28 F. KARPIŃSKI. POEZJE WYBRANE
195 Filon tak trawił noc po kryjomu — Nie świeć, niech na nich dżdże idą!
PASTERZ DO OWIECZKI STRACONEJ
Na te bezdroża, owco ulubiona,
Idziesz bez twego pasterza!
Burzliwy wicher, zima uprzykrzona,
Ciężkie ci przejścia zamierza.
5 Przez którekolwiek krainy przechodzić Będziesz, mej trzody ozdobo,
Wszędzie mój smutek za tobą ma chodzić i tęskność moja za tobą.
Może cię niebo w twych trudach pokrzepi 10 I da bezpieczne noclegi,
Może cię jako zwierz dziki prześlepi.
Boś jest tak biała, jak śniegi.
Owieczko moja! Duszy mojej duszo, Nadziejo mojej nagrody!
15 Żadne mię teraz rozrywki nie wzruszą, Bom straci! czoło mej trzody.
PASTERZ DO OWIECZKI STRACONEJ
Tytuł: Frazeologia i metaforyka utworu nawiązują do podstawowych motywów ewangelicznej przypowieści o Dobrym Pasterzu figurze Jezusa Chrystusa. Nic stanowi to jednak o przynależności wiersza do religijnego nurtu twórczości Karpińskiego.
w. 13 duszy mojej duszo — por. „Jam jest pasterz dobry. Dobry pasterz duszę swoją daje za owce swoje” (J 10, 11). w. 16 czoło tu: najlepszą ze stada.
Ja się po tobie dosyć nic nasmucę, Nie strawię żalu przyczyny.
Ja dziewięćdziesiąt i dziewięć porzucę, Pójdę cię szukać jedynej.
DO JUSTYNY
Drzewa! Wyście małe były,
Gdym się rozkochał w Justynie; Dzisiajście się rozkrzewiły,
Gałąź wasza chłodem słynie.
5 Insze mi już owoc dały,
Com je w drobnym ziarku sadził Na szczęście mojej zuchwałej. Drzewa, jakżem ja się zdradził!
Ona mię dotąd nie kocha,
10 Choć jej wzgardy znoszę skromnie.
w. 17 nasmucę— u Dmoch, „zasmucę”, poprawiono wg pierwodr. ze względu na sens.
w. 18 nie strawię — tu: nie pogodzę się ze stratą, w. 19—20 Por. w Piśmie Świętym: „Który z. was człowiek, co ma sto owiec, jeśliby jedną z nich zgubił, czy nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni, a nie idzie za tą, która zginęła, aż ją odnajdzie? A gdy ją znajdzie, kładzie na ramiona swoje, radujac się” (Łk 15, 4—5). Podobnie Mt 18, 12—13.
DO JUSTYNY
Powst. w 1. 1771—1775 (Ze studiów, s. 27).
Tytuł: Wiersz adresowany najprawdopodobniej do „drugiej Justyny”, Marianny Ponińskiej (por. obj. do Pożegnania z Lindorą w górach).
w. 9 mię u Dmoch, „mnie”, poprawiono wg pierwodr. (por. Nota edytorska).