Zachęcam do tego, aby zamieniać cele nieoperacjne grupowe, na cele operacyjne Przesłanką do rozpadnięcia się grupy jest brak posiadania celu operacyjnego. Oczywiście z wyjątkiem grupy towarzyskiej, która spotyka się po to, aby przyjemnie spędzić czas Kiedy chodzi o osiągnięcie czegoś. wtedy ważne jest aby cel był operacyjny. Tu może pojawić się wielki problem: cele, podcele i zadania, które czasami ulegają zamianom. Np. młoda rodzina, która nie ma mieszkania, lub zbiera pieniądze na samochód - czy jest to cel, czy jest to zadanie na jakiś odcinek czasu. Może jest to podcel operacyjny celu głównego, którym jest: podnoszenie poziomu materialnego rodziny.
Cel operacyjny także mobilizuje nas do działań, o ile nie jest on nieprawdopodobny. Zgodnie z ideą prof. Tomaszewskiego: V • P (gdzie: V - wartość; P - prawdopodobieństwo osiągnięcia celu) -jeżeli prawdopodobieństwo jest zerowe, cel jest mało angażujący.
Cel operacyjny jest niezwykle ważny.
Trzeba sobie zawsze zadać pytanie:
4 czy grupa w ogóle ma cel;
• czy grupa nie ma więcej niż jednego celu i czy one nie pozostają w konflikcie;
4 czy cele są, czy nie są celami operacyjnymi.
Dobry kierownik powinien zwracać uwagę na to, żeby grupa rzeczywiście miała cel, żeby w miarę możliwości tych celów nie było b. duże i aby nie były one sprzeczne ze sobą. Najważniejsze jest, żeby cel był operacyjny lub po prostu cel jasny. Dopiero cel operacyjny jest celem jasnym, w przeciwieństwie do ogólników.