„Dżuma” to opowieść o świecie pustoszonym przez epidemię. Miasto Oran zamienia się w twierdzę, dotychczasowe życie obywateli zostaje wywrócone do góry nogami. Ustalony porządek i ład zostaje zakłócony. Ludzie wpadają w panikę, Oran zostaje zamknięty i odcięty od świata. Mieszkańcy próbują walczyć z epidemią dżumy, ale kiedy przybiera ona zastraszające rozmiary i jasne staje się, że umrzeć może każdy, ludzie muszą jakoś przygotować się na ewentualność śmierci. Wybierają różne postawy – stają się obojętni, podejmują walkę z epidemią lub pogrążają się w rezygnacji. Dochodzi także do zmiany przyjętych wcześniej postaw. Ojciec Paneloux, zakonnik, początkowo twierdzi, że dżuma to kara za wyrządzone przez ludzi zło; potem przeżywa przełom i aktywnie włącza się do walki z chorobą. Podobnie dziennikarz Rambert - początkowo chce za wszelką cenę uciec z Oranu, potem zostaje, by pomagać chorym. Na epidemii korzysta Cottard, rentier, mający kontakty ze światem przestępczym. Zarabia na zdesperowanych i szukających pomocy ludziach, ale kiedy dżuma ustępuje, nie potrafi się z tym pogodzić.
Główny bohater powieści, doktor Rieux, od początku „robi swoje”, czyli pomaga ofiarom choroby. Nie zastanawia się, uważa to za swój obowiązek. Taka postawa jest najbardziej godna człowieka – sugeruje Camus. Trzeba walczyć ze złem, nawet jeśli wydaje się ono potężne i nie do pokonania. Taki jest, zdaniem autora, sens egzystencji ludzkiej, dodatkowo aktualny po wielkim kataklizmie, jaki właśnie przeżyła ludzkość – drugiej wojnie światowej. Nie rewolucja, gwałtowne zmiany mogą przynieść korzyść, ale mozolna praca i wiara we własne siły – przekonuje Camus.