historia dyplomacji (159)

historia dyplomacji (159)



'Zbliżających się ku przedmieściu z stryczą od cara jmci pomykali stol-mikowie Puszkin i Tołoczan [Tołoczanow], także dziak, za którym i kareta cara jmci i przy niej dworzan carskich osób blisko 30, między któ-rt-emi znacznych bojarów dumnych, wojewodzych synów, wiele było vestitu splendido tak osoby, jak i konie przybrane. Kareta francuska, •wewnątrz aksamitem karmazynowym podbita, woźnice w barwie aksamitnej karmazynowej [...].

Prowadzeni panowie posłowie przez Ziemlanskij Horod, Biłohorod do Kitajhoroda. Przy bramie po lewej ręce zatoczone armaty z 50 sztuk stojało. Od tejże bramy jazda dwiema szeregami stała aż do samej stan-•cyji panów posłów. Niedaleko od rezydencji cara i owszem blisko nazna-•czonej w tymże Kitajhorodzie, przy samej drodze, wystawione było theatrum [podwyższenie) suknem czerwonym obite, na którym wielka liczba trębaczów, Surmaczów, doboszów przygrywali, w kotły, w bębny >bili póki na miejscu panowie posłowie nie stanęli. Wprowadzeni cum maximo applauso et clangore panowie posłowie do stancyji naznaczonej (...) tamże zostali morę gentium zastawione stoły postnemi potrawami w rybach, ciastach i piwnicę różnemi napojami napełnioną”.

Jedną z najokazalszych polskich misji dyplomatycznych drugiej połowy wieku XVII było wielkie poselstwo wojewody chełmińskiego, Jana Gnińskiego, do Turcji w latach 1677 - 1678.

Znajdujemy szczegółowy opis uroczystego wjazdu poselstwa do Stam-•bułu11* w relacji pana wojewody, złożonej na sejmie grodzieńskim w roku 1679.

Mamy ciekawą relację z wjazdu wielkiego posła polskiego, kanclerza wielkiego koronnego Jana Wielopolskiego, do Fontainebleau w roku 1685UI. Okazuje się, że nie tylko w stolicach wschodnich, Moskwie i Stambule, przywiązywano wielką wagę do spraw ceremoniału dyplomatycznego i wielkiego przepychu. Również we Francji, kraju o najwyższym wówczas rozwoju kulturalnym, sprawy te odegrały bardzo ważną rolę. Przekonał się o tym Wielopolski, gdy doszło do poważnej "kontrowersji na temat kolejności, w jakiej miały posuwać się karety w •orszaku poselskim.

Zgodnie ze zwyczajami francuskimi, uroczyste poselstwa od obcych monarchów witane były również przez książąt krwi. Karety ich w orszaku posuwały si? ^araz za pustą karetą królewską, dopiero za nimi miały oprawo jechać wehikuły poselskie. Kanclerz wielki koronny próbował uzyskać dla siebie prawo jazdy bezpośrednio za karetą królewską, a przed karetami książąt krwi, ale napotkał w tej sprawie zdecydowany opór. Francuzi wyjaśnili mu, że żadne ustępstwa są tu niemożliwe i ma do

u* źródła do poselstwa Jana Gnińskiego s. 27 i n.; Dyplomaci xd dawnych czatach, s. 390 i n.

1,1 Relacja wjazdu do Fontainebleau..., 1. c.

wyboru albo dostosować się do zwyczajów francuskich, albo jechać zupełnie osobno. W tym drugim przypadku może bardzo poważnie narazić się książętom krwi. Dodali również, że posłowie hiszpański i angielski dostosowali się do wymogów ceremoniału francuskiego.

W tej sytuacji nie pozostało Wielopolskiemu nic innego jak wyrazić zgodę. Wówczas „przyjechał w karecie królewskiej — jak czytamy w relacji — M. le Duc du Duras pair et mareschal de France, de la Franche Comtć nepos Thurennii umyślnie od Króla Imci wyprawiony przeciwko Jm PP Posłowi jako człowiek singulari favore króla JM Francuskiego distinctus od innych. Wyszedł IM P. Poseł przeciwko niemu ze schodów i dał mu rękę u siebie w gabinecie [...], gdzie komplement od króla Imci Pana Posła uczyniwszy usiedli trochę. Tymczasem principibus sanguinis przechodziły karety i kawalerowie w nich będący komplementowali Imć P. Posła. A zatym Mr le Duc de Duras imieniem królewskim prosił Imć Pana posła, aby raczył wsiadać. Idąc tedy do karety, dał rękę Imć Panu Posłowi i w karecie miejsce [...].

O trzeciej tedy z południa ruszyły się karety, tym porządkiem. Najprzód szły dwie karety poszósne de Mr le Duc de Duras, który przyjechał po Imć Pana Posła to extra ordinem za półstaja od królewskiej karety.

Potym eąuipage Imć P. Posła, trębaczów dwóch dobrze ubranych z trąbami srebrnemi i banderolami, według tutejszego zwyczaju, bogate złotem i srebrem haftowane z herbem Jmci Pana Posła marsz kiedy niekiedy przetrębując. Za niemi dwóch koniuszych strojno. Za koniuszemi paziów 12 w barwie pięknej pod piórami i wszyscy na dobrych rumakach. Za paziami jedna kareta królewska ośmiu koni, koło niej lokaja 24 w barwie Imć Pana Posła hajduków dwóch strojno od bławatu i srebra”.

Za hajdukami ciągnęły karety owych książąt krwi, którzy mieli pierwszeństwo przed posłem króla polskiego. Orszak poselski mijał po drodze wiele innych karet. Piękno ogrodów w Fontainebleau zrobiło duże wrażenie na pośle polskim i jego świcie. Wszędzie było widać pełno ludzi ciekawych dość zapewne egzotycznego dla nich widowiska, jakim był wjazd posła z dalekiej Polski. Z okien pałacu polskiemu orszakowi poselskiemu przyglądała się wykwintna publiczność, damy i kawalerowie.

Przytoczyliśmy specjalnie obszerne fragmenty relacji poselskich, żeby wykazać, że ceremoniał dyplomatyczny jeżeli chodzi o uroczyste wjazdy wielkich posłów polskich do stolic i siedzib monarszych niewiele lub właściwie prawie nic nie różnił się na Wschodzie i na Zachodzie. Co więcej, trzeba specjalnie silnie podkreślić, że ceremoniał dyplomatyczny odgrywał w czasach nowożytnych ogromną rolę, przestrzegano go bardzo troskliwie, naruszenie zaś traktowano jako obrazę monarchy, który wysyłał czy przyjmował poselstwo. W sprawach ceremoniału dyplomatycznego zaczęto z biegiem czasu wydawać różne regulaminy, które ńa

289


19 — Historia dyplomacji polskiej t. 2


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0125 121 niebieskich, i już w czasach historycznych musianoby zauważyć zbliżanie się ziemi ku sł
page0582 571Slawonija także łańcuch ciągnący <ńę z Kroacyi, który zbliża się ku wojennemu pograni
scan0080 (9) FARBY AKRYLOWE W PRAKTYCE Warstwa olejna Teraz gdy praca nad obrazem zbliża się ku końc
Drodzy Państwo, rok 2020 zbliża się ku końcowi. Świadectwa naszych czasów niewątpliwie odnotują
102 URANIA 4/1993 ne w części centralnej, zwiększają się stopniowo w miarę zbliżania się ku
tpn w alpach i za alpami9301 MOST W SORRENTO I DZIEWCZĘTA. — ZACIIOD SŁOŃCA, — HISTORYCZNE SZKICE.
historia dyplomacji (203) ciągnęły się, bez powodzenia, rokowania o sojusz sasko-francuski. Francja
historia dyplomacji (204) wiedziała się za wykluczeniem kandydatów cudzoziemskich, a na elekcji popa
historia dyplomacji (287) lało się wszystkim niemal Polakom, uniemożliwiając próby uspokojenia kraju
historia dyplomacji (298) czenie się przed jakimiś niekorzystnymi postulatami partnera. Jeszcze bard
historia dyplomacji (319) wania się przeciw Prusom w postaci skoncentrowania nad ich granicą kilkudz
historia dyplomacji (365) gali się wszystkiego, co by mogło świadczyć o szerzeniu się w Polsce „jako
G00012 UBIORY W STAROŻYTNYM EGIPCIE W historii ubiorów, która zajmuje się rozwojem formy odzieży od
11. OKRESY ROZWOJU PAŃSTWA I PRAWA RZYMSKIEGO. Historia państwa rzymskiego zamyka się 13 wieczną kla
nowaeraMaturzysto! Zbliżają się egzaminy maturalne. Wiele od nich zależy. Również to, na jakie studi
na. Zawsze pazurami do świata! W każdym człowieku zbliżał się do niej silniejszy od niej - wróg! I t
PRZEDMOWAhm. Benedykt Sandomierski Zbliża się Setna Rocznica powstania harcerstwa w Płocku

więcej podobnych podstron