62 Terapia dzieci i młodzieży
I tak, bierność, brak motywacji do społecznego zaistnienia można niekiedy wiązać z silnym poczuciem bezsilności i bezradności powodującym brak wiary we własne siły. „Nic nie mogę zrobić”; „nic się nie da”; „nic nie pomoże” to sposoby myślenia dziecka doświadczającego poczucia bezradności w sytuacji opresji. Owa bezsilność ogarnia coraz większe obszary, wraz ze wzrostem strachu i niepokoju staje się coraz bardziej uogólniona. Skoro nic nie mogę zrobić, to jedyną szansą będzie wewnętrzna izolacja, zamrożenie: „nic nie czuję, nic nie widzę, nic nie wiem”. Jedne dzieci cierpią z powodu dysocjacji osobowości, co wymaga klinicznej pomocy psychologicznej, inne z kolei radzą sobie z poczuciem bezsilności, przyjmując rolę agresora wobec młodszych i słabszych i rolę ofiary wobec silniejszych i starszych, nadal przekonane o swojej bezradności. Złość, wściekłość, połączone z poczuciem bezradności i własnej niemocy, nasilająkon-flikty emocjonalne dziecka, nadając dynamikę temu bardzo bolesnemu stanowi psychicznemu. Poczucie bezsilności często jest także potęgowane przez przeświadczenie dziecka, że nikt mu nie uwierzy i nie pomoże, które, niestety, ma często realne potwierdzenie w reakcji dorosłych na jego słowa. Dorośli istotnie nie wierzą dziecku, a ono nie jest w stanie przekonać ich o prawdziwości swoich tragicznych przeżyć. Tym samym zatem coraz bardziej traci wiarę w skuteczność własnego działania oraz w to, że sątacy dorośli, którzy mogą udzielić mu wsparcia i pomocy. Zaufanie do dorosłych, tak naturalne dla dziecka, na co wskazał Erick-son w swojej koncepcji rozwoju, zostaje więc poważnie nadwyrężone, a konflikt zaufanie - nieufność zostaje rozwiązany na korzyść braku zaufania, wraz z upływem czasu obejmującego wszystkich. Stan psychiczny dziecka z syndromem urazowego poczucia bezsilności charakteryzuje się uogólnionym niepokojem i strachem, depresyjnym nastrojem, postrzeganiem siebie w kategoriach ofiary wraz ze wszystkimi jej cechami (autowiktymizacja) i myśleniem typu: .jestem nieudolny, nie mogę nic zrobić, jestem do niczego” itp.
Podobne przeświadczenia towarzyszą dzieciom z poczuciem wstydu: „Jestem inny”; Jestem gorszy”; „wstydzę się siebie”; „wszyscy wiedzą i widzą, jaki jestem lub co mnie spotkało”. Wstyd, lęk przed opinią innych, skrępowanie, nieśmiałość, zażenowanie to określenia nieprzyjemnego stanu emocjonalnego, który, doświadczany długo przez dziecko, wraz z upływem czasu staje się stałym elementem jego osobowości. Urazowe poczucie wstydu jest wyrazem naruszenia najbardziej intymnych, bo bezbronnych i niezwykle ważnych obszarów ,ja”, co w konsekwencji powoduje negatywne postrzeganie siebie i negatywny stosunek do siebie. „Jestem do niczego”; Jestem beznadziejny”; Jestem zły”; „nic nie ma
we mnie dobrego, takiego co być powinno”;, jestem od innych gorszy”; „zawsze wstydzę się siebie, wszyscy wiedzą, jaki jestem do niczego”; „ciągle się kompromituję” to podstawowe myśli o sobie, wyraz przekonania, że jest się niepełno-wartościowym. Tak o tym stanie pisze J. Bradshaw: „Toksyczny wstyd, wstyd, który zniewala, subiektywnie odczuwany jest jako wszechogarniające poczucie własnej niedoskonałości, ułomności. Toksyczny wstyd [...] jest stanem istnienia, rdzeniem tożsamości” (1997, s. 22). Tak staje się wówczas, gdy dziecko dorasta w toksycznym środowisku i na skutek doświadczanego urazu rodzi się w nim uczucie wstydu. Dziecko wychowujące się w rodzinie z problemem alkoholowym może się wstydzić swojego rodzica i obawiać się ośmieszenia w grupie rówieśników (Robinson, Rhoden, 2003). Może doznawać wstydu, bo doświadczenie społeczne w rodzinie, w szkole zbyt często wywoływało to uczucie, nie szczędząc ośmieszania, ironizowania, wystawiania na widok publiczny, kryty-! kanctwa, wyszydzania, zwłaszcza z powodu okazywanych emocji, naruszania potrzeby intymności itp. Dziecko wykorzystywane seksualnie i jednocześnie trakto-j wane tak, jakby doznało przez ten fakt jakiegoś uszczerbku, zwłaszcza moralnego, odczuwa wstyd. Dzieci wychowywane w rodzinach mających swoją upokarzającą i tajemnicę, temat tabu i związaną z tym regułę zaprzeczania lub milczenią mają poczucie, że i one powinny się tego wstydzić.
! Charakterystyka przedstawionych wyżej stanów psychicznych dziecka po doświadczeniach urazowych pomaga socjoterapeutom w zrozumieniu tego zja-.! wiska i w projektowaniu procesu leczenia przeprowadzanego podczas spotkań ij grupowych. W tym wypadku proces leczenia nie koncentruje się na ujawnianiu " cierpień i bolesnych zdarzeń, jak to ma miejsce w psychoterapii, lecz na budo-i, waniu sytuacji korekcyjnych przeciwstawnych do sądów urazowych, na wzmoc-' nieniu potencjału dziecka umożliwiającym mu radzenie sobie z sytuacjami nie ; zawsze od niego zależnymi, na tworzeniu sytuacji sprzyjających poznawaniu ! i kształtowaniu siebie. Program leczenia ukierunkowuje diagnoza socjoterapeutyczna (Kalinowska, Sawicka, 2005). Obejmuje ona:
- opis typowych zachowań dziecka,
- rozpoznanie dominujących emocji,
- rozpoznanie schematycznych myśli o sobie.
W efekcie tak ukierunkowanego rozpoznania powinny zostać sformułowane hipotezy dotyczące sądów urazowych, czyli przeświadczeń dziecka o samym sobie w relacji do świata, do ludzi (dorosłych i rówieśników) oraz do zadań (Strze-mieczny, 1993). Na tej podstawie socjoterapeuta precyzuje hipotetyczne treści