PA161887

PA161887



KIKKTNK1 POSTPOZYTYWISTYCZNK


4M

ckiemy was uczyli tego, co jest materiałem wiedzy, a więc nauczania; wyłożymy wam całą tę cząstkę prawd względnych i niedoskonałych, ale ścisłych i podległych sprawdzeniu: — historię, filologię, estetykę, stylistykę, rytmikę, wszystkie te idee, zależne od wiedzy ścisłej, które mogą być takie same we wszystkich umysłach i które dadzą wam środki, abyście oczyścili, sprawdzili swoje wrażenia, abyście widzieli więcej i głębiej w arcydziełach, które czyta się zawsze. Pokażemy wam, jak się otrzymuje tę wiedzę ścisłą. Uzdolnimy was do pracy nad jej powiększeniem, jeśli was to pociągnie, albo przynajmniej do zdawania sobie sprawy, co ona warto, abyście się nią posługiwali, ani nią nie gardząc, ani jej nie przeceniając.

Zresztą jest rzeczą widoczną dzisiaj, że ci wszyscy, którzy od stu lat chcieli ideom literackim nadać trochę ścisłości naukowego poznania — jakkolwiek wielu z nich, a czasem i najwięksi ulegało złudzeniom i błędom — nie pracowali na próżno. Ani Sainte-Beuve, ani Taine, ani Brunetiere, ani tylu autorów monografii, rozpraw doktorskich, artykułów w naukowych i krytycznych czasopismach nie stracili czasu. Utrwalają się podstawy literackiego poznania. Niejedna biografia została oczyszczona, niejeden szczegół chronologiczny został wydobyty. Rozmaite rodzaje zagadnień co do źródeł, wpływów i wierszowania etc. zostały rozjaśnione lub przynajmniej postawione. Początki, formacja, kierunek wielkich prądów literackich i uczuciowych, stylów i rodzajów literackich zostały opisane i większą dokładnością. Nic nie zostało ukończone, wszystko jest w opracowaniu. Co roku erudyci dostarczają materiałów skontrolowanych i repertoriów dobrze ułożonych na usługi wynalazców idei; niedługo nie stanie usprawiedliwienia dla leniwej ignorancji, którą czasem podają nam jako poszlakę talentu.

Bez wątpienia najpewniejsze wyniki osiągnięto w zagadnieniach najbardziej zacieśnionych, a pewność, jak powiedziałem, słabnie, w miarę jak się zwiększa zakres. To los wszystkich nauk. Ale, co więcej, trzeba było doprawdy rozpocząć dom od podstaw — krok za krokiem ścisłe poznanie rośnie, wznosi się, dosięga bardziej rozległych zagadnień.

Już definicje geniuszu wielkich pisarzy, pojęcia o powstaniu i wpływie wielkich dzieł stają się dokładniejsze i ustalają się w pewnej mierze. Zawsze pozostanie cząstka nieznana w Mon-taignełu i Pascalu, w Bossuecie i Rousseau, w Voltairze i Cha-teaubriandzie, w wielu innych jeszcze — i pozostaną sprzeczności,

proporcjonalne do rozmiarów tej nieznanej cząstki. Ale chyba nie śledzi! zupełnie ruchu studiów literackich w ostatnich litach ten, kto nie dostrzegł, ie pole rozpraw su; zacieśnia, że zwiększa się dziedzina wiedzy ustalonej, poznania niezaprzeczalnego i pozostawia zarazem mniej wolności — chyba ie wymkną się wskutek ignorancji — dla igraszek dyletantów i dla uprzedzeń fanatyków. Tak,

Iż można bez złudzenia przewidywać dzień, kiedy, porozumiawszy się zgodnie co do definicji, zawartości, znaczenia dzieł, będzie się już tylko rozprawiać o ich dobroci lub szkodliwości, czyli o wartościach uczuciowych. Ale nad tym, sądzę, będzie się rozprawiało zawsze.

Wielka liczba pracowników dzisiaj stara się tylko dobrze widzieć przeszłość, tak Jak ona była w Istocie. Ale inni też, co bardziej są żarliwi lub pracują na rozpalonym gruncie, nie mogąc całkowicie wyzbyć się podmiotowych uprzedzeń, przecież pracują dobrze jako historycy i krytycy. Wśród wolnomyślicieli, protestantów, katolików, we wszystkich wiarach są ludzie (a liczba ich krok za krokiem wzrasta), którzy pojmują pracę literacką jako naukę i którzy się przymuszają do używania metod ścisłych. Jeśli mimo wszystko ślady ich uczuć pozostają w ich pismach, przynajmniej można w nich znaleźć takie ustępy bezosobistego i sprawdzonego poznania — i dzięki lojalności ich wykładu, nietrudny przeważnie jest rozdział między tym, w co wierzą, i tym, czego dowodzą.

W końcu zmysł historyczny i metoda krytyczna są czynnikami łagodzącymi. Jest to jeszcze jeden z punktów, w którym odzyskujemy dla naszych studiów jedno z dobrodziejstw pracy naukowej. Zawiera ona, jak wiadomo, zasadę intelektualnej jedności Nie ma wiedzy narodowej: wiedza jest wszechludzka. Ale dążąc do zjednoczenia intelektualnego ludzkości, wiedza przyczynia się do utrzymania czy odnowienia intelektualnej jedności narodów. Bo skoro nie ma wiedzy niemieckiej czy francuskiej, ale istnieje wiedza ta sama i wspólna dla wszystkich narodów, to jeszcze mniej istnieje wiedza pewnej partii, wiedza monarchistyczna czy republikańska, katolicka czy socjalistyczna. Wszyscy ludzie tego samego kraju, którzy posiadają ducha nauki, wzmacniają przez to intelektualną jedność swej ojczyzny. Bo przyjęcie tej samej nauki ustala związek między ludźmi każdej partii i każdej wiary. Przyjęcie wyników, do których prowadzi lojalne posłuszeństwo względem tej nauki, tworzy mocny teren zdobytych prawd, na którym ci ludzie, przy-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kupisiewicz dydaktyka ogólna0 122 Dydaktyka ogólna •    W nauczaniu należy przechodz
socjo2 (2) 1.    Czy oddzielenie tego, co jest opisem naukowym, od tego co jest oceną
Problemy filozofii krytycznej Immanuela Kanta 29 tego, co jest w nim ogólnie ważne i konieczne, gdyż
IMG27 (3) -0_, • _ —^uoczcnia, aie jest także odstępstwem wkierunku innego znaczenia, koncepcji, id
IMGG17 woli1. Niski poziom tej kultury nie wyklucza tego, co jest właściwością wszystkich kultur moc
page0164 156 Summa teologiczna IV cap. de Div. Nom., że pożądają tego, co jest dobre i najlepsze, by
skanuj0007 (357) 88 Część pierwsza. Prolęg’ zywaniu treści tego, co jest znaczone. Zadanie przekazu
GK (24) 8.6. Monograficzne opracowanie liczb pierwszej i drugiej dziesiątki (wspomaganie tego, co je
img007 (9) każdym języku to, co jest „całkowicie dowolne”, od tego, co jest tylko „względnie dowolne
IMG 17 (6) XLVIII. udaję iż śpię bardziej lepki od tego co jest pod brudnym zielonym kocem dopóki do
11. System wartości szlachty polskiej w XVI wieku DODATEK DO TEGO CO JEST - znalazłam w książce do h
daną doskonałość) najwięcej: na przykład tym więcej jest coś ciepłe, im bliżej znajduje się tego, co
tworzenie wyraz?w z wyraz?w1 bladość , blad-ość (cecha tego, co jest blade) wyolbrzymiać: wy-olbrz
CCF20090702120 240 Sens bycia jęcia ogólne odnoszą się do tego, co jest dane bezpośrednio (schlicht

więcej podobnych podstron