Pieśń
Znakomity Lokeśwaro, Panie Karmapo,
Twoje ciało, mowa i umysł wadżry dzierżą skarb tajemnych, niewyczerpanych mandali.
Skłaniam się do stóp tego dobrego ojca, władcy nauk Buddy.
W miłym miejscu, gdzie pomyślność powstaje w sposób spontaniczny,
na Klejnotowej Skale Wzniosłej Zielonej Góry, przebywa duże zgromadzenie łagodnych i
groźnych boskich Jidamów.
Jest to dobre miejsce do praktykowania z jednoupunktowionym umysłem.
Na południu, na wspaniałych, zalesionych stokach górskich, rosną rozmaite drzewa
pachnące jak kadzidło.
Tam osobiście przebywa matka bhagawati, Tara (Wyzwolicielka),
która bez trudu udziela najwyższych i zwykłych siddhi.
Na zachodzie, pod kryształową Stupą białych ośnieżonych gór
znajduje się mandala Buddów pięciu rodzin.
Samo widzenie tego, bez przeszkód oczyszcza zaciemnienia powstające z karmy i splamień.
Na północy, na zboczach rubinowej skały, potężny król, znakomity Hajagriwa,
otoczony przez ocean boskich Daków panuje nad całą samsarą i Nirwaną.
Na wschodzie, emanujący z Dziowo Siakji, dwóch braci Lhasy,
na twardym głazie klejnotowej skały w naturalny sposób pojawił się posąg znakomitego króla
Siakjów.
Dzięki temu czyste nauki utrzymują się przez długi czas.
W centrum znajduje się wadżrasana najwyższej Akaniszty, gdzie zamieszkują Pan Dysum
Kienpa, Buddowie trzech czasów i inni.
Ten wspaniały klasztor w dolinie Tsurpu nie ma sobie równych w całej Dżampudwipie.
Każdy kto go widzi, kto udaje się do niego z pielgrzymką lub choćby pamięta o nim,
z pewnością oczyści negatywności i zaciemnienia całej kalpy.
Pomieszany i niespokojny jest mój umysł.
U Pani Lodowców, w Tsurpu, jak i gdzie indziej, w miejscach pobytu przodków Kagyu,
pragnąłem praktykować z jednoupunktowionym umysłem.
Chociaż pragnąłem tego, siła mojego antidotum jest niewielka
i nie potrafię odciąć przywiązania do tego życia .
Wymyślam tylko nazwy dla doraźnego pożytku istot.
W dzień i w nocy wałęsałem się wokół jak insekt.
Kiedy myślę o sobie teraz, wpadam w depresję.
Kiedy zamierzam praktykować nauki Buddy,
życie przecieka mi przez palce.
Co więcej, działam w sposób obłudny.
Mój ojciec Guru wie o tym; wie również, że jest to dla mnie szkodliwe.
Ci, którzy pragną obecnie zostać uczniami Karmapy,
powinni zdać sobie z tego sprawę.
Z powodu nieuchronności śmierci i nietrwałości,
powinni odłożyć na bok wszystkie sprawy tego życia
i uczynić z praktyki nauk Buddy istotę swojego życia .
Mogą być pewni, ze osiągną trwały cel.
Mówiąc ogólnie, dużo myślenia pobudza umysł.
Cele tego wątpliwego umysłu prowadzą donikąd.
Polegaj na jałmużnie, nie myśl o ciągle nowych ubraniach,
żebraczą miseczkę uczyń naczyniem, z którego jesz.
Pożywienie zdobywaj w sposób uczciwy, polegając na rasajanie ascetów.
Nawet chwilowa praktyka, taka jak ta, przyniesie ci wielki pożytek.
Mówiąc ogólnie, głównym przedmiotem zainteresowania uczyń trening bodhiczitty.
Święci pogardzają egoistycznymi celami.
Medytuj nad głęboką ścieżką pustki i współczucia,
odczuwając współczucie dla sześciu światów istot - naszych matek.
Jeżeli poczynając od pojedynczej linijki ustnych wyjaśnień,
a skończywszy na zbiorze 84 000 wyjaśnień nauk Buddy,
nie zastosujesz ich do samego siebie, to nawet jeśli jesteś elokwentny,
będzie to tylko powtarzanie słów jak czyni to papuga.
Odnośnie ustnych wyjaśnień udzielonych przez pana Guru,
po pierwsze, gdy je słyszysz, powinieneś odciąć wątpliwości.
Po drugie, gdy nad nimi rozmyślasz, powinieneś je uporządkować.
Na koniec, powinieneś medytować z jednoupunktowionym umysłem.
Jeżeli koncepcje trucizn umysłu zostały całkowicie złagodzone,
wówczas umysł stabilizuje się i przestaje falować.
Brak własnej natury wszystkich zjawisk jest najwyższą mądrością.
Medytuj w tym naturalnym stanie, będącym zjednoczeniem uspokojenia i wglądu.
Do ojca Guru, który jest klejnotem spełniającym życzenia,
powinieneś żarliwie zwracać się z błaganiem w dzień i w nocy.
Ponieważ to pomieszane zjawisko dualistycznego związania
jest mgliste i niesubstancjonalne, porzuć je całkowicie!
Daremne jest obszywanie sztucznymi łatami,
tego umysłu, który uwolnił się od przeszłości i przyszłości.
W naturze wglądu czegokolwiek co się pojawia,
spocznij wygodnie, w sposób naturalny i bez przerw.
Własny umysł jest pierwotnie Buddą.
Ponieważ tak jest, przyłóż do tego swój palec.
Oto prawdziwy przekaz o Lopynie.
Najgłębsze ustne wyjaśnienia sławnego Dakpo.
Oby dzięki zawartej w tych słowach zasłudze,
wszyscy moi uczniowie prowadzeni przez ciebie -
mojego głównego ucznia, który zwrócił się do mnie z prośbą o napisanie tych słów -
szybko osiągnęli stan znakomitego Dzierżącego Diament (Wadżradhary).