Porewizjoniści natomiast koncentrowali się na wymiarze systemowym. Twierdzili, że nikt nie jest winny za jej rozpoczęcie oraz, że zimnej wojny nie można było uniknąć lub było to bardzo trudne ze względu na dwubiegunową strukturę powojennej równowagi sił. Po wojnie wyróżniały się na tle swoich przeciwników mocarstwa: Stany Zjednoczone i Związek Radziecki. Państwa te miały odmienne interesy, które nie zawsze pasowały przeciwnikom. Dwubiegunowość sprawiła to, że troszcząc się o własne bezpieczeństwo oba mocarstwa musiały posługiwać się siłami zbrojnymi, które miały narzucić społeczeństwu porządek. Po pewnym czasie struktura zaczęła być coraz bardziej niesprzyjająca. USA oraz ZSRR zaczęły postrzegać się jako wrogów.
Dopiero po zakończeniu wojny J L Gaddis dotarł do informacji, w których było dokładnie opisane, że to Związek Radziecki był odpowiedzialny za rozpoczęcie wojny. Jednakże nie zostało to nigdzie potwierdzone i dlatego też porewizjoniści uważali że nie ma konkretnego winowajcy tej wojny.
Polityka Franklina D. Roosevelta była prowadzona twardą, stanowczą ręką co przyczyniło się do wybuchu II wojny światowej. Przystąpił ze Stanami Zjednoczonymi do Ligi Narodów mającej formę Organizacji Narodów Zjednoczonych, w której pokładał dużą wiarę oraz próbował do niej przekonać Stalina mówiąc, że będzie to dobre dla interesów ZSRR. Jednakże polityka twardych rządów i pewności siebie Roosevelta okazały się zgubne w kwestiach dotyczących Stalina, władcy dążącego do rządów totalitarnych.