251
§ 1. Badanie przebiegu funkcji
Na przykład dla funkcji f(x)=e*+e~x+2cos* punkt x=0 jest punktem stacjonarnym, gdyż w punkcie tym jest równa zeru pochodna
f'{x)—ex —e~*—2sin* .
Mamy dalej
f"(x)=e*+e~*—2cos.x , /"(0)=0 ;
f"'(.x)=ex-e-x+2sinx , /"’(0)=0 ;
f(i\x)=ex+e~x+2cosx, /'*>(()) =4 .
Ponieważ pierwszą nie znikającą pochodną jest pochodna rzędu parzystego, mamy tu ekstremum, a mianowicie minimum, bo /(4)(0)>0.
Uwaga. Chociaż wyprowadzone wyżej kryterium rozwiązuje zagadnienie ekstremum w dosyć szerokiej klasie przypadków, ale teoretycznie rzecz biorąc nie jest ono uniwersalne: funkcja nie będąca tożsamościowo stałą może mieć w otoczeniu badanego punktu pochodne wszystkich rzędów, które jednak w tym punkcie wszystkie jednocześnie znikają.
Rozpatrzymy jako przykład następującą funkcję podaną przez Cauchy’ego:
f(x)—e~llxl (dlax?ŁO), /(0j=0.
Dla x/0 ma ona pochodne wszystkich rzędów
f(.x)=-le 11x1, /"(*) = (-4i + ~i\e 11x2,
X \ X X /
ogólnie
(9)
/<n,(x)=P,,^trUx2 (« = 1,2,...),
gdzie P„(z) jest wielomianem stopnia 3n. Słuszność tego ogólnego wzoru łatwo można sprawdzić metodą indukcji matematycznej.
Wykażemy obecnie, że także w punkcie x=0 dana funkcja ma pochodne wszystkich rzędów, przy czym wszystkie one są równe zeru. Rzeczywiście, mamy przede wszystkim
gdy x->0 ('),
x
tak że /'(0)=0. Załóżmy, że podlegające dowodowi twierdzenie jest słuszne dla wszystkich pochodnych do rzędu n włącznie. Wtedy (patrz (9))
/<»>(*) _/<»
x
gdy x~»0,
ponieważ licznik jest sumą wyrazów kształtu ctxm. Tak więc również /(n+1)(0)=0. Zgodnie z zasadą indukcji matematycznej twierdzenie zostało udowodnione w zupełności.
Chociaż jest rzeczą bezpośrednio oczywistą, że dana funkcja ma w punkcie x—Q minimum, nie można stwierdzić tego za pomocą badania jej kolejnych pochodnych w tym punkcie.
0) Przypominamy, że e‘ przy z-> + oo jest nieskończenie dużą wyższego rzędu niż dowolna potęga z\ tj.
Z
lim ~ —0
t-» + co e
[65]. Tutaj rolę z odgrywa 1 jx2 (przy *->0).