Rozdział 4. Oblicza dysłeksji rozwojowej
4.3. Dysleksja a pleć
143
przez swoje ograniczenia, do tworzenia „gruboziarnistych" pouczeń mię. dzy reprezentacjami fonologicznymi a ortograficznymi. Nie są to połączenia na poziomie reprezentacji fonemowych ani też na poziomic subiekty, kalnym. Zdolność czytania słów nie generalizuje się jednak na tyle, | pozwalała im czytać słowa nieznane, co wyraźnie występuje w przypadł słów sztucznych.
Łagodniejszy deficyt fonologiczny występie u dzieci z dysleksją po. wierzchniową - ich reprezentacje fonologiczne są bardziej specyfiam Dzieci te tworzą swój system czytania w typowy sposób, chociaż jego rozwój jest opóźniony.
Należy także podkreślić, że za tą hipoteza przemawia także lo, I w badaniach Snowling większość dzieci nie dała się wyraźnie zaklasyfiko wać do poszczególnych podtypów.
Z opisanych tu badań Snowling wynika bardzo ważny wniosek-nk ma sprzeczności między teoriami, które traktują dysleksję jako jednorodoc zaburzenie, a tymi które widzą ją jako zaburzenie heterogeniczne. Wano na koniec zacytować pogląd Galaburdy (1986, s. 194) „dzielenie osóbzd)v leksją na podtypy jest mniej użyteczne niż wyodrębnianie komponento* dysleloji".
Zróżnicowanie postaci dysłeksji rozwojowej dotyczy także zmiennej plń co potwierdza wiele różnorodnych źródeł. Jej uwzględnienie ma duże zna czcnie zarówno ze względu na lepsze zrozumienie istoty zjawiska dysłeksji. jak i ze względu na cele praktyczne. Jeśli objawy, a być może także patoofr chan izmy tego zaburzenia u chłopców i dziewcząt są odmienne, to w ko* sekwencji także kryteria diagnostyczne oraz metody kształcenia i iggg muszą być odpowiednio dostosowane do tej odmienności wynikającej z płci dzieci. W tym punkcie zjawisko dysłeksji zostanie pokrótce pnetf* lizowanc w odniesieniu do chłopców i dziewcząt. Główne obszary Hp cowania dotyczą:
- częstości występowania ze względu na płeć,
-podłoża neurobiołogicznego różnic,
- określenia różnic na poziomie poznawczym i behawioralnym^ jawy oraz cechy funkcjonowania emocjonalno-spoleczncgo).
Badań na ten temat zróżnicowania dysłeksji ze względu na wP relatywnie niewiele, dlatego problem ten należy uznać za otwarty.
4.3.1. Częstość występowania dysłeksji a płeć
Dysleksja rozwojowa jest często uważana za zaburzenie uczenia się dotyczące przede wszystkim płci męskiej, choć nie jest to kwestia do końca przesądzona, m.in. ze względu na wielką złożoność tego zagadnienia.
Już autorzy najwcześniejszych doniesień o dysłeksji, jak np. Hinshel-wood czy Pringle Morgan wskazywali na „ślepotę słowną" jako na problem dotykający głównie chłopców (Critchley 1970) i to przekonanie właściwie utrzymuje się do dzisiaj, tyle że bywa ono zazwyczaj lepiej udokumentowane. Liczne źródła donoszą o zróżnicowaniu częstości występowania dyslek-sji rozwojowej ze względu na płeć (np. Critchley 1970; Miles i Miles 1990; Thomson 1990) i wskazują na przewagę chłopców, choć sugerowane pro-porcje różnią się i wahają od 3:1 do 5:1. Przeglądu badań na ten temat dokonał np. Thomson (1990), który poszukiwał także przyczyn tego zjawiska v zróżnicowanym tempie rozwoju, zwłaszcza językowego chłopców i dziewcząt, a także wcześniejszym dojrzewaniu dziewcząt. W Polsce przeglądu badań na temat związku płci z dysleksją dokonały Grabowska i Bednarek (2004), zwracając uwagę na to, że brak zgodności co do proporcji pici w dysłeksji wynika z różnorodnych kryteriów doboru do badań grupy z rzekomą dysleksją (kryteria doboru były tak zróżnicowane, że trudno mówić tu o rzeczywistej reprezentacji). O tym, że w rozumieniu dysłeksji mogą wystąpić bardzo istotne rozbieżności, przekonują rozważania zawarte w rozdziale drugim i trzecim niniejszej publikacji
Grabowska i Bednarek (ibidem) przychylają się do tezy o dysproporcji płci w dysłeksji rozwojowej, ale sugerują, że wielkość lej dysproporcji nie jest aż tak duża, jak opisywana wyżej. Opierają tę tezę na badaniach epidemiologicznych i genetycznych, które przynoszą bardziej wiarygodne wyniki niż projekty badawcze oparte na mniejszych i mniej reprezentatywnych grupach.
Wątpliwości dotyczące dysproporcji płci w dysłeksji pojawiły się •progu lat 90. po publikacji Shaywitz i wsp. (1992), w której autorzy dokonali meiaanalizy wielu doniesień dotyczących rozkładu płci w w populacji osób z dysleksją. Uwzględnili ważną zmienną, jaką był sposób doboru do grupy kryterialnej. Wykazali, że jeżeli podstawą doboru była diagnoza -ttwaętrzna" dokonywana przez nauczycieli czy poradnie specjalistyczne -dysproporcja na rzecz chłopców była bardzo wyraźna. Natomiast w przypadkach, gdy dobór był ściśle kontrolowany przez samych badaczy - różnice w proporcji dziewcząt i chłopców zanikały i reprezentacje obu płci tyły zbliżone. To skłoniło Shaywitz i wsp. (1992) do zanegowania tezy