KARL R. POPPER
przeprowadziliśmy. Stały one naprawdę na wysokim poziomie — były to w istocie jedne z najlepszych dyskusji, w jakich uczestniczyłem.
Sprawiły mi one wielką satysfakcję; pozwólcie jednak państwo, że przystąpimy do dalszej rzetelnej pracy.
Planowałem początkowo, że będę dzisiaj mówił o tym, co nazywam „mitem schematu pojęciowego”. Wszystkie te plany uległy jednak zmianie i mam teraz zamiar, po pierwsze, wyjaśnić państwu pokrótce, dlaczego wydaje mi się, że ewolucyjne wyjaśnienie świata 3 jest,istotne. W tym celu spróbuję państwu opowiedzieć o poglądach innych ludzi dotyczących problematyki, którą usiłuję objąć nazwą „świat 3”.
Następnie powiem państwu kilka słów o teorii ewolucji, a także o ewolucji emergentnęj. Będzie to druga kwestia, która się zajmiemy.
Po trzecie, będę rozważaj ewolucję ludzkiego języka, począwszy od stadium języka zwierzęcego, oraz powody, dla których ewolucja swoiście ludzkich funkcji językajest istotna z biologicznego punktu widzenia. Będę tu również rozpatrywał szczególnąrolęjaką odgrywa wiedza obiektywna. Czwartą i ostatnią kwestią, którą się zajmiemy, będzie wyłanianie się idei, czy też standardów prawdziwego-opisu i zasadnej argumentacji —to znaczy prawdy w sensie obiektywnym, w odróżnieniu od prawdy w sensie subiektywnym, która jest tożsama z prawdomównością! szczerością.
Moja własna teoria świata 3 ma długą i interesującąprehistorię, której nie zamierzam jednak omawiać w trakcie tego kursu wykładów: zabrnę-libyśmy bowiem zbyt daleko w szczegóły. Z długiej listy nazwisk filozofów, którzy wysunęli jakieś teorie zbliżone do świata 3 — Hezjoda, Kse-nofanesa, Heraklita, Parmenidesa, Platona, Arystotelesa, stoików, Plo-tyna, Leibniza, Bolzano, Fregego i zapewne Husserla— wspomnę tylko o trzech: Platonie, Bolzano i Fregem.
Platon wierzył w istnienie trzech światów. Pierwszy świat Platona, o którym mówił, że jestjedynym światem w pełni realnym — a właściwie boskim — odpowiada mojemu światu 3. Nie zawierał on jednak problemów, argumentów ani teorii. Mówiąc najogólniej, składał się tylko zpo-jęć, takich jak Piękno samo w sobie czy Dobro samo w sobie. Platon nazywał je „Formami” bądź „Ideami”. Pojmował je niewątpliwie jako obiektywne i widzialne dla naszej intelektualnej intuicji, niemal tak samo, j ak przedmioty fizyczne są widzialne dla oczu.
Drugi świat Platona byl światem dusz czy też umysłów i pozostawał spokrewniony z platońskim światem Form bądź Idei: zanim się narodziliśmy, nasze dusze zamieszkiwały ów świat Form i mogły je wyraźnie oglądać. Nasze narodziny stanowiąpewnego rodzaju odtrącenie od łask, upadek, który powoduje, że dostajemy się do trzeciego świata ciał fizycznych. Ów upadek sprawia, że nasza intuicyjna wiedza o Formach czyteż Ideach ulega zapomnieniu. Możemy jednak częściowo odzyskać tę wiedzę drogą filozoficznego treningu.
Różnice między tąteoriąa teorią proponowaną przeze mnie są widoczne na pierwszy rzut oka.
Jedna z nich polega na tym, że teoria Platona jest teorią degradacj i czy degeneracji — teorią naszego upadku — natomiast moja teoria jest teorią ewolucyjnego wznoszenia się ku światu 3. Nie jest to różnica błaha. Jest ona jednak zdecydowanie mniejlstÓtha od różnicy, jaka zachodzi między mieszkańcami pierwszego świata Platona i mojego świata 3.
Pierwszy świat Platona składa się z ubóstwionych- pojęć czy też ubóstwionych słów. Mój świat 3, gdy idzie o obszary wiedzy obiektywnej, składa się z teorii, a ponadto z ot\yartych problemów i argumentów. 'Jak państwo pamiętacie, przedstawiłem tabelę dwóch aspektów języka. Tabela zawierała:
Słowa |
Zdania | |
Pojęcia |
i ich |
Teorie |
Znaczenie |
Prawdziwość |
Mówiłem wówczas, że uważam lewą stronę tabeli za mało istotną, natomiast prawą stronę za niezmiernie doniosłą.
Oto jaka jest najistotniejsza różnica między światem platońskim a moim. Platon był największym z filozofów, ale wysuwając na pierwszy plan lewą stronę naszej tabeli — to znaczy słowa, pojęcia i znaczenia — sprowadził na manowce całątradycję filozofii. Większość filozofów, łącz-
71