45 Teksty publikowane__
najbanlziej stanowczo, że w takim układzie życia nie warto być ani lekarzem, ani budowniczym, ani rolnikiem; takie życie nie zasługuje na to, by je podtrzymywano; przedłużanie go nie zda się na nic. Jeżeli życie ma się w całości wyczerpywać w obronie przed klęską, to jedyną wynikającą stąd dyrektywą rozumną jest: odwrócić się do niego plecami.
„Ruch Filozoficzny" 1963
W jakimś bardzo słabym stopniu i raczej na marginesie tematu rozważania poniższe wkraczają w zakres etyki sensu stricto, uwzględniając zagadnienie wartości czy to pewnych celów moralnych, czy to dróg, na których się je usiłuje osiągnąć. Zasadniczo jednak ani merytoryczne, ani normatywne być nic chcą. ograniczając się do rozbioru pewnego pojęcia i do opisu pewnych charakterystycznych postaw i przeżyć. Gdyby .nauka o moralności" nic interesowała się w praktyce tak jednostronnie tym, co w sferze objętych nią zjawisk przeciętne, pospolite, powszechne, a już najchętniej - zbiorowe, wypadłoby je całkowicie zaliczyć do nauki o moralności. Że jednak wzięte pod uwagę pojęcie, choć ma w etyce swoją pozycję, nic może być uważane za obiegowe, a opisywane sprawy moralne to sprawy życia najdobitniej właśnie jednostkowego w niektórych jego przejawach i wyższych, i mniej łatwo uchwytnych, więc powiedzmy raczej po prostu, że będzie to z jednej strony przyczynek do psychologii życia moralnego, z drugiej - do analizy pojęć moralnych.
Pojęciem rozpatrywanym będzie pojęcie .zbawienia", w jednej wszakże tylko z odmian możliwych.
Wyraz .zbawienie", użyty bez zastrzeżeń i bez komentarzy, ma odcień czy to wprost religijny, czy to rcligijno-mctafizyczny. Na gruncie chrześcijańskim, jak wiemy, mocą wiekowej tradycji nasuwa on ogółowi wyobrażenia tak mało spekulatywnc, że aż prawie mitologiczne; istnieją jednak, czy to u chrześcijan, czy w obrębie innych systemów, także rozumienia mniej popularne. Są ludzie, którzy cały swój byt empiryczny odczuwają jako rodzaj półbytu. czują się w nim jacyś bczsubstancjalni, zjawiskowi, nierzeczywiści; ci łakną - jak to wtedy często się mówi - .urzeczywistnienia samych siebie”, pełni ontycznej. 1 są ludzie, którzy łakną nirwany. Jedni i drudzy cel swoich dążeń będą określali jako dławienie - i będzie to zbawienie metafizyczne. Otóż tej odmiany pojęcia chcemy tu nic uwzględniać zupełnie. Że odgrywa ono w myśleniu soteriologicznym rolę ogromną, to wypadnie przyznać bez sporu; równic jednak pewną jest rzeczą, że to wieloaspektowe, nieprzezroczyste, mieniące się pojęcie zbawienia ma i inne swoje postacie, od