4. Zachowania zwyczajowe i obrzędy związane z dniem św. Mikołaja
1. POŚPIECH JERZY
1.1 Postać świętego Mikołaja była znana ludności na Śląsku już od średniowiecza, głównie za sprawą kościoła. Wykształcił się swoisty kult św. Mikołaja, o czym świadczą: liczne nazwy miejscowości, nazwiska pochodne od imienia Mikołaj, spora popularność samego imienia, a także kapliczki i figurki świętego. Na ziemiach śląskich jest ponad 100 kościołów, kaplic, szpitali, poświęconych tej postaci, a w średniowieczu, miasto Brzeg ogłosiło go swoim patronem, czciło m. in. zachowaniem postu oraz wstrzymywaniem się od cięższej pracy fizycznej w tym dniu.
1.2. patron:
- „bydła i innego żywego dobytku”
1.3. zwyczaje:
a) jeszcze na początku XIX wieku, 6 grudnia, oprócz datków pieniężnych, składano w kościele ofiary w postaci gęsi, kogutów, po to by pozyskać opiekę patrona, w Lublińcu, Kędzierzynie, Dobrzeniu Wielkim zwyczaj przetrwał dłużej, ale z powodu zbyt dużego hałasu, został zniesiony
b) chłopi nie używali bydła do żadnych prac w obejściu
c)zawieszano w stajniach małych wizerunków świętego, z czasem lud zaczął zwracać się do niego w każdej sprawie gospodarczej; wierzono, że chroni dobytek przed wilkami, które były kiedyś prawdziwą plagą,
d) w Głubczyckim chłopi objeżdżali konno kościół pod wezwaniem św. Mikołaja, mimo zakazów władz pruskich (przed 1788r.), zwyczaj praktykowano nadal w pierwszych latach XX wieku, „rajtowanie” na św. Mikołaja miało chronić dobytek przed nieszczęściem, zarazą, zapewnić bezpieczeństwo gospodarstwu i urodzaj na polach, badacze doszukują się źródeł zwyczaju w pogańskim objeżdżaniu rzek,
e) zwyczaj obdarowywania dzieci w wigilię św. Mikołaja, czyli 5 grudnia, lub w sam dzień, czyli 6 grudnia, przyszedł na Śląsk najprawdopodobniej z krajów zachodniej Europy, praktykowany bez względu na środowisko społeczne,
f) orszaki mikołajowe: w zależności od regionu, zwyczaj przyjmował różne formy lokalne, nieraz przybierał najprostszą, wręcz surową,
Racibórz, średniowiecze: „Mikołaj” odwiedzał dzieci, często w towarzystwie dwóch asystentów, albo z grupą przebierańców: aniołów, żołnierzy, Żydów, przyjmowano go na zamku w Raciborzu (książęta niejednokrotnie przybierali imię Mikołaja) wjeżdżał tam na białym koniu po schodach zamkowych
wieczorem odbywał się maskowy obchód Mikołaja, miał na sobie ubiór biskupi, długa brodę , chodził od domu do domu, tam, gdzie były dzieci, pukał rózgą do okna, wchodził do izby i zaczynał egzamin z dziećmi, grzeczne i dobre dostawały owoce i zabawki, leniwe i niegrzeczne chłostał rózgą, (wg najstarszego polskiego opisu zwyczaju, lata siedemdziesiąte XIX wieku, A. Hytrka)
podopolska wieś: Mikołaj ubrany w ornat, wysoką czapkę, ze skrzywioną laska, chodził po wsi razem z dwoma kożusznikami, którzy mieli na sobie kożuchy przewrócone na lewą stronę, poobwijani byli słomą, łańcuchami, mieli rózgi z mioteł, niechętnie ich wpuszczano, ponieważ straszyli dzieci, nagradzali ziemniakami i marchewką, a orzechy i jabłka sami zjadali,
zachodnia część Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego, w latach między I a II WŚ mikołajowi towarzyszył niedźwiedź, czyli człowiek ubrany w skórę zwierzęcą
Goleszów (Cieszyńskie) - grupa mikołajowa liczyła 12 osób, oprócz biskupa byli w niej także aniołowie, diabły, baba, kominiarz
najliczniejsze i najoryginalniejsze grupy występowały w Beskidzie Śląskim, zwłaszcza w okolicach Istebnej i Jabłonkowa ( 30 - 40 osób oraz Mikołajka, kobieta w stroju cieszyńskim z koszykiem słodyczy dla dzieci),
górzyste strony Śląskie - zamiast Mikołaja - Józef, nie przekraczał progu zagrody, orzechy i jabłka wrzucał do izby i odchodził
Czekanów, gm Zbrosławice: za Mikołaja przebierali się nieraz chłopcy z bogatych rodzin i obdarowywali dzieci uboższych sąsiadów,
Gliwickie: niektórzy kawalerowie przebrani w strój mikołajowy odwiedzali domy swoich narzeczonych lub dziewcząt, które im się podobały, Mikołaj jest uważany z patrona ubogich dzieci, młodzieży, zwłaszcza żeńskiej, zamierzającej zawrzeć związek małżeński,
stroje mikołajów: składał się z tego co było dostępne.; męskie i kobiece koszule lniane, kożuchy, zazwyczaj wywrócone futrem na wierzch, wykorzystywano końskie włosie z grzyw na brody i wąsy, krowie rogi i łańcuchy dla diabłów, prześcieradła i kosy dla śmierci, z papieru i tektury pomalowanej kolorowo robiono czapki i rozmaite przybrania głowy,
1.4. Tradycje mikołajowe, zawsze spotykały się z aprobatą kościoła, ze względu na elementy dydaktyczne i moralizatorskie. Dzisiaj kultywowane są w formie inscenizacji przez śląskie zespoły folklorystyczne.
2.LACH KORNELIA (by nie powielać Pośpiecha, uzupełniam)
2.1. Według Kościoła, św. Mikołaj żył na początku IV w. Był urzędnikiem państwowy, zarządzał okręgiem miasta Miry w Małej Azji. W czasie prześladowań chrześcijan przez Dioklecjana, był więziony, wolność odzyskał na mocy edykty mediolańskiego w 313 roku. Brał udział w soborze nicejskim (325 r).
2.2. Legendy o św. Mikołaju:
a)Legenda o tym jak go wybrano biskupem:
Po śmierci biskupa Miry, trzeba było wybrać nowego. Postanowiono, że ten kto pierwszy wejdzie na modlitwę poranną zostanie biskupem. Mikołaj, jako pobożny zarządca, poszedł rano do kościoła i został biskupem. Jako biskup odznaczał się dobrocią i miłosierdziem pod względem ubogich.
b) O ubogim wdowcu:
Wdowiec miał trzy córki, którym musiał przygotować posag, a nie miał z czego. Mikołaj podrzucił złotą kulę aby najstarsza mogła wyjść za mąż, później podrzucił kolejną by następna mogła wyjść za mąż. (Ogrodowska podaje, ze był to worek z pieniędzmi i, że dzięki Mikołajowi uratowany został honor sióstr, ponieważ zmuszał je do nierządu.)
Z legendą wiąże się sposób przedstawiania świętego na malowidłach sakralnych: postać biskupa, który w jednej ręce trzyma pastorał a w drugie brewiarz,, na którym są umieszczone trzy złote kule.
c) z Małego słownika Ogrodowskiej:
wskrzesił dziecko, rozmnożył zboże, ratując ludzi z głodu, ocalił życie rybakom
.3. Do II WŚ Mikołaj, odwiedzający dzieci, miał na sobie długa, białą suknię, z namalowanymi z przodu i z tyłu krzyżami, długie włosy, białą brodę, maskę. Szedł przez wieś z pastorałem i dzwoneczkiem, dzieci czemu dzieci wiedziały, że się zbliża. Taki wizerunek utrwalony przez kościół, zaczął się zmieniać -w Polsce Ludowej, Mikołaj otrzymał dwuczęściowy czerwony strój i czapkę z pomponem od Dziadka Mroza. Taki wizerunek św. Mikołaja jaki znamy dziś, zawdzięczamy Jimowi Yellingowi. Stworzył on Mikołaja w nienagannym, aksamitnym, czerwonym kostiumie, obszytym futrem z białego królika, czystych, sznurowanych, czarnych butach, w zadbanej peruce i brodzie z wełny jaka, (włosy się oczywiście kręcą i błyszczą), w okularach, rękawiczkach, z czarnym pasem (z masy kauczukowej i o grubości od 2-5 cm), z dzwonkiem i laską. Święty poważny, surowy i szczupły zamienił się w świeckiego, pobłażliwego w stosunku do dzieci, grubego dziadunia zamieszkującego Laponię, (która w 1985 roku została mu oficjalnie przekazana przez ministra spraw zagranicznych).
2.4.Mikołaj nie zawsze odwiedzał osobiście - w okresie międzywojennym, rodzice informowali dzieci, że mikołaj przyszedł w nocy i zostawił prezenty (dzieci wieczorem 5.12. ustawiały na parapecie lub w pobliżu okna podpisane talerze, a rano 6.12 leżały tam prezenty).
2.5. Dzisiaj prezenty (słodycze, zabawki i nie tylko)otrzymuje każde dziecko, nawet jeśli niegrzeczne dziecko zostanie ukarane workiem z ziemniakami, czy z węglem, Mikołaj po wyjściu z domu wraca, by dać prawdziwy prezent. Dawniej dziecko, które nie zasłużyło sobie, po prostu nie dostało prezentu.
3. ZADROŻYŃSKA :
Obecnie dzień św. Mikołaja obchodzi się jako dzień powszechnego obdarowywania dzieci. Jest to święto dla dzieci
Mikołaj uznawany był za patrona pasterzy, także wilków i drapieżnych zwierząt.
Na wsiach mazowieckich, położonych na południe 6 grudnia składano na jego ołtarzach dary, a w Karpatach, zdarzało się, ze samego świętego zapraszano na wieczerzę wigilijną,
4. OGRODOWSKA
4.1. Patron: flisaków, młynarzy, statków, rozbitków (posiadał moc poskramiania sztormów), jeńców wojennych, mnichów, więźniów, uczonych, uczniów zdających egzaminy, literatów, piwowarów, cnotliwych panien na wydaniu,, patron pasterzy, trzód, wilków (dba by nie zginęły z głodu nie zagrażały krowom, owcom, domowemu ptactwu), w jego opiece są także myszy domowe i szczury
4.2.W wigilię św. Mikołaja gospodarze i pasterze pościli i modlili się o szczęśliwy wypas i palili ognie.
4.3.Według spopularyzowanej w Polsce legendy skandynawskiej św. Mikołaj przybywa w saniach zaprzężonych w renifery i wszystkim dzieciom przynosi upominki. W Polsce centralnej Mikołaj przynosi prezenty również w wigilię Bożego Narodzenia, wkłada je pod choinkę
4.4.MIKOŁAJE BESKIDZKIE:
We wsiach Beskidu Ślaskiego, Jawor i Łąki - 6.12 lub w niedzielę następną po tym dniu, chodzą po wsi przebierańcy - nastoletni chłopcy, młodzi mężczyźni w dwóch kilkunastoosobowych grupach „partiach” : mikołaje białe (biskup Mikołaj - „paterek”, wikary, ministranci, doktor, drużba, pan młody, żołnierz - mistrz ceremonii) mikołaje czarne (diabły z Lucyperem na czele, Cygan, Cyganka z małym „ferusiakiem” na ręku, Żyd, niedźwiedź, koń z jeźdźcem i inne). Podział wyznaczają barwy kostiumów oraz status, cechy charakteru i osobowości kreowanych postaci. Śmierć, garncarz, leśniczy i inne postacie, są przydzielane raz do jednej, raz do drugiej partii, w zależności od tego, jak rozwija się akcja i improwizowana fabuła występu. Jako pierwsze idą m. białe, wchodzą do domu, chwalą Boga, rozmawiają, doktor wypytuje domowników o zdrowie, próbuje leczyć, śpiewają pieśni. Czarne przychodzą później, skaczą hałasują, szkodzą, psocą, bawią się i tańczą. (antagonizm, zmaganie się dobra i zła). Obie grupy są chętnie przyjmowane, za otrzymane datki urządzają sobie poczęstunek w gospodzie, w ostatnich czasach występy mikołajów są przede wszystkim zabawą. Interpretacja tego zwyczaju jest trudna, a pochodzenie niewyjaśnione.