Typy partii politycznych
wyspiarskimi, wszystkie te kraje należy zaliczyć do kategorii demokracji. Na tzw. skali demokratyczności Hedeniusa (od 0 do 10) mieszczą się one w przedziale od 9,6 do 10, a więc - „pełnej demokratyczności”. Z wyjątkiem Tuvalu, które jest monarchią konstytucyjną, pozostałe to republiki prezydenckie (np. Federacja Państw Mikronezji) albo parlamentarne (Nauru). Uzasadnienia braku w tych krajach partii politycznych należy szukać prawdopodobnie w tradycji rozwoju politycznego i kulturowego, ale fakt ten wynika również z samego rozmiaru krajów oraz ich geograficznego odseparowania. Ludność zamieszkująca poszczególne wyspy, czy nawet dystrykty w ich ramach, różni się, i to dość znacznie, np. tradycją, językiem czy innymi kulturowymi zmiennymi. W tej sytuacji stworzenie partii o ogólnonarodowym zasięgu jest praktycznie niemożliwe. Pojawiają się niekiedy efemerydy przypominające partie polityczne, ale należałoby je zaliczyć do kategorii tzw. „partii meteorów”. Np. na Kiribati pojawiły się w latach 90. ugrupowania (trudno je jednak określić mianem politycznych) aktywne w procesie wyborczym. Chodzi m.in. o Mwaneaaban te Mauri Party (MMP), najsilniejsze ugrupowanie na wyspie, które zdobyło w wyborach w 1998 r. 14 mandatów. W zasadzie jednak polityka, zwłaszcza na Tuvalu, Kiribati i Nauru, jest oparta raczej na indywidualnościach oraz miejscu zamieszkania niż ideologii czy trwalszych strategiach programowych. Co więcej, w tych krajach „środka” Pacyfiku, zwłaszcza na Kiribati, gdzie zauważamy pewne inklinacje w kierunku tworzenia protopartii, istnieje silny sprzeciw w łonie jednoizbowych parlamentów wobec jakichkolwiek prób „partyjnej” ich organizacji. Wyjątkowe sfragmen-taryzowanie Mikronezji (kraj położony na ponad sześciuset wyspach) wpływa na szczególne zaakcentowanie czynnika regionalnego w polityce, znajdującego wyraz w dominacji interesów poszczególnych władców czy królów plemiennych; podobnie ma się sytuacja w republice Nauru - a więc w dwóch krajach o wyjątkowo wysokim poziomie etnicznego zróżnicowania.
Dotychczasowe rozważania w tym punkcie poświęcone zostały kwestii państwa bez partii politycznej. Istniały jednak przypadki - użycie czasu przeszłego wydaje się właściwe - gdy niechęć do partii politycznej jako instytucji, znajdująca wyraz w zakazie ich tworzenia czy działalności (niekiedy de iure, ale i de facto), ujawniała się w „państwach Trzeciego Świata” i przybierała formę tworzenia jednopartyjnego państwa. Występuje więc w takim wypadku partia polityczna o predominujących właściwościach, co może zostać odebrane przez Czytelnika jako odbieganie od tematu. Jednak w rozwoju fenomenu państwa jednej partii (czemu towarzyszyło wykluczenie rywalizacyjnych form tworzenia polityki), co charakteryzowało wiele krajów afrykańskich, pojawiały się i takie przypadki, gdy partia kierującą ruchami narodowymi
111