160
skłonni w nie3 widzieć czynnik destrukcyjny wobec osobowości pacjenta; czy psychiatra powinien w przebiegu leczenia uwzględniać przekonania religijne pacjenta, tak jak uwzględnia inne dane psychospołeczne, dotyczące leczonej osoby - oto bardziej szczegółowe pytania końceptuali-zujące cel artykułu* £y uzyskać odpowiedź na tak sforraułowane pytania, autor dokonuje przeglądu badań dotyczących dramatycznych, uwarunkowanych religijnie zjawisk, z zakresu funkcjonowania grup społecznych i pojedynczych osób* W ten sposób omawia badania dotyczące: opętania, czarów, egzorcyzmów, uzdrowień poprzez wiarę i występowania stygmatów, zabiegi lecznicze uzdrawiaczy ludcwych, szamanów i czarowników. W omówieniu tym kładzie szczególny nacisk na interpretacje teoretyczne tych zjawisk, przyjmowane przez autorów poszczególnych prac.
Artykuł WikstrCoa jest ogromnie cenny poznawczo, prezentuje bogactwo materiału faktograficznego, nie narzucając jednak czytelnikowi jego doborem żadnych gotowych konkluzji. Gdyby próbować na podstawie zaprezentowanego materiału .odpowiedzieć na pytanie: "czy zdrowo jest być religijnym, czy też religia może stanowić niebezpieczeństwo dla równowagi psychicznej jednostki?", to wówczas okaże się, że nie ma odpowiedzi jednoznacznej.fjRpligia, jak wynika z przytoczonych badań, może spełniać obie funkcje - terapeutyczną i patogenną. Może stabilizować psychicznie jednostkę, pomagać odnajdywać sens życia i stałe wartości w świecie gwałtownych zmian kulturowych, ale może też stanowić formę neurotycznej obrony przed niepokojem, prowadząc do budowania zamkniętego własnego świata i izolacji od otacza ej rzeczywistości,
a w konsekwencji wywoływać zaburzenia psychotycz Jedno jest tylko pewne - bez względu na przekonania własne prowadzącego leczenie psychiatry lub psychologa klinicznego, nie wolno mu zaniedbywać tej strony funkcjonowania pacjenta, zarówno w trakcie formułowania diagnozy zaburzenia, jak i późniejszego postępowania terapeutycznego^}
Ostatni wreszcie z zamieszczonych w tej części artykuł jest statystyczną próbą weryfikacji hipotezy o braku zależności między rodzajem zaburzeń psychicznych a przynależnością religijną osób przebywających w szpitalu psychiatrycznym. Czteroletni okres badań pozwolił autorom na odrzucenie tej hipotezy, wykazanie związku między rodzajem wyznania lub jego brakiem, a określonym zespołem zaburzeń psychicznych.
Eraca ta stanowi pierwszą w literaturze przedmiotu tak obszerną próbę porównania grup wyznaniowych pod względem zaburzeń psychicznych, na które cierpią ich członkowie. Niepokój budzi natomiast fakt, że autorzy wiążą zespoły zaburzeń, na które cierpią pacjenoi, jedynie z ich przynależnością religijną. Przy tego typu związkach nigdy bowiem nie