Imć i Rzeczpospolita Szwedów znieśli, obróciłby się król JMć ze wszystkimi wojskami przeciwko Moskwie””.
Z treści cytowanego dokumentu wynika, że chodziło tu nie tylko o uspokojenie Tatarów, iż wspólny front polsko-krymski przeciw Rosji nadal istnieje, ale i o pewne rzeczywiste tendencje w ówczesnej polskiej polityce zagranicznej. Poza tym istniał jeszcze jeden ogromnie ważny moment. Wiosną i latem 1656 r. Tatarzy czynnie uczestniczyli w wojnie północnej, a interwencja ta była niewątpliwie jednym z głównych momentów przełomowych, który zakończył okres bezprzykładnych triumfów szwedzkich w Polsce i pomógł Rzeczypospolitej wydźwignąć się z fal „potopu”.
Jednakże rozwój wydarzeń w ciągu wiosny i lata 1656 r. przebiegał w ten sposób, że porozumienie między Rzecząpospolitą i Rosją stało się niezbędne dla obu państw.
Uzgodniono, że rokowania polsko-rosyjskie rozpoczną się w Wilnie w końcu lipca lub na początku sierpnia 1656 r. Zaraz po wyzwoleniu Warszawy od Szwedów, w dniu 7 lipca przygotowano instrukcję dla komisarzy Rzeczypospolitej, którymi mianowani zostali wojewoda płocki Jan Kazimierz Krasiński, marszałek wielki litewski Krzysztof na Bak-sztach Zawisza, biskup nominat wileński Jan Dowgiałło Zawisza, referendarz litewski Cyprian Paweł Brzostowski oraz starosta grabowiecki Stanisław Sarbiewski.
W instrukcji polecono im, by przede wszystkim wytknęli Rosjanom wszystkie krzywdy i afronty, jakie spotkały Rzeczpospolitą z ich strony (uzurpowanie sobie przez cara tytułów przynależnych królowi polskiemu, popieranie rebelii kozackiej i inne), co szczególnie źle wygląda w porównaniu z wieloma przyjaznymi gestami i posunięciami ze strony polskiej.
Najważniejsze w instrukcji było jednak to, że król i senatorowie polscy wyrazili gotowość, po usunięciu najważniejszych trudności, zakończyć wojnę z Rosją i równocześnie zawrzeć z nią przymierze zaczep-no-odporne, ostrzem swym skierowane przeciw Szwecji. Gdyby wojna ze Szwecją zakończyła się pełnym zwycięstwem obu państw, „tedy król JMość (tj. Jan Kazimierz] sine praejudicio sui iuris haereditarii na tym (tj. królestwie szwedzkim] ma osiadać””, a car otrzyma pewne inne korzyści. Kozacy mieliby wrócić do poddaństwa polskiego na mocy układu Zborowskiego z 1649 r., a przymierze polsko-tatarskie z 1654 r. pozostawałoby w mocy, z tym, że w przypadku, gdyby Tatarzy zaatakowali Rosję pierwsi, Rzeczpospolita miała zachować neutralność.
Instrukcja powyższa wykazuje dobitnie, zwłaszcza w zestawieniu
” Instrukcja dla Szumowskiego, Lwów 26 IV 1656, AGAD, LL 33, f. 106v - 109v.
a Instrukcja dla komisarzy, Warszawa, 7 VII 1656, Czart. 386, nr 1, s. 1-6 — oryg.; AGAD, AKW, Rosyjskie, k. 54.
z instrukcją dla Szumowskiego, iż kierownictwo polityczne Rzeczpospolitej nie traktowało ewentualnego porozumienia z Rosją jako jedynego i najlepszego wyjścia z trudnej sytuacji politycznej, lecz tylko jako-jedną z wielu — i to wcale nie najlepszą — możliwość rozwiązania palących problemów.
Pośrednictwo francuskie, zmierzające do pogodzenia Polski i Szwecji w lecie 1656 r., zakończyło się niepowodzeniem. Jan Leszczyński, ten sam, który przed rokiem posłował do Sztokholmu, oświadczył dyplomacie francuskiemu de Lumbresowi: „My Moskwę wolemy mieć niż Szweda i deklaruję się, że in desperatis casibus będę wolał przyjąć syna cara moskiewskiego za sukcesora niż się Szwedom poddać, byle nam Moskwi-dn dopomógł Szweda pokonać...’00.
W dniu 22 sierpnia 1656 r. odbyła się pierwsza konferencja dyplomatów polskich i rosyjskich w Niemieży pod Wilnem, gdzie ostatecznie wyznaczono miejsce rokowań. Delegacji rosyjskiej przewodniczył kniaź Nikita Iwanowicz Odojewski, niezbyt przychylnie nastawiony do Polski. Pierwsze rozmowy pełne były napięcia, obopólnych oskarżeń i sporów o terytoria zagarnięte przez Rosję w ciągu dwuletniej wojny, głównie
0 Ukrainę.
Na sesji 26 sierpnia kniaź Odojewski wysunął nagle nową propozycję, która jeszcze bardziej skomplikowała i tak już trudne rokowania — obioru cara na tron polski jeszcze za życia Jana Kazimierza. Projekt ten spotkał się ze sprzeciwem nie tylko komisarzy polskich, którzy nie mieli żadnych pełnomocnictw do rokowań w tej sprawie, ale również i mediatorów cesarskich obecnych w Niemieży.
Pełne trudności rozmowy dyplomatyczne toczyły się nadal, głównie jednak dzięki temu, że znaczna część opinii szlachecko-magnackiej w Rzeczypospolitej, zwłaszcza w Wielkim Księstwie Litewskim, uważała, że pokój, a następnie przymierze z Rosją jest konieczne w obecnej ciężkiej sytuacji państwa polsko-litewskiego.
Wśród senatorów opinia nie była jednolita. Kanclerz wielki koronny Stefan Koryciński wypowiedział się w październiku przeciw porozumieniu * Rosją, uważając, iż powszechne niemal mniemanie, że dzięki pokojowi z Moskwą odzyska się utracone tereny wschodnie i przywiedzie Kozaków do posłuszeństwa, jest z gruntu błędne. Przymierze z Rosją
1 elekcja oara na króla polskiego byłaby równoznaczna z wybuchem no-^tej wojny z różnymi innymi sąsiadami Rzeczypospolitej. Należy się pogodzić ze Szwedami, a nie z Rosjanami.
„Moskiewska wojna — stwierdza kanclerz w swym ogromnie cieka-naemoriale — łacniej się prowadzić może, bo to zawsze szczęśliwsza
Jan Leszczyński do Denhoffa, Częstochowa, 9 VIII 1656, AGAD, Zbiór An-Potockich Branickiej, 5 p. 10, f. 405 - 407; Czart. 384, s. 444 - 447.