Pieśń
"Pokłon Guru!
Nieomylne obiekty szlachetności, Budda, nauki Buddy i przyjaciele na ścieżce,
są nieoddzielne od dobrego króla Darmy.
Modlę się u stóp znakomitego Guru.
Zawsze obdarzaj mnie, proszę, swoim błogosławieństwem.
Ja, ten leniwy, który bez celu wałęsa się przez kraje,
aby przynieść swemu umysłowi jakiś pożytek,
paplam o tym wszystkim, co wydarza się w moim umyśle,
życząc sobie, aby była to symfonia zachęcająca mnie i innych do rozwijania szlachetności.
To wolne i dobrze wyposażone ludzkie ciało trudno osiągnąć raz po raz.
To życie jest nietrwałe i z pewnością gwałtownie znajdzie swój kres.
Przyszłe narodziny zależą od nagromadzonej w tym życiu karmy.
Cóż mogę począć, jeżeli wędruję w samsarze nie wyzwolony?
Zysk i godność w tym życiu przypominają światło błyskawicy na niebie.
Jakiekolwiek zalety zgromadzę, są one zabezpieczeniem na kolejne życie.
Nie popełnianie nawet najdrobniejszych negatywności (oznacza, że)
nadszedł czas urzeczywistnienia trwałego celu.
Nawet jeśli mi się powiedzie, zdobędę moc, majątek i sławę,
to wraz ze śmiercią to wszystko mnie opuści.
Nie czyń przygotowań na przyszły okres tego życia;
dobrze jest polegać na małych pragnieniach, zadowoleniu, prostocie i samotności.
Szkodzenie wrogom tak bardzo jak się potrafi, lgnięcie do krewnych,
wielkie przywiązanie do dobrobytu, życie w wygodzie,
sprzedawanie na północy dóbr z południa po wysokich cenach
i wiązanie zwierząt aby ci służyły wszystko to należy porzucić.
Przechwalanie się posiadaniem umiejętności czytania wielu tekstów,
przechwalanie się, że jest się wielkim medytującym, który samotnie mieszka w górach,
przechwalanie się własnym głodem wynikającym z niewielkiego ascetyzmu
oto osiem światowych darm, które należy porzucić.
Zdobywanie mięsa wskutek odbierania życia,
trunek, który sprawia, że do ciała i umysłu wkrada się chaos i bezradność.
Ładne, młode dziewczęta, które okradają ze ślubowań (mnisich),
czyż porzucenie ich jak trucizny nie jest właściwe?
Nie widzenie niczego, ale fałszywe twierdzenie, że posiada się wyższą percepcję, wykonywanie
nieskutecznych rytuałów ochronnych przeciw śmierci noworodka*, praktykowanie czarów,
czarnej magii i odmawianie mantr ujarzmiających.
Czyż to wszystko nie jest pogwałceniem nauk Buddy?
Obecnie, chociaż wielu przechwala się, że dobrze praktykuje nauki Buddy,
ma jednak trudności z poznaniem własnych błędów.
Dlatego też spójrz na przykład jaki pozostawili przodkowie Kagyu
i stosownie do niego praktykuj.
Medytuj na znakomitego Guru, który nieoddzielny przebywa na szczycie twojej głowy.
Myśl o jego dobroci i raz po raz zwracaj się do niego z błaganiem.
Jeżeli udoskonalisz swoje oddanie łącząc swój umysł z nim,
to sprawi, że osiągniesz cel.
W ten sposób powstało moje szczere zrozumienie.
Tę pieśń zawierającą to co powstało w moim umyśle,
ofiaruję uszom pana Guru oraz moim braciom i siostrom w Darmie.
Radujcie się naszym uczuciem!"
* "śmierć noworodka" - oznacza śmierć wkrótce po narodzinach lub w toku narodzin. Istnieją
rytuały, które ochraniają od tego i umożliwiają leczenie noworodka podatnego na wczesną
śmierć.