i
wierzyłam, że imponujące miasto, w którym żyłam wiąże się z robieniem
tak wielu rzeczy, ile mogłam na własny rachunek.
 A co z Carym?
 Apartament będzie posiadać część dla gości.
Odsunęłam się szybko, aby na niego popatrzeć.
 Zrobiłbyś to dla Cary ego?
 Nie, zrobiłbym to dla ciebie.
 Gideon&
Słowa zamarły mi w gardle. Byłam pełna podziwu. Coś wewnątrz
mnie poruszyło się odrobinę.
 Więc, nie martwisz się apartamentem  powiedział.  Coś
innego zaprząta twój umysł.
Zdecydowałam, że temat Bretta poruszę na końcu.
 Wychodzę w sobotę wieczorem z dziewczynami na miasto.
Uspokoił się. Może ktoś, kto nie znałby go tak dobrze jak ja, nie
wychwyciłby tego subtelnego, uderzenia czujności, ale ja wychwyciłam.
 Co właściwie robi się podczas babskich wieczorów?
 Tańczenie i picie. Zazwyczaj.
 Polowanie na facetów?
 Nie  oblizałam suche usta, zahipnotyzowana zmianą jaka w nim
zaszła. Przeszedł od zabawnego do skupionego.  Wszystkie jesteśmy
zajęte. Przynajmniej tak myślę, że wszystkie. Nie jestem pewna odnośnie
współlokatorki Megumi, ale Megumi ma faceta, a Shawna ma swojego
szefa kuchni.
Nagle przejął nad wszystkim kontrolę, kiedy powiedział.
 Wszystkim się zajmę  samochód, szofer i ochrona. Jeśli
będziecie krążyć po moim klubach, ochrona będzie w samochodzie.
Zdecydujesz się na inne kluby, on pójdzie z tobą.
Zamrugałam w zdziwieniu oczami.
 W porządku.
Piekarnik w kuchni zaczął pikać. Gideon podniósł się z siedzącej
pozycji na równe nogi, trzymając mnie w ramionach z gracją.
Rozszerzyłam oczy. Krew szumiała mi w żyłach. Objęłam ramionami
jego szyję i pozwoliłam, aby zaniósł mnie do kuchni.
 Kocham to, jak silny jesteś.
 Aatwo ci zaimponować  posadził mnie na barowym krześle. Dał
mi buziaka zanim podszedł do piekarnika.
 Sam to przygotowałeś? - nie wiedziałam dlaczego ta myśl
pojawiła się w mojej głowie, ale tak się stało.
 Nie. Arnoldo przygotował lasagne, którą wystarczyło upiec i
dostarczył sałatkę.
 Brzmi niezle.
Wiedziałam, odkąd zjadłam kolację w restauracji znanego szefa
kuchni Arnolda Ricci ego, że jego potrawy są zabójcze. Chwyciłam
kieliszek, aby wypić wspaniałe wino do ostatniej kropli, co by dodać
sobie odwagi ponieważ pomyślałam, że jest to odpowiedni czas, aby
powiedzieć mu coś, czego z pewnością wolałby nie słyszeć.
Gwałtownie wypiłam zawartość kieliszka i powiedziałam.
 Brett zadzwonił dzisiaj, do mnie do pracy.
Przez minutę albo dwie myślałam, że Gideon nie usłyszał tego co
powiedziałam. Chwycił za rączkę, otworzył piekarnik i wyciągnął
lasagne. Nie popatrzył na mnie, dopóki nie odstawił naczynia na
kuchenny blat. Kiedy to zrobił, spojrzał na mnie takim wzrokiem, że od
razu wiedziałam iż nie ma nic do powiedzenia. Rzucił rękawice kuchenne
na blat, wziął wino i podszedł do mnie. Spokojnie zabrał mój kieliszek i
napełnił go winem zanim przemówił.
 Spodziewałem się, że będzie chciał się z tobą zobaczyć w
przyszłym tygodniu, kiedy będzie w Nowym Jorku.
Zajęło mi chwilę zanim zareagowałam.
 Wiedziałeś, że przyjeżdża!  oskarżyłam go.
 Oczywiście, że wiedziałem.
Nie miałam pojęcia skąd wiedział. Może stąd, że zespół Bretta
miał podpisany kontrakt z Vidal Records, albo dlatego, że Gideon miał
go cały czas na oku. Obie kwestie były całkowicie wiarygodne.
 Zgodziłaś się na spotkanie z nim?  Jego głos był płynny,
delikatnie, a także bardzo niebezpieczny. Ignorując, nerwowe
mrowienie w brzuchu, spojrzałam na niego, aby odpowiedzieć.
 Tak zgodziłam się przyjść na premierę nowego teledysku
Six-Ninths. Cary pójdzie ze mną.
Gideon skinął głową, zostawiając mnie zaniepokojoną i bez
odzewu z jego strony. Zsunęłam się z krzesła i podeszłam do niego.
Chwyciłam jego ręce i objęłam się nimi. Oparł policzek na czubku mojej
głowy.
 Odwołam to spotkanie  zaoferowałam szybko.  Naprawdę nie
chcę tam iść.
 W porządku.  Kołysząc się z nogi na nogę, wyszeptał. 
Złamałem ci serce.
 To nie dlatego zgodziłam się na to spotkanie!
Uniósł ręce i przeczesał nimi moje włosy od czubka, aż do
policzka, z delikatnością która prawie doprowadziła mnie do łez.
 Nie możemy tak po prostu zapomnieć o ostatnich kilku
tygodniach Eva. Zraniłem cię głęboko i wciąż jeszcze krwawisz.
Uderzyło mnie to, że nie byłam gotowa, aby pozbierać w całość
nasz związek, tak jakby nic się nie stało. Część mnie wciąż tliła w sobie
urazy, które Gideon ciągle poruszał. Walczyłam z jego uściskiem.
 Co masz na myśli?
 Nie miałem prawa, aby cię zostawić i skrzywdzić, bez względu
na powody, a potem oczekiwać, że o wszystkim zapomnisz i od razu mi
wybaczysz.
 Zabiłeś dla mnie człowieka!
 Nie jesteś mi nic winna  warknął.  Moja miłość do ciebie nie
jest obowiązkiem.
Wciąż czułam jakby rozrywał mnie pocisk, za każdym razem kiedy
powiedział, że mnie kocha pomimo tego, że tak często udowadniał mi to
swoimi czynami. Mój głos był bardziej miękki, kiedy powiedziałam.
 Nie chcę cię skrzywdzić, Gideon.
 Więc nie rób tego  pocałował mnie z przejmującą czułością. 
Zjedzmy zanim wystygnie.
Przebrałam się w podkoszulek z logo Cross Industries i spodnie od
pidżamy Gideona, które podwinęłam w kostkach. Wzięliśmy świecę,
położyliśmy je na stoliku do kawy w salonie i zjedliśmy siedząc na ziemi
po turecku, z skrzyżowanymi nogami. Gideon pozostał w moim
ulubionym swetrze, ale zmienił spodnie, na czarne i wygodne. Zlizując
odrobinę sosu pomidorowego z ust, opowiedziałam mu o reszcie mojego
dnia.
 Mark zbiera się na odwagę, aby poprosić swojego partnera o
rękę.
 Jeśli dobrze kojarzę są ze sobą już dość długo.
 Od czasów collegu.
Gideon wygiął usta.
 Przypuszczam, że to wciąż jest ciężkie pytanie do zadania, nawet
jeśli odpowiedz jest czymś pewnym.
Spojrzałam w dół na mój talerz.
 Czy Corinne denerwowała się kiedy prosiła cię o rękę?
 Eva.  Czekał długą chwilę dopóki nie uniosłam głowy.  Nie
będziemy o tym teraz rozmawiać.
 Dlaczego nie?
 Ponieważ jest to bez znaczenia.
Spojrzałam na jego twarz.
 Jakbyś się czuł, gdybyś wiedział, że gdzieś tam w świecie jest
osoba, której odpowiedziałam tak? Czysto teoretycznie.
Rzucił mi rozdrażnione spojrzenie.
 To byłoby coś zupełnie innego, ponieważ nie powiedziałabyś tak
dopóki facet naprawdę czegoś, by dla ciebie nie znaczył. Co czułem&
panikę. To uczucie nie opuszczało mnie, dopóki nie zerwała zaręczyn.
 Kupiłeś jej pierścionek zaręczynowy?  myśl o tym, że kupuje
pierścionek dla innej kobiety raniła mnie. Spojrzałam w dół na dłoń, na
pierścionek, który kupił dla mnie.
 To nic takiego jak ten dla ciebie  powiedział cicho. Zacisnęłam
dłoń w pięść, strzegąc go. Gideon wyciągnął dłoń i objął moją prawą
rękę.
 Kupiłem Corinne pierścionek w pierwszym sklepie do jakiego
wszedłem. Nie miałem pojęcia jaki wybrać, więc wybrałem taki, który
przypominał ten, który nosiła jej matka. Dwie różne okoliczności, nie
sądzisz?
 Tak.
Nie zaprojektowałam specjalnego sygnetu, który nosił Gideon, ale
odwiedziłam sześć sklepów zanim znalazłam właściwy. Był platynowy,
wysadzany czarnymi diamentami. Przypominał mojego kochanka, swoją
chłodną elegancją i odważnym dominującym stylem.
 Przepraszam  powiedziałam, krzywiąc się.  Jestem osłem.
Uniósł moją dłoń do ust, aby pocałować moje kostki.
 Tak jak ja, okazyjnie.
To sprawiło, że się uśmiechnęłam.
 Myślę, że Mark i Steven są dla siebie stworzeni, ale Mark ma
swoją teorie. Uważa, że mężczyzni chcą zawierać małżeństwo, ale
potem im przechodzi, jeśli nie działa się wystarczająco szybko.
 Uważam, że chodzi bardziej o odpowiedniego partnera i
odpowiedni czas.
 Trzymam za kciuki, aby im się wszystko dobrze ułożyło 
sięgnęłam po kieliszek wina.  Chcesz pooglądać telewizję?
Gideon oparł się plecami o kanapę.
 Pragnę po prostu być z tobą Aniołku. Nie jest istotne co
będziemy robić.
Posprzątaliśmy razem bałagan po kolacji. Kiedy sięgnęłam, aby
opłukać naczynie, Gideon podniósł mnie i posadził na zmywarce. Złapał
mnie za rękę i zgrabnie odebrał mi talerz, który umieścił na ladzie. Aapiąc
mnie w pasie, obrócił nas jakby w tańcu. Słyszałam dobiegający z salonu
piękny śpiew, wykonywany przez kobietę o niesamowicie czystym
głosie.
 Kto to śpiewa?  zapytałam bez tchu, przyciśnięta do silnego
ciała Gideona. Pragnienie zawsze tliło się między nami, sprawiając, że
czułam się podekscytowana wciąż mając na niego ochotę. Byłam
nadwrażliwa na jego dotyk, a oczekiwanie podsycało tylko mój palący
głód pożądania.
 Nie mam pojęcia  odrzekł, zgarniając mnie z wyspy i biorąc do
salonu.
Uległam jego mistrzowskiemu prowadzeniu. Kochałam to, że
taniec był pasją, którą dzieliliśmy i podczas którego w oczywisty sposób
czuliśmy zespolenie. Ta sama radość tryskała energią we mnie,
rozjaśniając moje kroki, dopóki nie poczuliśmy, jakbyśmy szybowali w
chmurach. Podeszliśmy bliżej kolumny, gdzie muzyka była
najgłośniejsza. Usłyszałam słowa tekstu: mroczny i niebezpieczny, co
sprawiło, że potknęłam się zaskoczona.
 Czyżby za dużo wina Aniołku?  drocząc się ze mną, przyciągnął
mnie bliżej siebie. Ale moja uwaga i tak skupiała się na muzyce.
Piosenkarka cierpiała. Udręczony związek porównywała do kochania
ducha. Te słowa przypomniały mi o dniach, podczas których wierzyłam,
że straciłam na zawsze Gideona, a moje serce pękało z bólu. Spojrzałam
na jego twarz. Patrzył na mnie ciemnymi, błyszczącymi oczami.
 Wyglądałaś na taką szczęśliwą, kiedy tańczyłaś z swoim tatą 
powiedział. Wiedziałam, że chciał przechować najcenniejsze
wspomnienia, jakie były między nami.
 Teraz też jestem szczęśliwa  zapewniłam go pomimo tego, że
oczy zapiekły mnie na widok jego tęsknoty. Tęsknoty, którą tak dobrze
znałam. Jeśli dusze mogły być kojarzone z życzeniami, to nasze powinny
być nierozerwalnie związane ze sobą. Objęłam jego kark i przyciągnęłam
jego usta do moich. Gdy się dotknęły, zwolnił nieco taniec. W końcu
zatrzymał się i przytulił mnie tak mocno, że moje stopy uniosły się nad
ziemią. W przeciwieństwie do załamanej piosenkarki, nie byłam
zakochana w duchu. Zakochałam się w człowieku z krwi i kości, który
popełniał błędy, ale i uczył się na nich, który próbował być lepszy dla
mnie, który chciał pracować dla nas, tak samo rozpaczliwie jak ja.
 Nigdy nie będę szczęśliwsza, niż teraz, gdy jestem z tobą 
powiedziałam mu to.
 Ach Eva.
Zaczął mnie całować pozbawiając tchu.
 To ten dzieciak  powiedziałam. Gideon kręcił palcem wokół
mojego pępka.
 To jest pokręcone.
Byliśmy rozciągnięciu wzdłuż na kanapie, oglądając mój ulubiony
policyjny serial. Leżał za mną, z podbródkiem na moim ramieniu i
nogami splecionymi z moimi.
 Właśnie tak to działa  powiedziałam mu.  Szok waloru i to
wszystko.
 Myślę, że chodzi o babcie.
 O mój Boże  przechyliłam głowę, aby na niego spojrzeć.  Nie
uważasz, że to jest pokręcone?
Uśmiechnął się i pocałował mnie w policzek.
 Chcesz cię założyć, kto ma rację?
 Nie uprawiam hazardu.
 Aww, no wez.
Jego dłoń spoczęła na moim brzuchu, unieruchamiając mnie, kiedy
podniósł się na łokciu i spojrzał na mnie z góry.
 Nie.
Czułam go na krawędzi mojego pośladka, całą jego długość. Nie
miał erekcji, ale nie powstrzymało go to od mojej uwagi. Ciekawa,
sięgnęłam pomiędzy nasze nogi i objęłam go dłonią. Stwardniał
natychmiast. Uniósł brew.
 Zachęcasz mnie do czegoś, Aniołku?
Ścisnęłam go delikatnie.
 Jestem rozpalona i zaniepokojona. Zastanawiam się dlaczego mój
nowy sąsiad jeszcze nie działa.
 Może nie chce zrobić tego za szybko, aby cię nie przestraszyć.
Oczy Gideona błyszczały w świetle telewizora.
 No co ty nie powiesz?
Przytulił nos do mojej skroni.
 Jeśli ma choć trochę oleju w głowie, nie pozwoli ci odejść.
Oh&
 Może powinnam zrobić pierwszy krok  wyszeptałam, obejmując
palcami jego nadgarstki.  Ale co jeśli pomyśli, że jestem zbyt łatwa?
 Będzie zbyt zajęty myśleniem o tym jak cholernym jest
szczęściarzem.
 W takim razie&  przekręciłam się w jego stronę.  Witam
sąsiedzie.
Obrysował czubkiem palca moją brew.
 Witaj. Bardzo podoba mi się widok, który mnie otacza.
 Gościnność jest również całkiem niezła.
 Oh? Dużo ręczników?
Szturchnęłam go w ramię.
 Chcesz się lizać z języczkiem czy nie?
 Lizać z języczkiem?
Opuścił głowę i zaczął się śmiać. Jego klatka piersiowa wibrowała
naprzeciwko mojej. To był krzepki, pełen dzwięku odgłos. Zacisnęłam
palce słysząc to. Gideon śmiał się tak rzadko. Moje dłonie wsunęły się
pod jego sweter i wędrowały po jego ciepłej skórze. Moje usta przesunęły
się na jego szczękę.
 Czy to oznacza, że mi odmawiasz?
 Aniołku, będę ssał każdą część twojego ciała, którą mogę objąć
ustami.
 Zacznij tutaj  wskazałam Gideonowi moje wargi. Przyłożył
delikatnie swoje usta do moich. Obrysował językiem, a następnie
zanurzył się we mnie, liżąc i drażniąc się. Przyległam do jego ciała
jęcząc, gdy mnie obrócił, aby przykryć moje ciało swoim. Przesuwałam
dłonie po jego plecach: w górę i w dół. Uniosłam nogę, aby objąć go w
pasie, złapałam jego dolną wargę zębami i pogłaskałam wygięcie
koniuszkiem języka.
Jego jęk był tak erotyczny, aż poczułam, że wilgotnieję. Moje
plecy wygięły się w łuk, kiedy jego ręka zakradała się, aby sięgnąć po
brzeg mojej koszulki. Objął moje nagie piersi. Pocierał mój sutek
kciukiem i palcem wskazującym.
 Jesteś taka delikatna  wyszeptał. Całował moje ciało, aż doszedł
do skroni, a następnie schował twarz w moje włosy.  Kocham cię
dotykać.
 Jesteś idealny  przyciągnęłam go w pasie i chwyciłam za gołe
pośladki. Zapach i ciepło jego skóry odurzały mnie. Sprawiały, że czułam
się pijana z pożądania i tęsknoty.  Jesteś marzeniem.
 To ty jesteś moim marzeniem. Chryste, jesteś taka piękna 
przykrył moje usta swoimi, a ja włożyłam dłonie w jego włosy,
przyciskając go do siebie, obejmując nogami i ramionami. Mój świat
zawężał się dla niego: do jego uczuć, do dzwięków, jakie z siebie
wydawał.
 Kocham to jak bardzo mnie pragniesz  warknął.  Nie mogłem
tego znieść, gdy byłem sam.
 Jestem z tobą kochanie  przyrzekłam, a moje usta poruszyły się
gorączkowo pod jego naciskiem.  Jestem z tobą.
Gideon zawładnął mną, trzymając jedną dłoń na karku, a drugą w
talii. Unosząc się nade mną, przyłożył swojego twardego członka do
mojej wrażliwej szparki i zaczął poruszać biodrami. Dyszałam, wbijając
paznokcie w jego twarde jak skała pośladki.
 Tak  jęczałam bezwstydnie.  Czuję cię tak dobrze.
 Poczujesz lepiej kiedy będę w tobie  wymruczał. Przygryzłam
płatek jego ucha.
 Pójdziemy na całość, czy będziesz gadał?
 Nigdzie nie musimy iść, Aniołku  zaczął ssać delikatnie okolice
mojego gardła sprawiając, że moja szparka zacisnęła się zachłannie. 
Mogę wejść w ciebie tutaj. Obiecuję, że dzięki mnie poczujesz się
dobrze.
 Sama nie wiem. Zmieniłam już swoje metody. Nie jestem już
typem takiej dziewczyny.
Płynnym ruchem ściągnął w dół moje spodnie. Popatrzyłam na
niego, wydobywając z siebie jęk protestu. Miałam ciarki w każdym
miejscu na skórze, którego dotknął. Moje ciało budziło się na jego
żądania.
 Cii  dotykając swoimi ustami o moje, wyszeptał.  Jeśli nie
spodoba ci, obiecuję, że wyjdę z ciebie.
 Ta wymówka działa na każdego?
 Nie karmię cię wymówkami.
Objęłam jego tyłek i zaczęłam poruszać się pod nim wiedząc
cholernie dobrze, że nie potrzebuję żadnych wymówek. Jego wygięty
palec był wszystkim czego potrzebował, aby uprawiać seks z
kimkolwiek by chciał. Na szczęście pragnął tylko mnie. Rozkoszując się
jego figlarnością, zaczęłam się z nim droczyć.
 Założę się, że mówisz to wszystkim kobietom.
 Jakim wszystkim kobietom?
 No wiesz masz swoją reputację.
 Ale to ty jesteś tą, która nosi mój pierścionek.  Gdy podniósł
głowę, jego palce przesunęły włosy z moich skroni.  Najlepszym dniem
w moim życiu, był dzień, kiedy cię spotkałem.
Słowa uderzyły we mnie niczym cios. Przełknęłam ciężko i
wyszeptałam.
 Dobra, wygrałeś. Możesz we mnie wejść.
Cienie opuściły jego twarz, przyćmione przez jego uśmiech.
 Boże, szaleję na twoim punkcie.
Odwzajemniłam jego uśmiech.
 Wiem.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 9
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 2 (fragment)
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 3
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 8
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 1
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 10
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 11
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 6
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 7
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 2
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 4

więcej podobnych podstron