kazanie pasyjne




kazanie pasyjne




A:hover {
FONT-WEIGHT: bold; COLOR: #dccd47
}








strona
główna nowości  
email  księga gości      ogłoszenia  dyskusja   
reklama-banery
chat




Paweł Bryś MSWSD – Misjonarzy
Saletynówrok V
 

 
Tajemnice krzyża JezusaKazania pasyjne

Kazanie pasyjne I
Temat: Jezus przyjmuje i dźwiga krzyż
Cel dydaktyczny:
Akceptacja codziennego krzyża tak, jak uczynił to
Jezus, krzyż przecież to droga naszego uświęcania.
Cel wychowawczy:
Szacunek dla wizerunku krzyża, by nie był poniewierany,
czy też niedbale czyniony przez wiernych; szacunek dla krzyża, który
dźwiga druga osoba.
Treść kazania:
 
„Chwalimy Cię Panie Jezu i
błogosławimy Ciebie, żeś
przez krzyż swój święty, świat odkupić raczył.”
 
Który to już Wielki Post w naszym życiu? Ile
to już razy przychodziłeś w niedzielne popołudnia na Gorzkie Żale? Dziś
jesteś tu, aby rozważać Mękę Jezusa Chrystusa.
Mogłeś już żywo w niej uczestniczyć, bo śpiewałeś o
niej w tych naszych starych a zawsze nowych, dziwnie pięknych i rzewnych
„Gorzkich Żalach”.
Rozważając poszczególne tajemnice Męki Jezusa, może
Twoja wyobraźnia malowała wyśpiewywane przez ciebie sceny, może się
rozczuliłeś.
I pewnie słyszałeś już niejedno kazanie pasyjne i już
niczym nowym nie będę w stanie Cię zaskoczyć, czy zadziwić. Pozwól jednak,
że spróbuję przełamać Twoje uprzedzenia i w czasie tych naszych
niedzielnych spotkań, rozważyć tajemnice Krzyża. Chcę Cię zachęcić do
wysiłku i zaprosić Cię do uczestnictwa w tych nabożeństwach przez kolejne
niedziele tego Wielkiego Postu. 
Chodź na nie pilnie, słuchaj gorliwie, a to, co usłyszysz, rozważ
jeszcze raz w domu i opowiadaj o tym drugim, a będzie to dla Ciebie czas
szczególnego spotkania z Jezusem i Jego Krzyżem…
Jezus przyjmuje
Krzyż na swoje ramiona i dźwiga go na Kalwarię.
Postarajmy się odświeżyć w naszej pamięci
wszystkie możliwe szczegóły Męki Jezusa począwszy o ostatniej wieczerzy,
aż do tej chwili, gdy Piłat, ulegając pogróżkom Żydów, wydał na Jezusa
wyrok śmierci przez ukrzyżowanie. A więc: wieczerza w wieczerniku,
modlitwa w ogrodzie oliwnym, zdrada ucznia, pojmanie, od sądu do sądu,
ucieczka Apostołów, zaparcie się Piotra, Jezus w piwnicy, Jezus przed
sądem Piłata, przed sądem Heroda, Jezus biczowany, cierniem ukoronowany i
wreszcie ostateczny wyrok skazujący na śmierć krzyżową.
Zaledwie zapadł niesprawiedliwy wyrok – przystąpiono do
jego realizacji. Ktoś szybko pobiegł, aby przynieść belkę krzyża i
potrzebne narzędzia. Zmęczony Jezus czeka cierpliwie.
Czy możesz to sobie wyobrazić?  Jezus czeka na krzyż. Co wówczas
myślał?
a)     
czekał na krzyż tęsknotą i upragnieniem; a gdy przyniesiono
krzyż;
b)     
patrzył na niego z radością; a gdy Mu go podano;
c)     
przyjął go na swe ramiona z miłością, niósł i dźwigał go cierpliwie
na szczyt Kalwarii.
Czekał na krzyż z niewymowną tęsknotą i upragnieniem…
Wiedział, że tylko przez ofiarę Krzyża, On Bóg-człowiek
jest w stanie dokonać dzieła Odkupienia.
Kiedy przyszedł na świat, od narodzenia swego aż do
śmierci na krzyżu, żył nie inaczej, jak życiem krzyża.
Krzyżem było jego narodzenie… Jego wiek dziecięcy… Jego
życie publiczne.
O swojej męce i krzyżu przypomniał swoim Apostołom
kilkakrotnie. Kilka dni przed swoją Męką i Śmiercią powiedział do nich:
„Oto idziemy do Jerozolimy i spełni 
się wszystko, co napisali prorocy o Synu Człowieczym. Zostanie
wydany w ręce pogan, będzie wyszydzony, zelżony i opluty, ubiczują Go i
zabiją…” (Łk 18, 32-33), a według przekazu św. Mateusza, Jezus powiedział:
„…Oni skarzą Go na śmierć” (Mt 20, 18-19).
Jezus pragnął krzyża, śmierci krzyżowej, gdy mówił
„Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie” (Łk 12,
50). Był przekonany o konieczności śmierci krzyżowej, gdy w swej rozmowie
z Nikodemem oświadczył: „A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak
potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy,
miał życie wieczne”. (J 3, 14-15). Skoro więc Jezus przez całe swe życie z
takim pożądaniem czekał na krzyż, to i w chwili, gdy go przyniesiono,
wziął go bez wahania.
Postawisz pytanie: a jaka dla mnie z tego nauka?
Jezus przez swój przykład poucza nas, byśmy i my
pragnęli krzyża jako najskuteczniejszego środka naszego zbawienia, jako
najskuteczniejszego narzędzia, by zasłużyć na życie wieczne.
Ale to jeszcze nie
wszystko…
Kiedy oprawcy przynieśli już narzędzie śmierci –  Jezus patrzył z radością na swój
krzyż. Czy jest to możliwe?
Czytamy w hagiograficznym opisie o św. Andrzeju
Apostole, że gdy ujrzał krzyż, na którym miał umrzeć z rozkazu prokonsula,
wyciągnął doń swe ręce i powiedział: „Witam cię krzyżu, który ozdobiony
zostałeś przez Chrystusa, długo cię pragnąłem, z tęsknotą miłowałem, bez
przerwy szukałem. Weź mnie od ludzi i daj mnie mojemu Mistrzowi”.
Takie się modlił Apostoł Chrystusa, z taką radością
witał krzyż przygotowany przez prześladowców. Z podobną radością patrzyli
i witali  krzyż święci
Męczennicy.
O tak! Z radością Jezus patrzył na krzyż, który miano
włożyć na Jego ramiona; dlaczego? Bo w krzyżu widział spełnienie
wszystkich proroctw, odnoszących się do Jego posłannictwa, bo w nim
widział znak, po którym cała ludzkość miała poznać Jego bezgraniczną
miłość. „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś oddaje życie za
przyjaciół swoich” (J 15, 13) „Jak mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was
umiłowałem”. (J 15, 9)
Czego więc masz się tu nauczyć, i Ty i ja?
Jezu – naucz nas, byśmy i my z radością patrzyli na
nasz osobisty krzyż, który jest jakby odłamkiem Twojego krzyża.
 
Jezus nie tylko czekał na krzyż z upragnieniem, nie
tylko patrzył nań z radością, ale, gdy podano Mu krzyż, przyjął go na swoje ramiona i z
miłością niósł cierpliwie i mężnie aż na szczyt Kalwarii.
Ciężki był krzyż Jezusa, który włożono Mu na
ramiona. Ciężki już dla swego fizycznego ciężaru, ale znacznie cięższy był
krzyż Jezusa ze względu na jego ciężar moralny, to jest ciężar naszych
grzechów.
Mówi o tym prorok Izajasz: „…lecz On się
obarczył naszym cierpieniem, On dźwigała nasze boleści, lecz On był
przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy…” (Iz 53, 4-5). To,
czego lękał się Jezus w czasie swojej modlitwy w Ogrójcu, teraz spadło na
Niego, gdy przyjął na swoje ramiona krzyż. Wszystkie grzechy: grzechy
wszystkich ludzi, wszystkich wieków, wszystkich miejsc, grzechy wszelkiego
rodzaju: popełnione myślą, pragnieniem, mową, uczynkiem lub zaniedbaniem;
grzechy moje i Twoje…, z całym ciężarem win, z całym ciężarem
nieszczęśliwych skutków, z całym ciężarem kar doczesnych i wiecznych –
wszystko to, było zawarte w krzyżu, który Jezus wziął i dźwigał na
Kalwarię.
Co czyni Jezus wobec tego krzyża i jego ciężaru?
Czy się odsuwa od niego? Czy się usuwa od dźwigania
tego nieznośnego ciężaru?
On przyjmuje ten krzyż z jego podwójnym ciężarem –
fizycznym i moralnym – i czyni to
z miłością.
 
W Liście do Hebrajczyków czytamy: „On to
zamiast radości, którą Mu obiecano, przecierpiał krzyż, nie bacząc na
[jego] hańbę. (…) abyście nie ustawali, złamani na duchu.” (Hbr 12,
2-3).
Przyjąwszy krzyż dźwigał go cierpliwie i mężnie.
Chcesz się przekonać, że dźwigał go cierpliwie i
mężnie? Przypatrz się temu pochodowi, który za nim podąża. Zobacz
okoliczności i szczegóły, które towarzyszą drodze Jezusa z pałacu Piłata
aż na kalwarię. Dostrzeż cierpiące oblicze Jezusa.
Na początku według zwyczaju i prawa rzymskiego idą
trębacze, którzy smutnym dźwiękiem trąb zwiastują ludowi karę śmierci;
pomiędzy zastępem żołnierzy, w środku między nimi prowadzą, a raczej
ciągną za sobą Jezusa; inni bluźnią, szydzą, przeklinają. Jest jeszcze
dwóch złoczyńców, którzy są skazani na śmierć za rozboje. Niesie swój
krzyż z największym spokojem, miłością i milczeniem.
Oskarżony o zdradę stanu i bluźnierstwo opuszcza
Jerozolimę. Gdzie są teraz te tłumy, które kilka dni wcześniej wielbiły Go
wołając: „Hosanna Synowi Dawidowemu!!!”, gdzie są te zastępy uzdrowionych,
pojednanych grzeszników?
Nie ma ich!!! Wszystko się zmieniło!!!
„Ukrzyżuj Go! Ukrzyżuj Go!”
Idzie z krzyżem na górę, idzie jak Mojżesz, który
berłem krzyża chce dla Ciebie i dla mnie otworzyć ścieżkę swobodnego
przejścia przez burzliwe morze tego świata, do obiecanej ziemi
niebieskiego Jeruzalem.
Czego Jezus chce Cię nauczyć w tej tajemnicy krzyża? Co
powinieneś uczynić wobec tej tajemnicy? Jaki ma być owoc tego
rozmyślania?
 
1.     
Bądź wdzięczny Jezusowi za to, że podjął dla Twojego i mojego dobra
śmierć na krzyżu.
2.     
Miej w poszanowaniu Krzyż Chrystusowy. Czcij go jako znak naszego
zbawienia, z wiarą i miłością powtarzaj słowa znanej Ci dobrze
pieśni:„Krzyżu święty nade wszystko, drzewo przenajszlachetniejsze, z
żadnym lesie takie nie jest, jeno na którym sam Bóg jest: słodkie drzewo,
słodkie gwoździe, rozkoszny owoc nosiło”Wizerunek Jezusa Ukrzyżowanego
niech zdobi Twoje mieszkanie, miejsce pracy i odpoczynku, niech będzie
noszony przez Ciebie na piersi; z wielkim też uszanowaniem i pokorą czyń
znak Krzyża Świętego i ucz tego Twoje dzieci.
3.     
Ta wdzięczność i miłość ku Jezusowi niech nas tu zgromadzonych
pobudzi do naśladowania Jezusa w przyjmowaniu naszych osobistych
krzyżów.
Może postawisz pytanie: jakich krzyży?
Odpowiem: licznych i rozmaitych, bo całe nasze życie
jest nimi wypełnione: ubóstwo, nędza, choroba, smutek, niepowodzenia,
nieszczęścia, śmierć kogoś bliskiego…
Jak się masz wobec nich zachować?
Odpowiedź jest prosta i krótka: tak, jak Jezus zachował
się wobec swojego krzyża. On czekała na swój krzyż, trzeba, abyś był
przygotowany do podjęcia krzyża; trzeba, abyś patrzył na swój osobisty
krzyż z radością; przyjmował go z miłością. Apostoł Paweł poucza, że Bóg
„tych, których od wieków poznał, tych też przeznaczył na to, by stali się
na wzór obrazu Jego Syna” (Rz 8, 29), a na innym miejscu mówi: „Jeżeliśmy
bowiem z Nim współumarli, wespół z Nim też królować będziemy” (2 Tm 2,
11-12).
Potrzeba, abyś podjął swój krzyż i dźwigał do
cierpliwie, to znaczy, spokojnie, bez narzekania; abyś go dźwigał mężnie,
to znaczy z poddaniem się woli Bożej, z ufnością, że Bóg nie pozostawi Cię
w osamotnieniu; trzeba, abyś go
niósł, a nie ciągnął tylko za sobą; trzeba, abyś go uczynił „ofiarą
żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz rozumnej służby.” (Rz 12, 1).
Nie lękaj się krzyża, nie idziesz przecież
sam. Przed Tobą kroczy Jezus. Idź więc śmiało, odważnie, a przede
wszystkim z nadzieją, idź od jednej stacji krzyżowej do drugiej, idź
cierpliwie i mężnie, aż na Kalwarię, i bądź pewny, że przez tą ziemską
Kalwarię doczesnego krzyża, dojdziesz szczęśliwie do Nieba.
Powiesz, ze nie masz sił, że krzyża się lękasz?
Proś więc teraz Jezusa w cichej adoracji, aby dopomógł
ci wziąć Twój osobisty krzyż i dźwigać go… aż na Kalwarię, byś mógł wołać
z pokorą i uwielbieniem: „Chwalimy Cię Panie Jezu Chryste, żeś przez krzyż
swój święty, świat odkupić raczył.”
Kazanie pasyjne II
Temat: Jezus spotyka swoją Matkę
Cel dydaktyczny:
Ukazać dla słuchacza, że w swoim codziennym niesieniu
krzyża nie jest sam. Tak jak na drodze Jezusa na Kalwarię na naszej jest
Jego Matka Maryja.
Cel wychowawczy:
Zwrócić uwagę słuchacza, aby okazał swoją wdzięczność
dla matki, jeżeli ta jeszcze żyje, bo to ona ciągle towarzyszy na naszych
życiowych droga.
Zachęcić do ożywienia nabożeństwa do Matki Bożej.
Konspekt kazania:
Wprowadzenie:
Przypomnienie pokrótce treści ostatnio głoszonego
kazania.
Zachęcenie słuchacza do podjęcia wysiłku uważnego
słuchania i ponownego rozważenia usłyszanych treści w domu.
Podanie tematu kazania.
Rozwinięcie:
Zaprosić słuchacza, aby przyłączył się do orszaku,  który wyruszył z Jerozolimy w
kierunku Golgoty.
Jezus, wśród wielu osób, które za Nim podążają spotka
swoją Matkę.
Jak wyglądała ta scena?
Bez słowa, ale pełne miłości spojrzenia.
Jezus i Maryja ubogaceni spotkaniem: syn spotyka matkę,
matka spotyka swojego syna.
Obie „strony” odchodzą wewnętrznie umocnione.
I ty dźwigasz swój krzyż.
Spotykasz na swojej drodze swoją matkę.
Jaka jest Twoja względem niej relacja?
Czy taka, jak Jezusa i Maryi?
A może już jej nie ma tu na ziemi.
Nie jesteś sam, bo troszczy się o Ciebie Twoja
niebieska Matka.
Kiedy rozpacz, kiedy brak Ci sił, powierz się
matce.
Krótkie świadectwo Ewy, która doświadczyła pomocnej
dłoni Matki.
Zakończenie:
Obudź w sobie gorące nabożeństwo do Matki Bożej. Niech
Ona prowadzi Cię do Jezusa, który pomoże Ci dźwigać Twój osobisty
krzyż.
 
 
Kazanie pasyjne III
Temat: Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi
Cel dydaktyczny:
W naszej drodze do niebieskiego Jeruzalem jesteśmy
odpowiedzialni za drugiego człowieka.
Cel wychowawczy:
Możesz tak jak Szymon, pomóc dźwigać krzyż. Zachęcić do
podjęcia dział miłosierdzia.
Konspekt kazania:
Wprowadzenie:
Przypomnienie pokrótce treści ostatnio głoszonego
kazania.
Zachęcenie słuchacza do podjęcia wysiłku uważnego
słuchania i ponownego rozważenia usłyszanych treści w domu.
Podanie tematu kazania.
Rozwinięcie:
Bolesna droga Jezusa na Kalwarię.
Świadkowie tej drogi.
Umęczony Jezus upada pod ciężarem krzyża. Aby
przedwcześnie nie umarł...
„Przymusili Szymona, aby niósł z Nim krzyż.”
Jak to było z tym niesieniem?
Ewangelista Mateusz, że przymusili go, aby dźwigał
(por. Mt 27, 32)
Ewangelista Łukasz, że pojmali Szymona i włożyli na
niego krzyż Jezusa (por. Łk 23, 26).
Szymon nie chciał, wzbraniał się podjąć krzyż
Jezusa.
I nic dziwnego, bo nawet sami kaci nie chcieli tego
zrobić i czuli wstręt.
Szedł sobie spokojnie drogą zajęty swoimi sprawami.
Czyż dzisiaj wielu z nas nie czyni podobnie i nie
ucieka przed krzyżem Jezusa?
Jezus jednak przymusza nas do niesienia krzyża:
choroby, smutki, upokorzenia, śmierć.
Nie wzbraniajmy się nieść krzyża Jezusa Chrystusa.
Nie wzbraniajmy się pomagać nieść krzyża tym wszystkim,
których napotykamy na naszej codziennej drodze.
Niech ten czas Wielkiego Postu będzie okazją do
świadczenia dzieł miłosierdzia.
Zakończenie:
Proś Jezusa utajonego w Najświętszym Sakramencie, aby
przemieniał Twoje serce i czynił je wrażliwym na potrzeby innych, czynił
je otwartym i ochoczym do pomocy drugiemu człowiekowi.
 
 
 
Kazanie pasyjne IV
Temat: Trzy upadki Jezusa
Cel dydaktyczny:
Pouczenie słuchacza o prawdzie grzechu.
Pouczyć o warunkach dobrej spowiedzi.
Cel wychowawczy:
Zachęcić do przygotowania się do spowiedzi Świętej
przez realizację warunków dobrej spowiedzi.
Konspekt kazania:
Wprowadzenie:
Przypomnienie pokrótce treści ostatnio głoszonego
kazania.
Zachęcenie słuchacza do podjęcia wysiłku uważnego
słuchania i ponownego rozważenia usłyszanych treści w domu.
Podanie tematu kazania.
Rozwinięcie:
Przyłącz się do świadków dźwigania krzyża przez
Jezusa.
Jezus upada po raz pierwszy, po raz drugi, po raz
trzeci…
Dlaczego? Bo zmęczenie, może jakiś wystający
kamień?
To mój grzech.
Jaki?
Grzech świadomy, dobrowolnie popełniony.
Grzech, do których nieustannie powracam, dobrowolnie w
nim trwam.
Stan naszej zatwardziałości w grzechu.
Co więc możesz zrobić?
Pozbądź się tego niepotrzebnego balastru, pozbądź się
dodatkowego ciężaru Twego osobistego krzyża.
Jak?
Przygotuj się do Sakramentu pojednania.
Jak?
Pięć warunków do dobrej spowiedzi.
Zakończenie:
Proś Jezusa, aby pouczył Cię o Twoim osobistym grzechu,
abyś mógł go wyznać i na nowo odnowić swoją relację przyjaźni z
Bogiem.
 
 
Kazanie pasyjne V
Temat: Jezus z szat obnarzony
Cel dydaktyczny:
Twoje ciało jest świątynią Ducha Świętego.
Cel wychowawczy:
Czyń wszystko, aby tak było…
Drogi Ojcze i Droga Matko – czy wiesz co czytają Twoje
dzieci?
Konspekt kazania:
Wprowadzenie:
Przypomnienie pokrótce treści ostatnio głoszonego
kazania.
Zachęcenie słuchacza do podjęcia wysiłku uważnego
słuchania i ponownego rozważenia usłyszanych treści w domu.
Podanie tematu kazania.
Rozwinięcie:
Droga Jezusa na Kalwarię już się skończyła.
Pozostało jeszcze tylko kilka chwil życia.
Dzieło oprawców – odarcie z szat Jezusa.
Czy nie czynisz tego i dzisiaj?
Jak?
A Twoje rozmowy i osądy innych? Czy jeszcze zostało
coś, na „obgadanym”?
A dzisiejsze środki przekazu…
Nie pozostało już nic, odarły nas z wszystkiego.
Wykpiono już wszystko, tak jak i zgromadzeni uczynili
to z Jezusem.
Twoje ciało jest świątynią Ducha Świętego.
Czyń więc wszystko, aby takim pozostawało.
Zatroszcz się, aby Ci, którzy zostali Ci powierzeni pod
opiekę, których wychowujesz, również o tym pamiętali.
Pamiętasz chrzest Twojego dziecka… Co wówczas
przyrzekałeś…
Zakończenie:
Niech ta refleksja obudzi Cię z letargu.
Zatroszcz się o Twoją Świątynię Ducha Świętego.
Proś Jezusa w cichej adoracji, aby Cię uzdolnił do
pojęcia tego zadania.
 
 
Kazanie pasyjne VI
Temat: Trzy krzyże na Kalwarii
Cel dydaktyczny:
Na Kalwarii stanęły trzy krzyże. Pod którym staniesz?
Kogo wybierasz? Jak się zachowasz?
Cel wychowawczy:
Zachęcić do przyjęcia postawy św. Jana, który wytrwał
do końca pod krzyżem Jezusa, który wziął Maryję do swego domu.
Konspekt kazania:
Wprowadzenie:
Przypomnienie pokrótce treści ostatnio głoszonego
kazania.
Zachęcenie słuchacza do podjęcia wysiłku uważnego
słuchania i ponownego rozważenia usłyszanych treści w domu.
Podanie tematu kazania.
Rozwinięcie:
Przytoczyć tekst: Mt 27, 33-50. (ukrzyżowanie,
wyszydzenie na krzyżu, śmierć)
Wyniszczenie i śmierć daje życie łaski dla całego
świata.
Ale nie wszyscy korzystają z tego zdroju łask.
Dlaczego?
Obok krzyża Jezusa znajdują się jeszcze dwa.
Pod którym więc staniesz?
Czy skorzystasz z zasług Męki Jezusa, tak jak Dobry
łotr, czy nie?
Stań pod krzyżem Jezusa i słuchaj, co Ci ma do
powiedzenia.
„Pociągnę wszystkich do siebie”, aby każdy, kto uwierzy
w podwyższonego na tym drzewie, miał życie wieczne.
„Janie, weź Maryję do siebie, ona będzie Ci Matką.”
Na trud ziemskiego życia, na trud Twojej osobistej
drogi na szczyt Kalwarii, weź do swego domu Maryję. Niech Ci będzie jako
Matka.
Zakończenie:
Bądź błogosławiony Panie za wszystkie łaski, których
mogłem doświadczyć w czasie tych pasyjnych spotkań.
Przemień moje serce i uczyń je nowym, niech dokona się
we mnie Twoja Pascha.
Daj mi siły i potrzebne łaski na ten Wielki Tydzień i
pozwól w Niedzielę, radować się z Twojego Zmartwychwstania[1].
 




[1]          
Przy opracowaniu całego cyklu, niektóre z myśli zostały
zaczerpnięte z:Ks. Franciszek Walczyński, Kazania pasyjne o tajemnicach Krzyża
Pana Jezusa, Księgarnia Zygmunta Jelenia, Tarnów
1909. 


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kazanie Pasyjne 3 B
Kazanie Pasyjne 4 B
Kazanie Pasyjne 5 BBB
Kazanie Pasyjne 3
Kazanie Pasyjne 6 BB
Kazanie Pasyjne 4 BB
Kazanie Pasyjne 3 BB
Kazanie Pasyjne 5 BB
Kazanie Pasyjne 6 B
Kazanie Pasyjne 5 B
Kazanie na święto Matki Bożej Gromnicznej

więcej podobnych podstron