IMAG0326

IMAG0326



W hitffpi filofi>fil i w Rozum, wszelkie wywłaszczenie tego Rozumu z dziedzin p„ trutnia prawdy absolutnej. Jest to prosta ścieżka do rellgu, do te! Izmu, który na nizina* li rozpiera się na kształt znanego nam gmą. chu kościelnego. Lecz w danym wypadku tego rodzaju przepo. wtednte byłyby l zbyt pośpieszne, i zbyt płytkie, i zgoła przesad-ne... Nie zapominajmy, iż filozofia czynu zjawiła się we Francji w tym samym czasie, gdy kościół upadł, gdy religia zaczęła się stawać - mitologia-•• Czy zjawiła się w następstwie tej zniknionej lub też tylko znikającej?... Nie! W biegu historii albo nie ma zastępstwa, albo każde zjawisko można pod to pojęcie podciągnąć. Kościół zagamał na własność te władze naszego ducha, które w nas najbardziej sa instynktem i jego atrybutami. Ołtarze swoje pobudował na cześć „prawdom niedowiedzionym”, hipotezom niesprawdzalnym dla Rozumu. Szliśmy ku niemu, w jego głębie tajemnicze - po modlitwę, po ekstazę, po objawienie, aby nimi nakarmić głód tej cząstki naszej istoty, która nie zna praw logiki ani wymogów rozumu, lecz. zna natomiast inne prawa i wymogi, poza logiką i poza rozumem istniejące. Z upadkiem kościoła „bogowie” przestają być jego wyłączną własnością i przywilejem. Otrzymują wolność, prawo obywatelstwa w życiu świeckim i idą w świat, aby tam stać się środkami poznania, czynnikami życia, narzędziami pracy duchowej. Nie dziwmy się, jeżeli spotkamy ich dzisiaj w życiu społecznym, artystycznym, umysłowym,., Objawienie i ekstazę znajdziemy teraz w filozofii, której nastrój witrażowy niech nie budzi w nas nieufności... Jak dzwon świątynny w razie potrzeby nieraz przetapiano na działo zdobywcze, tak samo z objawienia i ekstazy religijnej można uczynić miecz złoty, ażeby nim uderzyć w zapartą wrótnię wiecznej Tajemnicy. Filozofia czynu nie dąży do religii, lecz ją pochłania i przetapia na nowe kategorie poznania, na nowe środki badania świata.

Względem religii jest ona ostatnim, a raczej ostatecznym aktem zaborczym, triumfem życia twórczego nad wyzyskiem pozłocistej martwoty zmierzchających w mroku ołtarzy.

(„Nowa Gazeta” 1910, nry 366, 368, 375, 377)


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Etyka lektury0 nych praw hipotetycznych i, podobnie jak wszelkie prawa tego rodzaju, mogą być uzasa
DSC02817 dera wszelką poezją tego i przyszłego świata. W owej nieśmiertelności i nie-skończonośd sar
Historia doświadczeniach wojny polscy osadnicy chcieli zatrzeć i zlikwidować wszelkie symbole tego t
abyśmy się raz jeszcze zdobyły na ślepy poryw ufności wbrew wszelkim oczywistościom! Tego samego wie
rozwoju. W skład tego światopoglądu wchodzi klasyczna koncepcja prawdy jako reprezentacji rzeczywist
Kapitał to pojęcie wieloznaczne. Można go interpretować w zależności od tego, jaką dziedzinę ekonomi
skanuj0004 VI Ml JACQUES DERHIDA 11 / id wii mul im luly konieczne do dekonstrukcji tego właśnie dzi
1. Media Pojęcie „media”, w zależności od tego jakiej dziedziny życia dotyczy, można definiować
Filozofia Georga Wilhelma Friedricha Hegla 105 że samo ją sobie nadaje”31. Wskutek tego wszelką praw
IMGd89 ale czynnych”*7. Do tego zaś za wszelką cenę nie chciał dopuścić. Nie mógł tedy ograniczać&nb
page0029 aż do stanu zupełnego snu, w którym osobniki tracą wszelkie pojęcie o sobie, o otoczeniu i
page0112 102 Mimo tego stanu organów, prawa myśli, sama istota ducha, w gruncie zachowują się wolne
page0185 R. LXVI. O porządku stwarzania odnośnie do rozróżniania 177 wszelkie rozróżnienie, pró
scandjvutmp15d01 340 w całej naturze, a oraz najgorętszem i najsiluiejszem dla wszelkich istot orga

więcej podobnych podstron