30 kt^t eto M fC Tragizm uKonrada Wallenroda*
sami podchorążowie używali znamiennego zwrotu: „ofiara pomazańca”. W Kordianie po bolesnym pytaniu: „Wiele potrzeba zabójstw, nim się kraj odzyska”, następuje scena podziału odpowiedzialności za ogromny ciężar krwi rodziny carskiej. Krew ta skazuje na dożywotnie męczeństwo i przed sądem ostatecznym każe wypowiadać straszliwe słowa: „Boże! Boże, patrz, otośmy krwawi!” Ta stylizacja najlepiej dowodzi, jaką trudność moralną sprawiało spiskowcom podjęcie podobnej decyzji, jaki lęk żywili przed tym ostatecznym krokiem.49
Mochnacki na kartach swojego Powstania narodu polskiego ujawnia wiele podobnych kolizji moralnych. Odsłania on np. przyczyny, dla których nie wojskowi, ale grupa cywilnych spiskowców dokonała napadu na Belweder. Wysocki nie chciał bowiem naruszyć istotnego „punktu honoru wojskowego”, obowiązującego wobec wodza naczelnego, któremu się przysięgało, choćby nawet był nim wielki książę Konstanty.
W książce Tokarza o sprzysiężeniu Wysockiego tragedia nocy listopadowej odsłania się właśnie w spięciu wahań moralnych między czynem legalnym a nielegalnym, etycznym i nieetycznym, między „wiernością” i „niewiernością”.
Jeden z pamiętnikarzy z niesmakiem wspomina o polskim pułku gwardii strzelców konnych: „dla ocalenia honoru wojskowego, który według ich wyobrażenia więcej ważył jak obowiązki względem Ojczyzny” 50, gromił on polskich powstańców. Inny kronikarz krótko określa przyczyny zgonu generała Trębickiego, zaibitego przez powstańców podczas nocy listopadowej: „wybór mając pomiędzy śmiercią a złamaniem przysięgi pierwszą bez wahania obrał.” 51 Prądzyński podobnie interpretował śmierć gen. Hau-kego; z Trębickim, jak wiadomo, przed śmiertelnym porachunkiem powstańcy rozmawiali właśnie o przysiędze. Jak świadczą liczne źródła, Chło-picki odrzucał propozycje objęcia dowództwa nad PQws|-|nil*m rylpTye względu na przeważające siły przeciwnika, ale i dlatego. ..że^ptzrsicaal Mikołajowi iprzysiędze swej wiernym będzie” 52, że nie może „się zrywać przeciwko carowi, który był królem polskim, któremu on przysięgę na wierność wykonał”.53
49 Bogaty materiał pamiętnikarski, ujawniający konflikty moralne tzw. spisku koronacyjnego, zawierają opublikowane przez M. Bizana i P. Hertza Ciosy do ..Kordiana" (Warszawa 1967). Spiskowcy pomysł królobójstwa uznawali za „wielki”, „świetny" i — „straszny” zarazem.
50 A. Młocki, Księga wspomnień, Paryż 1884, s. 79.
51 K. Kołaczkowski, Wspomnienia, t. III: Od roku 1820 do 1880, Kraków 1900, s. 59.
52 J. Lelewel, Pamiętnik z raku 1S30—31, Warszawa 1924, s. 32.
53 A. Młocki, Księga wspomnień, s. 81.