AVPR Aliens vs Predator Requiem [2007] DVDRIP XVID


00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:29:Tłumaczenie ze słuchu : Igloo666|Korekta: Sabat1970
00:00:30:Synchro: Vel10
00:00:43:ALIENS VS. PREDATOR 2:|REQUIEM
00:02:55:OK nie spiesz się.|Właśnie tak.
00:03:14:Tato! Tato!|Tutaj!
00:03:20:Zwolnij Sam, zwolnij.
00:03:59:Chodź.|Lepiej pokażmy to szeryfowi.
00:04:06:Szybko, chodź!
00:04:17:Biegnij!
00:04:26:Nic ci nie jest?
00:04:38:Boję się.
00:04:55:Uważaj!
00:05:09:Tato!
00:05:21:Tato?
00:07:18:- Jak się masz, Dallas?|- Eddie.
00:07:22:Chodź, podwiozę cię.
00:07:34:HRABSTWO GUNNISON
00:07:39:Zazwyczaj siedzę z tyłu.|Pamiętam, jak nie raz jeździłeś ze mną.
00:07:45:Masz jakąś pracę?
00:07:47:A co, zatrudniasz?
00:07:50:Mam dość problemów z przekonywaniem ludzi,|że dostaną dobrą pracę.
00:07:54:- Ale zapytam o to w mieście.|- Doceniam to.
00:08:00:Widujesz mojego brata?
00:08:04:Właściwie to zbyt często.
00:08:14:Musisz nosić czapkę.
00:08:16:Każesz nam ją nosić tylko dlatego,|że kierownik kazał tobie, kiedy sam byłeś kierowcą.
00:08:22:Słuchaj, masz tę pracę tylko dlatego,|że twoja kuratorka błagała mnie, bym ci ją dał.
00:08:28:Jestem pewny, że to, iż jest gorąca,|nie miało z tym nic wspólnego.
00:08:33:1427 Watercress.
00:08:36:Naprawdę nie dam rady.|Może Barry to zrobi?
00:08:40:To nie demokracja.|Jedź, albo jesteś zwolniony.
00:08:49:I załóż czapkę.
00:09:34:Harry, wciąż powtarzamy wam,|żebyście tutaj nie przychodzili,
00:09:37:a wy nadal wracacie.
00:09:40:Nie cierpię tego robić,|ale muszę cię zabrać.
00:09:43:Pozwól mi tylko zabrać psa.
00:09:47:Butch!
00:09:50:Butch!
00:09:52:Chodź tutaj, mały.
00:09:54:Co to jest?
00:09:58:Jezu!
00:10:01:Szeryfie? Szeryfie?
00:10:57:- Cześć Ricky.|- Cześć Jessie.
00:11:01:Wejdź.
00:11:04:- Przynieść ci coś do picia?|- Nie, dzięki.
00:11:07:- Piękne wdzianko.|- Halloween mamy w październiku.
00:11:12:Teraz wiem,|kto zamówił Kiełbaskową Fantazję.
00:11:16:W kuchni mam portmonetkę.
00:11:23:Przepraszam.|On jest takim dupkiem.
00:11:27:Cóż... zawsze wiedziałaś,|kogo wybrać.
00:11:32:Zdradzę ci małą tajemnicę...|Zamierzam go zwolnić.
00:11:37:Zwolnić?|Zabawne...
00:11:40:- Więć ile jestem ci winna?|- 53,50$
00:11:47:- Zatrzymaj resztę.|- Dzięki.
00:11:52:Na razie.
00:12:08:Dave!|Przestańcie!
00:12:11:Zabawa była warta świeczki?
00:12:14:- Co, nie odpowiadasz?|- Zostaw go w spokoju!
00:12:22:Oddaj mi moje klucze.
00:12:28:Ciekawe, czy znajdziesz je|w mniej niż, pół godziny, dupku.
00:12:32:- Chodźmy.|- Suka.
00:12:41:Idziemy, Jessie!
00:13:39:- Ray, znalazłeś coś?|/- Nic. Jest tam coś zaparkowane?
00:13:44:Terenówka Buddy'ego Bensona.
00:13:47:/Jezu Eddie,|/on zwykle jeździ ze swoim dzieciakiem.
00:14:20:Tato?
00:14:25:Tato?!
00:15:09:Tak bardzo tęskniłam za tobą!
00:15:14:Jesteś taka duża!
00:15:16:- Witaj!|- Nie mogę uwierzyć, że wróciłaś!
00:15:22:Minęło tyle czasu...
00:15:25:Pomóc ci?
00:15:30:To dla mnie?
00:15:35:- Nie podoba ci się?|- Żartujesz? Jest fajna!
00:15:41:Rozgryziemy ją później, dobra?
00:16:04:Masz jakiś problem z drzwiami?
00:16:07:- Kiedy wróciłeś?|- Dzisiaj.
00:16:11:Co się stało z twoją twarzą?
00:16:13:- Pogadamy o tym później.|- Ricky.
00:16:17:- Pogadamy o tym później...|- Pogadajmy o tym teraz.
00:16:20:- Zabierz ręce! Zabierz swoje pierdolone ręce!|- Co się stało z twoją twarzą?
00:16:25:Dale Collins i znajomi mnie dorwali.|Wrzucili mi kluczyki do ścieku.
00:16:32:Daj mi bejsbola.
00:16:35:Co ty wyprawiasz?
00:16:35:Ricky, nie będę prosił ponownie,|dawaj jebanego bejsbola!
00:16:45:Chodź.|Pomogę ci znaleźć te kluczyki.
00:17:27:Butch, zamknij się!
00:18:05:Harry?
00:18:08:Lepiej coś dla mnie zostaw.
00:18:13:O mój Boże.|Harry...
00:22:41:- Mamo!|- Przepraszam, ale czas kłaść się spać.
00:22:45:Nie jestem jeszcze śpiąca.
00:22:51:Molly?|Czas iść spać.
00:22:59:Kocham cię.
00:23:06:Chcę, żeby tata mi poczytał.
00:23:11:Dobrze.
00:23:15:- Dobranoc.|- Kocham cię.
00:23:19:Do zobaczenia rano.
00:23:40:Pamiętasz, kiedy mówiłaś mi,|jak bardzo tęsknisz za mamą?
00:23:45:Możesz jej to teraz powiedzieć.
00:23:49:Dobrze.
00:23:58:- Pośpiesz się.|- Chcesz to zrobić?
00:24:01:To ty jesteś recydywistą.
00:24:04:Świetnie.
00:24:04:Pomóż mi.
00:24:13:Zejdźmy na dół.|Tam, gdzie wrzucili kluczyki.
00:24:16:Żeby Jesse zobaczyła mnie, babrającego się w gównie?|Nie, dzięki.
00:24:20:Zacznijmy od tego,|że zaraz cali będziemy pokryci gównem.
00:24:24:Weź to.
00:24:37:Paskudnie tu.
00:24:40:Widziałem gorsze miejsca.
00:24:56:- Nikogo nie ma w domu.|- Jest tu kanapa.
00:25:02:Ładniejsza niż nasza.
00:25:11:Co u diabła...?
00:25:30:Śmierdzi, jakby coś tu zdechło.
00:25:35:Jesteś pewien, że to dobra droga?
00:25:38:Powinny być gdzieś tam.
00:25:45:Tu jest odpływ.|Sprawdź po lewej.
00:25:47:Oto i twoje kluczyki, dupku.
00:25:51:Masz ręce?
00:25:52:Tak, ale nie wsadzę ich w to gówno.|Sam to zrób.
00:26:00:Baw się dobrze.
00:26:09:Opowiedz mi o tej dziewczynie
00:26:12:- Jakiej dziewczynie?|- O tej, przez którą dostałeś łomot.
00:26:15:To tylko dziewczyna.
00:26:18:Nikt nie grzebie się w gównie|przez byle jaką dziewczynę.
00:26:27:- Co to było, u diabła?!|- Tylko szczur. Pierdolony szczur.
00:26:34:Sprawdź tamten odpływ.
00:27:00:Mam je!
00:27:06:Chodźmy.
00:27:10:Sam?
00:27:15:Gdzie jesteś?
00:27:17:Buddy? Buddy!
00:27:25:Sam?
00:27:27:- Kelly, przyprowadź ich tutaj!|- Gdzie jesteś, Buddy?
00:27:36:Buddy! Buddy!
00:27:41:Nie przestaniemy cię szukać!
00:28:11:Eddie?
00:28:13:Zaczniemy od nowa jutro.
00:28:17:Mój mąż i syn są tutaj...|Gdzieś...
00:28:23:Oni nie przestaliby mnie szukać.
00:28:26:Myślisz... że coś się stało?
00:28:31:Nie wiem.
00:28:35:Może pójdź do domu|i trochę odpocznij.
00:28:38:Musisz nabrać sił.
00:28:43:Dobrze.
00:28:50:- Ray, macie coś?|/- Nie. jeszcze raz obejdę wzgórze.
00:28:54:Ok, bądź w kontakcie.|Do zobaczenia rano.
00:29:45:/Do wszystkich jednostek, zgłoście się.
00:30:24:ZAGINIENI|SAM I BUDDY BENSONOWIE
00:30:28:Przepraszam, jeśli zobaczy pan|mojego męża lub syna...
00:30:31:- Dobrze.|- Dziękuję.
00:30:33:Proszę... to mój mąż i syn.|Po prostu miejcie oczy otwarte...
00:30:36:- Dobrze.|- Dziękuję.
00:30:40:- Jak tam szukanie roboty?|- Wchodzę na wymagające rejony.
00:30:46:Jakieś pomysły?
00:30:49:Słyszałam, że bank potrzebuje ludzi.
00:30:59:- Hej.|- Dzień dobry.
00:31:06:Coś nowego z Buddym?|I jego dzieciakiem?
00:31:09:Kelly.|Proszę kawę.
00:31:15:- Szukaliście całą noc, co?|- Nie, przestaliśmy o 2.00 rano.
00:31:21:- Ray nie wrócił do domu?|- Nie, myślałam, że jest z wami.
00:31:25:- Próbowałam zadzwonić na komórkę...|- Słuchaj, Ray bardzo się starał. Na pewno wciąż szuka.
00:31:32:- Zasięg w tamtym miejscu...|- On zawsze dzwoni, Eddie.
00:31:43:Ray!
00:31:49:Ray!
00:31:53:Ray, jesteś tam?!
00:31:59:Ray?
00:32:20:O mój Boże...
00:32:35:Nie wierzę, że to Ray Adams.
00:32:44:Ja również nie chcę w to wierzyć.
00:32:48:Wiesz ile czasu potrzeba,|żeby zrobić coś takiego?
00:32:52:Żeby całkowicie obedrzeć człowieka ze skóry...
00:32:56:Żadnych śladów.|Nic.
00:33:01:Eddie, to cię wyraźnie przerasta.|Co zrobisz?
00:33:08:Dam ci znać,|jak coś wymyślę.
00:33:21:- Cześć!|- Cześć, Jessie. Witaj.
00:33:31:Wiesz, patrzysz na mnie|tak samo, jak w klasie.
00:33:33:- Tak, bo wiesz... za tobą jest zegar.|- Co?
00:33:39:Jutro w klasie się odwróć,|to go zobaczysz.
00:33:42:Tak, wiem, że tam jest, ale... oboje wiemy,|że nie na to spoglądasz.
00:33:53:Wiesz, nigdy nie byłeś typem kłamcy.
00:33:58:- Chciałbyś popływać wieczorem?|- Popływać?
00:34:02:- Gdzie?|- W szkole.
00:34:05:No dawaj, będzie jak za starych czasów.
00:34:09:Za tych starych czasów,|kiedy nie miałaś chłopaka?
00:34:13:Tak.|Właściwie to jest już były chłopak.
00:34:18:Został zwolniony.
00:34:22:Więc dziś wieczorem.|Około dziesiątej.
00:34:31:To do zobaczenia wieczorem.
00:39:05:Już zamykamy, Darcy.
00:39:07:Do zobaczenia, jak tam dotrę.
00:39:18:Wszystko w porządku?
00:39:22:Jeśli chcesz porozmawiać...
00:39:25:Wszystko gra.
00:39:30:Możesz przenocować u mnie i Kathy.
00:39:33:Darcy po mnie przyjeżdża|i zostaję u niej.
00:39:37:To zobaczenia jutro.
00:39:53:Richie?
00:39:58:Richie?
00:41:10:Znaleźliśmy w lesie ciało.|Było obdarte ze skóry.
00:41:22:Co zamierzasz zrobić?|Buddy i dzieciak zniknęli.
00:41:27:Myślę, że takie rzeczy się|tutaj nie zdarzają.
00:41:30:/Uwaga, mamy informacje o małym wybuchu gazu|/w ściekach około szóstej, odbiór.
00:41:35:Zrozumiałem. Wyślij tam straż pożarną.|Spotkam się z nimi na miejscu.
00:41:39:/Dziękuję, szeryfie, powodzenia.
00:41:41:- Potrzebujesz pomocy?|- Bez wątpienia.
00:41:44:Dobra, no to ruszajmy.
00:43:03:- Ricky! Cześć.|- Cześć.
00:43:08:Więc... jak dostaniemy się do środka?
00:43:13:Nie zamknęłam po lekcjach.
00:43:36:Nie mogłam się zdecydować,|który kostium założyć, więc...
00:43:46:A teraz... Powiedz mi,|patrzysz na mnie, czy na zegar?
00:44:01:Podejdź tu.
00:44:20:O mój Boże!
00:44:26:Co ty wyprawiasz, Jess?
00:44:28:Dale, wynoś się stąd.
00:44:29:Pamiętaj, Ricky,
00:44:32:nauczyłem tę małą zdzirę|wszystkiego, co umie.
00:44:34:Nie, Ricky!|Nie!
00:44:38:Przestańcie!
00:44:41:Na pomoc!
00:46:11:Co to było, do cholery?
00:46:14:O mój Boże!
00:46:17:Boże, wychodźcie z wody!|Szybko! Szybko!
00:46:21:Musicie wyjść z wody!
00:46:31:Myślicie, że nie żyje?
00:46:39:Okno!
00:46:52:- Dawaj!|- Pomóż mi!
00:46:58:- Ricky, chodź!|- Biegnijcie!
00:47:22:Tato! Tato!
00:47:26:Tato!
00:47:27:Co się stało?
00:47:30:Coś za oknem.
00:47:32:- Co?|- Jakiś potwór.
00:47:37:Chodź tutaj.
00:47:43:Kiedy byłam w twoim wieku,|też miałam takie paskudne koszmary.
00:47:47:Zobaczyłam go.|Był prawdziwy.
00:47:53:Widzisz?|Nie ma potwora.
00:47:59:- Jim!|- Tato!
00:48:05:- Musimy uciekać! Chodź!|- Tato!
00:49:07:Pożar rozprzestrzenił się wszędzie|i uszkodził generator.
00:49:11:Przyjąłem.
00:49:14:Centrala!|Musimy ewakuować całe miasto.
00:49:18:Wezwijcie na pomoc Gwardię Narodową|z Kolorado Springs, odbiór.
00:49:23:Chryste.
00:49:25:Szeryfie, chyba już pan o tym słyszał.
00:49:28:- Dallas!|- Wielkie dzięki.
00:49:30:- Hej, co tu robisz?|- Coś zabiło... goniło nas, ja...
00:49:33:- Co masz na myśli, mówiąć "coś"?|- Nie wiem...
00:49:34:- Powoli, co to było?|- Nie wiem!
00:49:36:Byliśmy w szkole, Mark nie żyje,|i Nick chyba też.
00:49:41:Co to było?|Ricky!
00:49:45:Nie wiem.
00:50:49:Wezwij pomoc, ktoś musi się|o tym dowiedzieć.
00:50:54:Hej.
00:51:00:Centrala, potrzebujemy wsparcia.|Centrala, odezwijcie się.
00:51:06:Centrala, zgłoście się.
00:51:10:Wynośmy się stąd w cholerę.
00:51:18:Kelly?
00:51:22:Kelly?
00:51:33:O mój Boże...
00:51:36:Pomocy! Pomocy!
00:52:46:Nie wydaje mi się,|żeby posterunek policji był najlepszym pomysłem.
00:52:50:Czego ode mnie oczekujesz?|Nie wiemy, z czym mamy do czynienia.
00:52:53:- No dalej...!|- Uważaj!
00:52:58:Szeryfie! Szeryfie!
00:53:00:Darcy?
00:53:02:- Darcy, co się stało? Co robisz?|- Kerry... jest tam...
00:53:05:- Co?|- Marcy tam jest... ona jest cała jest we krwi!
00:53:08:Nie żyje! Nie żyje!
00:53:12:Ricky, weź ją do środka.|Weź ją.
00:53:20:Ludzie giną.|Co wymyśliłeś?
00:53:25:Gwardia Narodowa wkrótce tu będzie.
00:53:27:Oby wystarczająco wkrótce!
00:53:39:Nie wierzę,|że ci na to pozwalam.
00:53:41:Ten plan jest głupi.|Po prostu wyjedźmy teraz z miasta!
00:53:44:Nie uda nam się stąd wydostać bez broni, głupku.|Ty tu jesteś głupi, więc się zamknij.
00:54:05:- Gdzie broń?|- Chodź za mną.
00:54:18:Tu jest.
00:54:23:Bill, weź jakieś torby.|Jessie, pakuj to.
00:54:31:Masz jakiś plan albo coś?
00:54:34:Tak, potrzebuję tylko trochę światła.
00:54:52:Naprzód!
00:54:54:Jedynka, zabezpieczyć okolicę.
00:55:00:Przyjąłem, bez odbioru.
00:55:01:Ruszać się!
00:55:12:Szeryf Morales do Gwardii Narodowej.|Zgłoście się.
00:55:15:Powtarzam: szeryf Morales do Gwardii Narodowej.|Zgłoście się.
00:55:19:/Mówi porucznik Wood|/z centrum dowodzenia Gwardii Narodowej.
00:55:24:Słucham, szeryfie.
00:55:25:Gdzie jesteście, poruczniku?|Odbiór.
00:55:27:Jesteśmy na głównej ulicy.
00:55:29:/Poruczniku, nie wiem kiedy do nas dotrzecie,|/ale sytuacja coraz bardziej się pogarsza.
00:55:41:/Poruczniku, odbiór.|/Jest pan tam?
00:55:43:/- Mamy zaginionego człowieka!|- Proszę poczekać, szeryfie.
00:56:02:O chol...
00:56:14:Co tam się dzieje, do cholery?!
00:56:28:/- Wycofać się! Powtarzam: wycofać się!|- Poruczniku!
00:56:41:Poruczniku, jest pan tam?
00:56:44:Poruczniku, proszę się zgłosić.|Jest pan tam?
00:56:55:Nie uda nam się, prawda?
00:57:06:Nie strzelajcie!|Bierzcie, co chcecie!
00:57:08:Siedzimy tu już całą dobę.
00:57:13:Zostaliśmy zaatakowani.
00:57:15:Terroryści z Afganistanu?
00:57:18:Mówiłem ci,|że pewnego dnia to zrobią.
00:57:22:Co wy, ludzie?|Naćpaliście się?
00:57:29:Widzisz to?
00:57:38:Halo?
00:57:44:Halo?
00:57:49:Jesteś ranna?
00:57:53:Chodźcie tu.|Będziecie tu bezpieczni.
00:58:14:Musimy ją operować.|Zabierzcie ją na urazówkę.
00:58:59:Cześć.
00:59:01:Kiedy z powrotem będzie światło.
00:59:02:Mamy generator awaryjny,|dopóki znowu nie włączą prądu.
00:59:10:Chyba odeszły mi wody.
00:59:13:Dobrze.|Znajdę lekarza.
00:59:59:Hej.
01:00:02:Obie jesteście wykończone.
01:00:03:To nie była dla niej łatwa noc.
01:00:09:A co z tobą?
01:00:12:Przeżyję.
01:00:16:Dobra.
01:00:19:- Wychodzimy za 5 minut.|- Dziękuję.
01:00:45:Gdzie on jest?
01:01:00:Daj mi broń!|Daj mi broń!
01:01:07:Chodźcie!
01:01:19:Mamusiu!
01:01:25:Wracaj, to pułapka!
01:01:29:- Co do kurwy...?|- Uciekajcie!
01:01:37:Biegiem!|Do tamtych drzwi!
01:01:41:Kurwa!
01:02:36:To niemożliwe.
01:02:40:Coś tu nie gra.
01:03:32:Co do diabła...?
01:03:38:Kurwa, co tu się dzieje, Eddie?!
01:03:41:Gdzie są ciała?
01:03:43:- One nas wszystkich pozabijają!|- Nie jesteśmy jeszcze martwi.
01:03:46:Może jest tu broń,|którą wciąż możemy wykorzystać.
01:03:57:Radio!
01:04:05:Gwardia Narodowa. Zgłoście się.
01:04:08:Powtarzam: Gwardia Narodowa.|Zgłoście się
01:04:13:Tutaj pułkownik Stevens, armia USA.|Podaj swoją tożsamość.
01:04:16:Szeryf Eddie Morales, Gunninson, Colorado.
01:04:19:/Musicie nam pomóc, pułkowniku.|/Mamy tu jakąś plagę.
01:04:23:Jeśli szybko nam nie pomożecie,|wszyscy tu zginiemy.
01:04:25:Macie jakiś plan ewakuacji?|Pułkowniku?
01:04:33:/Pułkowniku?|/Potrzebujemy natychmiastowej ewakuacji.
01:04:37:/Szeryfie, wycofaliśmy wszystkie|/oddziały naziemne.
01:04:40:Zabierzemy was za 30 minut|/z Gillian Circle.
01:04:43:Potwierdzam: transport z Gillian Circle.|Będziemy tam za 20 minut
01:04:49:Przecież to w samym|środku miatsa!
01:04:51:Będziemy tam, pułkowniku.
01:05:02:Czym ty, kurwa jesteś?
01:05:09:Wszyscy do środka!
01:05:12:Ja poprowadzę.
01:05:18:Umiesz jeździć takim czymś?
01:05:21:Wezmę broń.
01:05:23:- Nie spudłuj.|- Nie rozbij się.
01:05:34:Trzymajcie się!
01:07:13:Czemu się zatrzymaliśmy?
01:07:15:Bo to jest bez sensu.
01:07:17:Gillian Cirlce jest dokładnie w centrum miasta.|Będziemy otoczeni przez te istoty.
01:07:22:Czekaj, co ty mówisz?
01:07:24:Myślę, że pułkownik kłamał.
01:07:27:To szaleństwo.|Rząd nie mógłby okłamywać ludzi.
01:07:31:Armia najpierw myśli o skażeniu.
01:07:33:Nie dopuszczą do pogorszenia sytuacji.
01:07:35:Pomoc jest kilka mil od nas|i będą tam na nas czekać.
01:07:39:Jeśli tam nie pojedziecie,|ja to zrobię.
01:07:41:Eddie, myślę, że ona ma rację.|Tam będzie ich tylko więcej.
01:07:44:Chyba nie mówisz serio?
01:07:45:Na serio chcę przeżyć.
01:07:47:Co oznacza ucieczkę z miasta.
01:07:50:W mieście są tylko 2 helikoptery, jeden na lotnisku...
01:07:53:Nie, to za daleko, nie damy rady.
01:07:55:Jeden jest na dachu szpitala.
01:07:56:Ludzie ze szpitala prawdopodobnie nim odlecieli.
01:07:59:Musimy zaryzykować.
01:08:01:Jeśli się mylisz i helikoptera tam nie ma,|to wszyscy jesteśmy martwi.
01:08:04:Jeśli mam rację, to oni zginą,|idąc za tobą.
01:08:13:Nadjeżdża jakaś ciężarówka.
01:08:26:- Ed, co wy tu robicie?|- Dostaliście wiadomość o ewakuacji?
01:08:30:- Tak.|- Dobra, chodźcie z nami, nie mamy wiele czasu.
01:08:33:Posłuchajcie.|Każdy musi teraz wybrać.
01:08:36:W tej chwili.
01:08:40:- Pojedziemy do szpitala w czołgu.|- Musimy wszyscy dostać się do centrum miasta.
01:08:45:- Zgadza się.|- Idę z bratem.
01:08:46:- Idę z wami.|- Ja chcę do czołgu.
01:08:51:Dallas, nie rób tego.
01:08:53:Ona się myli.|Tak samo, jak twój brat.
01:08:56:- Wszyscy przez was zginą.|- Dalej szeryfie, musimy ruszać.
01:09:00:Zaczekajcie, jadę z wami.
01:09:05:Poczekaj.
01:09:13:Uważaj na siebie.
01:09:17:Mam nadzieję,|że oboje się mylimy.
01:09:28:Ruszajmy.
01:09:50:Nikomu nie pomogłem.|Za bardzo się bałem.
01:09:55:Bałem się, że umrę.
01:10:08:Dobra, załóżcie to.
01:10:12:Ty również.
01:10:41:Dobra, słuchajcie, cokolwiek będzie w środku,|Kelly nie może stać się krzywda.
01:10:46:Rozumiecie?|Wszyscy chronimy Kelly.
01:10:48:Co to? Titanik?
01:10:50:Nie ma czasu na miłostki, facet.
01:10:52:Słuchaj no, dupku.|Tylko ona potrafi latać helikopterem,
01:10:55:Zamknij, kurwa ryj i idziemy.
01:11:49:Może wszystkie odeszły.
01:13:31:O Boże, nie!
01:13:35:Zastrzelcie to!
01:13:42:- Jesse, nie!|- Wracaj!
01:14:51:Jesse!
01:14:52:- Nie...!|- Zaczekaj!
01:15:24:- Ricky, poczekaj!|- Skurwiele!
01:15:51:Giń!
01:15:58:No dalej, wstawaj.
01:16:01:Dasz radę.
01:16:07:- Musimy iść. Wstawaj!|- No dalej.
01:16:12:Szybciej, szybciej!
01:16:27:Tom!
01:16:28:Czy to już wszyscy?
01:16:31:Nikt tam nie został.|Jesteś ranny?
01:16:32:Dam sobie radę.
01:16:38:- Tam!|- Chodźcie!
01:16:42:Idźcie dalej, dobra?
01:16:48:Chodź, daj rękę.
01:16:52:Dalej, dalej!|Będę tuż za wami.
01:16:55:- Szybciej!|- Biegnijcie!
01:17:14:- Dallas!|- Staram się!
01:17:19:- Zastrzel to!|- Trzymajcie się!
01:17:28:Chodźmy!
01:17:36:Trzymasz go?
01:17:53:Pułkowniku Stevens, jesteśmy na miejscu,|proszę o potwierdzenie ewakuacji, odbór!
01:18:03:Pułkowniku, gdzie transport?!
01:18:06:Szeryfie, jesteśmy 10 mil od was, odbiór.
01:18:12:Pułkowniku, jesteśmy tutaj.|Odbiór!
01:18:18:Niech Bóg ma nas w opiece.
01:18:21:Wynoście się stąd. Szybko.|Kupię wam trochę czasu.
01:18:24:Nie zostawię cię.
01:18:26:- Wsiadaj do śmigłowca!|- Nie musisz tego robić, Dallas.
01:18:29:Ruszajcie się! Wsiadajcie!
01:18:31:No dalej, skurwiele!
01:18:39:Chodźcie tutaj!
01:18:54:Idźcie.
01:19:01:Dobra, idźcie!
01:19:07:Kurwa.
01:19:09:No dalej, chodźcie tutaj!
01:19:34:No dalej!
01:19:48:Pierdol się.
01:20:47:Nie polecimy bez niego.
01:20:49:Musimy startować.
01:20:51:Uda mu się!
01:20:55:Giń! Giń!
01:21:20:Ruszajmy!
01:24:00:Tracimy równowagę!
01:24:05:- Trzymajcie się!|- Mamo!
01:24:17:Dallas?
01:24:19:Dallas!
01:24:34:Wszystko w porządku, Ricky?
01:24:36:Tak... Już nie boli.
01:25:00:Rzućcie broń!
01:25:11:- Dranie, wymordowaliście całe miasto.|- Wykonywaliśmy tylko rozkazy.
01:25:15:Odłóżcie broń.
01:25:38:Sprowadźcie lekarza dla mojego brata.
01:25:41:Nasz lekarz zginął.
01:25:43:Zabezpieczyć każdą broń|i rozstawić się w terenie!
01:25:47:Ruszać się!
01:26:12:Mówiłem, żebyś się nie rozbijała.
01:26:19:Mamo... czy potwory już zniknęły?
01:26:24:Zniknęły.
01:27:18:Świat nie jest gotowy|na tę technologię.
01:27:23:Ale to nie pochodzi z naszego świata,|prawda?
01:27:29:Tłumaczenie ze słuchu: Igloo666|Korekta: Sabat1970


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Klass 2007 DVDRip XviD MESS (osloskop net)
Aliens vs Predator 2 Poradnik GRY OnLine
The Kingdom 2007 DVDRip XviD DiAMOND (osloskop net)
Alone 2007 DVDRip XviD JJxvid
Beneath, Tajemnica śmierci (2007)DVDRip XviD
Kiedyś mnie znajdziesz 2007 dvdrip xvid amiable
Aliens Vs Predator 03 War Stephani D Perry 2 0
ZEITGEIST (Duch Epoki) 2007 DVDRip XViD
The World Unseen (2007) LiMiTED DVDRip XviD NODLABS
chak de india (2007) 1cd pre dvdrip xvid
heyy babyy (2007) 740mb pre dvdrip xvid abcd
Aaja Nachle 2007 CD2 DVDRip XviD TmG
Death Proof 2007 CD1 DVDRip XviD DMT
The World Unseen (2007) LiMiTED DVDRip XviD NODLABS
Help Me Eros 2007 CN DVDRip XviD KMP
Aaja Nachle 2007 CD1 DVDRip XviD TmG
Death Proof 2007 CD2 DVDRip XviD DMT
Raju Ban Gaya Gentleman 1992 CD1 DVDRiP XviD Shah Rukh Khan Hindi Bollywood (lala co il)
Stomp The Yard[2007]DvDrip[Eng] aXXo

więcej podobnych podstron