47
12/2001
HI−FI
HI−FI
HI−FI
HI−FI
HI−FI
− Zespoły głośnikowe 3000−4000 zł
Cabasse
CAPRERA
Reprezentantem francuskiej szkoły − można chyba o takiej mówić,
gdyż łatwo wskazać na często powtarzające się cechy konstrukcyjne
i brzmieniowe francuskich kolumn − jest w grudniu Cabasse. Dystrybutor
zadeklarował dostarcznie nowego modelu, co jest zawsze ważnym
argumentem przemiawiającym “za”.
Klasyka Cabasse no.1 − membrany
głosników nisko−średniotonowych
z polimeru “Duocel”, kopułka
wysokotonowa z tardego
poliamidu w krótkiej
tubce.
PPPPP
ełna nazwa testowanej kolumny
to
MT352 Caprera. Caprera? To
już przecież konstrukcja znana od
dwóch sezonów. Ale
MT352 to
oznaczenie nowej serii, która pochodzi
wprost z poprzedniej
MT350. Jej skład
pozostał w zasadzie bez zmian − trzy
modele wolnostojące (z których całkiem
przecież okazała
Caprera jest najmniej−
sza!), jeden podstawkowy (
Pianosa zna−
na z testu październikowego), dwa cen−
tralne, jeden “surroundowy” i subwoofer.
Co więc się naprawdę zmieniło, poza
symbolem serii? Naprawdę to niewiele,
a od strony czysto technicznej chyba
wręcz nic. Nie miałem okazji oglądać z
bliska starszej wersji
Caprery, ale z ma−
teriałów firmowych nie wynikają jasno
żadne usprawnienia w zasadniczej kon−
strukcji, a jak się wydaje, nawet o naj−
drobniejszych producent by nie zapomi−
nał, aby tym efektywniej promować no−
we produkty. Ale przecież nie samą
techniką, a nawet nie samym dźwiękiem
audiofil żyje, więc jest też inny obszar
możliwych zmian − w estetyce. Modele
poprzedniej serii
MT350 dostarczane by−
ły w dwóch wersjach − z okleiną w kolo−
rze czereśni lub mahoniu na wszystkich
ściankach − poza przednią, która była
powlekana skórą, albo raczej czymś do
niej podobnym. Teraz możliwości są już
trzy − i wszystkie mają większą część
obudowy pokrywaną folią w kolorze cze−
reśni − prawdopodobnie mahoń nie cie−
szył się istotną popularnością. Różnice
między nimi polegają na tym, że front
może być powleczony wyrobem czekola−
dopodobnym, przepraszam, skóropo−
dobnym, wówczas maskownica ma tka−
ninę w kolorze “charcoal” − z grubsza
rzecz biorąc szarą, ale na szczęście
front może być taki jak reszta − czyli w
okleinie drewnopodobnej − czereśniowej,
co nawet jest premiowane dalszym wy−
borem koloru maskownicy − ponownie
szarej, albo beżowej − i właśnie ta ostat−
nia wersja występuje na naszym zdjęciu.
To tyle z materialnej rzeczywistości,
a teraz coś z chwytów psychologicz−
nych. Pamiętam, jak zapowiadając poja−
wienie się nowej serii, dystrybutor zwró−
cił moją uwagę, że nowe konstrukcje bę−
dą 8−omowe − a więc inne niż poprzednie
4−omowe? Wcześniej zawsze dziwiło
mnie, że Cabasse nie podaje w katalogu
impedancji znamionowych swoich kon−
strukcji, informując o wielu innych, nawet
mniej ważnych z punktu widzenia użyt−
kownika parametrach (np. częstotliwości
podziału). To, że poprzednie konstrukcje
były 4−omowe, nie wynikało więc z de−
klaracji producenta, ale było faktem −
mierzalnym. Natomiast w najnowszym
katalogu pojawiła się rubryka “impe−
dancja znamionowa”, a także “minimalna
wartość impedancji”, i od góry do dołu
wszystkie konstrukcje (nie tylko serii
MT352) przedstawiane są jako 8−omo−
we, i wszystkie mają mieć minima impe−
dancji na poziomie... niższym niż 4 omy!
Pomiary
Caprery w naszym laboratorium
jednoznacznie wskazują, że jest to kon−
strukcja znamionowo 4−omowa − przy−
najmniej według stosowanych przez nas
tradycyjnych reguł określania impedan−
cji, i mamy w zasadzie pewność, że
wszystkie najnowsze konstrukcje Ca−
basse są pod tym względem takie same
jak poprzednio. Korzyść z podawania im−
pedancji 8
Ω
jest oczywista − takich kon−
strukcji klienci się nie boją. Jednak musi
być chyba jeszcze jeden czynnik − jakaś
porąbana norma, francuska czy ogólnie
zachodnioeuropejska, która pozwala na
takie nadużycia, dopuszczająca określa−
nie impedancji znamionowej w jakiś no−
12/2001
48
12/2001
6 0
6 5
7 0
7 5
8 0
8 5
9 0
9 5
1 0 0
1 0
1 0 0
1 0 0 0
1 0 0 0 0
Cz ę s to tliw o ś ć w Hz
Ci
śnienie w dB
HI−FI
HI−FI
HI−FI
HI−FI
HI−FI
− Zespoły głośnikowe 3000−4000 zł
Rys. 2 − źródła niskich częstotliwości,
pomiar sinusoidą w polu bliskim.
Rys. 1 − charakterystyka modułu impedancji.
Rys. 3a
−
zakres średnio−wysokotonowy, na osi 0
0
, 15
0
i 30
0
,
w płaszczyźnie poziomej, pomiar MLS.
Rys. 3b
−
wpływ maskownicy na charakterystykę
(na osi głównej).
Rys. 4 − charakterystyka przetwarzania w całym pasmie akustycznym, złożona z pomiarów sinusoidą i MLS.
Laboratorium
*
*
*
*
*
wg danych producenta
Impedancja znamionowa [
Ω
]
4
Efektywność (2,83V/1m) [dB]
92
Moc znamionowa
*
[W]
100
Wymiary (WxSxG)[cm]
98x22x37,6
watorski sposób. Albo wręcz żadnej nor−
my nie ma, i każdy pisze, co mu wygod−
niej, z czym zresztą spotykaliśmy się już
nie raz. Nie jest to więc szczególny
grzech Cabasse − podobnie postępuje
dzisiaj duża część, i to najbardziej reno−
mowanych producentów (np. B&W). Pi−
szę o tym dla wyjaśnienia konkretnej sy−
tuacji − konstrukcje serii
MT352 nie róż−
nią się od dawnych
MT350 wyższą im−
pedancją, różnią się więc ostatecznie tyl−
ko kolorami wykończenia i małą ozdobą
− “listkiem” na górnej krawędzi obudowy,
z firmowym logo. Z jednym wyjątkiem −
surroundowego
Brehata, który ma teraz
mniejszą obudowę.
MT352 nie jest serią specjalnie tanich
konstrukcji (“niskobudżetówka” Cabasse
to seria
MT222). Caprera jest najtań−
szym z trzech podłogowców, potem ceny
szybką pną się w górę. Za niewiele więk−
szy, ale trójdrożny układ
Bali musimy za−
płacić już 6000 zł, a za dodanie do
Bali
drugiego 20−cm głośnika niskotonowe−
go, ponownie w nieco większej obudo−
wie (
Ibiza) − już okrągłą dyszkę, co z
technicznego punktu widzenia i kosztów
ponoszonych przez producenta, nie wy−
daje się uzasadnione. Ale można spo−
jrzeć na sprawę z drugiej strony i cieszyć
się, że Caprera kosztuje tylko 4000 zł.
Symetryczny układ głośników − zwa−
ny d'Appolito − jest w tym teście często
spotykany. Cabasse bardzo słusznie w
takim przypadku, ustalił niską częstotli−
wość podziału między głośnikami nisko−
średniotonowymi a wysokotonowym −
przy 2500Hz, aby utrzymać stabilne cha−
rakterystyki w jak najszerszym zakresie
kątów w płaszczyźnie pionowej. Głośnik
wysokotonowy typu DOM35 jst stosowa−
ny we wszystkich modelach serii
MT352,
jest to kopułka z twardego poliamidu o
średnicy ok. 30−mm, a więc nieco więk−
sza od typowych jednocalowych, jej
własna obudowa formuje krótką tubkę −
Francuzi zawsze tu kombinują, aby
zwiększyć efektywność. Głośniki nisko−
średniotonowe to dwie “siedemnastki” z
białymi membranami − a więc z firmowe−
go polimeru Duocell, lekkiego, sztywne−
go, o dużej stratności. Kosze są odlewa−
ne, a układy magnetyczne robią dobre
wrażenie − mają 10 cm średnicy.
Zwrotnica to układ filtru 2. rzędu dla
sekcji nisko−średniotonowej i 3. rzędu
dla głośnika wysokotonowego, jak zwyk−
le u Cabasse tylko cewki rdzeniowe, ale
wszystkie kondensatory foliowe. Gniaz−
do podwójne, pozłacane.
Obudowa ma grubą przednią ściankę
− wykonano ją z 30−mm MDF−u, i poza−
okrąglano krawędzie, pozostałe ścianki
to 18−mm płyta wiórowa. W tak dużej
obudowie należy spodziewać się wzmoc−
nień, i znajdziemy je, ale w skromnym
wydaniu − jedna poprzeczka łączy bocz−
ne ścianki mniej−więcej w połowie wyso−
kości, i tam też, po bocznych ściankach,
biegną poziome listwy. Komora jest więc
wspólna, z bass−reflexem o średnicy 6 cm
i głębokości 10 cm. Pod zasadniczą bryłą
obudowy znajduje się 3−cm czarna płyta
− cokół, w który można też wkręcić kolce.
W wyglądzie Caprery przede wszystkim
zwracają uwagę białe membrany, drew−
nopodobna okleina ma kolor ładny, ale
dzisiaj już pospolity, jest jednak jeszcze
coś miłego − wszystkie elementy przed−
niej ścianki mają błyszczące czarne częś−
ci − bass−reflex wewnętrzną powierzch−
nię tunelu, głośniki nisko−średniotonowe
zawieszenia, a wysokotonowy samą ko−
pułkę − co wygląda w sumie dość intere−
sująco.
Temat impedancji znamionowej −
prawdziwej i deklarowanej przez pro−
ducenta − omówiliśmy już w tekście
głównym, tutaj stwierdźmy tylko krótko,
powołując się na charakterystykę z
rys. 1
rys. 1
rys. 1
rys. 1
rys. 1, że
Caprera to konstrukcja o im−
pedancji znamionowej 4
Ω
, na poziomie
3,7
Ω
(to wartość podawana przez pro−
ducenta jako minimalna w całym pas−
mie) leży dołek przy 200Hz. Ostry szpic
na charakterystyce impedancji przy
1,9kHz wskazuje na zastosowanie filt−
rów wysokiego rzędu, stromość jest
większa od strony głośnika wysokoto−
nowego, tam filtr jest ostrzejszy, dzięki
czemu można było zrealizować niską
częstotliwość podziału.
Strojenie bass−reflexu jest bardzo
podobne jak w małej
Pianosie − częs−
totliwość rezonansowa obudowy to
30Hz, tak nisko otwór nie był już zdolny
wytworzyć bardzo dużego ciśnienia,
wierzchołek jego charakterystyki leży
prawie 10dB poniżej poziomu referen−
cyjnego, charakterystyka wypadkowa,
choć opada już poniżej 80Hz, ma ładny
kztałt, bowiem jej nachylenie zwiększa
się powoli, co zapowiada dobre właś−
ciowości impulsowe, punkt −6dB znaj−
duje się przy 45Hz (rys. 2
rys. 2
rys. 2
rys. 2
rys. 2). Z otworu
nie wydobywają się praktycznie żadne
niebezpieczne rezonanse.
Jak rzadko kiedy, mamy francuski
głośnik o bardzo liniowym przebiegu w
zakresie średnio−wysokotonowym, bez
żadnego śladu tendencji do podkreśla−
nia wysokich tonów (rys. 3a
rys. 3a
rys. 3a
rys. 3a
rys. 3a) − w prze−
dziale 200Hz − 20kHz można wyzna−
czyć tolerancję +/− 1,5dB, lepszych wy−
ników nie widzieliśmy, jest jeszcze le−
piej, niż w chwalonej już dwa miesiące
temu
Pianosie. Maskownica niestety
trochę psuje piękną charakterystykę
(rys. 3b
rys. 3b
rys. 3b
rys. 3b
rys. 3b), ale musu nie ma, bez niej
Caprera wygląda ciekawiej.
Wreszcie na pełnej skali (rys. 4
rys. 4
rys. 4
rys. 4
rys. 4),
charakterystyka przetwarzania poka−
zuje, że ładnie wyrównanemu zakreso−
wi średnio−wysokotonowemu towarzy−
szy bas lekko wzmocniony, ale uzyski−
wana teraz tolerancja +/− 2,5dB i tak
należy do najlepszych.
Tak samo jak efektywność − 92dB.
Piątka.
49
12/2001
Klasyka Cabassse no.2 − W zwrotnicy tylko cewki rdzeniowe,
chociaż wszystkie kondensatory foliowe.
Nie ukrywam, że tak jak przy
wcześniejszych testach do ko−
lumn Cabasse podchodziłem z
zaciekawieniem, ale i z obawą, to tym
razem dreszczyk emocji wiązał się
zdecydowanie bardziej z dużymi na−
dziejami − bowiem podstawowy model
tej serii,
Pianosa, zdobył dwa miesiące
temu prawie najwyższe noty, konotacje
techniczne są oczywiste, i jeśli tylko
konstruktor podobnie umiejętnie posłu−
żył się będącymi teraz do dyspozycji
środkami, w stosunku do
Pianosy roz−
szerzonymi o drugi głośnik nisko−śred−
niotonowy, i zastosowanie ponad dwu−
krotnie większej obudowy, to możemy
otrzymać, przynajmniej pod pewnymi
względami, głośnik zdecydowanie po−
nadprzeciętny. Nie rozczarowałem się.
Podobnie jak
Pianosa, Caprera łączy
bardzo dobrą dynamikę z kompletną
poprawnością charakterystyki tonalnej.
To zestaw wcale nie często spotykany,
nawet na wyższych pułapach ceno−
wych. Dodatkowym atutem
Caprery
jest bas − w zasadzie z chwalonej dy−
namiki i dobrej charakterystyki powi−
nien on już wynikać, ale jego rodzaj
jest rzeczywiście specjalny i godny też
specjalnych pochwał. Bas mocny i dy−
namiczny to również bas
DM603 S3,
jednak wolę moc i dynamikę niskich to−
nów w wydaniu
Caprery. Są one z jed−
nej strony męskie i silne, z drugiej nie−
mal urzekająco naturalne. Dobrze
określone, potrafią operować szybko,
nie są zmiękczane, ale odczuwa się ich
“akustyczność”, barwy są przyjazne,
mocne uderzenia i wibracje nie stają
się nigdy bezlitosne i męczące, zanad−
to twarde i suche, a kontury nie zastę−
pują wypełnienia, czuć, jak powietrze
porusza się przed kolumną. W dużym
stopniu przypomina to sposób opero−
wania basu Magnatów, tam poczucie
siły jest jeszcze bardziej spektakular−
ne, ale z kolei Cabasse nie pozwalają,
aby niskie tony stały się zbyt dominują−
ce, bas jest bardzo ważny, ale nie za−
wsze najważniejszy. Najważniejsze są
bowiem jednak średnie tony. Dźwięcz−
ne, żywe, może mało delikatne, ale
podparte dynamicznym basem współ−
tworzą z nim brzmienie spójne, bezpo−
średnie, konkrente. Wysoki poziom ener−
getyczny kontynuowany jest również w
zakresie wysokich tonów, chociaż tutaj
oddałbym trochę dynamiki w zamian za
szczyptę finezji i eteryczności. Powta−
rzam więc zarzut znany z opisu
Piano−
sy, ale nie spodziewałem się usunięcia
tego ogranicznenia, głośnik wysokoto−
nowy jest chyba ten sam.
Gdyby z kolei średnie tony miały
jeszcze odrobinę − byle nie za dużo −
miękkości, zdolnej wokalom nadać −
kiedy to potrzebne − trochę więcej ła−
godności, mielibyśmy brzmienie wzor−
cowe nie tylko dla tego zakresu ceno−
wego, ale powiedzmy do najbliższej
okrągłej kwoty z czterema zerami. Bez
tych usprawnień
Caprera to i tak dla
mnie najlepsze brzmienie w zebranej
stawce, zamykającej się w zakresie
4000 zł. Przyznaję, tego się właśnie po
nich spodziewałem, więc może moje
pozytywne nastawienie trochę prze−
chyliło szalę. Ale mimo to zastrzegam,
że znowu nie jest to brzmienie absolut−
nie dla każdego. Kto lubi duże kolum−
ny, ale muzykę odtwarzaną bardziej re−
fleksyjnie, z większym umiarem, niech
szuka dalej. I znajdzie już zupełnie nie−
daleko − na najbliższych stronach.
WYKONANIE i KOMPONENTY:
Wszystko prawie
bardzo dobre, tylko brak wyrazistego pomysłu
plastycznego.
OCENA:
dobra
+
LABORATORIUM:
Doskonałe wyrównanie,
zakresu średnio−wysokotonowego, bas tylko
mimimalnie wzmocniony, bardzo wysoka
efektywność.
OCENA:
bardzo dobra
BRZMIENIE:
Dynamiczny, a przy tym naturalny
w barwach bas, żywy środek, duża spontanicz−
ność muzyki, mniej uwagi dla niuansów.
W sumie najuniwersalniejsze w tym teście.
OCENA:
bardzo dobra
BARDZO DOBRA
OCENA KOŃCOWA:
CAPRERA
Cena
(za parę) [zł]
3999,−
Dystrybutor:
THE HI−END