Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 7


Tłumaczenie: To znów ja (bogini)- aga
Korekta: Słodziak - JoseLinka
1
Rozdział 7
 Aniołku.
Głos Gideona i dotyk jego dłoni wyciągnęły mnie z głębokiego
snu. Zamruczałam w proteście, kiedy przesunął mnie na drugą stronę, a
następnie na plecach poczułam ciepło jego ciała. Jedno z jego
muskularnych ramion zamykając mnie w uścisku spoczęło na mojej talii.
Leżeliśmy na łyżeczkę, jego twarde ramię spoczywało pod moim
policzkiem, po czym znów zasnęłam.
***
Kiedy ponownie się obudziłam, czułam jakby minęło kilka dni.
Dłuższą chwilę leżałam na kanapie z zamkniętymi oczami, wchłaniając
ciepło mocnego ciała Gideona i wdychając pachnące nim powietrze. Po
jakimś czasie stwierdziłam, że dłuższe spanie jeszcze bardziej rozstroi
mój biologiczny zegar. Odkąd wróciliśmy do siebie, mieliśmy sporo
zarwanych nocek i poranków, a teraz one zbierały swoje żniwo.
 Płakałaś  wymruczał w moje włosy.  Powiedz co się stało.
Splotłam z nim palce i przytuliłam się. Powiedziałam mu o
zegarku.
 Może przesadziłam  powiedziałam kończąc.  Byłam zmęczona
i przez to rozdrażniona. Ale Boże... bolało jak diabli. Totalnie zrujnowało
podarek, który tak wiele dla mnie znaczył, wiesz?
 Wyobrażam sobie.  Jego palce kreśliły kółeczka na skórze
mojego brzucha, pieszcząc przez jedwabną koszulkę.  Przykro mi...
2
Spojrzałam w kierunku okna i zobaczyłam, że zapadła noc.
 Która godzina?
 Trochę po ósmej.
 O której wróciłeś?
 Wpół do siódmej.
Przekręciłam się, by na niego popatrzeć.
 Wcześnie jak na ciebie.
 Kiedy już wiedziałem, że jesteś tutaj, nie mogłem wysiedzieć.
Chciałem być przy tobie od chwili, w której dostałem kwiaty.
 Podobały ci się?
Uśmiechnął się.
 Muszę powiedzieć, że czytanie twoich słów napisanych ręką
Angusa było... interesujące.
 Starałam się zachować bezpieczeństwo.
Pocałował mnie w czubek nosa.
 Ciągle mnie rozpieszczasz.
 Bo chcę. Chcę mieć twoją uwagę, żebyś się nie oglądał za
innymi.
Przeciągnął kciukiem po mojej dolnej wardze.
 Masz ją od chwili, kiedy cię pierwszy raz ujrzałem.
3
 Umiesz prawić słodkie słówka.  Mój smutek opadł od samego
bycia z Gideonem i z powodu tego, iż wiedziałam, że w tym momencie
jestem jego całym światem.  Znów próbujesz mi się dobrać do majtek?
 Nie masz na sobie majtek.
 Czy to oznacza, że nie?
 To oznacza tak, chcę się dostać pod twoją spódniczkę.  Jego
oczy pociemniały, kiedy przygryzłam opuszkę jego palca.  I do wnętrza
twojej gorącej, mokrej, ciasnej, małej cipeczki. Chciałbym tam spędzić
cały dzień. I chciałbym to robić każdego dnia. I chcę tego teraz, ale
poczekamy, aż poczujesz się lepiej.
 Mógłbyś pocałować i sprawić, bym poczuła się lepiej.
 Pocałować, a dokładnie co?
 Wszystko i wszędzie.
Wiedziałam, że szybko mogłam się przyzwyczaić do posiadania go
dla siebie w taki sposób. Wiedziałam jak bardzo tego chcę. Co było
oczywiście niemożliwe.
Tysiące malutkich jego kawałeczków były angażowane przez
tysiące ludzi, projektów i zobowiązań. Jeśli czegoś nauczyłam się z
historii wielu małżeństw mojej matki z odnoszącymi sukces
biznesmenami, to akurat tego, że żony często były kochankami, zawsze
zajmując drugie miejsce, ponieważ ich mężowie byli także poślubieni
pracy. Był powód dla którego mężczyzna stawał się kapitanem w swojej
wybranej dziedzinie  oddawał się jej w całości. Kobieta jego życia
dostawała resztki.
4
Gideon założył mi kosmyk włosów za ucho.
 Chcę tego. Wracać do domu, do ciebie.
Zawsze mnie zaskakiwał, kiedy wydawało się, że czyta mi w
myślach.
 Byłoby lepiej, gdybyś zastał mnie bosą w kuchni?
 Nie narzekałbym, ale gdy jesteś naga w łóżku, jest znacznie dla
mnie lepiej.
 Jestem dobrą kucharką, ale ty chcesz mnie tylko dla mojego
ciała.
Uśmiechnął się.
 Które jest bardzo smaczne i ma wszystko czego pragnę.
 Pokaże ci jak smaczne, jeśli ty też dasz mi spróbować.
 Z chęcią.  Palcami delikatnie przesunął po moim policzku.  Ale
najpierw chciałbym się upewnić, że wszystko w porządku po spięciu z
matką.
 Przeżyję.
 Eva.  Ton jego głosu ostrzegł mnie, że nie mogłam tego
odkładać.
Westchnęłam.
 Wybaczę jej, jak zawsze. Naprawdę nie mam wyboru, ponieważ
ją kocham i wiem że chciała dobrze, pomimo iż poważnie się pomyliła.
Ale ta sprawa z zegarkiem...
5
 Mów dalej.
Potarłam bolącą klatkę piersiową.
 To złamało coś między nami. I nie ważne jak zdecydujemy się
pójść naprzód, zawsze będzie pęknięcie w miejscu, gdzie nie istniało
wcześniej. To właśnie mnie boli.
Gideon nic nie mówił przez dłuższą chwilę. Jedna jego dłoń
wślizgnęła mi się we włosy, a inna zacisnęła władczo na moim biodrze.
Czekałam, aby powiedział, co mu chodzi po głowie.
 Ja też zniszczyłem coś między nami  powiedział w końcu
posępnym głosem.  Obawiam się, że to pozostanie na zawsze między
nami.
Smutek w jego oczach sprawił, że zabolało mnie serce.
 Puść mnie.
Niechętnie to zrobił, nieufnie patrząc jak wstaję. Zachwiałam się
nieco, zanim rozpięłam spódnicę.
 Teraz wiem jak smakuje utrata ciebie, Gideonie. Jak bardzo to
boli. Jeśli mnie odtrącisz, prawdopodobnie wywoła to nieco paniki.
Będziesz musiał być z tym ostrożny, a ja będę musiała zaufać, że twoja
miłość wytrzyma.
Kiwnął, że rozumie i się zgadza, ale widziałam, że go to dręczy.
 Odwiedziła mnie dzisiaj Magdalene  powiedziałam, aby
odwrócić myśli od pęknięcia między nami.
Spiął się.
6
 Powiedziałem jej, by tego nie robiła.
 W porządku. Prawdopodobnie niepokoiła się czy chowam urazę,
ale myślę, że zrozumiała, że bardzo cię kocham i nie chcę cię skrzywdzić.
Usiadł, kiedy pozwoliłam spódnicy opaść. Kiedy znalazła się na
podłodze, odsłoniła pończoszki i podwiązki, przez co Gideon wypuścił
powolutku powietrze. Wdrapałam się ponownie na kanapę, usiadłam
okrakiem na jego udach, po czym owinęłam ramiona wokół jego szyi.
Jego oddech był gorący nawet przechodząc przez jedwab mojej koszulki,
co wzburzyło mi krew.
 Hej  przesunęłam dłonią po jego włosach, po czym potarłam
policzkiem o jego policzek.  Przestań się o nas martwić. Myślę, że
zamiast tego, powinniśmy się martwić o Deannę Johnson. Co
najgorszego może wykopać przeciwko tobie.
Jego głowa opadła w tył, a spojrzenie zwęziło się.
 Ona jest moim problemem. Poradzę sobie z tym.
 Myślę, że będzie to coś naprawdę soczystego. Że przedstawi cię
jako playboya bez serca i nie poprzestanie na tym.
 Przestań się martwić. Jedynym dlaczego się nią martwię jest to,
że nie chcę, by moja przeszłość została wepchnięta ci w twarz.
 Jesteś zbyt pewny siebie.  Moje palce pofrunęły do jego
kamizelki i zaczęły mocować się z guzikami. Odsłoniłam jego koszulę,
rozsupłałam krawat i odłożyłam na oparcie kanapy.  Masz zamiar z nią
rozmawiać?
 Mam zamiar ją zignorować.
7
 To jest dobry sposób na rozwiązanie problemu?  przeszłam do
rozpinania jego koszuli.
 Ona chce mojej uwagi, ale jej nie dostanie.
 Znajdzie więc inny sposób.
Osunął się głębiej na kanapie, musiał przechylić głowę, by na mnie
popatrzeć.
 Jedyna droga dla kobiety, aby mogła zwrócić moją uwagę to
bycie tobą.
 Asie.  Pocałowałam go szarpiąc za poły koszuli. Przesunął się,
aby ułatwić mi ściągnięcie z niego spodni.  Chcę żebyś porozmawiał z
Deanną  wymruczałam.  Co nią w ogóle kieruje?
Westchnął.
 Ona byłą pomyłką w każdym tego słowa znaczeniu1. Raz była
dla mnie dostępna, a ja wymyśliłem sobie zasadę, aby unikać zbyt
chętnych kobiet2.
 I to w ogóle nie sprawia, że brzmisz jak dupek.
 Nie umiem zmienić tego co się stało  powiedział chłodno.
Mogłam stwierdzić, że był zażenowany. Mógł być kutasem jak
każdy inny facet, ale on nigdy nie byłby z tego dumny.
 Zdarzyło się, że Deanna relacjonowała imprezę na której Anne
Lucas zależało, żebym czuł się niekomfortowo  kontynuował. 
Wykorzystałem Deannę, aby trzymać Annę z dala ode mnie. Potem nie
1
Pomyłka? Moja żona miała na drugie pomyłka  haha, ktoś tu cytuje Siarę ( Aguś )
2
Nie, no tak gra wstępna u niechętnych trwa znacznie dłużej, zmęczyć się można (Linuch)
8
czułem się przez to dobrze i wcale dobrze jej nie potraktowałem.
 Rozumiem.  Rozsunęłam mu koszulę, odsłaniając ciepłą skórę.
Pamiętając o tym jak zareagował, kiedy po raz pierwszy
uprawialiśmy seks, mogłam sobie wyobrazić jak obszedł się z Deanną. Ze
mną natychmiast się wyłączył i odciął mnie od emocji, co pozostawiło
mnie czującą się wykorzystaną i bezwartościową. Walczył, by mnie
odzyskać, ale dziennikarka nie miała tyle szczęścia.
 Nie chcesz doprowadzić, by miała z tobą jakikolwiek kontakt 
podsumowałam  ale ona najprawdopodobniej nadal czuje do ciebie
miętę3.
 Wątpię. Nie sądzę, żebym powiedział do niej w sumie tuzin słów.
 Dla mnie też byłeś dupkiem. A i tak się w tobie zakochałam.
Moje dłonie z miłością sunęły po jego nagiej piersi, pieszcząc
ciemne włoski biegnące w dół cienkim, jedwabistym szlakiem, który
prowadził poniżej jego talii. Jego mięśnie brzucha drżały pod wpływem
mojego dotyku, tempo jego oddechu zmieniało się.
Siedząc na jego kolanach gładziłam jego ciało. Moje kciuki krążyły
po maleńkich punktach jego sutków i przyglądałam się jego reakcji
czekając, aż podda się subtelnej przyjemności mojego dotyku. Opuściłam
głowę i pocałowałam jego szyję, czując pod wargami jego puls i
wdychając męski zapach jego skóry. Cieszenie się nim było czymś, czego
nigdy nie miewałam dość, ponieważ on zawsze mi to zwracał.
Gideon jęknął, jego ręka zbliżała się, by znalezć się w moich
3
Przez rumianek (L)
9
włosach4.
 Eva.
 Uwielbiam sposób w jaki na mnie reagujesz  szepnęłam
bezwstydnie uwodząc mężczyznę, który seksualnie był zdany na moją
łaskę.  Jakbyś nie mógł nic na to poradzić.
 Bo nie mogę.  Rozczesał mi włosy palcami.  Dotykasz mnie,
jakbyś mnie czciła.
 Bo tak jest.
 Czuję to w twoich dłoniach... twoich ustach. Sposobie w jaki na
mnie patrzysz.  Jego jabłko Adama poruszyło się, kiedy przełknął, a
moje spojrzenie podążyło za tym ruchem.
 Nigdy nie pragnęłam czegokolwiek bardziej.  Pieściłam jego
tors, śledząc mięśnie do żeber, podobnie jak koneser podziwia
doskonałość bezcennego dzieła sztuki.  Zagramy w grę.5
Jego język podjął powolną podróż po jego dolnej wardze,
powodując, że moja płeć zacisnęła się z zazdrości. On też to wiedział.
Wiedziałam po sposobie w jaki jego oczy zaczęły niebezpiecznie
błyszczeć.
 To zależy od reguł.
 Dzisiaj jesteś mój, Asie.
4
Połóż rękę na  mymłonie (Linuch) Aa to nie te włosy, kajam się.
5
(Aguś)
10
 Zawsze jestem twój.
Rozpięłam swoją bluzkę i zsunęłam ją z ramion, odsłaniając biały
koronkowy biustonosz i pasujące do niego stringi.
 Aniołku  szepnął, czułam jak jego gorący wzrok prześlizguje się
po moim nagim ciele. Jego ręce ruszyły się, by mnie dotknąć, ale
złapałam go za nadgarstki, zatrzymując je.
 Zasada numer jeden: będę cię ssać, pieścić i droczyć się z tobą
całą noc. Będziesz dochodził, aż nie będziesz mógł widzieć.  Objęłam
go przez spodnie, dłonią masując całą jego sztywną długość.  Reguła
numer dwa: będziesz tylko leżał na plecach i się tym rozkoszował.
 Żadnego zwracania przyjemności?
 Tak.
 To się nie stanie  powiedział zdecydowanie.
Wydęłam wargi.
 Aadnie proszę.
 Aniołku, zajmowanie się tobą jest dla mnie
dziewięćdziesięciodziewięcio procentową przyjemnością.
 Ale wtedy jestem tak zajęta dochodzeniem, że nie umiem
porządnie zająć się tobą!  poskarżyłam się.  Tylko raz, tylko dzisiaj w
nocy chcę, byś był samolubny. Chcę żebyś odpuścił, był zwierzakiem6,
6
hahaha już sobie go wyobraziłam podczas seksu oralnego ( L)
11
doszedł tylko dlatego, że to zajebiste uczucie i dlatego, że będziesz
gotów.
Zacisnął wargi.
 Nie mogę tego z tobą zrobić. Potrzebuję zabrać cię ze sobą7.
 Wiedziałam, że to powiesz.  Ponieważ raz mu powiedziałam, że
uczucie bycia wykorzystanej dla jego przyjemności było dla mnie czymś
okropnym. Musiałam też się czuć kochana i chciana. Nie jak wymienne
ciało, jak worek na spermę, ale jak Eva, niezależna kobieta, której do
seksu potrzeba było prawdziwej miłości.  Ale to moja gra i moje reguły.
 Nie zgodziłem się, że będę w nią grał.
 Wysłuchaj mnie.
Gideon powoli wypuścił powietrze8.
 Nie mogę tego zrobić, Eva.
 Mogłeś to robić z każdą inną kobietą  kłóciłam się.
 Z nimi w grę nie wchodziła miłość!
Stopniałam. Nic nie mogłam na to poradzić.
 Kochanie... ja tego chcę  wyszeptałam.  Bardzo mocno.
Westchnął zirytowany.
 Pomóż mi zrozumieć.
7
Zabiorę Cię...właśnie tam...
Gdzie jutra słodki smak
Zabiorę Cię...właśnie tam
Gdzie szczęściu nic nie grozi (L)
8
Parafrazując Shreka  Z dwojga złego to lepiej, że z tej strony (L)
12
 Nie potrafię usłyszeć bicia twojego serca, kiedy dyszę walcząc o
oddech. Nie umiem wyczuć, że drżysz, kiedy ja też drżę. Nie mogę cię
smakować, kiedy moje usta są wyschnięte od błagania cię, abyś dał mi
dojść.
Jego piękna twarz złagodniała.
 Tracę umysł za każdym razem, kiedy w ciebie wchodzę. Niech to
wystarczy.
Pokręciłam głową.
 Mówiłeś, że jestem jak twój najlepszy mokry sen, który się
spełnia. W tych wszystkich snach nie musi chodzić o zadowalanie
dziewczyny. A co z lodzikami? Robótkami ręcznymi? Uwielbiasz moje
cycuszki. Nie chcesz ich pieprzyć9, aż dojdziesz na całą moją skórę?
 Jezu, Eva.  Jego fiut stężał mi w rękach jeszcze bardziej.
Wodząc wargami po jego ustach zręcznie rozpięłam jego rozporek.
 Chcę być twoją najdzikszą fantazją  wymruczałam.  Chcę być
dla ciebie niegrzeczna.
 Już i tak jesteś dla mnie wszystkim tym, czym chciałbym żebyś
była  powiedział ponuro.
 Jestem?  Paznokciami podrapałam lekko jego boki,
przygryzłam dolną wargę, kiedy syknął.  W takim razie zrób to dla
mnie. Uwielbiam te chwile, w których oglądałeś jak dochodzę i ścigałeś
swój własny orgazm. Kiedy twój rytm się zmienia i zaczynasz być ostry,
dziki. Wiem, że właśnie myślisz o tym jak dobre to uczucie, jak jesteś
9
Agutek widzisz ani chybi na Hiszpana polecą ;-)(L)
13
rozpalony i jak jesteś twardy, że zaraz dojdziesz. Będę się cieszyć, gdy
będę tego przyczyną. Chciałabym, żebyś całą noc czuł się ten sposób.
Jego dłonie zacisnęły się na moich udach.
 Z jednym zastrzeżeniem.
 Jakim?
 Dzisiaj dostaniesz to, czego chcesz, ale cały weekend gra jest
moja.
Opadła mi szczęka.
 Ja dostanę noc, a ty cały weekend?
 Umm... cały weekend z tobą.
 Facet  wymruczałam.  Ostro pogrywasz.
Uśmiechnął się zawadiacko.
 Taki jest plan.
***
 Nasza mama mówi, że tata jest prawdziwą seks-maszyną.
Gideon spojrzał na mnie uśmiechając się z miejsca w którym
siedział na podłodze obok mnie.
 Masz przedziwny katalog cytatów filmowych w tej swojej
ślicznej główce, Aniołku.
Pociągnęłam łyk wody z butelki i przełknęłam w sam raz, by móc
wyrecytować kolejną linijkę z filmu  Gliniarz w przedszkolu .
14
 Mój tata jest ginekologiem i przez cały dzień patrzy w waginy.
Jego śmiech sprawił, że poczułam się tak szczęśliwa, że mogłabym
odlecieć. Oczy mu jaśniały i był bardziej zrelaksowany, niż kiedykolwiek
go widziałam. Może po części na jego stan miało wpływ moje
zaangażowanie w robienie loda na kanapie, a może powolna praca śliską
ręką pod prysznicem. Ale wiedziałam, że wiele z tego pochodziło ode
mnie.
Kiedy byłam w dobrym humorze, on też był. Zdumiewał mnie
ogrom wpływu, jaki miałam na tego mężczyznę. Gideon był z natury
silny, jego magnetyczna osobowość była tak potężna, że wszystkich
wokół stawiała w cieniu. Każdego dnia widywałam jej przebłyski i
bywałam nimi onieśmielona, ale nie tak bardzo jak bywałam oczarowana
ironicznie zabawnym kochankiem, jakiego miałam wyłącznie dla siebie
w intymnych chwilach.
 Hej  powiedziałam  nie będziesz się śmiał, kiedy twoje dzieci
powiedzą nauczycielce te same rzeczy o tobie.
 Najpierw musiałyby usłyszeć je od ciebie i już wiem, kto by
dostał kilka klapsów na tyłek.
Odwrócił głowę, by wznowić oglądanie filmu, jakby mnie właśnie
nie zagiął. Gideon był człowiekiem, który całe życie przeżył samotnie, a
jednak wpuścił mnie do niego tak całkowicie, że umiał wyobrazić sobie
przyszłość, której ja się bałam wyobrażać. Byłam tak przerażona, że
przygotowywałam się wyłącznie na złamane serce i na to, że nie
przetrwam.
Zauważając moje milczenie, położył dłoń na moim nagim kolanie i
znów na mnie spojrzał.
15
 Nadal głodna?
Mój wzrok spoczął na otwartych pudełkach po chińskim żarciu
stojących przed nami na ławie i na różach jakie Gideon przyniósł z pracy
do domu, żebyśmy się mogli rozkoszować nimi w weekend.
Nie chcąc wyczytać z jego wypowiedzi więcej niż powiedział,
stwierdziłam:
 Tylko ciebie.  Położyłam dłoń na jego kroczu, czując jak jego
ptaszek podryguje w czarnych bokserkach, jakie pozwoliłam mu założyć
na czas kolacji.
 Jesteś niebezpieczną kobietą  mruknął, pochylając się bliżej
mnie.
Szybko się przesunęłam i przytknęłam usta do jego, po czym
zaczęłam ssać dolną wargę.
 Muszę taka być  wyszeptałam  by za tobą nadążyć Mroczny i
Niebezpieczny.  Uśmiechnął się.  Muszę znów sprawdzić co z Cary m
 powiedziałam wzdychając.  Zorientować czy mama już wyszła.
 Wszystko w porządku?
 Tia.  Oparłam głowę o jego ramię.  Nie ma to jak mała terapia
u Gideona, by rzeczy wyglądały lepiej.
 Wspominałem już, że mogę świadczyć wizyty domowe 24/7?
Zatopiłam zęby w jego bicepsie.
 Pozwól, że się tym zajmę, a potem wrócę i znów sprawię, że
dojdziesz.
16
 Nie trzeba, ale dzięki  odpalił wyraznie ubawiony.
 Ale jeszcze nie bawiliśmy się dziewczynkami.
Pochylił się i włożył twarz w mój dekolt.
 Witajcie dziewczynki.
Śmiejąc się odepchnęłam go, a on popchnął mnie w tył, aż
wylądowałam na podłodze między sofą, a ławą. Nachylił się nade mną
jego ramiona były napięte, a mięśnie twarde od podtrzymywania jego
wagi. Jego wzrok prześlizgiwał się po moim biustonoszu, po czym
przeszedł na mój nagi brzuszek, a potem na stringi i podwiązki. Te, które
założyłam po prysznicu były ognisto-czerwone, bo postanowiłam
zachować Gideona w gotowości.
 Jesteś moim talizmanem  powiedział.
Ścisnęłam jego biceps.
 Naprawdę?
 Tia.  Polizał górną część mojej piersi.  Jesteś magicznie
wyśmienita.
 O mój Boże.  Zaczęłam się śmiać.  Wesołku.
Jego spojrzenie uśmiechało się do mnie.
 Ostrzegałem cię przed sobą, że nie jestem romantyczny.
 Kłamałeś. Jesteś najbardziej romantycznym facetem z jakim się
spotykałam. Nie mogę uwierzyć, że powiesiłeś te ręczniki z CrossTrainer
w łazience.
17
 A jakbym nie mógł powiesić? I nie żartowałem, kiedy mówiłem,
że jesteś moim szczęściem.  Pocałował mnie.  Pracuję nad zbyciem
moich udziałów w kasynie w Mediolanie. Twoje róże Czarna Magia
przybyły w momencie, w którym oferent dorzucił małą piwniczkę win w
Bordeaux, jaką miałem na oku. Zgaduję, że to się zwie... La Rose Noir.
 Winnica za kasyno, co? Więc pozostajesz bogiem seksu, rozpusty
i relaksu.
 Ciężka praca pozwala mi cię zadowolić, moja bogini pożądania,
przyjemności i cytatów ze starych filmów.
Pogładziłam palcami jego boki, po czym zsunęłam dłoń niżej jego
pasa.
 A kiedy będę mogła spróbować wina?
 Kiedy pomożesz z kampanią reklamową dla niego.
Z westchnieniem powiedziałam:
 Nie poddajesz się, co?
 Nie kiedy czegoś pragnę.  Uniósł się na kolana, po czym
pomógł mi usiąść.  A pragnę mieć ciebie. Bardzo, bardzo.
 Przecież mnie masz  odpowiedziałam używając jego słów.
 Mam twoje serce i twoje szalenie seksy ciało. A teraz chcę
twojego umysłu. Chcę wszystkiego.
 Muszę coś zachować dla siebie.
 Nie. Wez mnie zamiast.  Ręce Gideona objęły moje nagie
pośladki.  Przykro powiedzieć, że wymiana niezbyt udana.
18
 Targujesz się dzisiaj jak szalony.
 Giroux był zadowolony z oferty. Obiecuję, że ty też będziesz.
 Giroux?  Moje serce przyspieszyło.  Żadnego związku z
Corinne?
 Z jej mężem. I oni są w separacji, na progu rozwodu, jak już
wiesz.
 Nie piernicz. Robisz interesy z jej mężem?
Jego usta wykrzywiły się ze smutkiem.
 Po raz pierwszy. I prawdopodobnie po raz ostatni, chociaż
powiedziałem mu, że jestem zaangażowany w związek ze szczególną
kobietą, i to nie jest jego żona.
 Problem polega na tym, że ona jest w tobie zakochana.
 Ona mnie nie zna.  Położył dłoń z tyłu mojej głowy i potarł
nosem o mój nos.  Pospiesz się i sprawdz co u Cary ego. Posprzątam po
kolacji. A potem będziemy się lizać.
 Diabeł.
 Seksbomba.
Wstałam i udałam się po torebkę, w której miałam telefon. Gideon
złapał za moją podwiązkę i strzelił nią, wywołując falę na mojej skórze.
Zaskoczona ukłuciem bólu, odtrąciłam jego dłoń i uciekłam z jej zasięgu.
Cary odebrał po drugim dzwonku.
 Hej, dziewczynko. Nadal dobrze sobie radzisz?
19
 Tak, a ty nadal jesteś najlepszym przyjacielem na świcie. Mama
ciągle wisi ci nad głową?
 Wyszła coś około godzinę temu. A ty siedzisz u kochanka?
 Tia, no chyba, że mnie potrzebujesz.
 Niee, wszystko spoko. Trey jest w drodze.
Ta informacja spowodowała, że przestałam się martwić o drugą
noc spędzoną poza domem.
 Pozdrów go ode mnie.
 Jasne, nawet go od ciebie ucałuję.
 Cóż, jeśli to ma być ode mnie to spraw, żeby nie było za sprośne
i zbyt mokre.
 Psujesz zabawę. Hej, pamiętasz jak prosiłaś mnie, żebym
poszukał jakiś wieści na temat dobrego doktorka Lucasa? Jak do tej pory
udało mi się wygrzebać wielkie zero. Nie wydaje się robić cokolwiek
oprócz pracy. Żadnych dzieci. Żona też jest lekarzem. Psychiatrą.
Spojrzałam na Gideona, ostrożnie, żeby sprawdzić czy nie
podsłuchuje.
 Poważnie?
 Dlaczego pytasz? To coś ważnego?
 Nie, chyba nie. Ja po prostu... spodziewałam się, że
psychologowie będą dobrymi sędziami charakteru.
 Znasz ją?
20
 Nie.
 Co się dzieje, Eva? Ostatnio jesteś w wojowniczym nastroju i to
zaczyna mnie wkurzać.
Wspięłam się na wysoki kuchenny stołek i zaczęłam wyjaśniać na
tyle, na ile mogłam.
 Jednej nocy spotkałam doktora Lucasa na charytatywnej kolacji,
a potem znowu, kiedy byłeś w szpitalu. Za każdym razem mówił jakieś
okropne rzeczy na temat Gideona, a ja po prostu próbuję wymyślić, o co
mu może chodzić.
 Eva, no wez, co to mogłoby być innego niż Cross bzykający jego
żonę?
Ponieważ nie mogłam ujawnić przeszłości, która nie należała do
mnie, nic nie odpowiedziałam.
 Będę w domu jutro po południu. Mam pózniej ten babski
wieczór. Jesteś pewien, że nie chcesz iść z nami?
 Proszę bardzo, zmieniaj temat  warknął Cary.  Tak, jestem
pewien, że nie chcę iść. Nie jestem gotów, by wrócić do gry. Sama myśl o
tym napawa mnie niechęcią.
Nathan napadł na Cary ego przed klubem i Cary nadal dochodził
do siebie psychicznie po tym. Jakoś zapomniałam o tym, że umysł
potrzebuje znacznie więcej czasu na wyzdrowienie. Cary to
bagatelizował, ale przecież znałam go lepiej.
 W następny weekend chcesz lecieć do San Diego? Zobaczyć się z
moim tatą, kilkoma przyjaciółmi... może nawet z doktor Travis, może to
21
by nam coś wynagrodziło.
 Subtelne, Eva  powiedział sucho.  Ale tia, brzmi dobrze. Być
może będę potrzebował pożyczyć od ciebie trochę pieniędzy, ponieważ
teraz nie pracuję.
 Żaden problem. Posprawdzam, a rozliczyć będziemy się mogli
pózniej.
 Och zanim zapomnę, dzwoniła jakaś twoja koleżanka, Deanna.
Zapomniałem ci powiedzieć, kiedy wcześniej rozmawialiśmy. Miała
jakieś wiadomości i chciała, żebyś oddzwoniła.
Rzuciłam okiem na Gideona. Nasz wzrok się skrzyżował i musiał
wyłapać coś z mojego spojrzenia albo z twarzy, ponieważ jego mina stała
się ostra. Ruszył ku mnie długim, zwinnym krokiem, niosąc resztki
kolacji w papierowej torbie.
 Powiedziałeś jej coś?  spytałam półgłosem.
 Powiedziałem coś? Jak co?
 Jak coś, czego nie chcesz zdradzić dziennikarce, ponieważ
właśnie tym jest.
Twarz Gideona stężała. Minął mnie, wyrzucił śmieci, po czym do
mnie wrócił.
 Przyjaznisz się z dziennikarką?  zapytał Cary.  Oszalałaś?
 Nie, nie jesteśmy przyjaciółkami. Nie mam pojęcia skąd
wytrzasnęła mój numer domowy, no chyba, że dostała go w recepcji.
 Czego u diabła ona chce?
22
 Oświadczenia na temat Gideona. Ale zaczęła od złej strony. Jest
dla niego jak wysypka.
 Spławię ją, jeśli jeszcze raz zadzwoni.
 Nie, nie spławiaj.  Wytrzymałam spojrzenie Gideona.  Po
prostu nie dawaj jej żadnych informacji. Powiedziałeś jej, gdzie jestem ?
 Że wyszłaś.
 Idealnie. Dzięki Cary. Dzwoń jak będziesz czegoś potrzebował.
 Deanna Johnson dzwoniła do ciebie?  zapytał Gideon ze
skrzyżowanymi na piersi rękoma.
 Tia i mam zamiar do niej oddzwonić.
 Nie, nie masz.
 Przymknij się jaskiniowcu. Nie mam zamiaru bawić się w  ja
Cross, ty malutka kobietka Crossa  wypaliłam.  Gdybyś już
zapomniał, to dobiliśmy targu. Ty masz mnie, ja mam ciebie. Chronię co
moje.
 Eva, nie walcz w moich wojnach. Umiem o siebie zadbać.
 Wiem o tym. Całe życie to robisz. A teraz masz mnie. Poradzę
sobie z nią.
Coś mignęło na jego twarzy, ale było to tak szybko, że nie
zdążyłam zauważyć, czy to wkurzenie.
 Nie chcę, żebyś miała do czynienia z moją przeszłością.
 Ty miałeś do czynienia z moją.
23
 To co innego.
 To grozba, Asie. Siedzimy w tym razem. Dotarła do mnie, więc
jestem twoją najlepszą szansą na dowiedzenie się, czego ona chce.
Jedną ręką przeczesał włosy w geście frustracji. Musiałam użyć
całej swojej siły, by nie dać się rozproszyć jego nagiej klacie, której
mięśnie zostały pobudzone  popracował jego brzuch, napięły się
bicepsy.
 Nie obchodzi mnie czego ona chce. Ty znasz prawdę i jesteś
jedyną, która się liczy.
 Jeśli myślisz, że będę siedzieć z założonymi rękami, kiedy ona
szykuje coś na ciebie w prasie to musisz wyraznie zrewidować i
zweryfikować swoje poglądy!
 Ona nie może mnie skrzywdzić, póki nie skrzywdzi ciebie i jest
wysoce prawdopodobne, że właśnie tego chce.
 Nie dowiemy się, dopóki z nią nie porozmawiam. 
Wyciągnęłam wizytówkę Deanny z torebki i najpierw zastrzegając numer
komórki zaczęłam do niej kręcić.
 Do cholery, Eva!
Ustawiłam na głośnomówiący i położyłam na blacie.
 Deanna Johnson  odebrała błyskawicznie.
 Deanna, tu Eva Tramell.
 Hej Eva  ton jej głosu zmienił się, wykazywał więcej sympatii,
chociaż takowej między nami nie było.  Jak się miewasz?
24
 Dobrze. A ty?  Patrzyłam na Gideona czy słyszenie jej głosu ma
na niego jakiś wpływ. Spojrzał na mnie i był rozkosznie wkurzony.
Chciałam, żeby pogodził się z faktem, że bez względu na jego nastrój,
zawsze będę stała po jego stronie.
 Jakoś leci. W pracy zawsze dobrze.
 Jakieś nowe fakty?
 To jest jednym z powodów, dla którego do ciebie zadzwoniłam.
Mam zródło, które twierdzi, że Gideon był ostatnio widziany w
towarzystwie twoim, twojego współlokatora i jakiegoś jeszcze faceta i
wpadł we wściekłość. Że facet skończył w szpitalu i teraz ma zamiar
wnieść oskarżenia. To prawda?
Zamarłam, krew szumiała mi w uszach. W nocy, w której
poznałam Corinne, dotarłam do domu i znalazłam Cary ego zaplątanego
w czworokącik miłosny, w którym występował też facet imieniem Ian.
Kiedy Ian lubieżnie  i nago  zaproponował, żebym do nich dołączyła,
Gideon odmówił przy pomocy swojej pięści.
Spojrzałam na Gideona i żołądek zacisnął mi się w supełek. To
była prawda. Został pozwany. Mogłam dostrzec dowód na jego twarzy,
która była pozbawiona emocji, jego myśli skryte za nieskazitelną maską.
 Nie, to nieprawda  odpowiedziałam.
 W której części?
 Nie mam ci nic do dodania.
 Mam też informacje z pierwszej ręki o kłótni Gideona z Brettem
Klinem, rzekomo z powodu złapania cię w niejednoznacznej sytuacji z
25
Klinem. Czy to prawda?  Moje kostki zbielały, kiedy złapałam się stołu.
 Twój współlokator niedawno został zaatakowany  ciągnęła.  Czy
Gideon miał z tym cokolwiek wspólnego?
O mój Boże...
 Chyba ci się klepki pomieszały  powiedziałam chłodno.
 Materiał filmowy z tobą i Gideonem z Bryant Parku pokazuje, że
on jest bardzo agresywny i fizycznie dla ciebie szorstki. Czy ty jesteś
zaangażowana w toksyczny związek z Gideonem Crossem? Czy jest
brutalny i ma niekontrolowany temperament? Boisz się go, Eva?
Gideon odwrócił się na pięcie i odszedł, przeszedł korytarz i
odwrócił się w kierunku swojego gabinetu.
 Pieprz się, Deanna  rzuciłam.  Masz zamiar zniszczyć
reputację niewinnego mężczyzny, ponieważ nie umiesz sobie poradzić w
numerkiem na jedną noc? Droga do reprezentowania eleganckiej,
nowoczesnej kobiety?
 Odebrał telefon  wysyczała  zanim skończył. Odebrał
pieprzony telefon i zaczął rozmawiać o kontroli w jednej z jego spółek.
Podczas tej rozmowy spojrzał na mnie leżącą i czekającą na niego i
powiedział:  możesz odejść . Tak po prostu. Potraktował mnie jak
dziwkę, tylko, że nie wzięłam pieniędzy. Nawet nie zaproponował mi
drinka.
Zamknęłam oczy. Jezu.
 Przykro mi, Deanna. I mówię szczerze. Spotkałam w życiu kilku
dupków i wygląda na to, że on dla ciebie był jednym z nich. Ale to co
teraz robisz jest złe.
26
 Nie jest złe, jeśli chodzi o prawdę.
 Ale nie chodzi.
Westchnęła.
 Przykro mi, że jesteś w samym centrum tego, Eva.
 Wcale nie.  Rozłączyłam rozmowę i stałam z oszalałym sercem,
trzymając się stołu, podczas gdy pomieszczenie wirowało wokół mnie.
27


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 9
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 2 (fragment)
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 5
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 3
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 8
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 1
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 10
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 11
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 6
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 2
Sylvia Day Wyznanie Crossa # 3 Rozdział 4

więcej podobnych podstron