Róża Luksemburg
Dyscyplina partyjna
Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
WARSZAWA 2011
Róża Luksemburg – Dyscyplina partyjna (1914 rok)
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
– 2 –
Artykuł Róży Luksemburg „Dyscyplina partyjna”
został napisany w połowie listopada 1914 roku i
opublikowany w piśmie „Sozialdemokratische
Korrespondenz”, grudzień 1914.
Podstawa niniejszego wydania: Róża Luksemburg,
„Wybór pism”, tom 2, wyd. Książka i Wiedza,
Warszawa 1959.
Róża Luksemburg – Dyscyplina partyjna (1914 rok)
Posiedzenie Reichstagu z 2 grudnia wysunęło znowu na czoło sprawę dyscypliny partyjnej;
towarzysze partyjni muszą oczywiście sprawą tą poważnie się zająć. By jednak dojść do właściwych
wniosków, trzeba ją zbadać dogłębnie, a nie zatrzymywać się na jej powierzchni.
Każde ciało zbiorowe, każda większa wspólnota opierająca się na współdziałaniu większej ilości
jednostek wymaga dyscypliny, tj. podporządkowania jednostki, bez którego wspólne działanie jest
niemożliwe. Bez dyscypliny nie mógłby istnieć żaden zakład fabryczny, żadne nauczanie w szkole, żadne
wojsko i żadne państwo. Czy na takiej samej dyscyplinie opiera się partia socjaldemokratyczna?
Bynajmniej! Między naszą, socjaldemokratyczną dyscypliną a dyscypliną fabryczną czy wojskową
istnieje zasadnicza sprzeczność, dotycząca zarówno jej istoty, jak i źródeł jej powstania. Dyscyplina
wojskowa oraz dyscyplina panująca w przemyśle kapitalistycznym opierają się na przymusie
zewnętrznym, socjaldemokratyczna zaś – na dobrowolnym podporządkowaniu się, dyscyplina pierwszego
rodzaju służy despotyzmowi mniejszości w stosunku do mas ludowych, dyscyplina drugiego rodzaju –
demokracji, tj. woli uświadomionych mas ludowych w stosunku do jednostki. Nikogo się nie pyta, czy
chce być obywatelem jakiegoś państwa, czy nie. Do partii socjaldemokratycznej wstępuje się
dobrowolnie, podporządkowując się dobrowolnie zbiorowej woli tej partii, by w dziedzinie politycznej i
społecznej wolę tę zmieniać w czyn. Na czym ta wola każdorazowo polega, podaje jasno i
niedwuznacznie program partii, o tym informują uchwały zjazdów partyjnych i kongresów
międzynarodowych, w których partia brała udział.
To, i tylko to, stanowi właściwą podstawę, wewnętrzne uzasadnienie i historyczny sens
socjaldemokratycznej dyscypliny. Jest ona historycznym narzędziem i niezbędnym środkiem
pomocniczym służącym do tego, by wolę wyrażoną w programie partii robotniczej, w uchwałach zjazdów
partyjnych i kongresów międzynarodowych zmieniać nieustannie w czyn polityczny.
Ruch robotniczy ma ponadto różne jeszcze służące mu organy; w każdym z nich jednostka musi
podporządkować się większości. Ale dyscyplina tych organów, na przykład dyscyplina frakcji
parlamentarnej, kierownictwa partyjnego, wydziałów młodzieżowych, wydziałów szkoleniowych itd. itd.
– ma tylko na celu przestrzeganie d y s c y p l i n y p a r t y j n e j , tzn. realizację programu partyjnego i
uchwał partii. Wyobraźmy sobie, że socjaldemokratyczna frakcja w Reichstagu postanowiła nagle
znaczną większością głosów lub prawie jednomyślnie przyłączyć się do partii narodowo-liberalnej: czy
uzasadnione byłoby wtedy odwoływanie się przez nią do dyscypliny partyjnej wobec pozostałych jej
członków? Każdy towarzysz odpowie bez namysłu: n i e ! Frakcja socjaldemokratyczna, która by nagle
postanowiła przyłączyć się do partii narodowo-liberalnej, wręcz przeciwnie, właśnie sama złamałaby w
najbardziej niegodziwy sposób dyscyplinę partyjną i zasłużyłaby na postawienie jej przed sądem całej
partii. Przez samo takie postanowienie frakcja zwolniłaby każdego ze swych członków od obowiązku
jakiegokolwiek posłuszeństwa, podobnie jak w dzisiejszym wojsku żołnierz jest zwolniony z
obowiązków posłuszeństwa, jeżeli wzywa się go do spełnienia czynów niezgodnych z prawem. Czym dla
każdego obywatela państwa i żołnierza jest przymus prawa, tym dla każdego socjaldemokraty jest
wiążąca moc programu partyjnego. I żadna grupa 100 towarzyszy – bez względu na to, czy byłoby nią
zebranie lokalne, związek spożywców, czy też frakcja parlamentarna – nie ma w partii demokratycznej,
jaką jest socjaldemokracja, prawa zmuszania jednostki do zdrady partii. Dyscyplina całej partii, tj.
podporządkowanie się programowi partii, ma pierwszeństwo przed dyscypliną jakiegokolwiek ciała
zbiorowego i tylko ona może stanowić jej uzasadnienie i zakreślać jej naturalne granice.
W naszym przykładzie sprawa jest jasna i niedwuznaczna, gdyż skonstruowaliśmy uchwałę, która
już na pierwszy rzut oka ma cechy formalnej zdrady partyjnej. Ale nie postanawiając nawet formalnego
przyłączenia się do partii narodowo-liberalnej, frakcja może powziąć uchwały brzemienne w skutki dla
całej partii, oznaczające bowiem zupełne odwrócenie polityki partyjnej, urągające programowi, taktyce,
tradycji, uchwałom zjazdów partyjnych, wszystkim broszurom, czasopismom i przemówieniom
agitacyjnym z ostatnich 50 lat istnienia partii. Takie uchwały stanowią wówczas niewątpliwie najbardziej
jaskrawe pogwałcenie dyscypliny wobec całej partii, takiej, jaką była ona dotychczas.
Co partia myśli dzisiaj o posiedzeniu Reichstagu z 4 sierpnia i 2 grudnia, jest dotąd i będzie
prawdopodobnie jeszcze przez dłuższy czas niewiadome. Do wiadomości publicznej dotarły dotąd tylko
poglądy 110 posłów do Reichstagu i trzech czy czterech tuzinów redaktorów. W partii demokratycznej,
jaką jest nasza partia, miarodajne są poglądy i wola nie garstki literatów, funkcjonariuszy partyjnych czy
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
– 3 –
Róża Luksemburg – Dyscyplina partyjna (1914 rok)
parlamentarzystów, lecz przeważającej większości proletariuszy – milionów, które podejmują swe
uchwały po dojrzałej rozwadze, po otwartej, wyczerpującej dyskusji. Dzisiaj, w warunkach stanu
oblężenia, bez wolności prasy, bez prawa do zgromadzeń, bez wolnego, nieskrępowanego życia
partyjnego i bez opinii publicznej, szerokie masy towarzyszy partyjnych nie mają zupełnie możliwości
dania wyrazu swym poglądom. Wotum zaufania, które poszczególni posłowie mogli uzyskać w swoich
okręgach wyborczych, ma w o b e c p a n u j ą c y c h w c a ł y m k r a j u w a r u n k ó w
p o l i t y c z n y c h bardzo małą wartość. Faktem pozostaje zatem, że od chwili wybuchu wojny pod
osłoną stanu oblężenia popełnia się stale najcięższe przestępstwa łamania dyscypliny partyjnej, które
mogą pozbawić socjaldemokrację dotychczasowego jej kierunku, jej charakteru, jej celów. Są to
pogwałcenia dyscypliny polegające na tym, że poszczególne organy partii zamiast służyć woli zbiorowej,
tj. programowi partyjnemu, na własną rękę tę wolę zbiorową naruszają.
Dopiero wówczas, gdy żelazna dyscyplina stanu oblężenia zostanie zlikwidowana, szerokie masy
towarzyszy partyjnych przywrócą znów obowiązującą moc własnej dyscypliny i będą mogły pociągnąć
do odpowiedzialności winnych jej łamania.
© Samokształceniowe Koło Filozofii Marksistowskiej
– 4 –