42 Ogólna charakterystyka filozofii klasycznej
ny. Odpowiadając na pytanie: „z czego świat powstał?” akceptowali tezę głoszącą, iż wspólnym początkiem różnorodności przedmiotów i faktów jest określona postać materii. Postać tę charakteryzowały własności: niezniszczalności, wieczności, posiadanie „zawiązków” wszystkiego, co istnieje oraz zmienności. Z tak rozumianego prapo-czątku, ich zdaniem, wyłania się zmienny rzeczywisty świat. Sposoby wyłaniania się i towarzyszące temu procesowi czynniki były - jak już wspomniano - wielorako interpretowane.
Tezy wyrażające takie rozumienia świata i jego struktury uzyskane były na drodze poznania bazującego na danych zmysłowych. Stąd reprezentanci empiryzmu atakowani przez reprezentantów zawiązującego się aprioryzmu, mocno bronili wartości takiego poznania. Empedo-kles broniąc poznania zmysłowego dopuszczał w nim możliwość błędu, ale podawał też sposób jego uniknięcia. Wysunął jako kryterium prawdziwości jasność rozumienia treści poznawczych. Do tej jasności prowadzić miała uważna analiza treści danych spostrzeżeniowych. „Bierz się do dzieła - pisał - rozpatruj przy pomocy zmysłów każdą rzecz tak, aby stała się jasna. Niczemu z tego, co widzisz, nie dawaj większej wiary, niż temu, co słyszysz, ani też twego ucha, odbijającego głos, nie szacuj wyżej od wyraźnych pouczeń twego języka; nie odmawiaj też zaufania żadnej części spośród ciała, która może dać okazję zrozumienia, lecz rozważaj wszystko tak, aby się stało jasne”1. Refleksyjna analiza danych poznania zmysłowego jest tu bardzo wyraźnie podkreślona - jest ona warunkiem jasności, a w konsekwencji też i prawdziwości. Na analizę tę składają się takie czynności jak: ponawianie obserwacji, eksperymentowanie oraz wnioskowanie.
Empedokles wiele miejsca poświęcił także analizie psychologicznej spostrzeżenia zmysłowego, wykorzystując do tego rozstrzygnięcia z zakresu metafizyki. W wyniku tej analizy, spostrzeżenie zewnętrzne zmysłowe jawi się jako zetknięcie się organu zmysłowego z przestrzenną rzeczą za pomocą „siły”, którą nazywał „miłością”. Ona to sprawia, że podobne zawsze przyciąga podobne i poznaje podobne. Zmysły jako podstawowe źródła kontaktu ze światem zewnętrznym obrazowo nazywał dłońmi, a to dlatego, że zmysły podobnie jak dłonie obejmują przestrzenne przedmioty. Struktura poszczególnych zmysłów ostatecznie sprowadza się do układu, czy zespołów o szerszych lub węższych przekrojach ich otworów. Empedokles nazywa je „porami”. I właśnie przez te pory do zmysłów dostają się cząsteczki-wizerunki ciał fenomenalnych i powodują wrażenie zmysłowe. Jakość spostrzeżenia zrelatywizowana jest do budowy organu zmysłowego. Z faktu tego nie wyciągnął jednak relatywistycznych wniosków, czego dokonał dopiero Anaksagoras. Empedokles swoje stanowisko odnośnie wartości poznania zmysłowego poparł stosując także przeróżne eksperymenty2.
Podobnie Anaksogras nie twierdził, że zmysły mogą fałszować rzeczywistość, ale uważał, że nie odtwarzają w niej wszystkiego, bo odtwarzają jedynie to, czego w rzeczywistości jest najwięcej. Wynika to ze słabości organów zmysłowych. Jednakże to, co już ujmują, jest prawdziwe. A więc: zmysły są słabe, ale wierne. Ten pogląd argumentował w następujący sposób: wziąwszy dwa naczynia, jedno wypełnił płynem białym, drugie zaś czarnym. Jeden z płynów począł przelewać do drugiego, kropla po kropli. Fizycznie zmiana zabarwienia zachodzi z każdą kroplą, lecz oko zdoła dostrzec ją dopiero po wpuszczeniu szeregu kropel3.
Pitagorejczycy również nie kwestionowali wartości poznania zmysłowego w tworzeniu wiedzy racjonalnej. Nie widzieli jednakże w nim słabości z racji budowy organów zmysłowych, jak to było u Anaksa-gorasa. Sam Pitagoras dokonywał szeregu obserwacji, a nawet eksperymentów na potwierdzenie wysuwanych przez siebie hipotez. Ukazywanie wartości poznawczej twierdzeń wypowiadanych w oparciu o ten rodzaj poznania, dokonywało się u nich najczęściej w drodze fizjologicznej analizy zmysłowych procesów poznawczych. Współczesny Pitagorasowi zwolennik jego szkoły, Alkmajon z Krotonu (żyjący w V w. przed Chr.), usiłując określić podstawę doświadczenia zmysłowego, zajmował się sekcją i wiwisekcją zwierząt. Między inny-
Cyt. za: B. Farrington, Nauka grecka, tłum. Z. Glinka, Warszawa 1954, s. 71.
Por. B. Farrington, dz. cyt., s. 51-52.
Por. Tamże, s. 76.