,,Edukacyjny potencjał sztuki''
Sztuka jest po to, by niepokoić. Wiedza umacnia.
Georges Braque
Czym jest sztuka co nam przekazuje i czy może nas czegoś nauczyć? Czym jest edukacja?
Edukacja - z łac. educatio - wychowanie, pojęcie to wiąże się z rozwojem intelektualnym i wiedzą człowieka. Edukacja to wychowanie, a wychowanie to inaczej mówiąc wykształcenie, nauka, proces polegający na zdobywaniu wiedzy w szkole lub poza nią. Przez termin edukacja rozumiemy także określenie poziomu wiedzy danej osoby, społeczeństwa lub państwa. Jest to ogół czynności polegający na zdobywaniu, przekazywaniu, kształtowaniu cech i umiejętności. Mówi się wtedy o dobrej lub złej edukacji, w zależności od stanu wiedzy danej społeczności.
Sztuka - termin odpowiadający wielu znaczeniom. W ujęciu kulturalnym, artystycznym, sztuka oznacza dzieło, najczęściej przedstawienie teatralny. Nie jest to termin przeznaczony jedynie dla dobrych konotacji. Sztuka może być bardzo wartościowa, użyteczna, o bogatych walorach artystycznych, ale również może być nudna, nieudana. Pojęciem sztuka można określić nie tylko jedno, konkretne dzieło, ale również zbiór dzieł a także twórczość artystyczną jednostki lub całej grupy.
Dziedzinami sztuki są: przedstawienia teatralne, filmy, malarstwo, rysunek, rzeźbiarstwo, muzyka oraz taniec. Pojęcie określa również umiejętność, która zwykle trudna jest do nauczenia lub opanowania i nie wszyscy potrafią się jej nauczyć. Trudną sztuką może być na przykład gra na skrzypcach, albo żonglowanie czy ekwilibrystyczny taniec wymagający wielu lat treningu i praktyki, lub po prostu unikalna zdolność niejako nabyta z talentem.
Podsumowując- wiele jest dziedzin sztuki. Prawdą jest, że kryje ona w sobie edukacyjny potencjał. Każdy może przebierać w jej szerokim wachlarzu i odnaleź coś dla siebie. Jeśli tylko będziemy chcieli możemy czerpać z niej garściami, rozwijać się dzięki niej, szukać ukojenia, radości,piękna.
Opowieść wigilijna (tyt. oryg. A Christmas Carol), opowiadanie Karola Dickensa
Książka "Opowieść Wigilijna" opowiada o samotnym skąpcu Scroogu, który jak każde święta Bożego Narodzenia miał zamiar spędzić w swym kantorze gdyż uważał to za święto wymyślone przez szaleńców i głupców, którzy nie potrafią do niczego w życiu dojść. Święta Bożego Narodzenia szczególnie nie traktował zbyt poważnie.
Jak każdego dnia Scrooger siedziała w swym kantorze, lecz ten dzień nie był tak zwykły, był to dzień przed Bożym Narodzeniem. Co roku jego siostrzeniec próbował zaprosić go na święta lecz nie udawało mu się przekonać Scroogera że święta to najpiękniejsze dni w naszym życiu i że nie powinniśmy ich traktować obojętnie. Tego dnia zawitało w jego kantorze dwóch mężczyzn, którzy zbierali fundusze na zakup żywności dla biednych, lecz zawiedli się i nic nie otrzymali od naszego bogatego bohatera.
Srooger wracając do swego domu na kołatce zobaczył coś dziwnego była to twarz jego dawnego przyjaciela Maryle, który zmarł przed 7 laty, Scrooger myśląc o tym, co widział, pomyślał, że przewidziało mu się i wszedł do swego domu. Tego wieczoru, kiedy Scroog siedział po skończonej pracy przed ledwo zapalonym kominkiem z miską owsianki objawił się mu duch zmarłego Maryle. Scrooger nie wiedział czy ma w to wierzyć czy nie. Maryle rozmawiając z naszym bohaterem próbował wyjaśnić mu, że pieniądze to nie wszystko, że jeżeli Scrooger się nie zmieni, po swej śmierci będzie ciągnął za sobą ciężki łańcuch jak on sam. Maryle oświadczył mu, że ma ostatnią szanse na poprawę,że przez następne trzy dni objawiać będą mu się trzy widma.
Gdy spał w swym łóżku, nagle obudził go jeden z trzech duchów. Była to postać kobiety. Przedstawiła się jako Duch Wigilijnej Przeszłości. Złapała Scroogera i razem wylecieli przez okno od sypialni. Pokazała mu jego miasteczko, w którym się niegdyś wychowywał. Duch pokazał mu jego święta spędzone samotnie w ciemnej, pustej izbie oraz te, kiedy przyszła jego nieżyjąca już w rzeczywistości siostra, która zabrała go do prawdziwego domu.
Chwilę później pojawił się drugi duch Przeszłych Świąt Bożego Narodzenia, który ukazał mu jak spędzał Wigilię Bob Cratchit i ciężko chory syn Timi, który mógł nie dożyć następnych świąt Bożego narodzenia. Scrooger zrozumiała, że był bardzo złym pracodawcą i że powinien zmienić swoje postępowanie i zacząć życie od początku. Scroogowi zrobiło się bardzo przykro i głupio, że nie wiedział nic o jego rodzinie i o chorobie dziecka.
Scroogera odwiedził trzeci duch - Teraźniejszych Świąt Bożego Narodzenia, który miał za zadanie pokazanie mu jego śmierci. Jego ciało niesiono do pochówku z napisem na trumnie EBENEZER SCROOGE a za nim tylko jeden człowiek- jego siostrzeniec. Po tym niemiłym zdarzeniu Scrooger był tak przerażony, że obiecał poprawę swego charakteru i,że będzie szanował ludzi i swoich bliskich,
Kiedy Scrooge obudził się rano w Wigilijny poranek zaraz kazał kupić napotkanemu chłopcu największego indyka jaki jest w sklepie i zanieść go do swojego pracownika Boba. Po drodze oddał trochę pieniędzy dla ubogich i kupił dużo prezentów dla dzieci Cratchita. Zaś potem udał się do domu swego siostrzeńca na wigilijną wieczerzę.
Następnego dnia w kantorze podwyższył swemu pracownikowi pensje i zaczął opłacać leczenie Timiego, zaczął chodzić do kościoła. A co najważniejsze zaczął obchodzić Boże Narodzenie.
Dzięki duchom Scrooge zmienił swoje postępowanie i przez to zmienił też swą przyszłość.
Ta opowieść uczy nas, że:
- nawet największy grzesznik może się nawrócić
- nigdy nie jest za późno na odwrót
- wyobrażenie sobie przyszłości, może zmienić naszą teraźniejszość
- jeśli ktoś pokaże nam co źle robimy jest duża szansa, że postanowimy to zmienić
- nawet na pozór obojętna i oschła osoba, może się kiedyś zmienić i nas pozytywnie zaskoczyć.
Chociaż zetknęłam się z nią już dawno chętnie do niej wracam ze względu na jej uniwersalny i ponadczasowy przekaz.
Eric Clapton - Tears in heaven
Would you know my name if I saw you in Heaven?
Would it be the same if I saw you in Heaven?
I must be strong and carry on,
'Cause I know I don't belong here in Heaven.
Would you hold my hand if I saw you in Heaven?
Would you help me stand if I saw you in Heaven?
I'll find my way through night and day,
'Cause I know I just can't stay here in Heaven.
Time can bring you down; time can bend your knees.
Time can break your heart, have you begging please, begging please.
Beyond the door there's peace I'm sure,
And I know there'll be no more tears in Heaven.
Would you know my name if I saw you in Heaven?
Would it be the same if I saw you in Heaven?
I must be strong and carry on,
'Cause I know I don't belong here in Heaven.
Tłumaczenie:
Czy znałbyś moje imię, gdybym spotkał cię w niebie?
Czy byłoby tak samo, gdybyś spotkał mnie w niebie?
Muszę być silny i żyć dalej,
Bo wiem, że nie ma dla mnie miejsca, tu, w niebie.
Czy chwyciłbyś mnie za rękę, gdybym spotkał cię w niebie?
Czy pomógłbyś mi się podnieść, gdybym spotkał cię w niebie?
Znajdę drogę przez noc i dzień,
Bo wiem, że nie mogę zostać, tu, w niebie.
Czas może cię złamać, czas może rzucić cię na kolana.
Czas może złamać twoje serce, sprawić, że zaczniesz prosić
Za tymi drzwiami jest spokój, jestem tego pewien,
I wiem, że tam, w niebie, nie będzie nigdy więcej łez.
Czy znałbyś moje imię, gdybym spotkał cię w niebie?
Czy byłoby tak samo, gdybyś spotkał mnie w niebie?
Muszę być silny i żyć dalej,
Bo wiem, że nie ma dla mnie miejsca, tu, w niebie.
Co może dać ta właśnie piosenka? Jaki może mieć wpływ na człowieka? Dla każdego zapewne ma inne znaczenie.
Każdy człowiek w swoim życiu coś kocha, czegoś się boi, coś stracił. W słowach tej piosenki możemy znaleź ukojenie w chwilach owej straty. Chociaż tekst piosenki przepełniony jest bólem i smutkiem to w dziwny sposób daję siłę, która pomaga pokonywać przeciwności losu lub przynajmniej pomaga w pogodzeniu się z nimi. Dla mnie osobiście znaczy bardzo wiele.
Paulo Coelho
Być jak płynąca rzeka
Co jest najśmieszniejsze w ludziach:
Zawsze myślą na odwrót: spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
Słowa Paulo Coelho to z całą pewnością sztuka. Sztuka w której odnajdujemy wiele mądrości. Ma niesamowity wpływ na każdego człowieka. Uniwersalność przekazu jest pełna edukacyjnego potencjału, po który wystarczy sięgnąć. Zatapiając się w jego słowach każdy może znaleź coś dla siebie, a jeśli już znajdzie może to stać się jego myślą przewodnią w życiu, rozwinąć go pod różnymi względami.