pisał jednoznacznie determinuje jej konotację, a ta z kolei jednoznacznie determinuje zbiór wszystkich przedmiotów oznaczanych przez daną nazwę. I tak znaczenie słowa „kwadrat” jako terminu w geometrii szkolnej jednoznacznie wyznacza jego treść językową, czyli konotację — prostokątność wraz z równo-boeznością — ta zaś jednoznacznie wyznacza zbiór wszystkich kwadratów i tylko ich.
Ale był to dopiero pierwszy krok, mianowicie ustalenie, co to jest konotacja nazw, będących ukrytymi lub jawnymi koniunkcjami, takich jak „kwadratowy” lub „czerwony i o-krągły”. Następny krok polegał na wskazaniu, iż konotacją wszelkich wyrażeń złożonych, a w szczególności zdań, ńie jest zwykła suma konotacji ich nazw składowych, lecz pewna funkcja ustalająca jedno-jednoznaczne przyporządkowanie między pozycjami syntaktycznymi każdego bez wyjątku składnika wypowiedzi złożonej, także jej składnika domyślnego, a tym, do czego się każdy taki składnik odnosi. Na przykład w zdaniu „Sokrates lubi Alcybiadesa”, oznaczywszy pozycję syntaktyczną, czyli składniową, całej wypowiedzi liczbą (1), otrzymamy następujące pozycje syntaktyćzne poszczególnych składników:
„Sokrates labi Alcybiadesa”
(i,'-) (1,0) (1,2)
Powyższe oznaczenia liczbowe odzwierciedlają hierarchię w obrębie budowy składniowej analizowanego zdania. Jego kręgosłupem
konstrukcyjnym, czyli głównym funktorem albo operatorem głównym, jest słowo „lubi”; stanowi ono człon pierwszego rzędu całego zdania (1) i jako numer swej pożyćji syntaktyćz-nej w obrębie tego zdania, otrzymuje liczbę (1,0). Do operatora głównego doczepione są w tym zdaniu dwa tzw. argumenty, mianowicie
słowa „Sokrates" i „Alcybiadesa”, .w takiej właśnie kolejności, to znaczy na pierwszym miejscu „Sokrates", a na drugim „Alcybiadesa"; dlatego otrzymują one jako numery swych pozycji syntaktycznych liczby; słowo „Sokrates” (1,1), a słowo „Alcybiadesa" (1,2). Taka numeracja pozycji , syntaktycznych pozwala zrekonstruować strukturę tej, i każdej zresztą, wypowiedzi złożonej; także w wypadku, gdy jej składniki podano w. niewłaściwej kolejności, np. „lubi" (1,0), „Alcybiadesa" (1,2), „Sokrates” (1,1).
Każdy z tych wyrazów składowych odnosi się dó czegoś poza językiem: słowo „lubi" do pewnego stanu psychicznego lub zdarzenia, -mianowicie do relacji lubienia, słowo „Alcybiadesa" — do pewnej osoby, mianowicie do Alcybiadesa, słowo „Sokrates” do innej osoby, mianowicie do Sokratesa. Ale oprócz powyższych stosunków między poszczególnymi słowami a ich pozajęzykowymi odpowiednikami, czyli — jak je nazywamy — denotatami, można wskazać inne relacje: mianowicie przyporządkowanie tych denotatów nie słowom, lecz pozycjom syntaktycznym tych słów. Otrzymamy wówczas funkcję:
(1,1) — Sokrates; <• (1,0) — lubi; (1,2) — Alcybiades
W powyższym napisie obok liczb, występują nazwy osób lub zdarzeń, a nie nazwy słów. Chodzi więc nie o to, by np, pozycji (1,1) przyporządkować słowo „Sokrates”, lecz samegó Sokratesa. Takie właśnie jedno-jednoznaczni przyporządkowanie -bytów pozajęzykowych pozycjom syntaktycznym składników wyrażenia złożonego stanowi jego konotację. Gdy wyrażeniem złożonym jest zdanie oznajmiające, jego konotację stanowi sąd.
Tak rozumiana konotacja każdego wyrażenia złożonego determinuje jednoznacznie jego
247