— Od Wielkiego Kamienia muszę iść do jakiegoś następnego punktu. Mama mówiła o Brzozowym Lasku i Wąwozie. Tylko nie wiem, czy ten Brzozowy Lasek powinien być następnym przystankiem, czy też mam do niego dotrzeć po minięciu Wąwozu. Trzeba będzie kogoś spytać.
Rozglądał się i węszył, ale na razie nikogo nie zauważył. Kiedy widział już z daleka Wielki Kamień, pojawił się zając.
— Witam cię, Szaraku — ucieszył się Mokra Łapka
— dokąd pędzisz?
— Znowu coś mnie spłoszyło — odpowiedział Szarak, który przysiadł, czujnie nastawiając słuchy, bo tak nazywają się uszy zająca.
— Co cię spłoszyło? — zaciekawił się niedźwiadek.
— Wolałem nie sprawdzać. Nie mogę czekać, aż coś mi się stanie. Uciekam, kiedy tylko usłyszę coś podejrzanego. Tak robią wszystkie zające. Dzięki szybkiej reakcji i talentowi sprinterskiemu udało mi się dotąd zachować życie i zdrowie.
— Teraz jesteś bezpieczny — uspokoił go Mokra Łapka. — Odpocznij tu chwilę. Mam do ciebie sprawę.
— Jaką sprawę może mieć niedźwiedź do zająca?
— zdziwił się Szarak. — Chyba nie podejrzewasz mnie o podbieranie twojego miodu z pszczelich barci.
— Żarty żartami — odparł Mokra Łapka — aleja mam problem. Wybieram się do Bobrowego Stawu i nie znam drogi.
— Po co się wybierasz, jeśli nie znasz drogi? — odpowiedział Szarak pytaniem.
— Chcę odwiedzić bobry. Interesują mnie zwierzęta, które potrafią ścinać drzewa i jeszcze z nich budować.
— Masz dziwne zainteresowania — stwierdził Szarak. — Chociaż muszę ci powiedzieć, że bobry są moimi dalekimi krewnymi albo powinowatymi. One i ja jesteśmy gryzoniami.
— Czy to znaczy, że mógłbyś ściąć drzewo swoimi zębami?
— Nie widzę powodu, żeby to robić — odparł wymijająco Szarak. — Zmarnowałbym tylko drzewo, bo nie buduję domów. Czy to jest ten problem, o którym chciałeś rozmawiać?
— Rzeczywiście, odszedłem od tematu — stwierdził Mokra Łapka. — Chodzi o drogę do Bobrowego Stawu. Wiem, że mam zacząć od Wielkiego Kamienia, ale nie wiem, co potem. Podobno po drodze jest Brzozowy Lasek i Wąwóz, ale które z tych miejsc jest bliżej Wielkiego Kamienia?
— Muszę się zastanowić — powiedział Szarak i znieruchomiał. Przez chwilę wyglądał tak, jakby spał z otwartymi oczami. Wreszcie powiedział:
— Mogę ci powiedzieć, że z całą pewnością Brzozowy Lasek leży między Wąwozem a Złamaną Sosną. Kiedyś uciekałem tamtędy i dobrze zapamiętałem ten odcinek drogi.
— Uff! — sapnął Mokra Łapka — Doszło coś nowego. Powiedziałeś o Złamanej Sośnie. Gdzie ona jest?
— Nie umiem tego określić, ale wiem, że biegłem prostą drogą, leśną przecinką od Złamanej Sosny do Brzozowego Lasku i po drodze przeciąłem Wąwóz.
— Aha — zastanawiał się niedźwiadek. — Z tego wynika, że jest taka kolejność: Złamana Sosna, Wąwóz i Brzozowy Lasek. Tylko chciałbym wiedzieć, czy wtedy biegłeś
39