Sytuacja jfzyka ogólnopolskiego w XX *-ieitu i problemy jego rozwoju
31
zyk ogólny używany był nadal na ziemiach dawniej wchodzących w skład Rzeczypospolitej, ale w okresie międzywojennym już znajdujących się w granicach ZSRR. Nawet gdzieniegdzie był tam językiem urzędowym, jednakże prześladowania Polaków i polszczyzny po roku 1930 spowodowały, że język polski zaczął tam zanikać, zastępowany przez język białoruski, ukraiński lub rosyjski (o losach języka polskiego na Wschodzie patrz hasło Język polski za granicą).
Drogi (kanały informacyjne) szerzenia się norm języka ogólnopolskiego. Tu właśnie zaczyna się zarysowywać podstawowa zmiana, która będzie mieć lale właściwie w następnym dopiero okresie) olbrzymie znaczenie, spowoduje zmianę sytuacji i zmianę charakteru języka ogólnopolskiego; rozwój techniki otwiera nowe sposoby przekazu informacji, nowe drogi rozprzestrzeniania się też wzorów językowych.
Podstawową drogą szerzenia się norm języka ogólnego jest nadal literatura piękna, która i w tym okresie wydała wielu artystów słowa. Należą do nich Julian Tuwim, Jan Lechoń, Kazimierz Wierzyński, Kazimiera Iłłakowi-czówna, Maria Pawlikowska, a z prozaików - Maria Dąbrowska czy Juliusz Kaden-Bandrowski. Jednak już wtedy przede wszystkim w poezji, ale też w prozie pojawiają się kierunki walczące z zastanymi normami językowymi, podobnie jak to się dzieje w plastyce, gdzie dadaizm odrzuca wszelkie przyjęte zasady piękna, a w muzyce pojawia się równie rewolucyjny „brui-ryzm”. Cała kultura tego czasu szuka nowych lorm realizacji, nowych sposobów wyrazu, także ówczesny język artystyczny próbuje nowych środków ekspresji, łamiąc normy języka ogólnego czy to w składni, czy w sło-wotwórstwie i słownictwie. Postawę taką reprezentuje poezja futurystyczna, dadaizm, surrealizm, tendencje te przejawiają się również w prozie (np. Emila Zegadłowicza).
W ogólnym jednak odbiorze teksty te miały znaczenie raczej marginesowe, toteż głównym źródłem norm i główną drogą ich rozprzestrzeniania pozostaje nadal literatura piękna w swej tradycyjnie ukształtowanej postaci, a język ogólnopolski wciąż jest określany jako „język literacki”. Również coraz liczniejsza publiczność teatralna obcuje z pięknem słowa polskiego w dramatach Nałkowskiej, Rostworowskiego, Szaniawskiego, Żeromskiego i innych autorów.
Coraz bardziej wszelako potężnieje inna siła, współzawodnicząca z literaturą piękną w oddziaływaniu na język społeczeństwa: czasopiśmiennictwo. Wprawdzie w tym okresie poziom techniki drukarskiej był jeszcze niski i nie pozwalał na znaczną rozbudowę prasy, jednak wzrasta liczba nowoczesnych maszyn poligraficznych. Mnożą się w tym okresie tytuły gazet i czasopism (w 1914 r. ogółem 1100 tytułów w języku polskim, a w 1937 r. -2692 tytuły), zwiększają ich nakłady, różnicuje zawartość treściowa adresowana do różnych kręgów społecznych.