McHale19

McHale19




370


Brian Mci lale

Pynchon

Christine Brooke-Rose opisała pierwszą powieść Thomasa Pyn-chona V. (1963) jako parodię klasycznej powieści realistycznej, parodię zresztą nie bardzo udaną ze względu na brak skrupulatnie zachowanego dystansu między samą parodią i parodiowanym modelem28. Nie ma tu zgody: czytana przeze mnie V. nie jest parodią, lecz stylizacją, i to w dodatku nie klasycznej powieści realistycznej, lecz powieści modernistycznej - podobnie jak Molloy, Żaluzja, Lolira i inne powieści stylizowanego modernizmu. Stosowane przez Brooke-Rose rozróżnienie między parodią i stylizacją pochodzi od Bachtina. Parodia wedle niego odwraca wartościujący „kierunek” lub „orientację” parodiowanego modelu, podczas gdy stylizacja zachowuje oryginalną „o-rientację”, starając się jednak zachować różnicę pomiędzy oryginałem i jego stylizacją-^. Nie jest to, jak widać, najprostsze lub najmniej problematyczne sformułowanie kwestii, jakiego należałoby się spodziewać. Niejakie ułatwienie przynieść może wprowadzenie pojęcia dominanty: w stylizacji zostaje zachowana dominanta oryginału (stylizowanego modelu), w parodii zaś nie.

V. zachowuje epistemologiczną dominantę modernizmu. Jej ramowa opowieść o pościgu Herberta Stencila za nieustannie wymykającą się Lady V. przybiera postać epistemologicznego poszukiwania, historii detektywistycznej w stylu Conrada, Jamesa lub Faulknera, z tym tylko, że rozdętej do gargantuicznych rozmiarów. Wewnątrz tej ramy Pynchon umieścił serię stylizowanych naśladowali typowych strategii modernistycznych. Na przykład w jednym z rozdziałów (rozdz. 3) przepuszcza szpiegowski melodramat przez pryzmat skrajnie ograniczonych perspektyw nie więcej niż siedmiu statystujących postaci, zbliżając się do granicznego przypadku perspektywizmu, tak

:s Brooke-Rose, A Rheroric.... wyd. cyt., s. 300-371.

;i' M. Bachtin, Problemy poetyki Dostojewskiego, przeł. N. Modzelewski. Warszawa 1070, s. 104-10^-

zwanego „oka kamery” (ulubionego chwytu typologów punktów widzenia, rzadko jednak lub niemal w ogóle współcześnie nie stosowanego). Widać to jeszcze wyraźniej, gdy uświadomimy sobie, że Pynchon pierwotnie opowiedział tę samą szpiegowską historię, nazywając ją wówczas Under thc Rosę (1961), z jednolitego, wszechwiedzącego punktu widzenia, później dopiero przekształcając ją i dostosowując jej pespektywistyczną technikę do wymogów V. W innym rozdziale (rozdz. 9) otrzymujemy opowiastkę o imperialnej brutalności prosto z jądra afrykańskiej ciemności, stosującą niemal Conradowską narrację. W jeszcze innym (rozdz. u) - Proustowskie pierwszoosobowe wspomnienie, ujawniające kapryśnosć i niestabilność ja, usiane świadomymi aluzjami do modernistycznej poezji Eliota. I w końcu sam Herbert Stencil, bohater (lub antybohater) poszukiwania, dopuszcza do „gwałtownego przemieszczenia własnej osobowości”, odnosząc się do samego siebie w trzeciej osobie, podobnie jak czyni to Henry Adams w Edukacji lub Norman Mailer w Arinies oj the Night (lub, przy okazji, jak czyni to jedna z postaci Entropii (1960), jednego z opowiadań samego Pynchona). Stencil jako trzecioosobowe centrum świadomości jest bez wątpienia swego rodzaju personifikacją lub dosłowną realizacją typowej strategii modernistycznej, mowy wewnętrznej - stosowanej nagminnie przez Jamesa, Woolf i Joyce’a

-    zwanej style indirect librę lub mową pozornie zależną.

I tutaj także, jak w przypadku Molloya i Żaluzji, poetyka modernistyczna zaczyna krwawić, jeszcze nie tragicznie, lecz już niebezpiecznie. Obecność fantastycznej, alternatywnej rzeczywistości. którą Stencil konstruuje w trakcie swego pościgu

-    rzeczywistości mieszczącej w sobie „utracony świat” niejakiej Vheissu, mechanicznej kobiety wykonanej z protez i inne tego rodzaju, gotyckie lub fantastyczno-naukowe niezwykłości - cały czas pozostaje uzasadniona dzięki niewiarygodnym informacjom udzielanym przez Stencila, dzięki źle uzasadnionym lub całkiem zmyślonym spekulacjom. Aż do samego końca, kiedy to czytelnik - lecz nie sam Stencil - staje w obliczu całkowicie


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
McHale10 3.52 Brian Mci lale O wiele trafniej i zwięźlej sformułował to Steve Katz w cytowanej przez
McHale11 334 Brian Mci lale to ze wszystkimi innymi aktami projektowania świata w pozostałej części
McHale10 3.52 Brian Mci lale O wiele trafniej i zwięźlej sformułował to Steve Katz w cytowanej przez
McHale11 334 Brian Mci lale to ze wszystkimi innymi aktami projektowania świata w pozostałej części
McHale3 33» Brian Mci lale z kolei zmusza nas do rozróżniania między, powiedzmy, rozmaitymi konstruk
McHale3 33» Brian Mci lale z kolei zmusza nas do rozróżniania między, powiedzmy, rozmaitymi konstruk
McHale9 350 Brum Mci lale znacza to, że powieść postmodernistyczna rozwija strategie, które na plan
McHale9 350 Brum Mci lale znacza to, że powieść postmodernistyczna rozwija strategie, które na plan
McHale12 356 Brian McHalc niczego większego, istniało jedynie w umyśle, wówczas zawsze można by pomy
McHale14 36° Brian Mc Hale poprzez Śmierć Wergilego Brocha i Śniegi Kilimandżaro Hemingwaya ostatecz
McHale15 3Ó2 Brian Mc Hale modernizmu nie jest tak oczywista i wymaga dodatkowych objaśnień. Każda p
McHale17 3oo Brian McHale ciąga naszą uwagę w tekście, jest dziwny, znany-a-jednak-obcy wygląd świat
McHale20 372 Brian McHale pewnych, autorytatywnych informacji potwierdzających istnienie owrej alter
McHale22 37<> Brian Mc Hale wy są wytworem jej halucynacji - i wyjaśnieniem ustanawiającym alt
McHale12 356 Brian McHalc niczego większego, istniało jedynie w umyśle, wówczas zawsze można by pomy
McHale14 36° Brian Mc Hale poprzez Śmierć Wergilego Brocha i Śniegi Kilimandżaro Hemingwaya ostatecz
McHale4 340 Brian McHale [after the present] (solecyzm) lecz po ruchu modernistycznym. Tak więc okre
McHale15 3Ó2 Brian Mc Hale modernizmu nie jest tak oczywista i wymaga dodatkowych objaśnień. Każda p

więcej podobnych podstron