Wstyd i przemo0093

Wstyd i przemo0093



184 Wstyd i przemoc

Doktor Anthony M. Scacco, kryminolog zatrudniony poprzednio w Departamencie Resocjalizacji w Connecticut, donosił, że gwałty i inne formy przemocy seksualnej szerzą się zastraszająco w zakładach karnych dla młodocianych oraz dla młodocianych i dorosłych w tym stanie. Doktor Frank L. Rundle z Kalifornijskiego Zakładu Szkoleniowego w Soledad stwierdził, że gwałty i przemoc seksualna są powszechnym zjawiskiem w więzieniach w całych Stanach Zjednoczonych: „Myślę, że taki sam obraz przedstawia każde więzienie. Nie jest to coś, co występuje tylko w Angoli, San Quentin czy Soledad. To cecha życia więziennego wszędzie”. Dyrektor do spraw bezpieczeństwa w więzieniu stanowym w Angoli w Luizjanie ocenia, że „około siedmiu z każdych dziesięciu skazanych uczestniczy teraz w praktykach homoseksualnych albo brało w nich udział w jakimś okresie odbywania wyroku”. A, jak już stwierdziłem, biorąc pod uwagę atmosferę zagrożenia, gróźb i przymusu, w jakiej do tego dochodzi, większości tych zachowań nie można żadną miarą uznać za dobrowolne. Jak zauważa C. Paul Phelps, sekretarz do spraw resocjalizacji w Luizjanie: „Chociaż pierwszego gwałtu — pozbawienia męskości dokonano być może przy użyciu siły, to następne akty seksualne odbywają się na ogół za »zgodą« chłopaki i przy jego »współudziale«”18.

Każdego dnia w amerykańskich zakładach karnych przebywa blisko dwa miliony mężczyzn, z których mniej więcej połowa została osądzona, uznana za winnych i skazana na więzienie, natomiast druga połowa oczekuje dopiero na proces. A ponieważ rotacja tych, którzy czekają na proces, i tych, którzy otrzymali niskie wyroki, jest bardzo duża, ogólna liczba mężczyzn znajdujących się przynajmniej przez część roku w więzieniach zbliża się corocznie do ponad dziesięciu milionów, a prawie drugie tyle zostaje zwolnionych19.

Jeśli znaczną część tych mężczyzn zmusza się do ulegania potrzebom seksualnym innych, to liczba gwałconych każdego dnia w amerykańskich więzieniach i aresztach jest astronomiczna. Pewien badacz oszacował jakieś dziesięć lat temu, kiedy cała populacja skazanych wynosiła mniej niż połowę stanu dzisiejszego, że liczba ta jest tak duża, iż „w każdej minucie gwałconych jest osiemnastu dorosłych mężczyzn”20. Wystarczy zastanowić się chwilę, by dojść do wniosku, że liczba ta może wcale nie być przesadzona, zwłaszcza przy obecnych wskaźnikach uwięzień — 18 co minutę daje około 1000 co godzinę, 24 tysiące dziennie, 168 tysięcy tygodniowo albo prawie 9 milionów rocznie. Nawet jeśli przyjmiemy, że faktyczny procent gwałconych nie przekracza 50, a nawet zakładając, że wynosi 25, czy choćby 10 procent ogółu skazanych, pozostaje faktem, że większość tych, którzy są gwałceni, ulega gwałtom nie raz na sześć tygodni, ale kilka razy tygodniowo (zarówno ze strony swoich „starych”, to znaczy tych, którym zmuszeni są podporządkowywać się, jakby byli ich żonami, jak i ze strony innych więźniów, do oddania się którym zmusza ich „stary”, za co dostaje pieniądze czy inną zapłatę od tych, którym udostępnia swoją „kurwę”). Trzeba uwzględnić też dodatkowy fakt, że wielu spośród więźniów, którzy gwałceni są na początku odbywania kary albo którzy otrzymują niskie wyroki, pada ofiarą gwałtów zbiorowych, tak że na każdy przypadek gwałtu składać się może dziesięć, dwanaście, a nawet czternaście indywidualnych aktów gwałtu21, co sugerowałoby, że liczba 9 milionów zgwałceń nie może być zbytnio przesadzona. Załóżmy jednak dla maksymalnej ostrożności, że liczba ta jest dziesięciokrotnie zawyżona. Nawet i w takiej sytuacji pozostaje ogólna liczba 900 tysięcy (czyli blisko miliona) gwałtów rocznie, jako dodatkowej kary, którą skazani ponoszą co roku w więzieniach.

A może nawet dziesięć procent to liczba zawyżona? Donald Cotton i Nicholas Groth22 zauważyli, że „wszystkie dostępne dane statystyczne można w najlepszym przypadku uważać za uzyskane w wyniku bardzo ostrożnych obliczeń, ponieważ odkrycie i udokumentowanie takich zachowań utrudniają warunki panujące w więzieniu, niepisany kodeks postępowania więźniów wobec personelu, subkultura więzienia i postawy personelu”. Mając na uwadze tę ważną przestrogę, że wszelkie dane na ten temat są prawdopodobnie bardzo zaniżone, warto zauważyć, że Daniel Lockwood23 stwierdził, iż tylko w jednym nowojorskim więzieniu stanowym 28 procent więźniów stało się przynajmniej raz, a 20 procent więcej niż raz, obiektem agresji seksualnej.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wstyd i przemo0147 292 Wstyd i przemoc 26    Rideau, op. cit., s. 90. 27   
Wstyd i przemo0118 234 Wstyd i przerw* drudzy, a jak pokazują dowody omówione w poprzednim rozdziale
AnalizaFinansowaTeoriaPraktyP6 Tadeusz Waśniewski - jest profesorem zwyczajnym, doktorem habilitowan
Marek Żmigrodzki, Łukasz Wojciechowski 112
Wstyd i przemo0091 180 Wstyd i przemoc Scacco5 obwinia za dopuszczanie do niej administrację więzien
Wstyd i przemo0002 I**) !    W-^MT K Kfyp --0<a James Gilligan WSTYD iPRZEMOCRefle
Wstyd i przemo0003 ŹV,- Tytuł oryginału VIOLENCE. REFLECTIONS ON A NATIONAL EPIDEMIO Copyright © 199
Wstyd i przemo0004 Przedmowa Prezentowana polskim czytelnikom książka Jamesa Gilligana jest dziełem
Wstyd i przemo0005 8 Wstyd i przemoc Obecnie jest dyrektorem prywatnego Centrum Badania Przemocy i n
Wstyd i przemo0006 10 Wstyd i przemoc Bez opanowania głodu narkotykowego i osłabienia obsesji alkoho
Wstyd i przemo0007 Wszystkim ofiarom przemocy — byłym, obecnym i przyszłym Wynalezienie broni jądrow
Wstyd i przemo0008 Przemoc jest dla mnie i moich następców w tym stuleciu sprawą zdrowia publicznego
Wstyd i przemo0009 16 Wstyd i przemoc z Kanady, jego squaw z jednego ze szczepów, z którymi handlowa
Wstyd i przemo0010 18 Wstyd i przemoc Oto ta historia, tak jak ją widział oczami wyobraźni ów chłopi
Wstyd i przemo0011 20 Wstyd i przemoc stów, psychiatrów sądowych, filozofów zajmujących się etyką i
Wstyd i przemo0012 22 Wstyd i przemoc —    nawet wobec całkowicie bezbronnej ofiary —
Wstyd i przemo0013 24 Wstyd i przemoc hospitalizacji tych spośród nich, których choroba doprowadziła
Wstyd i przemo0014 26 Wstyd i przemoc kraju, mimo braku pieniędzy, mimo marnego wykształcenia, mogąc
Wstyd i przemo0015 28 Wstyd i przemoc miejscowi od razu nazwali kościołem pani Gilligan. Wychowywała

więcej podobnych podstron