14 WPROWADZENIE DO LEKTURY
religijnej, w pełni koresponduje z postulatami jezuitów. Reakcją Soboru Trydenckiego na anektowanie przez protestantów części repertuaru katolickiego były rygorystyczne ustalenia prowadzące do uściślenia, łacińskiego kanonu pieśni liturgicznej, co z czasem zaowocowało polskimi przekładami owych pieśni, a także rozpowszechnieniem się na przełomie stuleci literackiej pieśni paraliturgicznej.
Warto pod tym kątem przyjrzeć się twórczości poetyckiej wymienio-nych wyżej członków krakowskiej sodalicji. W 1598 r. Stanisław Grochowski wydał Hymny kościelne, cokolwiek się ich w brewiarzach teraźniejszych znajduje i niektóre insze, a rok później - edycję posze-; rzoną o nowe przekłady, zatytułowaną Hymny; prozy i kantyka kościelne. Znane są wcześniejsze tłumaczenia, m.in. wykorzystane przez Grochowskiego translacje jezuity Marcina Laterny, składające się na wielokrotnie wznawiany zbiór Harfa duchowna, jednak dopiero dzieło kustosza kruszwickiego w takim zakresie udostępniło pieśni łacińskiego brewiarza i mszału w języku polskim. Stanisław Serafin Jagodyński jest z kolei autorem zbioru Pieśni katolickie nowo reformowane z polskich na łacińskie, a z łacińskich na polskie przełożone, niektóre też nowo złożone. Kilkakrotnie przedrukowywany w XVII w. tomik, jak zaświadcza tytuł, prócz tłumaczeń zawierał również kilka tekstów autorskich.; Odmiennie kształtują się owe proporcje wr druku innego sodalisa, Józefa! Bartłomieja. Zimorowica. W 1640 r. wydal on Hymny na uroczystej święta Panny nad matkami, Matki nad pannami, naświętszej Bogaro- 1 dzice Mar}jej, gdzie własne liryki maryjne, skomponowane głównie z ustępów Pieśni nad pieśniami, uzupełnił przekładem sześciu popularnych pieśni łacińskiego brewiarza. Wszystkie te kancjonały tłoczone | były wr krakowskich drukarniach z myślą nie tyle o lekturze, ile o wy- f konaniach wokalnych, a liczne wznowienia dowodzą, iż cieszyły się dużym zainteresowaniem. Księgozbiór krakowskich jezuitów zawierał nie tylko szereg egzemplarzy kilku wydań Harfy duchownej, ale także wznowienie zbioru Grochowskiego z roku 16111 2. Również powstanie Hymnów Zimorowica łączono z praktykowaniem śpiewów w zrzeszającej „literatów” kongregacji2^.
łłlilbj nowa pieśń religijna towarzyszyła wiernym >kazji
Jo/mici postulowali, by - podobnie jak w obrzędowości protestan
Ufur/yHlej mszy, ale także w ich codziennych obow.^^^n . JU&odyń
ci w Przemowie o śpiewaniu i pieśniach nabożnych otwierającej tom IHpitti katolickich nowo reformowanych pisał:
[,,,] wzywam każdego do pobożnego zwyczaju starych nabożnych chrześcijan, u mianowicie dobrych katolików Polaków, którzy i robiąc, i święcąc radzi się pieśniami zabawiali i w to dziatki i czeladkę zaprawowali, aby tak sprawy i chwałę Pańską sobie przypominali i drugim śpiewaniem jakoby kształtnym jakimsi kazaniem prze-puwiaduli.'^
Dezyderat ten w pełni realizują piosenki śpiewane pod przewodem jiUKlelnika przez „pacholąt [...] darskich troje75 (w. 319) przy wyplataniu koszyków. Uderza zgodność zgłaszanego przez obu sodalisów postu-jftłH, W tym kontekście staje się jasne, dlaczego „ćwiczenia duchowne57 boli litera Łodzi kończą śpiewane waz z pustelnikiem: Pieśń do Bogarodzice (w. 775-802), Pieśń do świętych (w. 819-848) oraz Pieśń (w. 855-1198). Znamienny jest również fakt, iż Pieśń pierwsza (w. 329-336) pod lyłulcm Ad hwentutem wraz z towarzyszącym jej łacińskim mottem iMiithizIa się jako utwór anonimowy w rękopiśmiennym kancjonale ka-lollekim z XVII stulecia3.
( Po wysłuchaniu sześciu piosenek bohater zostaje prowadzony |U7,ez pustelnika do ogrodu. Orientalna roślinność stanowi w nim jedynie tlo dla serii obrazów, wśród których uprzywilejowaną pozycję zajmują zgromadzone wokół krzyża cztery wizerunki opatrzone łacińskimi Inskrypcjami. Nazywając je „zwierciadłami51, poetajwskazuje na związek z łacińskim speculum. Choć brak tu subskrypcji, a zaprezentowane przez Twardowskiego konstrukcje słowno-obrazowe ograniczają się jedynie do opisu ikonu (jak często ma to miejsce w polskich drukach < rmblematycznych z początku XVII stulecia) oraz inskrypcji, w jednym i przypadku uzupełnionej tłumaczeniem, ich pokrewieństwo zjgmhLeiaa^. Ułitii jest oczywiste. Członkowie Towarzystwa Jezusowego potrafili wykorzystać atrakcyjność nowego gatunku z pogranicza sztuki słowa i ob-rtizu. Znany jest szczególnie duży wkład jezuitów w rozwój emblematyki
Rkps BJ 177, s. 442 (po dwa egz. wydania zbioru Latemy z 1596 i 1598 r., jeden z 1588), 563 (wydanie Grochowskiego).
K.J. Heck, Zycie i dzielą Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów (Ozimków) na tle j stosunków ówczesnego Lipowa, Kraków' 1894, s. 165-166,174. Heck ma namyśli lwowską Sj kongregację, przy czyni nie bez znaczenia może być fakt, że druk ukazał się w oficynie | krakowskiej.
Por. A. Nowicka-Jeżowa, Pieśni czasu śmierci. Studium z historii duchowości XVI-M tll wieku, Lublin 1992, s. 304.
:)() S.S. J[agodyński], Pieśni katolickie nowo reformowane..., Kraków [b.r.], k. Ay (korzystałem z egz. B.1585590/1, który' reprezentuje inne wydanie niż egz. również niedato-wnnego wydania - BJ 585589/1).
:I1 Por. „Aneks”, s. 101 niniejszej edycji.