Bajki rozwijające myślenie dzieci1

Zima

PIERWSZY ZIMOWY SEN MOKREJ ŁAPKI

W lesie panowała zima. Śnieg pokrył ziemię, gałęzie drzew, przysypał krzaki i kamienie. Mokra Łapka i jego mama, niedźwiedzica Bura, spali w jaskini. Wejście do niej też zostało przysypane śniegiem.

Sen niedźwiadka był głęboki. Mokra Łapka nie słyszał żadnych dźwięków dochodzących z lasu, nie czuł żadnych zapachów, których zresztą zimą było niewiele.

Niedźwiadek od czasu do czasu śnił. Jego sny były wspomnieniami lata, wędrówek, kąpieli, spotkań i rozmów ze znajomymi z lasu. Sny były na ogół pogodne, a nawet wesołe, bo Mokra Łapka miał większość takich wspomnień. Był zdrowym niedźwiadkiem i nie miał zmartwień. Czasami przypominały mu się różne zagadki, które rozwiązał. Bywało też, że śniły mu się nowe zagadki. We śnie trudno się myśli, więc rzadko się zdarzało, żeby Mokra Łapka zdążył rozwiązać jakąś zagadkę. Zwykle, zanim udało mu się to zrobić, sen się zmieniał i niedźwiadek zapominał o problemie.

Pewnego razu miał dość męczący sen. Przyśniła mu się nora lisa Rudeckiego i cała lisia rodzina. Lisy zapraszały go do środka, a niedźwiadek tłumaczył im, że nie zmieści

87