Poezja odwilżowa po 1956 roku.
W 1953 roku zmarł Stalin i w ZSRR nastąpił czas „odwilży”, czego efektem stało się złagodzenie totalitarnych rygorów także w Polsce. Coraz częściej pojawiały się głosy krytycznie komentujące zarówno rzeczywistość polityczną (szczególnie wynaturzenia stalinizmu, kult jednostki), jak i wymogi ideologiczne bezwzględnie stawiane literaturze oraz sztuce. Największe przyspieszenie owych przemian przypada na 1955 rok, w 1956 roku przypada zaś ich szczyt („odwilż gomułkowska”).
SPÓŹNIONE DEBIUTY
Wówczas zaczęły ukazywać się tomiki poezji pisarzy, którzy wystąpili z zupełnie nowymi, innymi niż socrealistyczne, koncepcjami poetyk. Taki stan rzeczy nazywano „spóźnionymi debiutami” (twórcy należący do tej grupy wcześniej nie mieli możliwości wydawania swoich utworów, gdyż nie odpowiadały one kanonom poetyki socrealistycznej). Do tej grupy należeli Zbigniew Herbert i Miron Białoszewski.
MIRON BIAŁOSZEWSKI: urodził się w 1922 r. w Warszawie, tam także zmarł
w 1983 r. Nie opublikował (poza pojedynczymi utworami w prasie) żadnego tomu aż do 1956 roku, kiedy to wydano jego „Obroty rzeczy”. Podczas wojny studiował polonistykę, po powstaniu został wywieziony do Niemiec na przymusowe roboty. Po powrocie pracował jako dziennikarz. Założył eksperymentalny Teatr na Tarczyńskiej, gdzie z przyjaciółmi wystawiał sztuki głównie swojego autorstwa.
Już pierwsze jego wiersze odbiegały od propozycji poetyckich innych twórców. Wiąże się go przede wszystkim z nurtem poezji lingwistycznej (szczególnie przeciwstawiał się konwencji językowej, regułom języka „poprawnego”, potocznego
i poetyckiego). Z języka usiłował utworzyć suwerenne terytorium, tożsame
z używającym go podmiotem, negujące narzucone normy gramatyki, stylu, frazeologii i pisowni.
W 1956 roku wydał tom „Obroty rzeczy”, gdzie rozwinął problematykę estetyczną poruszaną już wcześniej. Utwory tam zawarte miały być polemiczne wobec doktryny realizmu socjalistycznego, wskazując jednocześnie na prawdziwe źródło nowej inspiracji.
„Rachunek zachciankowy” (1959), „Mylne wzruszenia” (1961), „Było i było” (1965) to przejście od „obrotu rzeczy” do „obrotu słów”, do gry językiem, gdyż poezja powstaje nie z rzeczy, lecz ze słów (znaków, symboli). Gra ze słowem jest więc zadaniem pisarza.
Poezja Białoszewskiego jest trudna w odbiorze nie dlatego, że jej szyfr nie daje się odczytać. Trudność tkwi w intelektualizmie zamaskowanym „zabawą”, w postawie analitycznej, w zacieraniu granicy między formą i treścią. Każdy wiersz staje się osobnym traktatem formalnym i myślowym. Wiele w jego twórczości odwołań do języka dziecka, języka mówionego, pierwotnych znaczeń słowa i mowy potocznej. Wiąże się to ze świadomym „popełnianiem błędów” - etymologicznych, słowotwórczych, fonetycznych i składniowych. Mają one odkrywać wieloznaczność języka. Powstają niespotykane w społecznych użyciach i przez to poetyckie konstrukcje słowne. Wiersze Białoszewskiego są otwarte na otaczającą go rzeczywistość, na powszedniość, zwykłość („metafizyka codzienności”)
TWÓRCZOŚĆ W SKRÓCIE:
Rok |
Tytuł tomu |
Wiersze |
1947 |
Czasopismo „Warszawa”, nr 5 |
„Zmiażdżony” „Oto mgła” „Chrystus powstania” (teksty nie zachowały się) |
1952 |
|
„Szare eminencje zachwytu” „Zielony: więc jest” (później umieszczone w tomie „Obroty rzeczy”
|
1956 |
„Obroty rzeczy” |
„Karuzela z madonnami” „Ach, gdyby, gdyby nawet piec zabrali…” „Moje jakuby znużenia” „Zielony: więc jest” „Rzeczywistość nieustalona” „Szare eminencje zachwytu” „Autoportret odczuwalny” i inne |
1959 |
„Rachunek zachciankowy” |
„Niedopisanie” „Osobowość zachciankowa” „Ballada od rymu” „Mity wojenne” „Zaćmienie” i inne |
1961 |
„Mylne wzruszenia” |
„Apokaliptyka” „Leżenie” „Ja wiosny” „Mironczarnia” „Mylne wzruszenie” „Usięwodzenie siedzenie” i inne |
1965 |
„Było i było” |
„Taniec na błędach ubezdźwięcznionych” „Z dziennika (ojcownik)” „Ze spacernika” i inne |
1978 |
„Odczepić się” |
„Idę po chleb dla mamy” „Las” „Sprostowanie” „Blok, ja w nim” i inne |
1985 |
„Oho” |
„Antydodatek” „Piosenka kici koci do stanu wojennego” „Poryw” „Zakłócenia” i inne |
ZBIGNIEW HERBERT: ur. 1924 we Lwowie, zmarł w 1998 roku. Poeta, eseista, dramaturg, tłumacz. Jego twórczość wiąże się głównie z nurtem neoklasycyzmu, który oznacza jasność zwięzłość, precyzję wywodu, emocjonalną powściągliwość, próbę obiektywizacji przekazu. Wskazuje także na pewien światopogląd - związany z poszukiwaniem ładu świata, odwoływaniem się do humanistycznych ideałów, antropocentryzmu, intelektualizmu, poszukiwania uniwersalnych zasad świata.
W czasie wojny brał udział w partyzantce AK, studiował także ten dziwny kierunek, co my Wiele razy przeprowadzał się w ramach granic PL, w końcu osiadł w W-wie. Nie mógł pogodzić się z polityką kulturalną państwa, negował założenia socrealizmu i jako jeden z nielicznych NIE WYDAWAŁ SWOICH UTWORÓW (pojedyncze wiersze ogłaszał w prasie od 1948 r.). Był członkiem redakcji miesięcznika „Poezja”.
Jego debiut właściwy przypada na 1956 rok, kiedy wydał „Strunę światła” (wiersze: „Nike, która się waha”, „Wróżenie”) (zebrał wiersze pisane od 15 lat). Później do jego dorobku dołączyły także:
-„Hermes, pies i gwiazda” 1957 (wiersz „U wrót doliny),
-„Studium przedmiotu” 1961 (wiersze: „Tren Fortynbrasa”, „Fragment”),
-„Napis” 1969 (wiersze: „Apollo i Mesjasz”, „Dlaczego klasycy”) [I nurt], które stawiają współczesnego człowieka przed koniecznością odczytywania i „zdobywania” dla swoich potrzeb duchowych szeroko rozumianej tradycji - zabytków architektury, dzieł sztuki zgromadzonych w muzeach, utworów literackich zapisujących dawne mity i wierzenia. Herbert nie stawia pytań, czy zetknięcie człowieka współczesnego
z przeszłością jest mu potrzebne. Odrzuca współczesne malarstwo, współczesną muzykę - chce swój świat zbudować na wzorcach z przeszłości. Istotna jest tutaj pewna pewna równoległość elementów przejmowanych z teraźniejszości
i z przeszłości, ich wzajemne przenikanie się i objaśnianie. W tych utworach mit, dzieło sztuki lub rytualna czynność stają się tematem poetyckiej reinterpretacji, a sama gra z tekstami kultury, z tradycją jest okazją do snucia refleksji nad naturą człowieka. Bardziej dobitnie poglądy te zostały uwidocznione w późniejszych utworach, np. „Pan Cogito”.
[II nurt]: Wiersze podejmujące współczesne, a nawet osobiste problemy („Rozważania o problemie narodu”, „Pudełko zwane wyobraźnią”, „Stołek”, „Uprawa filozofii”, „Testament”).
Współistnienie realności i mitów w poezji Herberta z lat 50-tych i 60-tych rozszerza pole refleksji, chroni przed uciążliwym moralizatorstwem. O odmienności jego wierszy stanowi przede wszystkim typ wyobraźni, jaką reprezentuje. Jest to wyobraźnia zadomowiona w tradycji biblijnej, antycznej, w sztuce renesansu (źródło herbertowskiej paraboli i alegorii).
REDEBIUTY: (twórcy wydający swoje tomiki przed 1956, ale zmieniający koncepcję twórczą po odwilży)
WISŁAWA SZYMBORSKA: urodziła się w 1923 roku w Bninie. Mieszka
w Krakowie, gdzie studiowała polonistykę (blee, nudno) i socjologię. Od 1953 członek zespołu redakcyjnego „Życia literackiego”, tam też objęła rubrykę „lektury nadobowiązkowe”, które wydano w formie książkowej w 1973. Nagroda Nobla w 1996.
Utwory sprzed '56 to przede wszystkim pochwała nowej rzeczywistości („Partia”, „Nowa Huta”). Później pojawiają się jednak elementy refleksji nad człowiekiem, jego miejscem w świecie i jego powinnościami.
Przełom w twórczości nastąpił w 1957 roku, związany jest z wydaniem tomiku „Wołanie do Yeti”. Jawi się w nim poezja subtelna, ujęta w perfekcyjnie skomplikowaną formę (jej poezja nosi miano klasycznej). Tam też pojawiły się wiersze „inteligentne”, osadzone w refleksji filozoficznej, której początek leży w zadumie nad światem, w zdziwieniu pozorną „oczywistością” rzeczywistości. Szymborska chętnie posługuje się dowcipem, humorem - wyrastającym z obserwacji sprzeczności, kontrastywnych zestawień, założonego konceptu. Jej wiersze to utwóry humanistycznie zaangażowane
i pełne antropologicznej wrażliwości.
Tomiki „Wołanie do Yeti”, „Sól” (1962), „Sto pociech” (1967), „Wszelki wypadek” (1972) charakteryzuje wyraźne przechodzenie od jednoznaczności
i dosłowności do paraboli, niekiedy alegorii, czy też wielkiej metafory. Znika jednak chęć jednoznacznie sformułowanego pouczenia. Pointa to najczęściej ironiczny komentarz do opowiadanej fabuły, w istocie jej unieważnienie. Pytania pojawiające się u poetki mają naturę sokratyczną - oznaczają błędy rozumowania, naprowadzają odbiorcę na sens właściwy, choć nie wskazują go jednoznacznie.
TWÓRCZOŚĆ W SKRÓCIE:
Rok |
Tytuł tomu |
Wiersze |
1945 |
Wydany w „Dzienniku Polskim” (debiut właściwy) |
„Szukam słowa” |
1952 |
„Dlatego żyjemy” |
„W banalnych rymach” |
1954 |
„Pytania zadawane sobie” |
„Pytania zadawane sobie” |
1957 redebiut |
„Wołanie do Yeti” |
„Nic dwa razy” „Dwie małpy Breughla” „Sen nocy letniej” „Obmyślam świat” i inne |
1962 |
„Sól” |
„Konkurs piękności męskiej” „Cierń” „Kobiety Rubensa” „Koloratura” i inne |
1967 |
„Sto pociech” |
„Sto pociech” „Radość pisania” „Spis ludności” „Monolog dla Kasandry” „Do serca w niedzielę” i inne |
1972 |
„Wszelki wypadek” |
„Listy umarłych” „Fotografia tłumu” „Powroty” „Urodziny” „Pochwała snów” i inne |
1976 |
„Wielka liczba” |
„Żona Lota” „Portret kobiecy” „Cebula” „Życie na poczekaniu” „Nad Styksem” i inne |
1986 |
„Ludzie na moście” |
„O śmierci bez przesady” „Schyłek wieku” „Jarmark cudów”
„Głos w sprawie pornografii” |
TADEUSZ NOWAK: ur. 11.11.1930 w Sikorzycach, zm. 10.08.1991
w Skierniewicach. Studiował filologię polską na UJ. Pierwsze poezje ogłosił
w „Wiciach" (1948) i ,,Po prostu". Członek zespołu redakcyjnego „Tygodnika Kulturalnego" oraz kolegium redakcyjnego serii Biblioteka Poetów XX Wieku.
W polskiej tradycji literackiej Nowak nie miał poprzedników; pewne analogie
w traktowaniu tematu wiejskiego łączą go jedynie z Teofilem Lenartowiczem. Stworzył własną wizję wsi jako formy istnienia społeczeństwa, określoną przez mity plemienne i środowisko we, kształtującą świadomość moralną i narodową.
W jego poezji obowiązuje przede wszystkim zasada powrotu do przeszłości. Wywodził się ze wsi, więc krytyka literacka zaliczyła go do „nurtu chłopskiego” w literaturze. Był wyodrębniony przez współczesnych, jako inteligent o chłopskim rodowodzie.
Debiutował w 1953 roku „Uczę się mówić” (np. wiersz „Bajka”), następnie wydał „Porównania” (np. wiersz „Kolęda) w 1954 r. Jego doktryną, wbrew podejrzeniom, nie była doktryna realizmu socrealistycznego, a chłopski ruch literacki, rozwinięty już w XX-leciu.
Wyobraźnia chłopska w poezji Nowaka w późniejszych tomikach nie ma wymiaru socjologicznego, a przede wszystkim poetycki i egzystencjalny. W 1956(redebiut) roku wydał tom „Prorocy już odchodzą”, następnie „Jasełkowe niebiosa” (np. wiersze „Mędrcy”, „Jaszczur”, „Pieśni o powrocie”) (1957), „Ślepe koła wyobraźni” (1958), „Psalmy na użytek domowy” (1959), „Kolędy stręczyciela” (1962), „Ziarenko trawy” (1964), „W jutrzni” (1966) i „Psalmy” (1971). Wszystkie świadczą o ostatecznym ukształtowaniu się odrębnego języka poetyckiego Nowaka, jednego z najciekawszych w sensie wyobraźniowym w całej twórczości powojennej.
Podstawę poetyki Tadka stanowi wiersz klasyczny o wyrównanym metrum, z rymami, strofami i wszystkim to, co skodyfikował Kochanowski. Ważniejsza od stylizacji gwarowej staje się archaizacja.
Warto pamiętać, że najważniejsze u Nowaka jest przesłanie, że powrót na wieś po ucieczce z niej jest niemożliwy. Człowiek zdążył już zadomowić się w nowym świecie, mimo iż nie jest mu w nim łatwo (miasto). Nowak ma poczucie niespełnienia, przegrania wychodźców ze wsi, zmarnowania szansy na ukonstytuowanie rzetelnych podstaw własnej tożsamości. Widoczne jest to niemal w każdym jego utworze.
ALEKSANDER WAT: (życiorys sobie daruję z racji omawiania go na zajęciach
z XX-lecia).
„Eks-futuryści”, członkowie I i II Awangardy stawali się „klasykami”. Szczególnie widoczne jest to właśnie u Wata. Klasycyzm ten podszyty jest jednak katastrofizmem, utratą wiary w sens poezji, jej ocalające funkcje. Wat stawia sobie pytanie „czym jest poezja?” (tom „Ciemne światło” 1968 i wiersz o tym samym tytule). Widoczny jest kryzys dotyczący kultury, jej złej kondycji w nowej cywilizacji - podporządkowanie ideologii, ekonomii, państwu. W nowym porządku nie ma miejsca dla poezji. Tu widoczne staje się podobieństwo do Różewicza, który także pisał o „śmierci poezji”.
KS. JAN TWARDOWSKI: (życiorys odpuszczam z wiadomych względów)
Formuła poetycka Twardowskiego wyrasta z tradycyjnych plebejskich ruchów religijnych w Kościele, z apokryficznych przybliżeń prawd wiary, z ludowej pieśni religijnej. Naturalnym źródłem inspiracji jest św. Franciszek.
Janek uczestniczył w próbach odrodzenia wiary, nadania jej duchowego, a nie tylko rytualno-obrzędowego, oblicza. Wiara powinna być bliska zwykłym ludziom. Świat, człowiek i Bóg tworzą nierozerwalną całość. Przeżycie religijne jest sposobem bycia, spełnienia się człowieka w świecie. W ostatnich tomach księdza widoczne jest zdramatyzowanie świata - nie jest on już arkadyjskim ogrodem, ale zbiorem opozycji.
Jego tomiki poszerzają granice poetyckiego świata, nie zmieniają jego istoty, ukształtowanej we wcześniejszych utworach.
TWÓRCZOŚĆ W SKRÓCIE:
Rok |
Tytuł tomu |
Wiersze |
1970 |
„Znaki ufności” |
„O uśmiechu w kościele” |
1980 |
„Niebieskie okulary” |
„Pan Jezus niewierzących” |
1983 |
„Który stwarzasz jagody” |
|
1986 |
„Na osiołku” |
„Gdyby”, „Osioł” |
Późniejsze tomy chyba nas nie dotyczą. Zainteresowanych odsyłam do http://www.twardowski.poezja.eu/
GENERACJA „WSPÓŁCZESNOŚCI”
Nazwa pochodzi od czasopisma , które umożliwiało debiuty młodych twórców, zbuntowanych, opozycyjnych w stosunku do dotychczasowych propozycji socrealistycznych.
Generacja ta, to ludzie tworzący pomiędzy rokiem 1956 a 1968/1970. Nastąpiła wówczas „erupcja młodych talentów”.
Charakteryzowały ich przede wszystkim:
propozycje nowej wyobraźni (wyobraźni wyzwolonej, surrealistycznej),
kreacjonizm,
odnowienie języka poetyckiego (poezja lingwistyczna),
nowa estetyka i antyestetyka (turpizm, mizerablizm),
stylizacje i nawiązania do klasyki formalnej i światopoglądowej (klasycyzm, neoklasycyzm).
Wymienione wyżej cechy stanowiły najbardziej cenny wkład do literatury tamtego czasu i ważniejsze są dla jej rozwoju niż nurt rozrachunkowy.
Indywidualizm debiutujących wyraził się odrębnymi propozycjami modeli twórczości, światopoglądu, często wręcz wykluczającymi się (jak w przypadku poezji lingwistycznej i klasycznej). Różne tendencje w twórczości pokolenia '56 najczęściej krzyżują się i są zbieżne. Wszystkie zaistniały w opozycji do wcześniejszych rozwiązań, a ich celem było znalezienie odpowiedzi na pytanie o możliwości literackiej wierności wobec rzeczywistości i prawdy o człowieku oraz świecie.
Przedstawiciele i ich debiuty:
Andrzej Bursa (debiutował w czasopismach literackich), BUNT PRZECIWKO „KŁAMSTWOM POEZJI”
Ernest Bryll („Wigilie wariata”), BRZYDOTA
Stanisław Grochowiak („Ballada rycerska”), BRZYDOTA
Jerzy Harasymowicz („Cuda”),
Marek Hłasko („Pierwszy krok w chmurach”),
Urszula Kozioł („Gumowe klocki”),
Sławomir Mrożek („Słoń”),
Marek Nowakowski („Ten stary złodziej”),
Halina Poświatowska („Hymn bałwochwalczy”),
Jarosław M. Rymkiewicz („ Konwencje”), BRZYDOTA
Edward Stachura.
Łączy ich to, że wszyscy urodzili się po 30 roku.
WIELONURTOWOŚĆ I WELOSTYKOWOŚĆ NOWEJ POEZJI:
Nie wiem co oznacza „wielostykowość”, ale wielonurtowość została opisana wyżej i tutaj nieco ją rozwijam:
Debiutantów (w/w) z lat 1955-1969 łączą w sposób niejednolity dwie orientacje: postawangardowa i neoklasycystyczna. Wyznaczają one kierunki rozwoju ich twórczości w latach następnych.
Podział na dwie niejednolite tendencje ma wiele wewn. komplikacji: światopogląd poetycki nie przesądza o wyborze środków formalnych.
Początkowo w wersyfikacji dominowała tradycja awangardowa wiersza wolnego, intonacyjno-ekspresywnego, czasem (np. Urszula Kozioł) w zmodyfikowanej wersji przejętej od Różewicza. Funkcjonowała również wersja wiersza tradycyjnego - numerycznego. Obie funkcjonują jednocześnie np. u Bursy i Czycza.
„Krytyczne” pokolenie NOWEJ FALI
S. Barańczak, J. Kornhauser, A. Zagajewski, członkowie Nowej Fali, oprócz tworzenia tekstów literackich zajmowali się także krytyką. Barańczak wyłożył program artystyczno-ideowy grupy: „Nieufni i zadufani”, „Ironia i barmonia”, oraz cykl artykułów w „Studencie” i „Literaturze”.
W krytycznych tekstach w/w autorów pojawia się wiele różnic programowych - obok wskazywania na podmiotowość twórczości, prawo do „nieopowiadania się”, zamknięcie w „prywatności” - występuje nakaz ideowego samookreślenia, nieustanna „czujność” i nieufność do schematów, konwencji, negacja i krytyka (także języka).
Stanisław Barańczak (krytyka i eseistyka):
1971 „Nieufni i zadufani”,
1973 „Ironia i harmonia”,
1974 „Język poetycki Mirona Białoszewskiego”,
1979 „Etyka i poetyka”,
1981 „Książki najgorsze 1875-1980”,
1983 „Czytelnik ubezwłasnowolniony”,
1984 „Uciekinier z Utopii. O poezji Zbigniewa Herberta”,
1988 „Przed i po”.
Julian Kornhauser (eseje, szkice, prace historycznoliterackie):
"Świat nie przedstawiony", 1974 (współautor: Adam Zagajewski).
"Od mitu do konkretu : szkice o modernizmie i awangardzie w poezji chorwackiej", 1978.
"Współczesna poezja jugosławiańska (1941 - 1970)", 1980.
"Sygnalizm: propozycja serbskiej poezji eksperymentalnej", 1981.
"Wspólny język (jugoslavica)", 1983.
"Światło wewnętrzne", 1984.
Adam Zagajewski (eseje):
”Świat nie przedstawiony " (wraz z Julianem Kornhauserem), 1974.
"Drugi oddech", 1978.
"Solidarność i samotność", 1986.
P.S. Tyle udało mi się wyciągnąć z różnych źródeł, u Burkota nie ma słowa na ten temat (o „krytycznym” pokoleniu Nowej Fali). Mam nadzieję, że opracowanie jest zadowalające i nauka będzie owocna
Bibliografia do całości:
Burkot S. „Literatura polska po 1939 roku”, Warszawa 2006.
Hanczakowski M. i inni, „Epoki literackie. Od antyku do współczesności”, Bielsko-Biała 2005.
P.S. tylko tyle znalazłam w podręczniku Bursy na temat Wata. Niestety nic więcej nie jestem w stanie napisać:/
1