Recenzja-streszczenie artykułu
Artykuł: Małgorzata Chojak „Indywidualne spotkania nauczycieli z rodzicami - szansa czy zagrożenie?”; w: „Nauczanie początkowe”, nr 3, 2008/2009
Nauczanie w XXI wieku zakłada wytworzenie się relacji wzajemnego zrozumienia
i szacunku nie tylko między nauczycielami i uczniami, ale także między nauczycielami
i rodzicami. Nauczyciel nie jest w stanie, bowiem dobrze poznać ucznia bez pomocy rodziców, a rodzic z kolei potrzebuje mądrych wskazówek nauczyciela by dobrze ukierunkować rozwój swojego dziecka. Aby te dwa warunki zostały spełnione musi wytworzyć się obopólna zależność między nauczycielami i rodzicami na zasadach równości i szacunku. Wytworzenie takich relacji może być kluczem do sukcesu w wychowaniu dziecka. Żadna ze stron nie ma prawa do kontrolowania tej drugiej, nauczyciel, co więcej nie może podawać żadnych gotowych rozwiązań rodzicom, jak tylko ukierunkowywać ich. Obie strony mają swoje kompetencje i mogą się wiele od siebie nauczyć, przykładowo nauczyciele mogą przekazać rodzicom wiedzę z zakresu kultury pedagogicznej, natomiast razem muszą współpracować w zakresie edukacji dziecka, wychowania i profilaktyki:
Rys. 1. Współpraca pomiędzy rodzicami a nauczycielami (wg A Karasowkiej).
Co więcej istnieje kilka czynników, które sprzyjają dobrym kontaktom:
„- pozytywna motywacja, łącząca się z dobrowolnością, świadomością współpracy i korzyści z niej wynikających;
- umiejętność rozpoznawania wzajemnych oczekiwań;
- właściwa komunikacja, umożliwiająca swobodną wymianę myśli dotyczących zarówno osiągnięć ucznia i jego trudności;
- partnerskie relacje; na zasadzie równy z równym, nauczyciel nie może postrzegać rodzica w nieprofesjonalnej perspektywie, a widzieć w nim sojusznika w rozwoju dziecka;
- poczucie odpowiedzialności, łączące się z poczuciem lojalności, jedności oraz systematyczności w podjętych działaniach;
- odpowiedni dobór wzajemnych kontaktów, oznacza to, iż, nauczyciel powinien zapraszać rodziców na spotkanie, a nie na wywiadówkę, gdyż to ostatnie słowo niesie z sobą złe skojarzenia i tym samym wznosi mur między stronami”
- prowadzanie sondaży okresowych, które pozwolą rodzicom anonimowo ocenić pracę i rzetelność nauczyciela.
Powzięcie tych środków może przygotować odpowiedni grunt pod wytworzenie zdrowych relacji z rodzicami. Oczywiście perspektywa spotkania z rodzicem jest dla początkującego nauczyciela ogromnym wyzwaniem, dlatego warto zapamiętać kilka kardynalnych zasad. Dużo mówi o nas nasz strój, to jak przygotujemy się do rozmowy oraz rozsądne zarządzanie czasem, świadczy to o naszym profesjonalizmie. Rozmowę z rodzicami należy zarówno rozpocząć, jak i zakończyć pozytywny akcentem, „warto pamiętać o zasadzie, ze należy powiedzieć o dwóch miłych rzeczach, zanim powie się o jednej przykrej.” Ciekawym rozwiązaniem będzie wprowadzenie pewnej innowacji, choćby przygotowanie na spotkanie z rodzicami koszyka z karteczkami od dzieci, na których te mogą wypisać cokolwiek chcą powiedzieć swoim rodzicom. Karteczki te powinny być anonimowe, dzięki nim rodzic pozna i zobaczy jak ciekawe pomysły mają dzieci i może dowiedzieć się czegoś wartościowego. Jeśli chodzi o sam przebieg rozmowy, to nauczyciel powinien unikać pouczania rodziców, czy też mówienia, co ich dzieci zrobiły źle, lepiej, gdy powie, co dziecko powinno zrobić jeszcze. W złym tonie jest także porównywanie uczniów, czy też lekceważenie tego, co mają do powiedzenia rodzice, należy wspólnie wypracować rozwiązanie, przecież zarówno nauczyciele, jak i rodzice mają na rzeczy dobro dziecka. Niestety schemat ten jest ogromnie trudno wypracować, wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i czasem ponoszą nas emocje, zwłaszcza wtedy, gdy coś idzie nie po naszej myśli. M. Łobnicki wylicza kilka podstawowych i najczęściej popełnianych przez nauczycieli błędów. Są to między innymi: dyrygowanie, czyli udzielanie pewnych gotowych rozwiązań i autorytatywne zachowanie; debatowanie, które nie doprowadza do powstania rozwiązań; generalizowanie; bagatelizowanie, kiedy któryś z rozmówców lekceważy drugiego sadząc, że ten nie ma on nic istotnego do powiedzenia; monologizowanie, kiedy rozmówca przejmuję przysłowiowa pałeczkę i nie dopuszcza do głosu innych:, emigorwanie, czyli wyłączanie się z rozmowy oraz abstrahowanie, które można nazwać „chorobą” nauczycielską. Zbytnie wtrącanie zupełnie zbędnych wiadomości nie tylko rozkojarzą interlokutora, ale także zaburza tok rozumowania. Można, zatem stwierdzić, iż starając się wykorzenić te błędy doprowadzamy do stworzenia podwalin do wykształcenia partnerskich relacji z rodzicami. Nie może być przecież tak, że wzrost intensywności kontaktów z rodzicami będzie wprost proporcjonalny do wzrostu braku satysfakcji z wzajemnych relacji.
Artykuł ten pokazuje, że dobre relacje między rodzicami i nauczycielami mogą przynieść wymierne korzyści. Pozyskanie przychylności rodziców jest istotne, gdyż w niektórych przypadkach tylko oni mogą dokonać zmian w najbliższym otoczeniu dziecka, jako, że to oni są odpowiedzialni za jego potrzeby materialne i emocjonalne, warunki do nauki i bezpieczeństwo. Co więcej, jest to idealna forma udoskonalenia warsztatu nauczycielskiego i lekcja pokory dla obu stron.
Na podstawie M. Chojak Indywidualne spotkania nauczycieli z rodzicami - szansa czy zagrożenie? „ Nauczanie początkowe”, 2008/2008, nr 3, str. 66-67.
M. Chojak Indywidualne spotkania nauczycieli z rodzicami - szansa czy zagrożenie? „ Nauczanie początkowe”, 2008/2008, nr 3, str. 69.