Claude Monet - Impresja - wschód słońca
Obraz "Impresja, wschód słońca" skupia w sobie wszystkie najistotniejsze cechy malarstwa impresjonistycznego. Dzieło jest dokładnym odzwierciedleniem swojego tytułu. Przedstawia port oraz spokojne, fale morza. Pejzaż rozświetlony jest pomarańczowym światłem słońca. Przedstawia on poranną mgłę przez którą przebija się słońce, rozpoczynające kolejny dzień. W lekkiej mgle widzimy także lekki zarys statków. Na płótnie kontury dźwigów portowych są ledwo zaznaczone, a sylwetki rybackich łodzi wypływających na poranny połów zaznaczone są ciemnymi.
Na pierwszym planie można dostrzec łódkę, z dwiema postaciami w środku. Jedna osoba siedzi, natomiast druga wiosłuje. Kawałek dalej można ujrzeć drugą łódź, w której siedzi kilka osób. Zarówno słońce jak i łódki mają swoje odzwierciedlenie w wodzie. Odbicie to jest ukazane w sposób zastosowania poziomych, krótkich kresek. Na ostatnim planie kolorystyka znacznie się oziębia. Zaczyna dominować niebieski kolor. W oddali widać tylko ponure zarysy kominów fabryki.
Monet malował tan obraz używając głównie czystych, jasnych barw i stosując szkicową technikę, pozwalającą na oddanie wibracji i refleksów światła. Analizując współzależność światła i koloru, wprowadził zasadę dywizjonizmu i ograniczenie palety do barw widma słonecznego. Jednocześnie zacierał kontury tworząc na wpół abstrakcyjne formy złożone z drobnych barwnych plam.
To, co najbardziej różniło impresjonistów od innych wcześniejszych kierunków, był sposób używania koloru. Monet malując Impresje fascynował się wierną obserwacją zmieniającego się światła w zależności od pory dnia i roku. Impresjoniści opierali się głównie na teorii Chevreula, który w połowie XIX wieku opracował prawo kontrastu. Aby uchwycić ulotne zjawiska w naturze, nakładali farbę pojedynczymi plamami żywych kolorów. Wybierali głównie barwy jasne i świetliste, aby oddać wpływ słońca i ulotność tematu. Potrzebowali naturalnego oświetlenia, stąd prawie zawsze wychodzili w plener. Autor obrazu swoje sztalugi ustawił nad brzegiem rzeki, na przedmieściach Paryża, dokładniej na plażach normandzkich. Obszary, gdzie znajduje się cień, zostały pokryte najróżniejszymi odcieniami błękitu. Była to główna metoda jaką posługiwano się w tamtych czasach.
Monet nakładał na płótno obok siebie nie zmieszane, czyste barwy, tak aby dopiero w oku widza połączyły się one w jedną całość. Tym samym wiedział on, że osiągnie większą intensywność
i czystość koloru.
Kompozycja motywu jest otwarta. Obrazy często sprawiają wrażenie przypadkowo zrobionej fotografii, bez troski o zrównoważenie i ład całokształtu. Malarze inspirowali się intuicją
i malowali to, co im się naprawdę podobało.