Jezeli ktos mnie nie lubi lub ma do mnie o cos pretensje, powinnam zastanowic sie najpierw, czy ja sama tego nie spowodowalam? Moze zrobilam cos niestosownego? Moze jest cos, co powinnam naprawic? Jezeli tak, to czy jestem sklonna przyznac, ze nie mialam racji? Szukanie odpowiedzi na te pytania pomoze mi uczyc sie szczerosci wobec siebie. Jezeli kogos zranilam i usprawiedliwiam sie z tego przed soba, buduje tym samym mur miedzy soba a osoba, ktorej wyrzadzilam krzywde. Moge zburzyc ten mur przez szczerosc i uczciwe przyznanie sie do bledu.
Rozwazanie na dzisiaj
Jaka ulge daje mi swiadomosc, ze jestem tylko czlowiekiem, ze popelniam bledy i ze chce je naprawic.
Poczuje sie o wiele lepiej po wyjasnieniu nieporozumien. Przez wzmacnianie przyjazni z innymi moge bardziej polubic siebie.
"Boze pomoz mi unikac usprwiedliwiania mojego postepowania, jezeli bylo ono niesluszne. Daj mi sile do takiego postepowania, ktore pomoze mi zachowac pogode ducha".