NAUCZYCIEL W STAROŻYTNOŚCI

background image

1

„Nauczyciel w starożytności”

http://superkorepetytor.blogspot.com/


Każde społeczeństwo na każdym stopniu kultury wychowuje w jakiś sposób

swoje dzieci, ale nie każde wytwarza teorię wychowania. W pierwszych wiekach swej
historii Grecy również nie zastanawiali się nad swym systemem edukacyjnym, trzymali
się go, ponieważ taki się u przodków rozwinął, wychowywało się synów tak samo, jak się
było przez rodziców chowanym. Okres starożytny cechował głównie wartości moralne
nauczyciela. Surowość nauczyciela miała powstrzymywać chłopców mniej opanowanych
od „swawolnych zapędów”. Nauczyciel powinien podchodzić do swoich uczniów jak
ojciec. Musiał być wolnym od błędów i nie tolerować ich u innych. Przy udzielaniu
pochwał nauczyciel nie powinien być ani za skąpy ani za szczodry. Powinien on także
ukazywać uczniom to co jest szlachetne, dobre.

W nauczaniu najważniejszą rolę odgrywa metoda, którą posiada w pełniejszym

stopniu ten nauczyciel, który ma doskonalsze wykształcenie. Nauczyciel prowadził naukę
praktyczną. Jeżeli sam nie był zbyt biegły w jakiejś specjalności, prowadził swoich
uczniów do znawców przedmiotu.

Sokrates był całe życie wychowawcą i nauczycielem wobec swego otoczenia,

swych przyjaciół i uczniów. Z jego ducha wyszedł kwiat myślicieli i pedagogów
greckich. W praktycznej działalności okazał ideał pedagoga: całym swoim życiem
stwierdził zgodność poglądów swoich z postępowaniem, jak nauczał, tak żył. Według
Sokratesa wszelkie nauczanie powinno polegać na prowadzeniu wychowanka w tym
kierunku by przez słuszne myślenie mógł poznać ogólne pojęcia. Czynność myślową
pobudza wymiana zdań i stawianie pytań.

Sokrates unikał zwyczajnej formy dydaktycznej, nauczania bezpośredniego, nie

wykładał, ale prowadził rozmowę, w której wciągał towarzysza do wymiany myśli, do
wspólnego badania sprawy, ustawicznie jednak przez zręczne przejścia kierując nim ku
prawdzie, którą sam znał. Swoich uczniów zachęcał do nauki rachunków, ale zarazem ich
napominał, aby w tej nauce wystrzegali się wszelkich jałowych dociekań. Zalecał także
im, aby dbali o zdrowie i aby zwracali uwagę jakie pokarmy, napoje, jakie prace i trudy
fizyczne najkorzystniej działają na organizm i jaki powinni prowadzić tryb życia, aby
zachować jak najlepszą kondycję fizyczną. A kto chciał osiągnąć większe korzyści, niż
na to pozwalała mądrość człowieka, temu doradzał uprawianie wróżbiarstwa. Był
bowiem zdania, że człowiek, który zna sposoby, jakimi bogowie udzielają ludziom
wskazówek w interesujących ich sprawach, może zawsze liczyć na radę bogów.

Ogromną rolę wychowania jako pierwszy w literaturze europejskiej pojął Platon. Nie

istnieje w ogóle dla niego takie pojęcie jak wychowanie indywidualne. Twierdzi, że
prawdziwa kultura może być wszczepiona człowiekowi wyłącznie przez wychowanie
zbiorowe. Bardzo wysoko ceni utwory literackie. Jednak nie te, w których roi się od scen
i pojęć niepedagogicznych, już bardziej poleca bajki o zdrowej treści. Według Platona
obok literatury i religii także sztuki muzyczne i plastyczne mają wartość uszlachetniającą
młodzieńca. Platon uważa, że do nauki nie wolno zapędzać przymusem. W pracy
wychowawczej najwięcej czasu trzeba poświęcać młodzieży zdolnej. Platon uważał
również, że wiek od 18 do 20 roku życia należy poświęcać na ćwiczenia gimnastyczne.

Arystoteles

był

zwolennikiem

szkolnictwa

publicznego,

przymusowego,

prowadzonego przez państwo. Jednakże sprzeciwiał się zerwaniu węzłów między rodziną
a dzieckiem. Zdaniem Arystotelesa natura, przyzwyczajenie i rozum składa się na
wytworzenie charakteru. Dużą rolę przypisywał właśnie przyzwyczajeniu. Wg jego
psychologii dusza ma dwie części: rozumną i nierozumną, która ponoć wywołuje w
człowieku gniew, pożądliwość itp. Arystoteles odrzucił twierdzenie Platona, który całą

background image

2

wiedzę tłumaczył jako proces przypominania sobie przez duszę tego, „co ongiś przed
wejściem

w

człowieka

jako

cząstka

rozumu

ponadziemskiego

wiedziała”.

Psychologiczny proces uczenia się przebiega przez szereg szczebli od poznania
zmysłowego do duchowego.

Pierwsze stadium to postrzeganie przy pomocy zmysłów, drugie to spamiętywanie;

dzięki niemu wznosimy się na stopień trzeci- wchłaniania wiadomości, opanowywaniu
ich; poznajemy rzeczy i uczymy się nimi władać. Wg Arystotelesa pierwszym stadium
dydaktycznym mającym rozwijać postrzeganie dziecka jest przedstawianie,
pokazywanie. Drugie stadium to wpajanie w pamięć. Trzecie stadium to wprawienie
ucznia w posługiwanie się zdobytym materiałem.

Cała wiedza w okresie hellenistycznym opierała się na Arystotelesie i jego nauczaniu.

Jednak wychwalając go trzeba przypomnieć o jego przekonaniu, że przedmiotem
wychowania może być tylko wolny obywatel, a niewolnikowi nie należy się żadne
wychowanie. Jego zdaniem praca w celu praktycznych korzyści upodla umysł. Ta
pogarda zajęć stanów niższych wywołała przekonanie, że musi istnieć związek między
rodzajem pracy człowieka a jego wewnętrznym usposobieniem i charakterem.

Ponieważ w Rzymie przeważało wychowanie prywatne i nauka domowa, a

wychowanie zbiorowe miało wielu przeciwników, poważany mówca, pierwszy publiczny
nauczyciel retoryki Kwintylian zabrał głos na korzyść szkoły publicznej. Zauważa on, że
jakkolwiek demoralizacja w szkole jest ułatwiona, jednak jeszcze gorszy wpływ może
wywrzeć nauczyciel domowy, jeśli trafi się na nieodpowiedniego. Twierdzi, że korzyści z
nauk zbiorowych są ogromne, niezastąpione prywatnym, jednostkowym nauczaniem. Te
klasyczne wywody przyczyniły się do zwycięstwa idei zbiorowego nauczania w Rzymie.
W wychowaniu rzymskim tak zwani pedagogowie, czyli niewolnicy, którzy byli stałymi
towarzyszami dzieci zamożniejszych Rzymian, odprowadzali je do szkoły, pomagali im
w nauce, pełnili funkcję nauczyciela i wychowawcy domowego. Nie byli oni w pełni
wykształceni - postępowali z uczniami despotycznie, a zamiast uczyć przekazywali im
tylko swoje nieuctwo. Ich błędne metody wpływały bezpośrednio na charakter
wychowanka. Nauczyciel im był lepszy, tym bardziej cieszył się z wielkiej ilości
uczniów. Natomiast drugorzędni nauczyciele, najczęściej z powodu swej słabości,
najchętniej

zajmowali

się

pojedynczymi

uczniami.

Nie

widzieli

oni

nic

nieodpowiedniego w tym, że pełnią obowiązki pewnego rodzaju niewolników
domowych.

Niektórzy ojcowie w swym skąpstwie i w zaniedbywaniu dzieci posuwali się tak

daleko, że dla oszczędności przyjmowali w charakterze wychowawców swoich dzieci
najgorszych ludzi. Najlepszych niewolników używali do rolnictwa i handlu a tym, którzy
byli pijakami powierzali swoje dzieci na wychowanie.

W starożytnej Grecji swą działalność prowadzili Sofiści, czyli mądrzy, którzy

wykładali nowe poglądy, nauki. Uważali oni, że należy przede wszystkim kształtować
umysły młodzieży przez wprawę w myśleniu, przez udzielane wiadomości, które miały
dopomóc człowiekowi zapanować nad życiem. Filozofowie stali się nauczycielami
narodu. Do nich zwracała się młodzież po naukę i wskazówki w życiu. Sofiści uważali,
ż

e kształcenie trzeba prowadzić do późnych lat: najpierw wpoić elementarne nauki,

następnie specjalne, jak muzykę matematykę, astronomię, w końcu znajomość ekonomii i
polityki. Czuli oni swoje braki i dlatego nadali swej pracy nauczycielskiej charakter
retoryczny, wysoko cenili życie cnotliwe.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Nauczyciel w starożytności, Pedeutologia, pedeutologia
epidemiologia, czynniki ryzyka rola pielegniarki rak piersi szkola, nauczyciel
Bogowie i boginie starożytnej Grecji
obowiazki i odpowiedzialnosc nauczyciela
Wskazówki dla nauczycieli, którzy mają w klasie
Nauczyciel wobec współczesności nieustannego kryzysu
Starożytni matematycy
WYCHOWANIE W STAROŻYTNEJ GRECJI PREZENTACJA
znaczenie postawy nauczyciela w zapobieganiu agresji i przem
SIEDEM CUDÓW SWIATA STAROŻYTNEGO ppt
Nauczyciele wobec agresji uczniowskiej
Zeszyt Nauczyciela15
Plyta CD materialy edukacyjne dla nauczycieli i rodzicow

więcej podobnych podstron