Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdział 10

background image

Cerulean Sins

Rozdział 10

Tłumaczenie:

http://chomikuj.pl/scarlett13

Korekta:

Fallen

background image

W niespełna godzinę później Jean-Claude i ja byliśmy w jego pokoju, sami. Damian był

jednym ze strażników pod drzwiami. Rozdzieliliśmy nasze wampiry pośród
zmiennokształtnych w nadziei, że złe wampiry nie będą w stanie wykorzystad umysłowych
sztuczek na zmiennokształtnych bez wiedzy naszych wampirów. Zrobiliśmy wszystko co w
naszej mocy i to faktycznie było cholernie dużo. Ardeur wciąż było w ukryciu. Nie miałam
pytao, byłam po prostu wdzięczna.

Duże łoże Jean-Claude’a z baldachimem zostało przykryte niebieskim jedwabiem i

kopcem poduszek w przynajmniej trzech żywych odcieniach niebieskiego. Zmieniając zasłony
i poduszki dopasowywał je do koloru jakiego było prześcieradło więc wiedziałam nawet nie
patrząc, że prześcieradło było niebieskiego jedwabiu. Jean-Claude nie używał białych
prześcieradeł, bez względu na to z czego zostały wykonane.

Siedział na jedynym krześle w pokoju, zsunięty w dół, ręce skrzyżował na brzuchu. Ja

siedziałam na dywanie, który leżał przy łóżku. Dywan był w rzeczywistości z futra, miękki i
gęsty, i jakoś po prostu po samym dotyku wiedziałam, że kiedyś żył. Oboje byliśmy dziwnie
niechętni by iśd do łóżka. Myślę, że oboje obawialiśmy się, że ardeur powsróci i nie byliśmy
na to przygotowani.

- Pozwól mi sprawdzid moje rozumowanie – powiedziałam.

Jean-Claude spojrzał na mnie, poruszając tylko oczami.

- Jeśli jutro wieczorem Asher będzie wciąż niczyj, oni będą mieli prawo go zażądad?

- Nie tak jak dzisiaj, nie, uniemożliwiłaś im to teraz, chyba że wezmą go siłą.

Potrząsnęłam głową - Znałam wystarczająco dobrze wampirzą politykę, by wiedzied, że

jeśli powstrzymasz ich od zrobienia jednej rzeczy, zrobią inną, i to nie dlatego, że chcą, ale
dlatego, że sprawi ci to ból.

Skrzywił się do mnie.

Westchnęłam – Pozwól mi spróbowad raz jeszcze. Chodzi o to, czego oni mogą od nas

zażądad, gdy tutaj są?

- Prawa do polowania lub chętnych dawców, kochanków - zaspakojenia

elementarnych potrzeb.

- Seks jest elementarną potrzebą?

Tylko na mnie spojrzał.

- Przepraszam, przepraszam. Rozumiem, chętnych dawców, muszą coś jeśd. Ale

kochanków, co to dokładnie oznacza?

background image

- To byłoby déclassé

1

żądad kochanków dla służących, więc o pokojówkę Musette i

lokaja, nie należy się martwid. Tych dwoje dzieci to przypadki szczególne. Dziewczyna jest
fizycznie zbyt młoda, nie myśli o takich rzeczach. Chłopiec stanowi problem. Bartolomé jest
nad wiek rozwinięty. Dlatego Belle kazała Musette go zabrad.

Popatrzyłam na niego – Proszę, powiedz mi że Musette nigdy nie uprawiała seksu z

dzieckiem.

Wydawał się nagle zmęczony, pocierał ręką oczy – Wolisz prawdę czy bardziej

przyjemne kłamstwo?

- Prawdę, tak sądzę.

- Belle Morte potrafi wyczud popęd płciowy, to jeden z jej darów. Bartolomé może i

wygląda jak dziecko, ale nie myśli jak jedno z nich, nie myślał tak i wtedy ,gdy był
człowiekiem i prawdziwym chłopcem pomiędzy jedenastym a dwunastym rokiem życia. Był
spadkobiercą wielkiej fortuny. Belle chciała kontrolowad tą fortunę. Cieszył się także złą
sławą w wieku, w którym szlachetni synowie mogli pozwolid sobie na każdy nietakt z
kobietami, które nie były szlachetnie urodzone.

- Wyjaśnij to – powiedziałam.

- Wyglądał jak dziecko, Anita, i wykorzystywał tą niewinną twarz by narażad na szwank

reputację kobiet. Zanim zdawały sobie sprawę, że są zagrożone wykorzystaniem, często było
już za późno. Co więcej groził, że oskarży je o bycie inicjatorkami. Nie było takiego określenia
jak molestowanie dzieci w tamtym wieku, ale wszyscy wiedzieli że to się zdarza. Dzieci często
były wydawane za mąż w wieku dziesięciu czy jedenastu lat, więc ludzie którzy mieli takie
gusta mogli zaspokajad swoje potrzeby w łożu małżeoskim dopóki ich małżonkowie nie stali
się za starzy jak na ich gusta, wtedy mogli rozglądad się poza małżeostwem, albo ich własne
dzieci były mogły byd już wystarczająco duże…

Spojrzałam na niego – Nie sądzę że chciałam poznad tę ostatnią częśd. To jest bardziej

niż obrzydliwe.

- Oui, ma petite, ale to wciąż prawda. Fortuna tak duża jak ta należąca do Bartolomé

była normalnym zadaniem dla Belle. Ona nigdy nie pozostawiała takich pieniędzy, ani ziem,
ani tytułów, ani niczego innego. Ale ona nie była miłośniczką z dzieci, bez względu na to jak
dojrzałe mogły się wydawad, więc pozostawiała to dla Musette. Która, jak powinnaś zdawad
sobie teraz sprawę, zrobi wszystko, co nakaże jej nasza pani.

- Odniosłam takie wrażenie.

- Więc tak, ona uwiodła, albo pozwoliła się uwieśd chłopcu. Belle dała jej dotyk ardeur i

Bartolomé był zachwycony. Belle nie chciała przemienid go jako chłopca. Chciała poczekad aż

1

zdeklasowad

background image

on dorośnie, ale został zrzucony z konia. Miał zmiażdżoną czaszkę i umierał. Jego następny
brat miał tylko pięd lat i Belle nie miałaby nad nim żadnej kontroli. Potrzebowała Bartolomé,
więc zdecydowała, że Musette musi to dokooczyd.

- Jak się czuł, gdy się obudził?

- Był szczęśliwy, że żyje.

- Jak on się czuł, gdy w koocu uświadomił sobie, że pozostanie chłopcem na zawsze, nie

ważne jak nad wiek rozwiniętym?

Jean-Claude westchnął – On był… nieszczęśliwy. Przemienianie dzieci jest zakazane nie

bez powodu. Musette nie uczyniła Valentiny jedną z nas. Belle dowiedziała się, że jeden z jej
Wampirzych Mistrzów, był pedofilem i przemieniał dzieci by były jego stałymi…
towarzyszami – jego głos był delikatny jak kooczył.

Zrobiło mi się niedobrze. Odetchnęłam głęboko i powoli – Słodki Jezu – powiedziałam

- Złamał nasz zakaz przemieniania dzieci, i gdy Belle Morte dowiedziała się, dlaczego to

zrobił… zabiła go. Z całkowitym poparciem Rady zabiła go. Zniszczyli większośd dzieci, które
stworzył. One były wampirami uwięzionymi w dziecięcych ciałach i do tego były
wykorzystywane. Ich umysły nie przetrwały, nie w całości.

- Więc jak Valentina uciekła? – Zapytałam.

- Była jego najnowszą i nie została jeszcze dotknięta. Była dzieckiem i wampirem, ale

nie była szalona. Belle wzięła ją i znalazła jej ludzi, którzy mieli się nią zaopiekowad. Miała
ludzkie nianie przez wiele lat. Miała ludzkich towarzyszy zabaw. Muszę powiedzied, że Belle
zrobiła wszystko co mogła dla Valentiny. Myślę że obwiniała się za to że nie zdawała sobie
sprawy jakim potworem naprawdę był Sebastian.

- Dlaczego myślę, że ten idealny obrazek nie pozostał idealny?

- Znasz nas zbyt dobrze, ma petite. Valentina próbowała przemienid niektórych ze

swoich rówieśników, tak że nie byłaby tą jedyną. Kiedy jej opiekunka to odkryła, Valentina
rozpruła jej gardło. To był koniec ludzkiej niani i ludzkich towarzyszy zabaw.

- Dlatego wampirza niania – powiedziałam.

Kiwnął głową – Ona tak naprawdę nie odczuwa potrzeb dziecka w tradycyjnym sensie,

ale zawsze będzie ośmiolatką, a nawet dziś nie może sama złapad taksówki, zarejestrowad się
w hotelu bez ludzi pełnych zdumienia. Niektórzy ludzie o dobrych intencjach wzywają policje,
aby zgłosid że to biedne porzucone dziecko przebywa w ich hotelu.

- Musi tego nienawidzid.

- Tego?

background image

- Swojej egzystencji – powiedziałam.

Wpół wzruszył ramionami – Nie wiem. Nie rozmawiam z Valentiną.

- Boisz się jej.

- Non, ma petite ale czuję się przez nią niespokojnie. Te kilkoro dzieci, które przetrwały

przez wieki to spaczone osoby. Nie może byd inaczej.

- Jak to się stało, że ona skooczyła w orszaku Musette?

- Valentina została przemieniona zanim jej ciało wystarczająco dojrzało do fizycznych

przyjemności. Ona przemieniła taką energie w inne – oblizał wargi – ścieżkę zainteresowao.

Westchnęłam – Musette jest katem Belle, co oznacza, że Valentina jest jej małą

asystentką przy torturach?

Przytaknął, jego głowa spoczywała na oparciu krzesła, oczy miał zamknięte. – Valentina

była bardzo zdolnym pupilkiem.

- Torturowała cię?

Pokiwał głową z wciąż zamkniętymi oczami – Mówiłem ci, że ceną Belle za ocalenie

Ashera była moja służba przez stulecie wśród nich. Ale Belle chciała mnie ukarad za
opuszczenie jej i przez długi czas dawała mi raczej ból zamiast przyjemności.

Podeszłam do niego, czołgając się po podłodze przy jego krześle, automatycznie

wygładzając moją spódnicę, chod nie było nikogo kto mógłby to zobaczyd.

- Więc Valentina nie będzie prosid o kochanka?

- Non.

- Ona będzie się starad się… o co? O kogoś uległego?

- Oui.

- Czy możemy po prostu odmówid?

- Oui.

- Czy możemy przykleid tu etykietkę „nie”?

Otworzył oczy i spojrzał na mnie. – Wierzę, że tak, ale powiedzenie tego z absolutną

pewnością będzie zbyt bliskie kłamstwu.

Potrząsnęłam głową – Jeśli Musette odeszłaby dziś i wróciła za trzy miesiące,

mielibyśmy słabszy grunt do oparcia?

background image

- Ona nie odejdzie ma petite.

- Nie, nie o to mi chodzi. Chodzi mi o to, że gdyby ona przybyła po dobrych, uczciwych,

trzymiesięcznych negocjacjach, czy wciąż pozwolono by mi upiekło się to co zrobiłam dziś
wieczorem? Czy też musielibyśmy stawid czoła wściekłości rady?

- Musielibyśmy wybrad ofiarę dla Musette, albo wybrad dla niej kochanka, albo obydwu

przed jej przybyciem. To zostałoby ustalone i nie byłoby niespodzianką.

- Wiesz większośd ludzkich gości nie oczekuje by gospodarze dostarczali im seksualnych

partnerów.

- I nie robią tak inne linie krwi wywodzące się od Rady, ale linia Belle opiera się na

seksie i stało się zwyczajem oferowad komukolwiek z linii Belle seks, gdy cię odwiedza.
Zakłada się, że wszyscy nosimy w sobie dotyk jej sukuba.

- To nie prawda – powiedziałam.

- Non, ale nikt z jej linii nie chciał wyprowadzad innych z tego błędu.

Uśmiechnęłam się, pomyślałam o śmianiu się i byłam tak bardzo zmęczona. - Możemy

ochronid Williego i Hannah ponieważ odpowiadają oni za dwa kluby. Uzgodniliśmy, że nasze
interesy nie mogą ucierpied poprzez tą wizytę – powiedziałam.

- Belle zawsze dbała o to skąd pochodziły jej pieniądze, więc tak, Willie jest

kierownikiem Uśmiechniętego Nieboszczyka, a Hannah jest tymczasowym kierownikiem
Dance Macabre. Dwoje najsłabszych z mojego stada, jest bezpiecznych z dala stąd.

- Damian jest moim wampirzym sługą, ja jestem twoją ludzką służebnicą, ty jesteś

Mistrzem Miasta, Jason jest twoim pomme de sang, Nathaniel jest moim pomme de sang,
Micah jest moim kochankiem i moim Nimir-Raj, Richard jest Ulfrikiem a ochroniarze nie
mogą strzec nas jeśli oni będą w tym czasie pieprzyd innych ludzi.

- Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, by wszyscy byli tak bezpieczni jak tylko się da,

ma petite.

- Jest jedno imię którego wyraźnie brakuje na naszej liście, Jean- Claude.

- W rzeczywistości trzy ma petite, cztery, jeśli liczyd Gretchen.

- Gretchen jest wariatką Jean-Claude, masz specjalną przepustkę dla niej od Belle, bo

jest z nią nadal źle, prawda? – Gretchen próbowała mnie raz zabid, za karę została na chwilę
zamknięta w trumnie. Izolacja wpędziła ją w jeszcze większe szaleostwo.

- Oui, Gretchen pozostanie w swoim pokoju na czas wizyty Musette, ale to nie ochroni

Meng Die czy Fausta.

background image

- Faust woli mężczyzn i z tego co wiem, nikt w otoczeniu Musette nie jest gejem,

prawda?

- Oui, ale to nie zawsze jest przeszkodą.

- Dziś wieczorem ustaliliśmy prawo, że nikogo nie można skrzywdzid. Zmuszanie kogoś

do seksu z partnerem, którego uznają za odrażającego jest formą gwałtu, a to jest
krzywdzenie.

Spojrzał na mnie, zdziwiony – Ma petite, stajesz się przebiegła.

Potrząsnęłam głową – Nie, po prostu praktyczna. Więc Faust jest bezpieczny, bo lubi

tylko mężczyzn, a żaden z mężczyzn Musette nie lubi mężczyzn. Tortury zostaną
wyeliminowane, ponieważ są właśnie krzywdą.

- Meng Die zafascynuje Bartolomé.

- Ale znowu, Meng Die nie lubi dzieci, więc Bartolomé musiałby ją zgwałcid, by dostad

swoją szansę z nią, a tym samym…

- Jest ona bezpieczna od jego zalotów. – Wydawało się, że myśli o tym przez sekundę

lub dwie – Ale co z Angelito?

- Czy on nie współżyje z Musette? Oni siebie nie zaspokajają?

- Gdy chcą to tak.

Skrzywiłam się do niego – Nie są gorącą parą?

- Prawdziwą miłością Musette nie jest seks i dlatego ona i Valentina są tak blisko od tak

dawna.

- Nie nasz problem. Jeśli każdy ma dostęp do kogoś, kogo może pieprzyd, albo nie

mamy dla nich odpowiednich partnerów poza gwałtem wtedy wszyscy są kryci. Albo coś
przeoczyłam?

Myślał o tym cicho przez kilka minut – Non, ma petite. Twoje machinacje są godne

Belle, jeśli chciałaby uchronid jej ludzi – wtedy spojrzał na mnie – za wyjątkiem jednego
problemu. Musette uprawiała seks z Asherem w przeszłości więc nie możesz oskarżyd jej o
gwałt.

- Uprawianie seksu w przeszłości nie oznacza, że teraz nie może to byd gwałtem –

powiedziałam.

Machnął daleko swoją ręką – Wiem, że w to wierzysz ma petite i nie będę się nawet nie

zgadzał, ale Musette nie zniechęci ten argument. Asher lubi zarówno mężczyzn jak i kobiety,
uprawiał z nią w przeszłości seks i cieszyło go to. Upewniłaś się, że ona nie może go fizycznie

background image

skrzywdzid, więc to byłby zaledwie seks, zaledwie pieprzenie. Nie zostałby przez to
poszkodowany.

Uniosłam brwi – Wierzysz że nie zaszkodziłoby mu to?

- Non, ani nie Musette po prawdzie. Musette wie, Belle wie, że ponowny seks z

Musette po tych wszystkich latach będzie bolesny dla Ashera. Skrzywdzi to go, ale nie w
sposób jaki Belle pozwoliła nam wynegocjowad. Według Belle Morte jeśli mężczyzna ma
orgazm to musi byd zadowolony. To jej wytłumaczenie.

- Ona naprawdę nie rozumie różnicy między pożądaniem i miłością, prawda.

- Non, ma petite, très non.

2

- Dlaczego zawsze jest tak, że to Ashera nie możemy ochronid? Że to Asher nie może

byd bezpieczny?

Pokręcił głową – Zadaję sobie to pytanie od bardzo, bardzo dawna, ma petite. Jeszcze

nie znalazłem odpowiedzi.

Położyłam policzek na jego kolanie – To najdłuższy czas jaki kiedykolwiek zdołałam

wytrzymad między karmieniem. – Spojrzałam na zegarek – Jest prawie druga.

- Świt nadejdzie za trzy, prawie cztery godziny. Muszę odebrad ci kontrole, która

pożyczyłem ci wcześniej dla ardeur. Musisz się pożywid.

- To nie jest tylko twoja kontrola, czyż nie?

- To jeszcze strach i wyczerpanie, i zbyt intensywne myślenie, zwiększyły twoje

możliwości. W kilka miesięcy będziesz potrzebowała tylko jednego karmienia na dzieo lub
noc. Będziesz w stanie gromadzid moc z pożywiania się i wytrzymywad dłużej.

- Moja głowa jest praktycznie na twoich kolanach i nie czuję, żadnego pobudzenia.

Pogładził moje włosy i to był pocieszający dotyk. Bardziej pragnęłam byd przytulaną niż

pragnęłam seksu. Chciałam, żeby tulił mnie, gdy ja będę odpływad w sen. Brzmiało to lepiej
niż cokolwiek, co mogło mi teraz przyjśd do głowy.

- Kiedy nadejdzie świt moje więzy z tobą osłabną, i nie będziesz w stanie utrzymad

ardeur w ryzach. Przykro mi, ma petite, ale musisz się pożywid.

- Jesteś tam zmęczony jak ja – powiedziałam.

- Nie pragnę niczego więcej jak wsunąd się między jedwabne prześcieradła i owinąd

nasze nagie ciała wokół siebie. Chcę cię trzymad i byd przytulanym. Seks jest cudowną rzeczą,
ale dziś wolę pocieszenie niż rozkosz. Czuję się jak dziecko w ciemności, które wie że potwory

2

Nie, moja mała, nie bardzo.

background image

są pod łóżkiem. Chcę by mi powiedziano, że wszystko będzie w porządku, ale jestem zbyt
stary, by wierzyd w takie pocieszające kłamstwa.

Może dlatego, że byłam zmęczona. Może dlatego, że Jean-Claude wyraził głośno to, w

jaki sposób ja się czułam. Pamiętam inne noce, kiedy my wszyscy byliśmy tak zmęczeni, tak
przerażeni, tak niepewni tego, co następny zmrok przyniesie. Pamiętałam Ashera, Juliannę i
mnie, nas, Jean-Claude’a tulących do siebie nawzajem. Po prostu przytulonych do siebie,
uczucie nagiej i ciepłej skóry, niczym w dorosłej wersji pluszowego misia. „Przytul mnie
dzisiejszej nocy” mawiała Julianna i pomiędzy dwoma mężczyznami niewypowiedzialnie, tak
często jej obawy, pozwoliły byd im tak blisko i tak przestraszonymi jak naprawdę byli.

Julianna była pomostem pomiędzy tymi dwoma mężczyznami. Nie udałoby im się byd

razem tak długo bez niej. Miałam wspomnienia, wiedziałam ile razy jej potrzeby ich łączyły,
jej miłośd do każdego z nich wiązała ich tak blisko. Jean-Claude był mózgiem, Asher był
czarem, chociaż oboje byli czarujący i inteligentni, ale Julianna była ich sercem. Jednym
żyjącym, bijącym sercem dla całej trójki.

Nigdy nie byłabym Julianną. Nie miałam jej dobroci, delikatności, cierpliwości. Byłyśmy

takie do siebie niepodobne, ale oto byłam tutaj wieki później z tymi samymi mężczyznami.
Wypuściłam długi oddech, wzięłam kolejny, wypuściłam, słuchając jego drżenia.

- Coś nie tak, ma petite, poza tym co już wiem?

Uniosłam twarz z jego kolan – Jeśli Asher byłby naprawdę ménage à trois z nami

wówczas Musette musiałaby go zostawid w spokoju, czy nie?

Jakieś uczucie przeszło przez jego twarz, jednak szybko je przełknął, ukrył za tą piękną,

uprzejmą maską, którą nosił, gdy nie był pewien który wyraz twarzy pomoże a który
zaszkodzi. – Gdybyśmy byli w stanie odpowiedzied zgodnie z prawdą, że Asher był w naszym
łóżku, wtedy Musette nie mogłaby prosid o niego. To prawda.

- Gdyby dołączył do nas dzisiaj, jutro byłby bezpieczny. – Mój głos brzmiał jakbym w

istocie proponowała mu zakupy lub obiad.

Jego głos był jeszcze ostrożniejszy niż mój. – To byłaby prawda.

- Gdybym tylko pozwoliła tobie i Asherowi byd parą, kiedy nie ma mnie w pobliżu,

byłby bezpieczny, ale nie mogę. – Potrząsnęłam głową – W teorii nie mam z tym problemu.
Lubię mężczyzn. Postrzegam mężczyzn jako atrakcyjnych, więc rozumiem, że każdy widzi ich
jako atrakcyjnych. To że mężczyźni są pociągający dla innych mężczyzn ma dla mnie sens.
Jednak w praktyce nie mogę zmusid się do dzielenia mojego mężczyzny z innym mężczyzną.
Nie mogę tego zrobid. Gdybym dowiedziała się, że ty i Asher robicie to za moimi plecami
rzuciłabym cię. Wiem, że to naprawdę niesprawiedliwe. Śpię z Micah i jestem cholernie
blisko seksu z Nathanielem i uprawiałam seks z Richardem jeszcze kilka miesięcy temu. Mimo
to ty musisz byd tylko ze mną. To potwornie niesprawiedliwe. Wiem o tym.

background image

- Nie jestem wyobcowany z twojego łóżka, gdy inni są z tobą, za wyjątkiem Richarda

który nigdy się nie podzieli.

- Wiem bierzesz krew od innych ludzi, bo ja wciąż nie oddaje ci krwi, ale to nie to samo.

- Nie chcę nikogo poza tobą ma petite, chcę żeby to było jasne.

Spojrzałam wtedy w górę na niego – To jest jasne, ale wiem, że chcesz kogoś innego

oprócz mnie. Czułam to co czujesz gdy patrzysz na Ashera. Widzę sposób w jak wy dwaj
patrzycie na siebie nawzajem. To czasem boli obserwowad jak wy dwoje jesteście razem w
pokoju.

- Przepraszam, ma petite.

Przyciągnęłam kolana do piersi i objęłam je ramionami. – Daj mi skooczyd tę myśl Jean-

Claude, proszę - skinął, żebym kontynuowała. – Nie mogę pozwolid ci wziąd Ashera do łóżka,
ani wpuścid go do mojego. Ale pamiętam jak to było dla waszej trójki. Pamiętam to
bezpieczne uczucie. Są chwile, gdy zapominam, że to nie moje wspomnienia i pragnę tego co
miała wasza trójka. Wydaje mi się, że to jest cholernie bardziej kojące od tego co my robimy.

Objęłam moje nogi tak mocno, że moje ręce drżały od siły. – Nie wiem czy sobie z tym

poradzę, ale chciałabym spróbowad.

- Spróbowad czego, ma petite? – Jego głos był bardzo ostrożny.

- Chcę aby Ashera był bezpieczny.

Jego głos wydobył się bardzo spokojnie. – Nie rozumiem, ma petite.

- Tak rozumiesz.

Pokręcił głową – Nie, nie chcę tutaj żadnych nieporozumieo. Musisz precyzyjnie

wyjaśnid, co masz na myśli.

Nie mogłam na niego spojrzed gdy mówiłam. – Przyprowadź Ashera tutaj na noc. Nie

obiecuje, ale chcę go ciepłego i nagiego obok nas. Chcę przegonid ten ból z jego oczu. Chcę
pokazad mu moimi dłoomi i ciałem że uważam że jest piękny. – Spojrzałam na niego i
odnalazłam jego twarz nieczytelną. – Nie wiem w którym momencie nazwę was głupcami i
wyrzucę was oboje. Jestem pewna, że ten punkt się pojawi, ale jeśli weźmiemy go do
naszego łóżka dzisiejszej nocy, w jakikolwiek sposób, będzie jutro bezpieczny, prawda?

- Co na to powie twój Nimir-Raj?

- Założył, że ty i ja byliśmy blisko z Asherem, gdy tylko przybył do miasta. Wiele osób

tak zakłada.

- Powiedziałaś mu prawdę?

background image

- Tak.

- I nie będzie zły że będzie dzielił się tobą z jeszcze jednym mężczyzną?

Potrząsnęłam głową – Micah jest bardziej praktyczny ode mnie Jean-Claude. To nie

miłośd ani pożądanie prowadzi mnie z powrotem do Ashera. Dziś chodzi o zabezpieczenie
naszej bazy mocy. Jeśli Asher będzie bezpieczny, wtedy wszyscy będziemy bezpieczni. Jego
ból nie może zostad użyty przeciwko nam.

- Bardzo praktycznie jak na ciebie, ma petite.

- Uczę się od najlepszych.

Spojrzał na mnie i podniósł brew. – Gdybym naprawdę był praktyczny w sprawach

sercowych, sprawy potoczyłyby się szybciej między nami.

- Może tak, a może nie, wiesz że gdybyś naciskał na mnie zbyt mocno, musiałabym albo

uciec, albo spróbowałabym cię zabid.

Z wdziękiem wzruszył ramionami. – Byd może, ale powinienem zapytad, aby nie było

więcej nieporozumieo, masz na myśli wzięcie Ashera do naszego łóżka tylko na dzisiejszą
noc?

- Czy to sprawi jakąś różnicę? – zapytałam.

- Dla niego byd może.

Spróbowałam okręcid mój umysł wokół tego wszystkiego i nie dałam rady – Nie wiem.

Wiem, że nie chcę zrezygnowad z czasu tylko z tobą, z tylko ciebie. Wiem, że nie chcę mied
zawsze towarzystwa.

- Julianna i Asher zdołali znaleźd czas tylko dla siebie gdy byliśmy we trójkę.

- Po raz pierwszy od dłuższego czasu moje życie osobiste układa się tak dobrze jak

nigdy dotąd. Nie chcę tego spieprzyd.

- Rozumiem.

- Myślę, że chcę aby Asher był bezpieczny, chcę przegonid ten ból z jego oczu, ale w

rzeczywistym świecie nie wiem co się stanie. Jeżeli to zadziała, to świetnie, jeśli to nie
zadziała to co? Czy Asher nas opuści? Stracisz zastępcę? Jeśli zrani to Ashera jeszcze
bardziej? Jeśli…

Dotknął palcem moich warg – Szzaa, ma petite. Wezwałem Ashera. Może przyjśd w

każdej chwili.

background image

Poczułam, że moje oczy robią się wielkie, mój oddech zamarł w gardle, mój puls bił jak

oszalały. Co ja zrobiłam? Jeszcze nic. Pytanie za dziesięd tysięcy dolarów, co ja zamierzam
zrobid i jak będę mogła z tym później żyd?


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdział 02
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdziały 20 21
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdział 03
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdział 13
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdział 14
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdział 15
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdział 06
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdziały 8 9
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdział 07
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdziały 16 19
Anita Blake 11 Cerulean Sins rozdziały 11 12
Anity Blake 11 Cerulean Sins rozdział 01
Anita Blake 10 Narcyz w Okowach fragment rozdziału 65
Dom Nocy 09 Przeznaczona rozdział 10 11 TŁUMACZENIE OFICJALNE
11 Rozdział 10 AFVETV4WIYP4CW2M4R2YYXSLACAD3IGM5PAKGJI AFVETV4WIYP4CW2M4R2YYXSLACAD3IGM5PAKGJI
11 Rozdział 10 Teoria iloczynów nieskończonych
Dlaczego zwierzęta 11 Rozdział 10 – Medycyna komórkowa
11 rozdzial 10 fpwdpe6asqamwf32 Nieznany (2)
Rozdział 10 11

więcej podobnych podstron