00:02:20:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:02:24:korekta: kris911
00:02:28:#06 - Koliber
00:02:30:Dyżury w czasie Karnawału Ciał są strasznie męczące.
00:02:33:Ale ten mały, Dzięcioł, jest niezły, co?
00:02:37:Chyba zostanę jego fanem.
00:02:39:No tak.
00:02:40:Możemy użyć tych skonfiskowanych kart.
00:02:41:Skonfiskowanych?
00:02:43:Chyba zagrabionych!
00:02:45:Gówniarz musi być nieźle wkurzony.
00:02:46:Punktów pewnie i tak | starczy na jeden sok!
00:02:54:Setki, tysiące...
00:02:57:90 milionów punktów?!
00:03:00:To niemożliwe!
00:03:01:Skąd ten smarkacz ma ich aż tyle?!
00:03:11:Szlag by to, gdzie ten blok G?
00:03:15:Cholera!
00:03:19:Nic nie widziałem. | To mnie nie dotyczy.
00:03:23:Mam ważniejsze sprawy na głowie.
00:03:29:Minatsuki!
00:03:37:To miejsce jest chore.
00:03:42:Myślałem, że już to zrozumiałem.
00:03:44:Ale...
00:03:46:Shiro i You, których tu poznałem,
00:03:49:pozwolili mi o tym zapomnieć.
00:03:51:Ciekawe, czy nic im nie jest.
00:03:55:Proszę, nie rób tego!
00:03:57:No weź.
00:04:00:N-Nie możesz, Masu!
00:04:03:Ale...
00:04:05:Proszę, nie zjadaj moich kwiatków.
00:04:09:Dużo dla mnie znaczą!
00:04:10:Ale jestem taki głodny.
00:04:13:Dłużej już nie wytrzymam!
00:04:19:Możesz zjeść to.
00:04:21:Proszę.
00:04:23:Naprawdę mogę?
00:04:28:Dziękuję.
00:04:30:W porządku.
00:04:37:Jeszcze...
00:04:52:Jestem taki...
00:04:57:Głodny!
00:05:03:Czy to twój pokój?
00:05:06:Tak.
00:05:07:Pomyślałam, że najrozsądniej będzie | się przed nim schować.
00:05:11:I miałaś rację!
00:05:12:Bardzo ci dziękuję za pomoc.
00:05:17:Nazywasz się Ganta Igarashi, tak?
00:05:22:Oglądałaś wczorajszy Karnawał Ciał?
00:05:25:Mam na imię Minatsuki.
00:05:28:Może usiądziesz?
00:05:33:Przepraszam.
00:05:34:Straciłeś przeze mnie swoje śniadanie.
00:05:38:To nic.
00:05:39:I tak od wczoraj nie mam apetytu.
00:05:44:Oglądałeś karną grę?
00:05:50:To miejsce nie jest normalne.
00:05:53:To było chore.
00:05:56:Też tak uważam.
00:05:58:Każą nam krzywdzić innych, bo mamy moce, | których nie posiadają zwykli ludzie,
00:06:04:choć wcale tego nie chcemy!
00:06:07:A tamci krzywdzą nas...
00:06:10:Tak bym chciała,
00:06:12:żeby to się skończyło!
00:06:16:Ja, tego...
00:06:22:K-Kurczę! Ale ładnie pachnie!
00:06:30:Znaczy się, kwiaty... | Chodziło mi o te kwiatki!
00:06:35:Cieszę się.
00:06:38:To prymulki.
00:06:41:Moje ulubione kwiaty.
00:06:46:Jesteś bardzo miły, Ganta.
00:07:03:Mój ojciec taki nie był.
00:07:07:Kiedy byłam mała, | Czerwona Dziura zabrała mi mamę.
00:07:12:To wtedy tata zaczął się | nade mną znęcać.
00:07:19:Starałam się to znosić.
00:07:24:Ale tamtego dnia omal mnie nie zabił.
00:07:32:Nim się spostrzegłam,
00:07:33:użyłam przeciw niemu tej mocy.
00:07:42:Mój starszy brat o niej nie wiedział
00:07:45:i wierzył, że zostałam | wrobiona w to morderstwo.
00:07:51:Bo jak zwykła licealistka mogłaby | tak brutalnie zabić własnego ojca?
00:07:58:Braciszek był taki dobry.
00:08:00:Zawsze starał się mi pomóc.
00:08:04:Zraniłam tylu ludzi. | To wszystko moja wina.
00:08:09:Wcale nie.
00:08:11:Nie chcę tej mocy.
00:08:15:Nie chcę brać udziału w Karnawale Ciał!
00:08:19:Nie chcę już nikogo skrzywdzić!
00:08:27:P-Przepraszam!
00:08:35:Ucieknijmy.
00:08:38:Ucieknijmy stąd.
00:08:41:Ganta...
00:08:42:W razie czego mamy nasze Gałęzie Grzechu.
00:08:46:Ale ja...
00:08:48:No tak.
00:08:50:Nie martw się.
00:08:52:Nie będziesz musiała używać swojej mocy.
00:08:56:Będę cię bronił.
00:09:03:A pałeczki?!
00:09:05:Co za babsztyl.
00:09:17:Nic ci nie jest?
00:09:19:Ganta, chyba jednak...
00:09:32:Ganta!
00:09:33:P-Przepraszam! Przepraszam cię!
00:09:36:Czemu muszę być taką niezdarą?
00:09:39:Co wy tu robicie?!
00:09:41:Macie zakaz opuszczania cel!
00:09:44:To przecież Dzięcioł i Koliber.
00:09:48:Oszczędzajcie siły na jutro.
00:09:51:Na jutro?
00:09:53:Koliber?
00:09:55:To ty nic nie wiesz?
00:10:00:Na jutrzejszym Karnawale Ciał,
00:10:04:Koliber, czyli ja, | będzie walczyć z Dzięciołem.
00:10:09:Z tobą, Ganta!
00:10:14:Kolejny Karnawał Ciał...
00:10:18:Mimo że wciąż nie odkryłeś, | co było przyczyną wczorajszego incydentu, głupcze.
00:10:24:To miejsce nie jest twoim placem zabaw.
00:10:27:To klatka dla ptaków, | którą sam zbudowałem.
00:10:32:Co też mówisz?
00:10:34:Przecież podobał ci się ostatni spektakl.
00:10:38:"Show must go on".
00:10:41:Tak.
00:10:45:Również dla dobra | twoich bzdurnych celów.
00:10:49:Dzisiejsza walka | dostarczy nam wielu wrażeń.
00:10:53:Choć wolę Gantę,
00:10:56:to Koliberka też lubię.
00:10:58:Za to samo, za co tę pacynkę.
00:11:01:Jest śliczna, ale ma ostre ząbki.
00:11:08:Chaps!
00:11:10:Mam cię!
00:11:13:Witamy ponownie!
00:11:15:Pora na główną atrakcję | Deadman Wonderland.
00:11:18:Krwawe widowisko znane jako Karnawał Ciał!
00:11:21:Dziś będziemy śledzić | starcie dwóch zawodników,
00:11:23:których prędzej widzielibyśmy | w szkolnej ławce niż na naszej arenie.
00:11:28:Nowicjusz, który pokazał, | czym jest mocne wejście, Dzięcioł!
00:11:33:I dziewczyna, która porusza się | szybciej niż dźwięk, Koliber!
00:11:37:Przepraszam, że tak to się skończyło.
00:11:41:Już za chwilę zmierzą się | w śmiertelnym pojedynku.
00:11:44:Do kogo dzisiaj uśmiechnie się szczęście?
00:11:48:Ale wiedz, że...
00:11:50:Gotowi...
00:11:51:Do ataku!
00:11:54:Obiecuję, że cię nie skrzywdzę.
00:11:56:Dlatego...
00:11:57:Ganta...
00:12:00:Gałąź Grzechu...
00:12:03:Skrzydlaty Bicz!
00:12:08:Sorki.
00:12:14:Ale rzygam już tymi tekstami | w stylu rycerza - obrońcy dziewic!
00:12:25:Koliberek przystąpiła do ataku!
00:12:28:Uderzeń jej bicza | nie da się dostrzec gołym okiem!
00:12:30:Dzięki temu i ranie, którą odniosłeś | przeze mnie wczoraj,
00:12:33:nie będziesz mógł uciekać | tak jak wtedy przed Senjim.
00:12:39:Więc przez cały czas...
00:12:43:Pocieszna minka!
00:12:45:Zaraz dojdę!
00:12:47:Powiedz, jakie świństewka | planowałeś ze mną robić,
00:12:50:gdybyśmy się stąd wydostali?
00:12:53:Przez cały czas mnie okłamywałaś?
00:12:58:No jasne, kretynie!
00:13:00:Ale walisz.
00:13:02:Nadajesz się tylko na ubój.
00:13:03:Posiekam cię, zamarynuję | i dam do żarcia temu świniakowi, Masu.
00:13:09:Ty zdziro!
00:13:14:Już ja ci...
00:13:16:Ganta!
00:13:20:Co ty robisz mojej siostrze?!
00:13:24:You?
00:13:26:Braciszek!
00:13:28:Oho?
00:13:30:Pojedynek przerwał | krewny jednego z zawodników!
00:13:33:To twoja
00:13:36:siostra?
00:13:38:Minatsuki!
00:13:40:Ty też jesteś Umarłą?
00:13:44:Co ty tutaj...
00:13:48:Wreszcie cię znalazłem.
00:13:50:Kupię ci wolność za punkty!
00:13:53:Wydostanę cię stąd, Minatsuki!
00:13:58:Zabrać go stamtąd?
00:14:00:Nie.
00:14:01:Publiczności się podoba.
00:14:03:Mała opera mydlana | nikomu nie zaszkodzi.
00:14:06:Tak jest!
00:14:09:Im bardziej będą zadowoleni, | tym więcej ufundują nam zabawek.
00:14:18:Chcesz powiedzieć, że to dla mnie | dałeś się tu zamknąć i oszczędzałeś pieniądze?
00:14:27:Coś wspaniałego!
00:14:29:Mój braciszek jest niesamowity!
00:14:33:Więc You jest twoim bratem?
00:14:37:Znacie się?
00:14:38:Jesteśmy kolegami z celi.
00:14:40:Tylko nie wiedziałem, | że to damski bokser!
00:14:43:T-To nie tak, You!
00:14:45:Oszukała mnie!
00:14:50:Dzięcioł ląduje na ziemi!
00:14:52:N-Nic ci nie jest, Ganta?
00:14:59:Lepiej się zastanów, | zanim otworzysz japę,
00:15:02:zasrany złamasie!
00:15:06:To nie wina Ganty, braciszku.
00:15:09:Wiedziałam, że będzie moim przeciwnikiem, | a mimo to dałam się mu omamić.
00:15:13:Ale jestem głupia!
00:15:16:To ty zrobiłaś ze mnie głupka!
00:15:20:Zatłukę cię!
00:15:29:Jeden głupszy od drugiego!
00:15:32:Obu mam jak na tacy!
00:15:34:Będę ich siec, | póki nie zobaczę kości!
00:15:38:Więc to tak zabiłaś ojca?
00:15:48:Wtedy ogarnął mnie taki szał,
00:15:51:że nie zauważyłem, | co się naprawdę stało.
00:15:57:Myślałem, że ja to zrobiłem.
00:16:02:Ojciec nigdy nie zrobił ci krzywdy.
00:16:04:Braciszku, o czym ty mówisz?
00:16:06:Nie miałem pojęcia, | jak mogłabyś go zabić,
00:16:12:póki nie zobaczyłem ludzi | z mocą taką jak twoja.
00:16:19:Nie masz już po co kłamać.
00:16:24:Nie rozumiem, o czym mówisz.
00:16:26:Nie obchodzi mnie, | jaka naprawdę jesteś.
00:16:30:I tak zrobię wszystko, | co w mojej mocy,
00:16:34:żeby cię chronić.
00:16:40:Że co, kurwa?
00:16:44:Ty oszołomie z siostrzanym kompleksem.
00:16:46:Spadaj do sracza | wpieprzać gówno z robalami!
00:16:54:To nie wystarczy!
00:16:56:Chcę zobaczyć rozpacz i przygnębienie!
00:16:58:Jak mam mieć orgazm bez cierpienia?!
00:17:03:W takich chwilach naprawdę | mam ochotę zrobić rozpiździel!
00:17:08:Minatsuki.
00:17:09:Morda w kubeł.
00:17:11:Skoro nie mogę | przez ciebie dojść, to giń!
00:17:16:You!
00:17:22:A tak, to wszystko moja robota! | Wielkie mi halo.
00:17:27:Wszyscy tylko rzucają | pierdolonymi kłamstwami.
00:17:31:Rozerwę ich na strzępy, | zanim zdążą cokolwiek zrobić!
00:17:35:Zabiję każdego łgarza, | który rozpuszcza swoje zasrane kłamstwa,
00:17:37:i będę mieć z tego dziką radochę!
00:17:39:Skończ te dupowate gadki | i nie udawaj, że mnie rozumiesz,
00:17:42:pieprzony hipokryto!
00:17:46:Niczym się nie różnisz | od tej cholernej pizdy.
00:17:49:Rzygam na twój widok!
00:17:51:Przestań!
00:17:53:Jesteście rodzeństwem!
00:17:56:Pewnie myślisz, | że to twój przyjaciel, co?
00:18:01:Ale on nie z takich, wiesz?
00:18:04:W końcu to mój brat!
00:18:06:Czy "przypadkiem" na ciebie nie wpadł?
00:18:09:Nie buchnął ci wtedy czegoś ważnego?
00:18:17:Zgadza się.
00:18:19:Ale co z tego?
00:18:22:Zrobił to wszystko dla ciebie.
00:18:24:Chciał zebrać pieniądze, | bo myślał, że jesteś niewinna!
00:18:28:You ocalił mi życie!
00:18:30:Ganta...
00:18:31:Pomógł mi i to wystarczy!
00:18:35:Ja pierniczę, ale z ciebie kretyn.
00:18:37:Jeszcze jeden przeklęty hipokryta, | który żył w błogiej nieświadomości.
00:18:42:I który ucieknie, | kiedy wszystko zacznie się pieprzyć.
00:18:46:Takich kłamczuchów | nie znoszę najbardziej!
00:18:49:Kogo nazywasz kłamczuchem?! | Przecież to ty...
00:18:52:Idioto!
00:18:53:Sam poleciałeś na moją słodką buzię | i łyknąłeś wszystko, co ci powiedziałam!
00:19:00:I kolejny atak!
00:19:01:Czy Dzięciołkowi skończyły się pomysły?
00:19:04:Czy może się już pożegnać z wygraną?
00:19:06:Kurde, trzeba ją jakoś załatwić,
00:19:09:tylko że zasłania się You.
00:19:15:Muszę spróbować!
00:19:17:Dzięciołek wreszcie decyduje się na atak!
00:19:21:Chcesz zrobić sito z własnego kumpla?
00:19:24:Ale pudłuje!
00:19:26:To taki z ciebie przyjaciel, gnoju?!
00:19:30:Koliberek nie pozostaje mu dłużna!
00:19:32:Szlag, trzeba było zjeść śniadanie!
00:19:35:Skończysz jako krwawa plama, zasrańcu!
00:19:39:Tak jak ta wywłoka!
00:19:42:Minatsuki...
00:19:44:Wiedziałem, kiedy umarła mama...
00:19:50:Tamta kobieta?
00:19:52:To nie była moja matka.
00:20:16:Uciekła z kwiatami, zostawiając mnie | na pewną śmierć.
00:20:21:Śmiechu warte, co?
00:20:31:Minatsuki...
00:20:32:Zamknij się, nudziarzu!
00:20:34:Rozpacz, cierpienie i śmierć!
00:20:39:W co ty celu...
00:20:43:Och! Pocisk odbił się rykoszetem!
00:20:47:Koliber puszcza zakładnika, | którym się zasłaniała!
00:20:53:Ale wciąż pozostał jej jeden bicz,
00:20:56:którym krępuje Dzięciołka!
00:20:58:Teraz możesz mi naskoczyć.
00:21:01:Posiekam cię na kawałeczki!
00:21:03:To ty jesteś głupia.
00:21:07:Fakt, zostałaś zdradzona.
00:21:10:Mogłaś poczuć się dotknięta, ale czy to powód, | by okłamywać i ranić wszystkich wokół?
00:21:14:Co ty możesz wiedzieć?! | Nie zbliżaj się!
00:21:17:Nic nie wiem!
00:21:19:Ale...
00:21:20:Przez to, co robisz, stajesz się | coraz bardziej żałosna!
00:21:31:Z dyńki?
00:21:35:Ale chujnia...
00:21:38:N-Nokaut!
00:21:40:Koliber traci przytomność!
00:21:42:Co to ma znaczyć?!
00:21:43:Zabij ją!
00:21:45:Chcemy krwi!
00:21:46:Atakiem zupełnie różnym od tych, | jakie podziwiamy na Karnawale Ciał!
00:21:49:Chcemy więcej!
00:21:50:Zabij ją!
00:21:51:Zabij ją!
00:21:52:Zamknąć ryje, posrańcy!
00:21:55:Nikogo nie zabiję, kretyni!
00:21:57:Wygrałem, to koniec!
00:22:00:Wypuść nas stąd, | czterooka mendo!
00:22:03:Kurde, zaczynam mówić jak ona.
00:22:05:Cóż, zasady to zasady.
00:22:08:Skoro Koliberek jest niezdolna do walki,
00:22:10:zwycięża Dzięcioł.
00:22:16:Interesujący chłopiec.
00:22:18:Może to przez krew Igarashi.
00:22:21:Nie śpisz, prawda, Shiro?
00:22:25:Spełnisz moje marzenia?
00:22:30:Kołysanka już ucichła.
00:22:42:Tłumaczenie: | Madzienkowska
00:22:46:Korekta: | KAT, Jasmine
00:22:48:Z ciemnego nieba spadają gwiazdy
00:22:52:A z moich policzków kapią łzy
00:22:55:Zawsze gardziłam tym niesprawiedliwym światem
00:23:04:Aż odkryłam wyjście z nieskończonego labiryntu
00:23:12:Za którym kryje się wolność
00:23:18:Teraz patrzę w niebo zupełnie inaczej
00:23:26:Widzę siebie w zupełnie nowym świetle
00:23:34:Niebo nie jest ciemne, skrzy się całe
00:23:38:Usłane tysiącami gwiazdek
00:23:40:Spójrz na ten świat
00:23:44:Jest taki piękny
00:23:49:Księżyc otula go swoją poświatą
00:23:53:Spójrz, jak napełnia się nadzieją
00:23:59:Cóż za cudny świat
00:24:03:Prawda?
00:24:11:"Elastyczny wojownik Ace Man".
00:24:13:Bohater telewizyjnego programu o miłości, | sprawiedliwości i innych tego typu głupotach.
00:24:17:Częste powtórki emisji oraz gry wideo | zapewniły mu niesłabnącą popularność
00:24:20:wśród wielu pokoleń dzieciaków.
00:24:21:#07 - Źródło Grzechu | (Wretched Egg)
00:24:22:Róznież wśród tych współczesnych.
00:24:25:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.