Zależność mediów lokalnych i wyborów do samorządu terytorialnego. [18.04]
Prasa lokalna w Polsce przeżywała kilkakrotnie dynamiczny rozwój. Utarł się taki mechanizm, że tam, gdzie w XIX wieku i okresie dwudziestolecia międzywojennego były wydawnictwa, utworzyła się tradycja trwająca do dziś. Na Śląsku, w Wielkopolsce i na Pomorzu rozwój był najbardziej dynamiczny, najsłabszy na wschodzie - Olsztyn, Białystok, Rzeszów, Lublin.
Zapotrzebowanie w XX wieku było uzależnione od czynników społeczno - politycznych.
Pierwszym okresem bujnego rozwoju było dwudziestolecie międzywojenne. Występowało wówczas duże zapotrzebowanie na popularyzację miejscowych dokonań.
Kolejny rozkwit nastąpił w latach 70. i 80., zwłaszcza przy okazji ważnych, dramatycznych wydarzeń.
Od 1980 roku pojawiła się również lokalna prasa drugiego obiegu, bezdewitowa, bez cenzury.
W II poł. XX wieku obowiązywały definicje:
Prasa lokalna - obejmuje swoim zasięgiem teren mniejszy od 1 województwa, ale co najmniej 1 powiat.
Prasa sublokalna - obejmuje obszar mniejszy: miasto, gminę, osiedle.
Prasa mikroregionalna - wtedy, gdy dana społeczność, grupa etniczna, zajmuje tereny wykraczające poza 1 województwo.
W 1985 roku obliczono, że w Polsce legalnie ukazywało się ok. 200 tytułów prasy lokalnej, ale była to jeszcze prasa PRL, cenzurowana, upolityczniona.
W latach 1989-1990 pojawiła się perspektywa wyborów. Wzrosło gwałtownie zapotrzebowanie na gazety lokalne - lansowanie własnych przedstawicieli i partii. Działacze Solidarności stworzyli tzw. komitety obywatelskie. Ich ambicją było wydawanie gazet lokalnych.
W latach 1989-1990 było ok. 2,5 tys. gazet.
W lipcu 1989 roku Adam Michnik na łamach Gazety Wyborczej ogłosił słynny manifest polityczny („Wasz prezydent, nasz premier”).
Sytuacja prasy lokalnej w latach 1990-1994.
Wybory zmieniły w sposób zasadniczy status prasy lokalnej w Polsce. Gdy ustała aktywność społeczna Solidarności 3 grupy przejęły kontrolę nad prasą lokalną:
ok. 600 tytułów pozostało w rękach prywatnych.
350-400 tytułów przejęły samorządy terytorialne.
prasa parafialna - 150 tytułów.
Lata 1990-1994 były okresem prekursorskim, czego dowodzą następujące fakty:
nakład: samorząd było stać na jednorazowy nakład 800 egz., właścicieli prywatnych do 3 tys. egz. Dopiero druk 5 tys. egz. danej gazety zapewniał utrzymanie pisma.
częstotliwość ukazywania: wydawcy lokalni najwyżej miesięcznik (40% wydawnictw lokalnych miało charakter miesięczników).
W pierwszym czteroleciu ukształtował się standard pisma lokalnego:
zasięg kolportażu (najczęściej własnego) pokrywał się z granicami administracyjnymi danego miasta, gminy czy powiatu; były to pisma hermetyczne,
wśród dziennikarzy przeważali amatorzy, rzadko prasa lokalna zatrudniała dziennikarzy na etacie.
Prasę lokalną w tym czteroleciu objęły takie same procesy, co prasę w całej Polsce: koncentracja kapitału, konkurencja, komercja. Problemem był poziom techniczny redakcji. Wtedy znaczną rolę zaczęły odgrywać centralne wydawnictwa i redakcje, które zaczęły pomagać redakcjom lokalnym. Zabierano na staże dziennikarzy albo przysyłano własnych.
W 1992 roku tygodnik Solidarność zainicjował konkursy prasy lokalnej. Przesyłano numery poszczególnych gazet i oceniano je, a nagrodą był sprzęt potrzebny do pracy dziennikarskiej. W 1993 roku nagrodę otrzymały 103 redakcje.
W latach 1993-1994 pojawiła się w Polsce fundacja amerykańska - Instytut na rzecz Demokracji w Europie Wschodniej. Rozwinął jeszcze bardziej te konkursy i ogłosił nowe.
Najlepsze gazety lokalne w latach 1990-1994: Gazeta Jarocińska; Gazeta Giżycka; Kurier Dąbrowski; Tygodnik Podhalański; Gazeta Żywiecka; Wiadomości Oławskie; Wiadomości Kościańskie. Wyróżniały się stabilną kadrą dziennikarską, szatą graficzną, miały silne umocowanie w realiach politycznych i ekonomicznych swojego regionu.
Tygodniki: Gazeta Ostrowska; Krąg (Nowa Sól); Wiadomości Rudzkie (Ruda Śląska); Nowa Gazeta Żorska.
Działalność Instytutu była bardzo konkretna. W latach 1993-1994 wyróżnił ponad 200 redakcji.
Lata 1994-1998.
Zmiany jakościowe w zakresie mediów lokalnych:
powstają stowarzyszenia regionalne prasy lokalnej (Poznań, Kraków Olsztyn, Tarnów). Ich celem jest wzmocnienie pozycji prasy lokalnej. Organizują zjazdy, konkursy;
konsekwentna opieka znanych redakcji centralnych i wydawnictw (szczególnie Prószyński i spółka).
Z polskich polityków w latach 90. tylko Aleksander Kwaśniewski potrafił docenić prasę lokalną. 2 razy zainicjował akcję integracji prasy lokalnej. Pierwszy raz w 1996 roku - zaprosił ok. 100 redaktorów prasy lokalnej (wymiana doświadczeń, wizja dofinansowania). Po raz drugi - 1997 roku.
Najważniejszą rolę w 1997 roku spełniła prasa lokalna na południu Polski - powódź. Wtedy okazało się, że prasa lokalna jest bezcennym narzędziem do informowania społeczeństwa o sposobie postępowania.
W 1997 roku policzono dokładnie tytuły prasowe z lat 1990-1997. Na dzień 30 września 1997 roku było w Polsce 2116 tytułów. 39% - tytuły znajdujące się w rękach samorządów; prywatne - 25%. Prasa parafialna zachowała swoją pozycję.
Lokalizacja prasy, rozmieszczenie: najwięcej wydawanych tytułów - woj. katowickie (179); najmniej - woj. zamojskie (12).
Skuteczność oddziaływania prasy (liczba ludności danego województwa na tytuł prasowy): najlepsze - woj. tarnowskie (1 tytuł prasowy na 15300 mieszkańców); najgorsze - woj. zamojskie (1 tytuł prasowy na 99 tys. mieszkańców).
Rozpoczął się proces koncentracji kapitałowo - wydawniczej. Był to początek przejmowania słabszych tytułów wydawniczych. Poszczególne redakcje doprowadzały do mutacji. Niektóre gazety miały ponad 10 mutacji. Miało to na celu zmniejszenie kosztów wydawania i reklam. Pojawił się kapitał zagraniczny, szczególnie 2 koncerny zachodnie: niemiecki Passauer Neue Presse, norweski Orkla.
Koniecznością stały się interwencje medialne warszawskiego Centrum Monitoringu Prasy. Spełniało funkcję kontrolną wobec gazet. Zaczęło wpływać coraz więcej skarg na współpracę z samorządami terytorialnymi. 7 listopada 1995 roku, dzięki interwencji Centrum Monitoringu Prasy, ukazało się specjalne rozporządzenie Rady Ministrów dotyczące trybu udostępniania prasie informacji od instytucji samorządowych.
Badacze prasy lokalnej wyróżniają 3 modele stosunków między wydawcą a redakcją:
model dyrektywno-cenzorski - wydawca daje pieniądze, nakazuje, cenzuruje;
model doradczo-konsultacyjny - można dyskutować z wydawcą na temat charakteru informacji;
model liberalno-partnerski.
Lata 1998-2002.
Nie uległa zachwianiu pozycja wydawnictw samorządowych. W 2000 roku było 36% wydawnictw samorządowych. Wzrósł nakład poszczególnych pism. Dochodził nawet do 20 tys. egz. Na drugim miejscu znalazła się prasa parafialna - 22%.
Istniało ok. 2,5 tys. tytułów, ale zmieniła się struktura przestrzeni medialnej. Do tych tytułów doszło ponad 100 lokalnych rozgłośni radiowych. W ponad 120 miejscowościach znajdowały się stacje telewizji lokalnej. Nadal najwięcej było miesięczników, ale wzrastała liczba tygodników i dzienników.
W 2000 roku powstała spółka akcyjna Polskie Fale Średnie - próba zorganizowania sieci radiowych.
W lutym 2001 roku zorganizowano akcję „Twoje Radio Gminne” w miejscowości Lipsko.
Największa dynamika zmian dotyczyła Internetu. Pierwsze samorządowe strony zaczęły się pojawiać w czasie kampanii wyborczej w 1998 roku.