Karolina Kluz; Ewelina Oflus; Barbara Wąsik-Judka
DYNAMIKA WEWNĘTRZNA PiS
Teoria Podmiotowości politycznej
Kto jest uczestnikiem sytuacji politycznej
według stanowisk w PiS:
Jarosław Kaczyński- prezes
Adam Lipiński- wiceprezes
Beata Szydło- wiceprezes
Krzysztof Sobolewski- sekretarz rady politycznej
Marek Kuchciński- wicemarszałek sejmu
Mariusz Błaszczak- przewodniczący KPPiS
Stanisław Kostrzewski- skarbik PIS
Joachim Brudziński- przewodniczący Komitetu Politycznego
Marek Opioła- sekretarz Komitetu Politycznego
Adam Hofman- rzecznik prasowy PiS
istotni posłowie:
Jolanta Szczypińska
Jan Dziedziczak
Zbigniew Girzyński
Artur Górski
Krzysztof Jurgiel
Mariusz Kamiński
Antoni Macierewicz
Jacek Polaczek
Jarosław Sellin
Marek Suski
członkowie Polska Jest Najważniejsza:
Joanna Kluzik- Rostkowska (założycielka PJN, obecnie w PO)
Paweł Kowal
Marek Migalski
Wojciech Mojzesowicz
Paweł Poncyliusz
Elżbieta Jakubiak
Zbigniew Wojciechowski
Michał Kamiński
członkowie klubu Solidarna Polska:
Zbigniew Ziobro
Jacek Kurski
Tadeusz Cymański
Jacek Bogucki
Andrzej Dera
Mieczysław Golba
Patryk Jaki
Mariusz Jędrysek
Beata Kempa
Arkadiusz Mularczyk
Jerzy Rębek
Józef Rojek
Andrzej Romanek
Edward Siarka
Piotr Szeliga
Tadeusz Woźniak
Marzena Wróbel
Jan Ziobro
Jarosław Żaczek
Andrzej Dąbrowski (zapowiedź)
Jakie są główne cechy charakteryzujące aktorów?
Jarosław Kaczyński- prezes PiS nieprzerwalnie od 2003 roku, brat bliźniak zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, doktor nauk prawnych, w latach 2006-2007 premier RP, od 2007 r. w opozycji, kawaler, 62 lata, mieszka wraz matką na warszawskim Żoliborzu, praktykujący katolik, charyzmatyczny, duże zdolności przywódcze, samodzielny w myśleniu, samodzielny politycznie, autorytarna osobowość, posiada specyficzną moc, która nie pozwala na sterowanie sobą z tylnego siedzenia a wręcz odwrotnie-innymi; osobiście stworzył dwie bardzo znaczące partie polityczne, wykreował kilku premierów, dwóch prezydentów, toczył spory bez względu na koniunkturę i nie wahał się odrzucać politycznych stanowisk, włącznie z rozpisaniem wyborów, gdy stracił większość parlamentarną; wzbudza emocje, znienawidzony przez salon i warszawkę, podlega ciągłej ocenie i krytyce; niezależnie czy mówi, czy milczy wszyscy obserwatorzy sceny politycznej wsłuchują się uważnie, w jego w słowa; niezależnie czy jest u stery władzy, czy pozostaje w opozycji, czy ma bezpośredni wpływ na życie Polaków, czy nie jego wypowiedzi są analizowane i komentowane przez wszystkich; jest politycznie głęboko niespełniony, okres zaledwie 2 lat rządzenia i porzucenia projektu IV RP i odnowy życia politycznego nie może go zadowalać; we fragmencie książki Piotra Zaremby „O jednym takim…” „Żaden polityk wolnej Polski nie wywołał tak potężnych emocji, jak prezes PiS. Ani Leszek Balcerowicz, ani Aleksander Kwaśniewski, ani Andrzej Lepper, ani Leszek Miller, ani ktokolwiek inny. Nawet Lech Wałęsa. Oczywiście możliwe też, że żaden nie powiedział tylu ostrych, zdecydowanych słów o przeciwnikach”; wytrwały, zdeterminowany, przebiegły, przepada w każdych sondażach dotyczących poziomu zaufania wśród polityków, często posługuję się agresywnym językiem, ukazywany jako brutalny z natury, gdy przyjmuję łagodną pozę jest to efekt działań sztabowców; bywa nudny w powracaniu do tych samych utartych przez lata ulubionych tematów: do spraw lustracji, katastrofy w Smoleńsku; konfliktowy, skuteczny, pragmatyczny, szczery, wrażliwy, opanowany, żądny władzy, bezwzględny, szczególnie odporny na stres i zaczepki partyjnych konkurentów, w życiu prywatnym ciepły, czuły, opiekuńczy i rodzinny; trudno adaptuję się do nowej rzeczywistości; staroświecki; szarmancki stosunek do kobiet
Zbigniew Ziobro- jedna z głównych twarzy IV RP, ambitny, chciał przejąć przywództwo w PiS, od dawna szykował się do zamachu na prezesa, ale po katastrofie smoleńskiej nie było klimatu do rozbrojenia PiS-u; dotknięty tym, że Kaczyński lekceważąco pisał o nim w swej książce, a następcę widział w Januszu Kurtyce; ma już dość kolejnych przegranych wyborów, feudalnego charakteru partii i decyduję się postawić wszystko na jedną kartę; odchodząc z PiS ryzykuje polityczną śmierć na polu walki, która jest jednak lepsza niż powolna u boku Jarosława Kaczyńskiego, którego Ziobro ocenia, w tym wariancie, jako lidera, który do władzy już nie wróci;
Jacek Kurski- były ,,bulterier” PiS-u, znany z niesamowitego zmysłu wykrywania wszelkich „afer”, których dopuściły się konkurencyjne partie (głównie PO, które jest siedzibą wszelkiego zła); przy przekroczeniu prędkości, solidarnie i jak przystało na patriotę, zasłania się Sejmową Legitymacją;
Tadeusz Cymański- był gwiazdą medialną PiS-u; znany jest z niekonwencjonalnych i ciętych ripost; przyznaje, że ciągle uczy się sztuki dyskusji medialnej; ulubieńcem mediów; w plebiscycie Radia Gdańsk został osobowością roku 2005; mimo wyrazistej osobowości, nigdy nie negował zdania prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, w sprawach niewygodnych krył się za jego autorytetem
Arkadiusz Mularczyk- ziobrysta, zwolennik kary śmierci za zdradę i zbrodnie wojenne,
Ludwik Dorn- obok Jarosława i Ś.P Lecha Kaczyńskich był najważniejszym politykiem tej partii, miał ugruntowaną pozycję "trzeciego bliźniaka", intelektualista, niezależny w myśleniu, umie iść pod prąd, nigdy nie był poprawny politycznie, skonfliktowany z ziobrą, pisze bajki; jedna z nich „O śpiochu tłuściochu i o psie Sabie” została wyróżniona na ogólnopolskim konkursie "Wielcy poeci piszcie dla dzieci"; bohaterką bajki była jego suka Saba, opisana przez prasę po jej „wizycie” w Sejmie i wyprowadzeniu na spacer przez funkcjonariuszy BOR, a także oskarżeniem o pogryzienie mebli w rezydencji ministra spraw wewnętrznych i administracji
Jolanta Szczypińska- swoje pięć minut miała w V kadencji, za rządów PiS, kiedy to bulwarowe media nazwały ją posłanką miłości (czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie - spekulowano o niej i Jarosławie Kaczyńskim, ówczesnym premierze); bezwzględnie wierna prezesowi
Mariusz Błaszczyk- wierny i posłuszny prezesowi, którego uważa za absolutny autorytet, rzadko wyraża swoje myśli, nie przejawia niezależnej krytyki, Wydaje się zupełnie bezinteresowny w swoim bezgranicznym przywiązaniu do prezesa PiS
Adam Lipiński- głównie kojarzony z aferą taśmową, uważany był za najlepiej zorientowanego w sprawach organizacji partii, potrafił dyskretnie rozmawiać z politykami innych partii (wyjątek R. Beger), przed wyborami znał problemy i potrzeby każdego regionu, przygotowywał listy wyborcze, lubił zajmować się tym, czym inni politycy nieraz gardzą: papierkami, dokumentacją, rejestracją; całkowicie oddany prezesowi;
Adam Hofman- jednym z najbardziej zaufanych ludzi prezesa PiS; jest nie tylko prawą ręką i doradcą prezesa, został także mianowany na głównego stratega medialnego partii w trakcie trwającej kampanii wyborczej, wszyscy politycy PiS musieli uzyskać zgodę przed każdym wywiadem, przeciwnicy zarzucają mu, że wspina się po szczeblach kariery politycznej na plecach lidera partii, celowo stoi u boku Kaczyńskiego, bo doskonale zdaje sobie sprawę, że tylko przy nim zdobędzie władzę; silnie zmotywowany
Beata Skrzydło- umiarkowana, konsekwentna, nie wychyla się, zdobyła zaufanie prezesa, była skarbnikiem klubu parlamentarnego PiS, pracowita, kompetentna, była rywalka Kluzik- Rostkowskiej
Marek Kuchciński- nie jest osobą popularną, ale jest dobrze rozpoznawalny i nie szefuje żadnej grupie, która mogła doprowadzić do podziałów w partii
Joachim Brudziński- należy do Zakonu PC, znany z mocnych słów, posłuszny prezesowi jak przystało na członka Zakonu PC
Antoni Macierewicz- należy do frakcji Radio Maryja bądź też pojawiającej się w czasem w mediach tzw. frakcji tragedii smoleńskiej
Tomasz Poręba- grzeczny, kulturalny, nawet nieco wycofany; sprawia raczej wrażenie galicyjskiego urzędnika w okularach i zarękawkach, a nie szefa sztabu opozycyjnej partii ostro walczącej o odzyskanie wymarzonej władzy jednak to tylko pozory; bezwzględny egzekutor, który karierę u boku Kaczyńskiego naznaczył sporą listą politycznych trupów; wśród polityków PiS Poręba uważany jest za przedstawiciela wewnętrznej bezpieki - nieformalnej struktury najbardziej zaufanych ludzi służących Kaczyńskiemu do pilnowania sytuacji w partii i dyscyplinowania działaczy
Beata Kempa- często udziela się w mediach, ,,Czy będzie Zbigniewem Ziobrą w spódnicy? - Raczej nie. Ale mówią o mnie, że mam żelazną rękę”, gwiazda komisji śledczych i tajemniczej afery shakowanej skrzynki mailowej
Anna Sobecka- wybrana do Parlamentu dzięki wsparciu o. Rydzyka. Startowała głównie z list PiS, ale obecność na antenie Radia Maryja w znacznym stopniu przyczyniła się do jej wygranej; zwolenniczka całkowitego zakazu aborcji, damą Zakonu Rycerzy Grobu Bożego w Jerozolimie i członkinią Funduszu Ochrony Życia Diecezji Toruńskiej
Kto podejmuję decyzję w imieniu aktorów?
Podobnie jak w PO widoczny jest samodzielny lider, podejmujący większość decyzji indywidualnie. Jego pozycja nie jest zagrożona, każdy kto nie zgadza się z przyjętą linią partii (Kaczyńskiego) odchodzi z partii (jest wykluczany)- syndrom Polska XXI- Polska Plus, PJN, Ludwika Dorna, Prawicy Rzeczypospolitej czy Ziobrystów. Podobnie jak w PO również w PiS-ie widoczne są frakcje:
Zakon PC: grupa osób w Prawie i Sprawiedliwości ściśle związana z prezesem, do którego należą min. posłowie: Adam Lipiński, Mariusz Błaszczak, Krzysztof Jurgiel, Joachim Brudziński i Marek Kuchciński. Innymi członkami tego grona byli min. śp. Przemysław Gosiewski i Aleksandra Natalii-Świat. Ci ludzie są z „prezesem” zawsze - na dobre i na złe. Są to osoby które w pierwszej kolejności wchodzą na przeróżne funkcje. Jako ścisłe grono prezesa, w zamian za stu-procentową lojalność, mają przywilej stanowisk - a to prestiżowych, a to dających władzę. Tzw. grupa polityków ze „starych, dobrych czasów”- grupa trzymająca w PiS władzę.
Młodzi: środowiskiem bliskim Stanisławowi Janeckiemu, poprzedniemu redaktorowi naczelnemu "Wprost", skupione wokół młodych działaczy jak np.: Adam Hofman, Mariusz Kamiński
Radio Maryja: poparcie Ojca Rydzyka: Antoni Macierewicz, Anna Sobecka, Zbigniew Girzyński
Ludzie Śp. Lecha Kaczyńskiego: byli współpracownicy prezydenta: Witold Waszczykowski, Anna Fotyga, Maciej Łopiński
Frakcja skupiona wokół Instytutu Polska Racja Stanu- Frakcja ma wypełnić lukę po tzw. muzealnikach, którzy odeszli do PJN. Tak jak "muzealników" łączyło Muzeum Powstania Warszawskiego, ich następcy skupili się wokół powołanego przez siebie Instytutu Polska Racja Stanu. Instytut ma krzewić idee głoszone przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz organizować eksperckie debaty na temat najważniejszych problemów gospodarczych i społecznych/ związana z frakcją ludzi Lecha Kaczyńskiego. Jej nieformalnymi liderami są Andrzej Jaworski i Maks Kraczkowski, a należą do niej m.in. Jan Dziedziczak (były rzecznik rządu Jarosława Kaczyńskiego), Zbigniew Kozak (po jego interpelacji premier Donald Tusk zwolnił wiceministra finansów), Tomasz Latos, Waldemar Andzel i Małgorzata Sadurska.
Grupa tajniaków: tworzą ją ludzie służb specjalnych i wymiaru sprawiedliwości. Mariusz Kamiński, były szef CBA, jego zastępcy Ernest Bejda i Maciej Wąsik, były szef ABW Bogdan Święczkowski czy były prokurator krajowy Dariusz Barski
Frakcja tragedii smoleńskiej-
Ziobryści- nieaktualne- są to ludzie którzy są wystarczająco prawicowi, by wykluczyć współpracę z PO, ale także nie popierający Jarosława Kaczyńskiego jako wodza partii
Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, jedna z tych frakcji została wykluczona z PiS, obecnie tworzy ją 16 posłów, w przyszłości mają zamiar stworzyć nową centroprawicową partię. Obecnie klub Solidarna Polska.
Behawioryzm
Jakie są najważniejsze powody uczestniczenia aktorów w sytuacji politycznej?
Ze względu na ostatnie wydarzenia warto wyszczególnić dwie osoby:
Jarosław Kaczyński- chęć przejęcia władzy, ponowne zdobycie fotela Prezesa Rady Ministrów, niedosyt po niespełna dwóch latach premierowania, popieranie osób uważanych za zaufanych, których krąg jest coraz mniejszy
Zbigniew Ziobro- posiada trzy rodzaje pozytywnych motywacji do konfrontacji z Jarosławem Kaczyńskim. Po pierwsze, może liczyć na to, że skoro Januszowi Palikotowi udało się za pomocą wyrazistych haseł i antyestablishmentowej retoryki, zdobyć poparcie ponad 10% wyborców, uda się to także jemu. Ziobro może liczyć przecież na wsparcie rozgłośni o. Tadeusza Rydzyka, a to duży atut. W drugim scenariuszu, Zbigniew Ziobro może liczyć na powołanie nowej, szerokiej, centroprawicowej partii. Ziobrzyści mogliby połączyć się z Prawicą Rzeczypospolitej i PJN. Być może do nowego tworu politycznego dałoby się wciągnąć środowiska wolnorynkowe, kojarzone z UPR i KNP. Trzeci scenariusz zakłada, że Zbigniew Ziobro idzie na konfrontację z prezesem Kaczyńskim, bo wie, że może sobie na to pozwolić, gdyż ma wystarczająco dużo szabli w Sejmie i Europarlamencie
Ludzie związani ze Zbigniewem Ziobrą (Solidarna Polska) będą dążyć do utworzenia nowej centroprawicowej partii, zabierając cześć elektoratu PiS, w przyszłości udział w rządzeniu. Nie akceptują wodzowskiej i bezwzględnej posłuszności Jarosławowi Kaczyńskiemu.
Ludzie związani z Zakonem PC, są silnie uzależnieni od prezesa i wiążą swoją przyszłość bezwzględnie tylko z nim, poza PiS nie umieliby się odnaleźć w innej rzeczywistości(Ludwik Dorn)
Ludzie związani z frakcją ,, młodych”, dzięki coraz silniejszej pozycji w partii będą dążyć do jej zdominowania a następnie przejęcia. Mają silne poparcie i zaufanie prezesa. Wśród opozycyjnych polityków panuję przekonanie, że chcą się wybić dzięki Kaczyńskiemu
Ludzie związani z Radiem Maryja- z jednej strony ziobryści, którzy chcą przejąć władzę a z drugiej Antoni Macierewicz, Anna Sobecka- ludzie którzy istnieją w bieżącej polityce dzięki poparciu Ojca Rydzyka. Ich szanse na realne rządzenie są bardzo małe.
Jakie bodźce z otoczenia oddziałują na aktorów?
Media- relacjonują konflikty wewnątrz partii, rozłamy, tworzenie nowych klubów
Społeczeństwo- starają się wpływać na wybranych przez siebie kandydatów
Prezydent- opozycyjny wobec Kaczyńskiego jak i całego PiS, niechęć do jej lidera
Partie polityczne- krytyka wewnętrznych stosunków panujących w partii czego wyrazem są liczne wyjścia z partii, tworzenie nowych klubów jak PJN czy Polska Jest Solidarna, rozbicie struktury wewnętrznej, pozostanie w PiS- ie najbardziej wiernych i oddanych Jarosławowi Kaczyńskiemu ludzi
Think-thanki/Instytuty/Fundacje- sprzyjają PiS: Instytut Sobieskiego, Fundacja Republikańska, Instytut Polskiej Racji Stanu im. Lecha Kaczyńskiego
Intelektualiści- również sprzyjający PiS: prof. Jadwiga Staniszkis, prof. Zdzisław Krasnodębski, Rafał Ziemkiewicz
Instytucjonalizm
Jakie są instytucjonalne - formalne i nieformalne - uwarunkowania sytuacji politycznej?
Władze partii:
-Kongres jako najwyższa władza partyjna. Powołuje i odwołuje m.in. Prezesa partii.
-Prezes PiS Jarosław Kaczyński - do jego kompetencji należą m.in.: kierowanie partią, reprezentacja partii na zewnątrz, kierowanie pracami Klubu, Rady Politycznej oraz Komitetu Politycznego, wnioskowanie w sprawach takich jak: regulaminów władz naczelnych PiS, wyboru, powoływania i odwoływania członków władz PiS.
-Wiceprezesi PiS
-Rada Polityczna - najwyższa władzą uchwałodawczą PiS w okresach pomiędzy posiedzeniami Kongresu. Pracami Rady Politycznej kieruje Prezes PiS.
-Komitet Polityczny - ścisłe kierownictwo PiS-u. Do jego kompetencji należą m. in: sprawowanie nadzoru nad bieżącą działalnością Klubu, zatwierdzanie kandydatów PiS
w wyborach parlamentarnych i do Parlamentu Europejskiego, powoływanie i odwoływanie przedstawicieli PiS, sprawowanie nadzoru nad strukturami PiS.
-Komitet Wykonawczy
-Krajowa Komisja Rewizyjna
-Koleżeński Sąd Dyscyplinarny - rozpatruje sprawę odpowiedzialności dyscyplinarnej członka PiS.
-Klub Parlamentarny
-Skarbnik PiS - powoływany przez Radę Polityczną PiS. Do zadań Skarbnika PiS należy prowadzenie spraw z zakresu gospodarki finansowej PiS.
Statut partii, w tym w szczególności art.10 dot. obowiązków członka partii.
Członek PiS ma obowiązek:
1) przestrzegania postanowień Statutu i przyjętych na podstawie Statutu regulaminów oraz decyzji władz PiS,
2) postępowania zgodnego z powszechnie przyjętymi zasadami współżycia społecznego oraz zasadami moralnymi i obywatelskimi wynikającymi z programu PiS,
3) postępowania zgodnego z programem linią polityczną i interesem politycznym PiS,
4) realizowania programu partii,
5) popularyzowania działalności PiS i dbania o rozwój organizacyjny ugrupowania,
6) udziału w pracach macierzystego Komitetu,
7) sumiennego pełnienia powierzonych mu funkcji i obowiązków w PiS,
8) terminowego opłacania składek i innych świadczeń członkowskich,
9) uczestnictwa zgodnie z programem wyborczym i politycznymi zamierzeniami PiS w:
a) kampanii wyborczej do parlamentu, samorządu terytorialnego i innych organów,
b) ogólnopolskich, regionalnych i lokalnych akcjach społeczno-politycznych.
W statucie PiS zapisano ponadto, że wykluczony decyzją Komitetu Politycznego członek PiS może odwołać się do Koleżeńskiego Sądu Dyscyplinarnego w terminie 7 dni od daty powiadomienia go o treści podjętej uchwały. Koleżeński Sąd Dyscyplinarny powinien rozpatrzyć odwołanie europosłów w ciągu 30 dni. Decyzja Sądu jest ostateczna.
Partia ma również organizację młodzieżową, jaką jest Forum Młodych PiS.
-opozycja parlamentarna-PiS jest największą opozycją parlamentarną. Wywieranie wpływu na proces ustawodawczy.
-silna pozycja przewodniczącego Jarosława Kaczyńskiego, mimo kolejnych przegranych wyborów parlamentarnych
-regulamin Sejmu: klub poselski tworzy co najmniej 15 posłów. Parlamentarzyści podczas dyskusji mogą zabierać głos w imieniu własnym lub swoich klubów, wówczas czas wystąpienia jest zliczany dla całego klubu. Parlamentarzysta może należeć tylko do jednego klubu poselskiego, senackiego lub parlamentarnego.
Jak podobny problem był rozwiązywany wcześniej?
PJN-Stowarzyszenie "Polska Jest Najważniejsza" zostało założone 16 listopada 2010 przez posłanki Joannę Kluzik-Rostkowską i Elżbietę Jakubiak, które 5 listopada 2010 zostały wykluczone z Prawa Sprawiedliwości w związku ze złamaniem statutu partii.
Nazwa ugrupowania pochodzi od oficjalnego hasła kampanii Jarosława Kaczyńskiego
w przedterminowych wyborach prezydenckich w 2010 (szefem sztabu wyborczego była Joanna Kluzik-Rostkowska, rzecznikiem prasowym sztabu był Paweł Poncyljusz).
28 stycznia 2011 został złożony wniosek o rejestrację partii "Polska Jest Najważniejsza". Partia zarejestrowana została 17 marca. Jej przewodniczącą została Joanna Kluzik-Rostkowska, a w skład zarządu krajowego weszli Elżbieta Jakubiak i Paweł Poncyljusz.
Członkami założycielami PJN byli posłowie PiS (lub wybrani z listy tej partii) na Sejm RP
i do Parlamentu Europejskiego: posłowie Joanna Kluzik-Rostkowska, Elżbieta Jakubiak, Paweł Poncyljusz, Tomasz Dudziński, Jacek Pilch, Lena Dąbkowska-Cichocka, Jan Ołdakowski (dwoje ostatnich bezpartyjni, członkowie klubu PiS), europodeputowani Adam Bielan, Michał Kamiński, Paweł Kowal, Marek Migalski (bezpartyjny, wybrany z listy PiS) oraz osoby bez mandatu poselskiego: Wojciech Kasprowski, Michał Kaźmiński, Ewelina Owczarska i Anna Kamińska (żona Michała Kamińskiego). Prezesem została Joanna Kluzik-Rostkowska.
4 czerwca 2011 roku odbył się pierwszy kongres partii PJN, o charakterze programowo-wyborczym, na którym zostały wybrane władze formacji. Na prezesa został wybrany Paweł Kowal, a na przewodniczącego rady krajowej Zbigniew Wojciechowski. Rada krajowa na posiedzeniu, które odbyło się 6 dni później, wybrała na wiceprezesów partii Pawła Poncyljusza i Marka Migalskiego. Skarbnikiem PJN została Elżbieta Jakubiak. 13 czerwca
z ugrupowania odeszła jego inicjatorka Joanna Kluzik-Rostkowska, która podjęła współpracę z Platformą Obywatelską.
W wyborach parlamentarnych PJN zarejestrowała listy we wszystkich 41 okręgach do Sejmu, a także kandydatów w 13 ze 100 okręgów do Senatu. W wyborach do Sejmu komitet PJN otrzymał 2,19% głosów, co było szóstym wynikiem spośród wszystkich komitetów i nie pozwoliło na uzyskanie mandatów w Sejmie. Partia nie uzyskała też mandatów w Senacie.
Teoria racjonalnego wyboru
Jakie scenariusze wydarzeń są preferowane przez poszczególnych aktorów?
PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim - wzmocnienie pozycji partii na scenie politycznej, utrzymanie władzy prezesa, marginalizacja przede wszystkim Ziobrystów i nieliczącego się obecnie w Sejmie PJN-u. Z drugiej strony oczekiwania, że część Ziobrystów się opamięta
i wróci do PiS-u. Joachim Brudziński pytany o los "ziobrystów", którzy pozostali w partii, powiedział: „Wyrzucenie europosłów to ostrzeżenie. Nasi koledzy z PJN, też odeszli i już ich nie ma. Mam nadzieje, że ci którzy chcieliby pójść za Kurskim i Ziobrą pójdą po rozum do głowy i nie podejmą nieracjonalnej decyzji obrony poglądów europosłów (…) Jesteśmy gotowi (...) do przyjmowania krytycznych uwag, czy to z ust pani poseł Beaty Kempy czy pani poseł Marzeny Wróbel. Chcemy dyskutować, pod jednym wszakże warunkiem, że będzie to dyskusja wewnątrz partii, a nie na zewnątrz” - zastrzegł szef Komitetu Wykonawczego PiS. „Założenie nowego klubu oznacza, że wszystkie deklaracje o jedności były nic nie warte” tak Rzecznik PiS Adam Hofman komentuje informacje o utworzeniu nowego klubu. Mariusz Kamiński (PiS) stwierdził, że zgodnie ze statutem partii, wychodząc z klubu parlamentarnego PiS, do którego przynależność dla członków ugrupowania jest obowiązkowa, rozłamowcy postawili się z automatu poza Prawem i Sprawiedliwością.
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego Zbigniew Ziobro z Jackiem Kurskim już od 2009 roku planowali rozłam w Prawie i Sprawiedliwości, a w 2010 roku, po katastrofie smoleńskiej próbowali przejąć władzę w partii. „Wedle statutu naszej partii, jeśli ktoś jest w naszej partii musi być w klubie parlamentarnym, klubie radnych czy klubie senackim. Jeżeli ktoś wychodzi z takiego klubu, wychodzi też z partii” - powiedział Jarosław Kaczyński dla "Gazety Polskiej Codziennie". „Jesteśmy gotowi jeszcze kilka dni poczekać na opamiętanie się, ale jeśli ktoś podtrzyma swoją decyzję, już w tej chwili jest poza partią” - dodał.
Ziobryści -Trzej eurodeputowani po przegranych przez PiS wyborach podnosili
w wywiadach konieczność modernizacji partii i otwarcia jej na nowe środowiska. Ziobro sugerował nawet, że by wygrać wybory, konieczne może być powołanie nowego, katolicko-narodowego ugrupowania. Cała trójka została z partii usunięta.
Parlamentarzyści związani ze Zbigniewem Ziobrą, Jackiem Kurskim i Tadeuszem Cymańskim, wykluczonymi z Prawa i Sprawiedliwości założyli nowy klub w Sejmie. Nazywa się "Solidarna Polska" i należy do niego 16 posłów i 1 senator: Tadeusz Woźniak, Mieczysław Golba, Jerzy Rębek, Beata Kempa, Patryk Jaki, Piotr Szeliga, Andrzej Dera, Jarosław Żaczek, Andrzej Romanek, Arkadiusz Mularczyk, Jan Ziobro, Edward Siarka, Józef Rojek, Mariusz Orion-Jędrysek, Jacek Bogucki, Marzena Wróbel i senator Maciej Klima.
Zbigniew Ziobro plan utworzenia nowego klubu sejmowego nazwał „Gestem solidarności": Dodał, że jest to gest, który ma na celu także zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości. „Uważamy, że decyzja o wykluczeniu ich z partii jest błędna” - tłumaczył Arkadiusz Mularczyk, szef nowo utworzonego klubu. "Nie oznacza to jednak, że wychodzimy z Prawa
i Sprawiedliwości. Jeśli zaistnieje wola i możliwość powrotu (wykluczonych - Ziobry, Cymańskiego i Kurskiego do PiS) to będziemy chcieli się połączyć z klubem PiS. Bo naszym celem, który dał nam podstawy to utworzenia klubu, jest to, by PiS w przyszłości wygrywało wybory” - tłumaczył Mularczyk i dodał, teraz "piłka jest po drugiej stronie" i członkowie klubu "Solidarna Polska" liczą na refleksję władz Prawa i Sprawiedliwości.
"Są dwa kluby, ale jedna partia Naszym celem jest na zwycięstwo polskiej prawicy, zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości” - podkreślił Zbigniew Ziobro.
Członkowie klubu Solidarna Polska uzależniają dalszy byt swojego klubu od tego, czy trzech europosłów zostanie przywróconych w szeregi PiS. Członkowie nowego klubu nie rezygnują z członkostwa w PiS. Szykuje się kolejna odsłona wojny o wpływy w partii.
Zbigniew Ziobro, Jacek Kurski i Tadeusz Cymański odwołali się od decyzji Komitetu Politycznego PiS, wykluczającej ich z szeregów partii. Koleżeński Sąd Dyscyplinarny powinien rozpatrzyć odwołanie europosłów w ciągu 30 dni. „Zdajemy sobie sprawę, że jest to nie tyle decyzja komitetu, ile prezesa Jarosława Kaczyńskiego, a tej nikt w partii nie zaryzykuje podważyć. Nasi koledzy uznali jednak, że chcą wyczerpać całą formalną procedurę” - mówi "Rz" jeden ze współpracowników Ziobry.
Politolog dr Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego przewiduje, że stronnicy Zbigniewa Ziobry przyjmą taktykę unikania frontalnej konfrontacji z PiS, aby nie zrazić do siebie znacznej części wyborców partii, których w przyszłości będą chcieli pozyskać.
PJN - działania Ziobrystów mogą okazać się nową szansą na zaistnienie PJN-u na scenie politycznej. Były polityk PiS, obecnie wiceprezes PJN Marek Migalski, pytany przez "Wprost" o to, czy PJN rozważa podjęcie współpracy z Ziobrystami, stwierdził, że "jeżeli zobaczą, że warto być prawicą rozsądną, konserwatywną i wolnorynkową, to będzie moment, by rozpocząć rozmowy".
Realizm
Kto dysponuje i jakimi instrumentami w sytuacji politycznej?
Ziobrystom wystarczy przejęcie kontroli nad 21 z 40 okręgów PiS, by potem za pomocą uchwał "zjazdów terenowych" zmusić Kaczyńskiego do zwołania nadzwyczajnego kongresu PiS. A w nim większość uczestników stanowić będą właśnie rekomendowani przez okręgowych liderów terenowi delegaci. Tylko od ich decyzji zależeć będzie wówczas ewentualne przywrócenie eurodeputowanych w prawach członka partii.
Z drugiej strony bardzo wielu członków PiS-u jest lojalnych według Prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W zasięgu PiS formalne i nieformalne instytucje wewnątrzpartyjne, które będą dotyczyć przyszłości Ziobrystów, w tym Koleżeński Sąd Dyscyplinarny, który może zdecydować o ostatecznym wykluczeniu Ziobro, Kurskiego i Cymańskiego z PiS-u.
Jaki jest stosunek sił poszczególnych uczestników sytuacji?
PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim ma największą liczbę członków, jest największą sejmową opozycją i ma największe poparcie. PiS ma wiele instrumentów natury formalnej jak i nieformalnej, aby poradzić sobie z Ziobrystami. Zdecydowana większość członków PiS jest lojalna wobec Jarosława Kaczyńskiego.
Na podstawie listopadowego sondażu CBOS PiS ma 21% poparcia. Poparcie w sondażu jest niższe niż wynik wyborczy PiS - 29,89 proc. Według danych PKW za 2010 rok PiS przysługuje subwencja w wysokości - 37,8 mln złotych. Liczba członków partii wynosi ok. 20 tys.
Ziobryści, gdyby obecnie odbywały się wybory, według sondażu SMG/KRC dla "Faktów" byliby czwartą siłą na polskiej scenie politycznej, z poparciem 9%.
Jeszcze w tym roku we wszystkich okręgach PiS musi dojść do wyboru nowych władz. Nakazuje to statut partii. I w odróżnieniu od poprzednich wyborów lokalni działacze nie będą zmuszeni do zaakceptowania jako szefa osoby wyznaczonej przez Kaczyńskiego. Będą mogli wybrać go sami. To z kolei otwiera drogę do przejęcia w ten sposób lokalnych struktur przez ludzi Ziobry, który wśród działaczy PiS w terenie wciąż cieszy się olbrzymią popularnością.
Ziobryści, choć nie wszędzie liderują strukturom okręgowym, w wielu z nich stanowią realną siłę. Tak jest m.in. w okręgach: krakowskim, kaliskim, pilskim, gnieźnieńskim, kieleckim czy opolskim. Rosną w siłę w okręgach radomskim, poznańskim, dolnośląskim i szczecińskim.
W dodatku Ziobro, Kurski i Cymański w kampanii wyborczej objechali wszystkie okręgi,
w każdym z nich wspierając jednego - dwóch kandydatów. W efekcie w każdym z okręgów Ziobro może liczyć na zaufanych ludzi i ich zwolenników (nawet jeśli popierani przez niego politycy nie dostali się do parlamentu).
Postmodernizm
Jakimi pojęciami operują poszczególni aktorzy?
PiS: język partii Jarosława Kaczyńskiego pozostaje niezmienny od czasów wygrania wyborów przez PO w 2007r. Jest to język negatywny, pełny oskarżeń wobec partii rządzącej. PiS zarzuca PO przede wszystkim niekompetencje w rządzeniu krajem, nicnierobienie oraz pogorszenie sytuacji Polaków (tu najczęściej odwołuje się do pozytywnych przykładów z okresu własnych rządów 2005-2007). Od 10 kwietnia 2010 r. retoryka PiS-u jest zdominowana przez kwestie związane z tragedia smoleńską.
Pewną ogładę języka widać jedynie w okresie kampanii wyborczych, choć i te zmiany nie są ani wyraźne i trwałe, ani pomocne w zdobyciu nowych wyborców (Ci przyzwyczaili się już do chwilowych przeobrażeń partii, przeprowadzanych na potrzeby kampanii).
Brutalizacja języka widoczna jest szczególnie w przypadku prezesa partii - Jarosława Kaczyńskiego, rzecznika PiS-Adama Hofmana oraz Przewodniczącego Komitetu
Wykonawczego - Joachima Brudzińskiego, którzy nie przebierają w słowach aby skomentować aktualne wydarzenia polityczne lub zadać cios przeciwnikowi. Agresję widać także w stosunku do byłych partyjnych kolegów - kolejne odejścia z partii sprawiły, że poprzednie przyjaźnie zniknęły, a dawni koledzy stali się zaciętymi wrogami już w momencie podjęcia próby krytyki Jarosława Kaczyńskiego czy PiS-u w ogóle. W listopadzie M. Błaszczak mówił: "Kluzik-Rostkowska nie powinna uzurpować sobie prawa do bycia miarodajnym źródłem informacji o PiS, bowiem jej pozycja w partii jest marginalna." Wypowiedzi innych polityków utrzymywały się w podobnym tonie:
"Wszystkie deklaracje o jedności były nic nie warte." (Adam Hofman po utworzeniu klubu Solidarna Polska) [chociaż jego wypowiedzi po poniedziałkowej decyzji władz partii były dość stonowane: „Postanowiliśmy, żeby tej sprawy nie zamykać drastycznie. Warto zostawić furtkę, bo w polityce są emocje, czasami namowy, fortele, ludzie działają za namową innych.”]
Joachim Brudziński o PJN:
"Ten byt polityczny żadnego bólu, poza nagłymi ataki śmiechu, nie wywołuje."
J.Brudziński o Palikocie:
"Palikot to megaburak. I nawet fakt, że zachwyca się nim Kora Jackowska, jej mąż i ich piesek, mojej opinii o nim nie zmienia; Nie zamierzam komentować słów polityka, który powinien zostać wybatożony."
"Ten lubelski błazen funkcjonuje w życiu publicznym tylko dlatego, że reaguje się na jego wypowiedzi."
"Więc skoro ma takie ciągoty, trzeba stworzyć jakąś społeczną akcję, niech wszyscy wysyłają wibratory panu Palikotowi, niech się nimi zabawia, niech idzie jak najdalej od poważnej polityki."
Partia ma poza tym tendencję do obwiniania przede wszystkim mediów o swoje niepowodzenia, zarzucając im ukrywanie potknięć rządzącej koalicji i nadmierne eksponowanie błędów PiS czy też całkowite wypaczanie postępowania partii lub wypowiedzi jej członków:
"Otóż niezależnie od tego, że niemal zawsze jesteśmy traktowani przez większość mediów, a zwłaszcza przez te tworzące tzw. główny nurt,z wielkim dystansem i jednostronnym krytycyzmem (co łatwo dostrzec na tle traktowania naszych politycznych konkurentów), od czasu do czasu mamy do czynienia z momentami szczególnego natężenia skierowanych przeciwko nam akcji. Są to akcje o specyficznym charakterze, próbujące całkowicie nas zdezawuować, skłócić, podważyć pozycję kierownictwa partii, doprowadzić do kryzysu. Akcje te występują z reguły w momentach, w których mają miejsce jakieś korzystne dla nas wydarzenia lub zmiany sytuacji. Można powiedzieć, że gdy tylko „zaczerpniemy głęboki oddech”, natychmiast następuje próba pewnego rodzaju „przyduszenia” nas. Przykłady łatwo można mnożyć." (Jarosław Kaczyński, list do członków Partii, wrzesień 2010)
"Rzeczywistość jest taka, że TVN bulgocze nienawiścią wobec PiS. Nie lepiej jest z Polsatem."(J. Kaczyński)
"Zamiast zajmować się tym, co w dojrzałych demokracjach jest naturalne, czyli patrzeniem rządzącym na ręce, wychwalają tych rządzących, okadzają ich i wylewają tony, przepraszam za wyrażenie, lukrowanej wazeliny." (J.Brudziński)
"Fabrykowane przez media pogłoski o ustąpieniu prezesa PiS z funkcji są kolejną próbą osłabienia pozycji partii." (M.Błaszczak w listopadzie 2010r. po spekulacjach o ustąpieniu Kaczyńskiego na rzecz młodszego pokolenia)
"To jest choroba polskiej mediapolityki. Przekręcić słowa i zgrywać durnia. Wystarczy jakiegoś słowa użyć i ono jest od razu odwracane. To znaczy, że nic nie można powiedzieć." (J.Kurski w 2010r.)
"Pięć ostatnich lat przejdzie do historii jako nowe zjawisko w Polsce, jakim jest postpolityka, czyli unieważnienie realnej polityki na rzecz jej medialnego wizerunku." (J.Kurski, 2010r.)
"Media nie potrafią żywić się niczym innym niż sensacją. Wyścig o newsa i walka kogutów są wprost nie do zniesienia. Rzadko zdarza się mój występ w jakimkolwiek medium, żeby relacja zeń nie została przekręcona. Najmniejsza różnica zdań w PiS tytułowana jest albo awanturą, albo wojną. Naznaczaniem konfliktem i złymi emocjami. Bez sensu." (J.Kurski, 2010r.)
PJN: Język ugrupowania różni się znacząco od języka macierzystej partii członków PJN. Jak wyraźnie podkreślała Kluzik-Rostkowska, PJN dzięki jej nowatorskiemu charakterowi i odcięciu się od dwóch najsilniejszych partii na scenie politycznej, miało stworzyć alternatywę dla PO i PiS. Dawna liderka PJN mówiła w listopadzie 2010 r.: "Ostatnie wybory pokazały, że Polacy mają dosyć jałowych sporów, dosyć polityki złych emocji. W ciągu ostatnich pięciu miesięcy PiS i PO straciły prawie sześć milionów wyborców. To poważny znak. Polska scena zasługuje na dobrą, rzetelną, rozsądną i twardą opozycję."
Z kolei na konwencji PJN w kwietniu 2011r. deklarowała: "Ostatnio Jarosław Kaczyński ogłosił, że zamierza rządzić w PiS do wieku stu lat. Nie możemy do tego dopuścić. Dla dobra Polski i dobra życia publicznego Jarosław Kaczyński musi odejść."
Impulsem do utworzenia PJN była rozbieżność wizji dalszego rozwoju Prawa i Sprawiedliwości, po przegranych wyborach prezydenckich w 2010r. W wypowiedziach polityków, którzy zostali wyrzuceni z partii czy też sam zdecydowali o opuszczeniu jej struktur na znak solidarności z wyrzuconymi kolegami widać było wyraźnie niezadowolenie z hegemonialnej pozycji prezesa i obranego przez niego kursu.
Elżbieta Jakubiak: "Ja wiem, po co jest to wykluczenie. Ono jest po to, żeby pewna grupa w PiS miała 100% akcji na własność. Pozostały akcjonariat nie jest jej potrzebny. Myślę, że Jarosław Kaczyński przyjął taką strategię, żeby nas z PiS wypchnąć" (po wykluczeniu z PiS w listopadzie 2010r.)
Paweł Kowal: "Obserwujemy koniec PiS jako partii w wiarygodny sposób wielonurtowej, republikańskiej. PiS staje się innym ugrupowaniem." (listopad 2010, choć słowa te zdają się być adekwatne również do obecnej sytuacji partii J.Kaczyńskiego); "W PiS już nie dało się nic zrobić, bo stan ducha tej partii na to nie pozwala (...) Sporo zawdzięczam PiS, ale nie jestem nic tej partii winien."
Tomasz Dudziński: "Prawo i Sprawiedliwość to nie jest jeden człowiek. W tę ideę było zaangażowanych tysiące osób, a potrafiliśmy uzyskać poparcie 8 mln Polaków."
Elżbieta Jakubiak: "Tylko w czasach komunistycznych nie wolno było dyskutować, dziś ludzie mają poglądy i głośno o nich mówią."
ziobryści - Solidarna Polska: podobne co w przypadku PJN były powody założenia odrębnego klubu parlamentarnego Solidarna Polska. Również jego członkowie nie akceptowali wodzowskiego charakteru PiS i niepodważalnej pozycji jego prezesa, co przejawia się w wypowiedziach posłów należących do klubu:
"Bardzo szanuję Kaczyńskiego, to nieprzeciętny i wybitny polityk, ale ta autokracja i dyktatura… Co to za pocieszenie, że w PO jest tak samo? (...)albo popierasz PiS, albo milczysz. Ten brak krytycyzmu, to zapatrzenie i ten zachwyt nad dwoma latami naszych rządów, to przesada." (T.Cymański dla Wprost, 20 października 2011)
"Zapadła decyzja o wyrzuceniu nas z Prawa i Sprawiedliwości, decyzja w naszej ocenie krzywdząca (...) Liczymy na to, że polska prawica może być jednością, dlatego będziemy się odwoływać." (Z. Ziobro)
"Klub PiS jest i działa, ale powstaje też nowy klub Solidarnej Polski. Być może ostatnia deska ratunku. Ostatni mosteczek, który łączy nasze środowiska. Ale my chcemy, żeby stał się wielkim mostem prowadzącym do zgody i porozumienia (...) Takie gesty są bardzo ważne w polityce, bo dają nadzieję, że można się porozumieć. To jest ważny gest zmierzający do porozumienia "
"Nie występujemy z partii Prawo i Sprawiedliwość. Partia jest jedna, jest nią Prawo i Sprawiedliwość. Naszą intencją nie jest tworzenie nowej formacji politycznej, ale połączenie się z Prawem i Sprawiedliwością." (Arkadiusz Mularczyk)
"Zostaliśmy wyrzuceni za to, że przedstawiliśmy pozytywny program reform Prawa i Sprawiedliwości, które pozwolą tej partii zwyciężać." (Arkadiusz Mularczyk)
"Nie powinno być tak, że od sześciu lat władze PiS odcinają różne frakcje, różne skrzydła i w konsekwencji doszło do tego, że nawet ci, którzy już byli tą solą prawie Prawa i Sprawiedliwości, zostali także wykluczeni. No taka filozofia powoduje brak elementarnej pewności wśród członków." (Arkadiusz Mularczyk)
Probabilizm
Jakie są linie argumentacyjne?
PiS: Podstawą wszelkiej działalności Prawa i Sprawiedliwości jest niepodważalna racja prezesa Kaczyńskiego. Wszelkie opinie odmienne i głosy krytykujące Jarosława Kaczyńskiego są natychmiast tłumione, jednak nie bez otoczki medialnej. Podczas gdy wewnętrzne problemy w innych partiach rozstrzyga się po cichu, władze PiSu wydaja się wyznawać zasadę, że im głośniej tym lepiej, dlatego też z każdej próby buntu robią przedstawienie medialne, chcąc przy tym zademonstrować siłę Jarosława Kaczyńskiego. Choć w listopadzie 2010 Mariusz Błaszczak mówił: "Trzeba dyskutować o partii, ale wewnątrz. Dyskusja w mediach szkodzi rezultatowi wyborczemu i wynikom sondażowym." reguła ta wydaje odnosić się do szeregowych członków partii, którzy nie mogą negować racji Jarosława Kaczyńskiego. Błaszczak podkreślał przy tym, że skoro partia polityczna jest "stowarzyszeniem dobrowolnym ludzi, którzy mają podobne poglądy, zgadzają się ze wspólnie przyjętym programem", jeśli któryś z działaczy PiS kwestionuje program PiS, to w związku z tym, że Polska jest wolnym i demokratycznym krajem, może wybrać drogę działalności politycznej, jaką uważa za słuszną. W podobnym tonie wypowiadał się Jarosław Kaczyński, mówiąc, że nikogo nie będzie trzymał w partii na siłę. We wrześniu 2010 r. wystosował on list do członków partii, w którym pisał, że "w partii koniecznie trzeba uporać się ze zjawiskiem nielojalności", a "członkowie Klubu Parlamentarnego PiS i inne osoby z naszej partii zajmujące eksponowane stanowiska muszą wybrać lojalność lub pójść własną drogą."
PJN: Według członków partii stanowiła ona alternatywę dla PO i PiS. Jak pokazały jednak wydarzenia, ugrupowanie nie tylko nie było jednolite w swych poglądach, ale także kopiowało pisowską taktykę polityki wewnątrzpartyjnej, wykluczając z swych szeregów osoby krytykujące działania partii. Na skutek niezbyt wyraźnego odcięcia się od PiS i braku zdecydowanego wykluczenia współpracy z tą formacją, ugrupowanie opuściło kilkoro członków, w tym inicjatorka jego powstania, Joanna Kluzik-Rostkowska, która podjęła współpracę z PO. Nic dziwnego więc, że samo społeczeństwo nie zainteresowało się partią, nie przyznając jej mandatu społecznego w ostatnich wyborach parlamentarnych. Po kolejnym rozłamie w PiSie słychać głosy proponujące połączenie sił z ziobrystami, wydaję się to być jednak nieudaną próbą utrzymania się na polskiej scenie politycznej.
ziobryści - Solidarna Polska: członkowie nowego klubu parlamentarnego podkreślają chęć pozostania członkami Prawa i Sprawiedliwości, wyrażając nadzieję na zmianę decyzji władz partii o wyrzuceniu z jej szeregów Z. Ziobry, J. Kurskiego i T. Cymańskiego. Główną linię obrony stanowią argumenty o dbaniu o przyszłość Prawa i Sprawiedliwości, dążeniu do wzmocnienia jego siły oraz doprowadzeniu partii do wygrania wyborów. Jednocześnie, ziobryści, podobnie jak PiS, krytykują rządy Donalda Tuska, wskazując na ich błędne założenia prowadzące do pogorszenia się jakości życia Polaków.
Jaki jest możliwy rozwój wypadków?
PiS podjął decyzję o wyrzuceniu z partii członków klubu Solidarna Polska. Jarosław Kaczyński kontynuuje więc swoją politykę wewnątrzpartyjną, zostają przy nim najbardziej lojalni zwolennicy oraz osoby, które straciłyby wszystko przez odejście z PiS. Niemniej jednak, pozycja PiS-u ani samego Jarosława Kaczyńskiego nie słabnie, a klub Solidarna Polska podziela los PJN.
PiS podejmuje decyzję o wyrzuceniu z partii członków klubu Solidarna Polska. Jarosław Kaczyński kontynuuje swoją politykę wewnątrzpartyjną tracąc kolejnych współpracowników i wyborców. Partia chyli się ku upadkowi, a Ziobro wraz ze swoimi zwolennikami tworzy nowe ugrupowanie prawicowe.
Członkowie klubu Solidarna Polska wracają do Prawa i Sprawiedliwości, co umożliwia im zapis w podjętej w poniedziałek uchwale władz PiS. Partia obiera bardziej liberalny kurs wewnętrzny, odpowiadając na niektóre postulaty "buntowników". Udaje się jej zachować dotychczasową pozycję na polskiej scenie politycznej.
Ziobryści łączą się z PJN, tworząc konkurencję dla osłabionego PiS-u.
Jakie jest prawdopodobieństwo poszczególnych scenariuszy?
W obliczu wydarzeń ostatnich tygodni trudno przewidzieć realny rozwój wypadków. Najbardziej prawdopodobny wydaje się być jednak scenariusz nr.1. bowiem zgodnie z zapowiedziami władz PiS, niemożliwe jest zachowanie członkostwa w partii przy jednoczesnej obecności w innym klubie parlamentarnym. Co więcej, najpewniej urażony postępowaniem Ziobry i Kurskiego Jarosław Kaczyński będzie chciał odegrać się na dawnych współpracownikach, blokując im na wszelkie możliwe sposoby samodzielne zaistnienie w polskim parlamencie. Z resztą i tak jest o tyle utrudnione, że główne twarze nowego klubu, czyli właśnie Ziobro i Kurski, działają od dawna w Parlamencie Europejskim a ich ostatnie zachowania wydają się być jedynie próbą przypomnienia o sobie krajowej polityce.
Wysoki poziom nieprawdopodobieństwa scenariusza nr.3 wynika przede wszystkim z poprzednich doświadczeń rozłamowych partii Jarosława Kaczyńskiego - do tej pory nie zdarzyło się, aby zmienił on swoje zdanie, przywracając do łask wyrzuconego wcześniej członka. Co więcej, nie wydaje się aby Jarosław Kaczyński był skłonny uszczuplić swoją władzę na rzecz kogokolwiek innego, a już na pewno nie Zbigniewa Ziobry, niegdyś co prawda zaufanego współpracownika i pewniaka do przejęcia schedy po Kaczyńskim, dziś jednak pierwszego na czarnej liście prezesa PiS.
Nikłe są też szanse na realizację scenariusza nr.4. Co prawda, już parę dni po utworzeniu nowego klubu przez Ziobrę, wiceprzewodniczący PJN mówił o możliwości podjęcia rozmów z nowym tworem politycznym, trudno jednak wyobrazić sobie aby osoby odpowiedzialne za wyrzucenie Migalskiego z PiS miały ochotę na jakiekolwiek polityczne układy z jego ugrupowaniem. Nawet jeśli obie grupy uważają, że polska prawica musi się zjednoczyć jeśli chce być realną siłą polityczną.