świadek—pojęcie i znaczeni? .vjAJStywcwiiM him/m
wiekiem, bez względu na płaszczyznę i rodzaj, jest w większym lub mniejszym stopniu nieprzewidywalny i nieoznaczalny. Świadek jest zawsze!jakąś niewiadomą wymykającą się spod sztywnych reguł, stricte racjonalnych metod poznawania go.</7
Historia z jednej strony wskazuje na liczne omyłki sądowe, z drugiej pokazuje, jak ekscytujące są dzieje zeznań świadka na przestrzeni wieków, jakimi metodami posługiwano się przed tysiącleciami i jak one ewoluowały. I tak naprawdę poucza nas, że niewiele zupełnie nowych taktyk czy technik możemy dzisiaj stworzyć i wykorzystać, aby próbować dotrzeć do prawdy. Przestrzega też przed nieuzasadnioną wiarą w prawdomówność i zdolności psychofizjologiczne człowieka. Możemy nieco ironicznie powiedzieć, że trącające myszką metody nakazują pozostać nam przy prekryminalistycz-nym sposobie badania świadków, przestrzegając jednocześnie przed przesadnym ufaniem w ich pamięć i dobrą wolę.
^ J. Gurgul, lv.tukp i iw/shMinia w śledztwie, Jłrob.Kcym. 1994, nr 2(H, 5.17.
Zeznania formułują się w toku zachodzących w psychice człowieka procesów poznawczych. Otoczenie wokół siebie poznajemy dzięki informacjom, jakie docierają do nas za pośrednictwem narządów zmysłowych. To właśnie receptor}' pozwalają na odbieranie różnorodnych bodźców, szczególnie tych o charakterze wzrokowym, słuchowym, węchowym, dotykowym i smakowym. Najczęściej zakładamy, że świat jest taki sam, jakim my go odbieramy, a inni wi-dzą go w len sam sposób co my. Jesteśmy przekonani, że nasze zmysły odzwierciedlają obiektywną rzeczywistość przedstawiając świat na podobieństwo lustra odbijającego idealny obraz. Stanowisko takie znane jest pod nazwą absolutyzmu fenomenalistycznego.98
W rzeczywistości nasze zmysły nie dostarczają nam tak dokładnego obrazu. Odbieranie informaq'i nie jest jedynie biernym odzwierciedlaniem, ale aktywnym i złożonym procesem, w którym umysł współpracuje ze zmysłami wspólnie tworząc obraz otaczającej nas rzeczywistości. Kluczem do poznania wszystkich aspektów otaczającego nas świata jest percepcja. To dzięki niej, to co widzimy czy poznajemy innymi zmysłami, nie jest prostym przykładem światła, koloru, kształtu, a zorganizowaną, spójną wiadomością, pozwalającą odnaleźć stałość i ciągłość w zmieniającym się świecie. Dlatego spostrzegamy przedmioty, zdarzenia, a nie ich poszczególne właściwości. Nasze spostrzeganie nastawione jest na układy bodźców,
v" Ziinbiudo, l;l. Ruch, Ihychcihyia i żucie, PWN, Warszawa 1996,s.225.
57