świadek—pojęcie i znaczenie w postępouwiu kantyn
świadek—pojęcie i znaczenie w postępouwiu kantyn
prowadzili głównie fizjolodzy i fizycy, by wspomnieć tu G.T. Fech-nera, E. Webera czy H. Helmhoilza. Szczególne znaczenie przypisuje się A. Binetowi, który jako pierwszy zakwestionował wartość zeznań' świadków z punktu widzenia psychologii, a także W. Sternowi —pierwszemu biegłemu sądowemu powołanemu do oceny zeznań, który.wsławił się zdaniem, iż błędne zeznanie jest regułą, a nie wy-jątkiem,a sama przysięga nie jest żadną ochroną przed zafałszowałem pamięci.80 Wśród prac filozoficznych najdonioślejszą rolę dla teorii psychologii sądowej miała ogłoszona w 1812 r. rozprawa P.S. de •Laplace'a, Analityczna teoria prawdopodobieństwa, w której propozycje podziału zezrjań na kategorie według kryterium fałszu i omyłki sto-. sowane są do dzisiaj.85
•' • Omawiając problematykę zeznań świadków nie można pominąć wkładu dwóch największych badaczy — H. Grossa i E. Locarda — w rozwój nowoczesnych metod śledczych i teorii dowodowych. H. Gross, któremu przypisuje się powstanie nowoczesnej kryminalistyki; przestrzegał przed przecenianiem wartości dowodowej zeznań świadków jako dowodu uzależnionego od spostrzegawczości osoby imiepodlegającego skutecznej weryfikacji. Nie oznacza to, że wszystkie zeznania są niewiarygodne i bezwartościowe i należy je elimi-.;. no\vać z procesu. Pamiętać jednak trzeba, że świadek to nic tylko ’ .osoba, ale także szereg zjawisk psychologicznych jej towarzyszących, ‘ które spowodować mogą zafałszowanie zeznań nawet mimo naj-• lepszej woli zeznającego. Rozważania te zawarł on w drugim, po Podręczniku sędziego śledczego z 1893 r., dziele: Psychologii kryminalnej z 1898 r.82
i Ostrą krytykę dowodu z zeznań świadków przeprowadzi! także . E. Locard, przedkładając i udowadniając wyższość dowodów rzeczowych nad zeznaniami świadków.*0
® S. Waltoś,świadek whistorii..., cp. cif., s. 60.
11 Według tego podziału PS. de Laplace wyodrębnił cztery kategorie świadków s ich ze-' • znań: 1} świadek nie kłamie i nie myli się; 2) świadek nie kłamie, ale myli się: 3) świadek kłamie, lecz myli się i 4) świadek kłamie i nic myli się; za: Z. Marten, Wstęp do psy-!*• ,V . ekologii spornej, Wydawnictwo Uśl, Katowice 1990, s. 16.
° Praca ta opublikowana została w wydawnictwie Uniwersytetu w Grazu — Leuschner und Lubensky.
u E. Locard, Dochodzenie przestępstw według metod naukowych. l.óri Z 1937, s. 20 i n.
c. i .
Wiek XX lo równoległy rozwój psychologii sadowej i nauki prawa karnego, w tym procesowego. Procesualiści początkowo częściej dostrzegali potrzebę wykorzystywania wiedzy psychologicznej w ocenie osobowych środków dowodowych, ale czy naprawdę doceniali znaczenie prowadzonych badań i eksperymentów trudno jednoznacznie stwierdzić. Ostatecznie ukształtowały się podstawowe zasady procesowe: prawdy materialnej, bezpośredniości, kon-tradyktoryjności, swobodnej oceny dowodów i niezawisłości sędziowskiej, tak istotne z punktu widzenia oceny zeznań świadków. Intensywnie rozwija się kryminalistyka, a zwłaszcza poszerzają się możliwości badania dowodów rzeczowych, śladów pozostawianych na miejscu zdarzenia. W związku z tym wielokrotnie zwiastowano, za Locardem, zmierzch roli świadków w postępowaniu sądowym. Prognozy te jednak się nie spełniły. Jak słusznie zauważa S. Waltoś, nadzieje, że świadka zastąpi dowód rzeczowy, nigdy się nie ziściły i nic nie wskazuje, że mogą być kiedykolwiek spełnione. Wiąże to j się z faktem, że większość dowodów rzeczowych przechodzi pod-
) czas ekspertyzy transformację i sąd nie tyle ocenia sam dowód, ile ekspertyzę biegłych, a ta może być obarczona błędem.54 Nadal więc bezpośrednią (czy jednak naprawdę?) metodą poznania rzeczywistości są zeznania świadków' wraz z ich niedoskonałością. Praktycy wymiaru sprawiedliwości wypracowują często własne — jak im się wydaje oparte na zdrowym rozsądku, doświadczeniu życiowym, wyobrażeniu, że tak być powinno — nieformalne reguły oceny dowodów, odnoszące się zwłaszcza do metod oceny wiarygodności zeznań świadków. Praktyka i prowadzone badania wskazują jednoznacznie, że reguły te bardzo często odbiegają od zaleceń psychologii i rzetelnej wiedzy kryminalistycznej.
i
|
i
Problematyka prawa dowodowego niewątpliwie należy do najbardziej skomplikowanych i kontrowersyjnych zagadnień wyłaniających się na tle procesu karnego. Trudności te wiążą się z ko-
" S. Wnlloó. ŚMJiiafc* li'Itiilt/rii..ól., s. f>l.
51