Tłumaczenie oluss_oo
Korekta Joselinka
Rozdział 2
Moje uda dotknęły materaca i wylądowałam tyłkiem na łóżku
przygnieciona ciałem Gideona. Podciągnął mnie na sam środek. Jego
delikatne i ciepłe usta znalazły się na mojej piersi ssąc ją szybko i
chciwie, zanim zdążyłam się zorientować, jakie są jego zamiary. Ściskał
moje piersi ugniatając je władczo.
Chryste. Naprawdę za tobą tęskniłem jęknął.
Miał gorącą skórę w porównaniu z moim zimnym ciałem, a i
jego bliskość była mile widziana po tylu samotnych nocach. Objęłam go
nogami wokół łydek, a rękoma oplotłam go w pasie ugniatając jego
twardy tyłek. Przyciągnęłam go do siebie, aby poczuć jego kutasa przez
bawełnę, która nas dzieliła. Pragnęłam poczuć go mocno w sobie
ponieważ wiedziałam, że znowu należy do mnie.
Powiedz to namawiałam go potrzebując usłyszeć to jeszcze
raz, jakby jego słowa nie były wystarczające.
Odsunął się i spojrzał na mnie, delikatnie przeczesując włosy z
mojego czoła. Przełknął głośno. Uniosłam się, aby pocałować jego
idealnie piękne usta.
Powiem to pierwsza: kocham cię.
Zamknął oczy i zaczął się trząść. Gideon objął mnie ramionami i
przytulił do siebie tak mocno, że ledwo mogłam oddychać.
Kocham cię wyszeptał. Za bardzo.
Jego żarliwa deklaracja rozbrzmiewała we mnie. Schowałam twarz
w jego ramieniu i rozpłakałam się.
Aniołku zacisnął pięść na moich włosach. Uniosłam głowę i
dotknęłam jego ust. Nasz pocałunek był przyprawiony solą łez. Moje
usta poruszały się desperacko, tak jakby miał zaraz zniknąć i
uniemożliwić mi tym samym nasycenie się nim.
Eva, pozwól mi& objął dłońmi moją twarz, głęboko
zanurzając język w moich ustach. Pozwól mi cię kochać.
Proszę bardzo wyszeptałam obejmując go palcami za kark.
Jego imponująca, gorąca i ciężka erekcja napierała na moją łechtaczkę.
Nie przestawaj.
Nigdy nie przestanę cię kochać. Nie mogę.
Objął dłonią mój pośladek i zręcznie uniósł biodra przylegając do
nich swoją erekcją. Dyszałam przepełniona przyjemnością przechodzącą
przez moje ciało. Sutki mi stwardniały po zetknięciu się z jego klatką
piersiową. Czułam ból, pragnęłam, aby jego kutas znalazł się wreszcie
we mnie. Wbijałam w niego paznokcie od ramion, aż po biodra. Uniósł
się gwałtownie z pomrukiem i odrzucił głowę z cudowną erotyczną pasją.
Ponownie to robisz powiedział z rozchylonymi ustami i
zaczerwieniony na twarzy.
Podnosząc się, zatopiłam zęby w jego piersi tuż nad sercem.
Gideon syknął i zaczął drżeć. Nie mogłam powstrzymać okrutnych
uderzeń emocji, których potrzebowałam: miłości, pragnienia, gniewu,
strachu i bólu. Boże, ból. Czułam go dotkliwie. Chciałam by też to
poczuł. Pragnęłam ukarać go i sprawić mu jednocześnie przyjemność.
Chciałam, aby doświadczył tego co ja, gdy mnie odtrącił. Językiem
gładziłam ślady zostawione przez moje zęby. Poruszał się nade mną. Jego
penis przesuwał się przy rozchylonych wargach mojej szparki.
Moja kolej wyszeptał ponuro. Opierał się na jednym ramieniu,
co idealnie podkreślało jego gruby, wyrzezbiony biceps i ścisnął moją
pierś dłonią. Opuścił głowę, a jego usta od razu otoczyły mój sutek. Były
one piekielnie gorące, a język aksamitnie szorstki na moim wrażliwym
ciele. Kiedy zatopił we mnie zęby, krzyknęłam gwałtownie poruszając
się. Chwyciłam go za włosy zbyt rozgorączkowana, aby być delikatna.
Owinęłam nogi wokół niego czując potrzebę poczucia go w sobie,
posiadania i świadomości, że znowu należy do mnie.
Gideon jęknęłam. Moja twarz był mokra od łez i bolało mnie
gardło.
Jestem tutaj aniołku wyszeptał przechodząc do mojej drugiej
piersi. Jego diaboliczne palce naciskały na moje mokre sutki, ściskając
je, dlatego chwyciłam go za dłoń,
Nie walcz ze mną. Pozwól mi cię kochać.
Uświadomiłam sobie wówczas, że ciągnęłam go za włosy próbując
desperacko jeszcze bardziej zbliżyć go do siebie. Gideon miał mnie w
stanie oblężenia, uwodził mnie swoją idealną męskością i
doświadczeniem górował nad moim ciałem. Poddałam mu się. Miałam
ciężkie piersi i mokrą, opuchniętą szparkę. Moje ręce wędrowały
niespokojnie po jego ciele, a nogi próbowały go przyciągnąć. Mimo to
zsunął się niżej szepcząc do mojego brzucha. Tęskniłem za tobą&
potrzebuję cię& pragnę cię& Czułam gorącą wilgotność na mojej skórze.
Spojrzałam w dół i dostrzegłam, że on również płacze. Jego cudowna
twarz wypełniona była nadmiarem emocji. Trzęsącymi się palcami
dotknęłam jego mokrego policzka, próbując wytrzeć jego łzy. Przytulił
się delikatnie do mojej dłoni. Wydał z siebie żałosny dzwięk, którego nie
mogłam znieść. Z jego cierpieniem radziłam sobie znacznie gorzej niż z
własnym.
Kocham cię powiedziałam.
Eva zsunął się na kolana i ułożył pomiędzy moimi udami. Jego
kutas był gruby i twardy.
Wszystko we mnie się zacisnęło z wygłodniałą chciwością. Jego
wielkie ciało wyrzezbione było idealnymi mięśniami, a opalona skóra
lśniła od potu. Był bardzo elegancki, no może z wyjątkiem kutasa
żylastego z szeroką podstawą. Jego jądra były wielkie i ciężkie. Mógłby
być pomnikiem tak pięknym jak te Michała Anioła, ale bardziej
erotycznym. Szczerze mówiąc Gideon Cross został zaprojektowany, aby
pieprzyć kobietę poza stanem jej umysłu.
Mój powiedziałam ostro przesuwając się i starając się
bezwzględnie przylgnąć moim tułowiem do jego ciała. Jesteś mój.
Aniołku.
Objął gwałtownie moje usta namiętnym pocałunkiem. Podniósł
mnie i obrócił tak, że teraz to ja byłam na nim, a on opierał się głową o
zagłówek łóżka. Nasze ciała pocierały się o siebie mokre od potu. Jego
dłonie były wszędzie. Objęłam dłońmi jego twarz. Lizałam go szybko i
namiętnie próbując zaspokoić moje pragnienie. Sięgnął pomiędzy moje
nogi, zagłębiając z czcią swój palec w mojej szparce. Pocierał moją
łechtaczkę omijając drżące wejście do mojej szparki. Jęknęłam w jego
usta. Cały czas poruszałam okrężnie biodrami. Dotykał mnie spokojnie
wzbudzając jeszcze bardziej moją potrzebę. Jego pocałunki były powolne
i cholernie głębokie. Nie mogłam oddychać z przyjemności. Cała
drżałam, kiedy jego długi środkowy palec zanurzył się we mnie leniwie.
Dłonią pocierał łechtaczkę, a palcami delikatne wargi sromowe. Drugą
ręką chwycił mnie za biodro, aby uniemożliwić mi poruszanie się.
Gideon kontrolował mnie absolutnie. Jego uwodzenie było cholernie
precyzyjne, ale sam drżał bardziej niż ja, a jego klatka piersiowa
poruszała się gwałtowniej niż moja. Dzwięki wydawane przez niego
zabarwione były wyrzutami sumienia i błaganiem.
Wycofując się sięgnęłam po jego kutasa i objęłam go mocno
obiema dłońmi. Również dobrze znałam jego ciało. Znałam jego potrzeby
i żądania. Pocierałam go od nasady, aż po czubek. Odsunął się z jękiem.
Ciągle poruszał we mnie palcem. Obserwowałam jak gruba kropla
spływa z jego żołędzi, a następnie dłonią objęłam całą długość jego
penisa.
Nie wysapał. Jestem już tak blisko.
Gładziłam go w górę w dół, aż nie zobaczyłam pierwszych oznak
jego wytrysku. Byłam szalenie pobudzona jego przyjemnością i
świadomością, że posiadam tak rażąco seksualną istotę. Przeklął
wyciągając ze mnie palec. Szarpnął mnie zza biodra, pociągnął do
przodu, a następnie w dół. Uniósł biodra w górę i gwałtownie wszedł we
mnie. Krzyknęłam. Chwyciłam go za ramiona czując jak moja szparka
zaciska się podczas penetracji.
Eva.
Zacisnął szczękę i napiął szyję z wysiłku. Zaczął dochodzić we
mnie, wypełniając mnie swoim nasieniem. Jego wytrysk otworzył mnie,
moja szparka pulsowała, dopóki nie wypełnił mnie do końca. Wbijałam
nieubłagalnie paznokcie w jego mięśnie. Moje usta desperacko łapały
powietrze.
Wytrzymaj ugryzł mnie, wchodząc we mnie głęboko, aż po
jądra. Wez mnie.
Jęknęłam na przywitanie znajomego bólu, gdy był we mnie tak
głęboko. Orgazm zaskoczył mnie, moje plecy wygięły się podgrzewane
rozdzierającą mnie przyjemnością. Instynktownie zawładnął mną.
Przysunął moje biodra jeszcze bliżej do siebie. Zaciskałam uda i
rozluzniałam , gdy skupiałam się na odzyskanym mężczyznie, na mojej
miłości. Gideon spełniał moje potrzeby.
To jest to aniołku mówił chrapliwym głosem, wchodząc we
mnie ponownie, jakby dopiero zbliżał się do punktu kulminacyjnego.
Zaciskał dłonie w pięści. Bicepsy napinały się i rozluzniały z każdym
jego ruchem, a mięśnie brzucha lśniły od potu. Jego ciało było dobrze
naoliwioną maszyną, a ja korzystałam z niej do granic możliwości.
Puścił mnie dając mi siebie.
Krążąc biodrami, przyjmowałam przeszywającą mnie przyjemność
jęcząc jego imię. Mój rdzeń zaciskał się rytmicznie przeżywając kolejny
orgazm zdecydowanie zbyt szybko. Opadłam przytłoczona doznaniami.
Proszę sapałam. Gideon proszę.
Złapał mnie za kark i talię, aby przesunąć i położyć mnie na
łóżku. Przyszpilał mnie mocno, trzymał mnie nieruchomo, ciągle się we
mnie wbijając& i tak w kółko, i w kółko& Moja szparka zaciskała się.
Ruch i tarcie jego grubego penisa to było zbyt wiele. Zaczęłam się trząść
gwałtownie ponownie dochodząc i wbijając w niego palce. Podążając za
mną Gideon również doszedł, przytulając mnie mocno do siebie tak, że
ledwo mogłam oddychać. Oddychał ciężko nieomalże miażdżąc mnie.
Byłam całkowicie w jego posiadaniu, kompletnie bezbronna.
Boże, Eva ukrył twarz w moim gardle. Potrzebuję cię.
Potrzebuję cię tak bardzo.
Kochanie przytuliłam go bliżej do siebie, wciąż bojąc się, że
mogę go stracić.
Zamrugałam oczami patrząc sufit, a następnie zasnęłam. Panika
wyrwała mnie z błogiego snu, który w rzeczywistości był koszmarem.
Podniosłam się, gwałtownie wciągając powietrze do klatki piersiowej.
Gideon... Prawie rozpłakałam się, gdy znalazłam go leżącego obok mnie.
Miał lekko uchylone usta. Kochanek przez którego moje serce zostało
rozerwane na kawałeczki powrócił. Boże& Oparta na wezgłowiu,
zmuszałam się do zrelaksowania. Czerpałam przyjemność z rzadkiej
sytuacji, jaką było oglądanie go podczas snu. Jego twarz miała całkiem
inny wyraz, taki bezbronny, przypominając mi jak młody w
rzeczywistości był. Tak łatwo było o tym zapomnieć kiedy nie spał, a
potężna siła promieniowała od niego, powalając mnie dosłownie na
łopatki tak jak za pierwszym razem, kiedy się spotkaliśmy. Z czcią
przesunęłam kosmyki atramentowych włosów z jego policzka, zwracając
uwagę na nowe linie wokół oczu i ust. Zauważyłam również, że był
znacznie szczuplejszy. Tak naprawdę nasza separacja miała na niego
katastrofalny wpływ, ale potrafił świetnie to ukryć. Choć być może
odniosłam takie wrażenie, bo widziałam go w tak nieskazitelnym i
błogim stanie. Osobiście nie byłam w stanie ukryć mojego załamania.
Ciągle wierzyłam, że jestem ponad to i próbowałam pokazać to
wszystkim, którzy na mnie patrzyli. Wiarygodne zaprzeczenie, nazwał tę
całą sytuację. Ja określiłam to raczej piekłem, dopóki nie przestaniemy
udawać, że rozstaliśmy się, to wciąż musiałam z tym żyć.
Delikatnie przesunęłam się, opierając głowę na dłoni i
przyglądałam się dekadenckiemu mężczyznie, który był ozdobą mojego
łóżka. Ramieniem owijał swoją poduszkę, pokazując idealnie
wyrzezbiony biceps i mięśnie pleców, w tej chwili podrapane w
półksiężyce przez moje paznokcie. Chciałabym złapać go za tyłek i
szalenie zatracić się w tym uczuciu zaciskania i uwalniania, gdy pieprzył
mnie bez wytchnienia, wchodząc we mnie swoim długim i grubym
kutasem. Jeszcze raz& jeszcze raz&
Poruszyłam niespokojnie nogami, a moje ciało wzburzyło się z
powodu odnawiającego się pragnienia. Nie uwłaczając mu, Gideon był
nieokiełznanym zwierzęciem, kochankiem, który obnażał przede mną
swoją duszę, za każdy razem, gdy tylko kochaliśmy się. Nie broniłam
się, gdy mnie dotykał, bezradnie opierałam się przyjemności rozkładania
swoich ud dla mojego namiętnego faceta& Otworzył oczy, oszałamiając
mnie ich żywym odcieniem niebieskich irysów. Posłał mi leniwe,
uwodzicielskie spojrzenie, które sprawiło, że serce przestało mi bić.
Hmm& Wyglądasz tak jakbyś miała ochotę na bzykanko
wycedził.
I tak się stanie, ponieważ jesteś takim ludzkim wibratorem
odpowiedziałam. Budzenie się przy tobie& to jak prezent w świąteczny
poranek.
Wydął usta.
Dla twojej wygody jestem już rozpakowany. Baterie możesz
zdecydowanie pominąć.
Poczułam ucisk w klatce spowodowany straszną tęsknotą.
Kochałam go zdecydowanie za mocno. Jednak ciągle martwiłam się, że
nie będę w stanie utrzymać go przy sobie. Był jak piorun zamknięty w
butelce, jak sen, który próbowałam pochwycić rękoma. Wyszeptałam
drżącym głosem:
Jesteś pokusą dla kobiet i dobrze o tym wiesz: pociągający,
smakowity&
Zamknij się! obrócił się, pociągając mnie pod siebie, zanim
zdążyłam przejrzeć jego intencje. Jestem obrzydliwie bogaty, to fakt,
ale ty pragniesz mnie z powodu mojego ciała.
Spojrzałam na niego, podziwiając sposób w jaki jego ciemne włosy
okalały nadzwyczajnie piękną twarz.
Pragnę serca wewnątrz ciała.
Masz je.
Objął mnie ramionami, a jego nogi splątały się z moimi. Włosy na
jego łydkach pobudzały moją nadwrażliwą skórę. Moje ruchy były
ograniczone. Byłam w jego posiadaniu. Tak dobrze było czuć jego ciepłe
i twarde ciało naprzeciwko mojego. Westchnęłam, czując straszną
niepewność.
Nie powinien był zasnąć powiedział cicho.
Pogłaskałam go po włosach wiedząc, że miał rację. Jego koszmary
i nietypowa seksualna parasomnia sprawiały, że spanie z nim było
niebezpieczne. Czasami zdarzało się, że atakował będąc ciągle pod
wpływem snu, a będąc zbyt blisko stawałam się jego ofiarą.
Mimo wszystko cieszę się, że jednak zasnąłeś.
Złapał mnie za rękę i przysunął ją do ust, aby składać na niej
pocałunki.
Musimy razem zmagać się z problemami.
Oh, Boże. Prawie zapomniałam. Deanna Johnson była tutaj
dzisiaj.
W chwili kiedy słowa opuściły moje usta od razu tego
pożałowałam, ponieważ poczułam jak powstaje między nami pewnego
rodzaju ściana. Gideon zamrugał oczami i w tym momencie całe ciepło
opuściło jego oczy.
Trzymaj się od niej z daleka. Jest dziennikarką.
Sunęłam dłońmi po jego ciele.
Czuję, że zamierza namieszać.
Będzie musiała poczekać w kolejce.
Dlaczego tak się tobą interesuje? Działa na własny rachunek. W
żaden sposób nie jest z tobą powiązana.
Nie rozmawiajmy o tym, Eva.
Jego decyzja o porzuceniu tego tematu zirytowała mnie.
Wiem, że ją pieprzyłeś.
Nie, nie wiesz. Powinnaś skoncentrować się na fakcie, że teraz
pieprzę ciebie.
Poczułam ucisk w żołądku. Uwolniłam się z jego objęć i
odsunęłam się od niego.
Kłamiesz.
Odsunął się tak jakby właśnie dostał w twarz.
Nigdy cię nie okłamałem.
Powiedziałeś mi, że uprawiasz zdecydowanie więcej seksu odkąd
mnie poznałeś, niż w przeciągu ostatnich dwóch lat. Ale dr Petersenowi
powiedziałeś, że pieprzyłeś się dwa raz w tygodniu. Jak to
wytłumaczysz?
Obrócił się na plecy i patrzył w sufit.
Naprawdę musimy teraz o tym rozmawiać? Dzisiaj?
Napiął się dlatego moja irytacja spowodowana brakiem konkretów
z jego strony opuściła mnie w pośpiechu. Nie chciałam z nim walczyć,
zwłaszcza odnosząc się do przeszłości. Liczyła się terazniejszość i
przyszłość. Musiałam mu uwierzyć na słowo.
Nie, nie musimy powiedziałam cicho, odwracając się, aby
dotknąć jego klatki piersiowej. Gdy wzejdzie słońce, musimy znowu
udawać, że nie jesteśmy razem. Nie miałam pojęcia jak długo będziemy
zmuszeni udawać tę urojoną komedię, ani kiedy znowu będą mogła z
nim być.
Chciałam cię tylko ostrzec przed nią ponieważ zaczyna węszyć.
Uważaj na nią.
Dr Petersen zapytał o seksualne spotkania, Eva powiedział bez
emocji które w rzeczywistości niekoniecznie zawsze nimi były. Nie
sądziłem, że ta różnica jest znacząca, kiedy odpowiadałem na pytanie.
Więc pozwól, że ci coś wyjaśnię. Spotykałem się z kobietami w hotelu,
ale nie zawsze pieprzyłem się z nimi. To był wyjątek, kiedy to robiłem.
Pomyślałam o kąciku do pieprzenia, wyposażonym w seksualne
zabawki znajdującym się w jednym z jego wielu hoteli. Powiedział to,
dzięki Boże, ale nigdy nie zapomnę o tym.
Może będzie lepiej jak nie dowiem się niczego więcej.
Sama otworzyłaś te drzwi, zaczynając ten temat warknął.
Więc przejdziemy przez to.
Westchnęłam.
W porządku.
To były czasy, w których nie mogłem znieść samotności, ale nie
chciałem rozmawiać. Nie chciałem nawet myśleć, a co dopiero odczuwać
cokolwiek w samotności. Potrzebowałem rozproszenia uwagi skupiając
się na kimś innym, a używanie mojego penisa było dla mnie zbyt dużym
zaangażowaniem. Rozumiesz?
Niestety, sama mogłam przypomnieć sobie chwile, kiedy klękałam
na kolanach przed mężczyzną tylko po to, aby chociaż na chwilę
wyłączyć mózg. Takie spotkania nigdy nie były grą wstępna czy seksem.
Więc ona jest dziewczyną, z którą się pieprzyłeś czy nie?
Nienawidziłam zadawania takich pytań, ale musieliśmy się z nimi
zmierzyć, ponieważ stały na naszej drodze. Odwrócił głowę i spojrzał na
mnie.
Raz.
Musiało się wydarzyć coś, co ją zdenerwowało.
Trudno powiedzieć mruknął. Nie pamiętam,
Byliście pijani?
Jezu, nie. Co ona do diabła ci nagadała?
Nic osobistego. Wspomniała tylko o twojej ciemnej stronie .
Przypuszczam, że odnosiła się do seksu, ale nie pytałam o szczegóły.
Traktowała mnie tak jakbyśmy były blisko, ponieważ obie zostałyśmy
porzucone przez ciebie. Solidarność kobiet porzuconych przez Gideona.
Spojrzał na mnie chłodno.
Nie bądz uszczypliwa. To nie pasuje do ciebie.
Hej zmarszczyłam brwi. Przepraszam. Próbowałam być
kompletną suką. Tak troszeczkę. Myślę, że mam do tego prawo, biorąc
pod uwagę to wszystko.
Co miałem do cholery zrobić, Eva? Nie wiedziałem, że istniejesz
Gideon pogłębił swój szorstki głos. Gdybym wiedział, że gdzieś tam
jesteś, dopasowałbym się do ciebie. Nie zwlekałbym nawet sekundy, aby
cię znalezć. Ale nie wiedziałem i godziłem się na to, co mnie otaczało.
Zresztą tak samo jak i ty. Oboje marnowaliśmy swój czas z
niewłaściwymi ludzmi.
Tak, to prawda głuptasie.
Nastąpiła pauza.
Jesteś wkurzona?
Nie, jest w porządku.
Wpatrywał się we mnie. Zaśmiałam się.
Szykujesz się do walki, prawda? Możemy się pobawić, jeśli
chcesz. Choć osobiście miałam nadzieję, że znowu będziemy uprawiać
seks.
Gideon osunął się na mnie. Rozpłynęłam się z ulgą i wdzięcznością
widząc wyraz jego twarzy, czując ból w klatce piersiowej.
Przypomniałam sobie jak ważne było dla niego zaufanie podczas
dzielenia się prawdą.
Jesteś inna powiedział dotykając mojej twarzy.
Oczywiście byłam inna. Mężczyzna, którego kochałam zabił dla
mnie. Wiele rzeczy stało się zwyczajnie nieistotnych po takim
incydencie.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 9Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 2 (fragment)Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 5Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 3Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 8Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 1Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 10Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 11Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 6Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 7Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 4więcej podobnych podstron