historia dyplomacji (120)

historia dyplomacji (120)



kiego podpisali w wyniku zwycięskiej kampanii dwa traktaty pod Pod-hajcami, z Tatarami (16 X 1667) i Kozakami Doroszenki <19 X), groźba turecko-tatarska przestała bezpośrednio zagrażać Rzeczypospolitej.

Nie znaczyło to, iż została zlikwidowana, dlatego też konieczne były dalsze rokowania z Moskwą, celem, że się tak wyrazimy, uściślenia traktatu andruszowskiego i — przede wszystkim — uzupełnienia go wyraźnymi klauzulami umowy wojskowej skierowanej przeciw Porcie i jej krymskiemu wasalowi. Rzecz godna odnotowania, że w czasie rokowań z komisarzami hetmana Sobieskiego Tatarzy żądali od Polaków deklaracji na piśmie, iż Rzeczpospolita odstąpi od porozumienia z Rosją.

Zaczyna się okres niezwykle ożywionej wymiany korespondencji między Warszawą i Moskwą, wysyłaniem gońców, posłanników i wielkich posłów. Rozejm andruszowski zostaje w latach 1667—1672 kilkakrotnie potwierdzony i uzupełniony. Wielcy posłowie polscy Stanisław Kazimierz Bieniewski, wówczas już wojewoda czernihowski i Cyprian Paweł Brzostowski czynią to jako pierwsi, zawarłszy w Moskwie tzw. traktat poselski (4/14 XII 1667). Następnie komisarze Rzeczypospolitej z Janem Gnińskim, wojewodą chełmińskim na czele, podpisują w Andruszowie nową deklarację (17 III 1670), i wreszcie wielkie poselstwo króla i Rzeczypospolitej z Gnińskim i Brzostowskim na czele potwierdzą traktaty andruszowskie w nowym układzie moskiewskim z 30 III/9 IV 1672 r.

Rokowania polsko-rosyjskie z lat 1667—1672 miały za zadanie przede wszystkim wynegocjowanie pokoju „wieczystego”, ale wobec niemożności uzgodnienia niejednej zasadniczej sprawy dojść do tego nie mogło. Polacy uważali, iż pokój trwały jest możliwy tylko na zasadzie powrotu do status quo antę bellum. Rosjanie słyszeć nie chcieli o zwrocie ziem przyznanych im — de iure tylko tymczasowo — w układzie z 30 stycznia 1667 r. Specjalne zadrażnienie budziła sprawa Kijowa, którego Rosjanie oczywiście nie zwrócili w pierwotnie ustalonym terminie (15 IV 1669), motywując to m.in. tym, że zwrot miasta do rąk polskich oznaczałby oddanie go Turkom, przed którymi Polacy nie potrafiliby obronić stolicy Ukrainy. Sprawę zwrotu Kijowa odłożono do następnej komisji przewidzianej na rok 1674.

Również i sprawę wprowadzenia w życie polsko-rosyjskiego współdziałania wojskowego przeciwko Turkom i Tatarom, na którym Polakom tak bardzo zależało, i co przede wszystkim skłoniło ich do zawarcia z Rosją porozumienia, nie załatwiono po myśli polskiej. Wielkie wysiłki naszej dyplomacji poszły na marne.

Mimo nieuchronnie już zbliżającej się wojny między Rzeczpospolitą i Turcją, car Aleksy Michajłowicz zdecydowanie odmówił Polsce udzielenia bezpośredniej pomocy wojskowej, obiecał natomiast bezzwłoczną dywersję Kałmuków, ordy nohajskiej oraz Kozaków dońskich i zaporoskich, którzy mieli uderzyć na tyły turecko-tatarskie, gdy tylko armia

padyszacha zaatakuje nasz kraj. Dlatego też traktat moskiewski z 9 IV 1672 r. nazwaliśmy w swoim czasie „traktatem zawiedzionych nadziei”4*.

Pozostawiona sama sobie i pokonana Rzeczpospolita musiała zawrzeć ze zwycięską Turcją pokój w Buczaczu (18 X 1672), na mocy którego Podole z Kamieńcem i Prawobrzeżna Ukraina dostały się w ręce tureckie, a Rzeczpospolita zobowiązała się do płacenia sułtanowi corocznego podatku, tzn. po prostu haraczu, w wysokości 22 000 złp. Kapitulację tę podpisali komisarze Rzeczypospolitej, kasztelan wołyński Franciszek Lu-bowicki, kasztelan czemihowski Gabriel Silnicki i podskarbi nadworny koronny Jan Szumowski. Stało się to, co miesiąc przedtem trafnie przewidział hetman Sobieski, pisząc w jednym ze swych listów: „Aleć jeżeli haracz pozwolemy, to już Turcy i samego króla Imci za hospodara mieć będą”4'. Król Michał Wiśniowiecki stał się rzeczywiście wasalem sułtań-skim.

W porównaniu z aktywnością dyplomacji Rzeczpospolitej w latach panowania Michała Korybuta (1669—1673) w stosunku do Rosji, Turcji i chanatu krymskiego, jej działalność na zachodzie Europy była bardzo nieznaczna. Poselstwa podkoniuszego litewskiego Szczęsnego Morsztyna (1670) i podkomorzego warszawskiego Olbrychta Opackiego do elektora brandenburskiego (1671 i 1672) nie przyniosły Polsce żadnej korzyści, tj. spodziewanej pomocy ze strony Fryderyka Wilhelma. Umocniły natomiast jego pozycję wobec króla polskiego i rozdartej waśniami wewnętrznymi Rzeczpospolitej oraz uniemożliwiły jakiekolwiek próby rewizji traktatów welawsko-bydgoskich na korzyść Polski, o czym myślał faktyczny sternik nawy państwowej, podkanclerzy koronny biskup Andrzej Olszowski.

W lipcu 1670 r. Michał Korybut potwierdził lenno lęborsko-bytom-skie, a w roku 1672 traktat welawsko-bydgoski.

Podkanclerzy Andrzej Olszowski odniósł natomiast inny sukces, żeniąc kreowanego przez siebie króla z siostrą cesarza Leopolda I, arcy-księżniczką Eleonorą. Sprawę tę załatwił w czasie poselstwa do Wiednia, które odprawił w grudniu 1669 r.

W związku z rewizją polskiej polityki zagranicznej, jaką podjął na początku swego panowania król Jan III Sobieski, zmieniła się nieco hierarchia ważności zadań stojących przed dyplomacją Rzeczpospolitej. Zmieniły się również i metody jej działania, rozwinęła się bowiem — na czas zresztą krótki — tajna dyplomacja królewska.

Rosja i Turcja pozostały nadal najważniejszym terenem działalności

c Z. Wójcik, Między traktatem andruszowskim a wojną turecką. Stosunki Pobho-rosyjskie 1667 - 1672, Warszawa 1968, s. 240 i n.

•. * Sobieski do podkanclerzego Olszowskiego, 15 IX 1672, Pisma do wieku *Hmiw Jana Sobieskiego, wyd. F. Kulczycki, t. I - II, Kraków 1880 - 1884, nr 410, *• 1073.

227


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
historia dyplomacji (188) kiego i przystąpienie do walki wojsk bawarskich i francuskich skłoniły Dre
2. Historia kształcenia osób dorosłych w Polsce W wyniku rozbiorów, które dotknęły Polskę pod koniec
historia dyplomacji (140) 44. Bankiet wydany, przez wie.kiego wezyra Kara Mustafę na cześć polskiego
13 1997 - podpisanie przez 15 państw członkowskich Traktatu Amsterdamskiego, w wyniku konferencji
1.    Historia sztuki 120 2.    Historia grafiki 30 3.
61. B.111932 HISTORIA w dyplomacji publicznej / red. nauk. Beata Ociepka. - Warszawa : Wydaw. Naukow
historia dyplomacji (250) w Ratyzbonie, występujący jako poseł na sejm Rzeszy. Rezydenci oraz sekret
Batowski Henryk, Między dwoma wojna. Zarys historii dyplomatycznej, Kraków 2001 Historia dyplomacji
historia dyplomacji (164) członkowie orszaku poselskiego, sam zaś poseł-biskup i podkanclerzy w jedn
historia dyplomacji (213) ROZDZIAł III ORGANIZACJA DYPLOMACJI POLSKIEJ W DOBIE UNII POLSKO-SASKIEJ N
historia dyplomacji (226) ccrrrt rrt Ustzr m r of r-S< /a&rrui d(c k j Lrj c*ncsftcrn/n/tAT/
historia dyplomacji (233) co wiasme te przeżytki ograniczały orientację szlachty w sprawach międzyna
historia dyplomacji (248) miał, że audiencja skończona. ^Ceremonia kończyła sigjicałowaniein R7at kr
historia dyplomacji (252) przedstawicielstwa dyplomatyczne oolskie i saskie w latach 1720-1730 t Nar
historia dyplomacji (257) tym nie tylko koszta polskich misji dyplomatycznych, ale też opłaty na utr
historia dyplomacji (276) cielami dyplomatycznymi Fryderyka II poparcie dla kandydatury Poniatowskie
historia dyplomacji (329) sie wojny o sukcesję bawarską powodowało, że stan tego prowizorium trwał p
historia dyplomacji (375) 1 bardziej ważne jest uzyskanie koncesji handlowych, jako jedynej od Turcj

więcej podobnych podstron