stępnie”. Kiedy indziej znów spójnik ten nie dopuszcza zmiany porządku zdań współrzędnych, gdyż znaczy tyle, co „więc” lub „przeto”, jak np, w wypowiedzi: „Zasypało drogi i nie mogli dostać się do miasta”.
Intensjonalne domieszki w spójniku „i” języków etnicznych stają się widoczne także i wtedy, gdy zestawiamy go ze spójnikiem „a”, „zaś”, „ale”, „a także”, „a jednak”. Spójniki te, rozpatrywane z ekstensjonalnego punktu widzenia, nie różnią się pod względem znaczeniowym. Każdy z nich łączy z sobą dwa zdania, dając całość prawdziwą zawsze i tylko wówczas, gdy oba te zdania są prawdziwe; i na tym koniec. Ze stanowiska więc ekstensjonaliz-mu wszystko jedno czy powiemy: „Ty pójdziesz górą, a ja doliną”, czy też: „Ty pójdziesz górą i ja doliną”; „Nie przestajesz się spóźniać,, a tyle razy cię prosiłem” czy też „Nie przestajesz się spóźniać, ale tyle razy cię prosiłem”; „On się zgodził, natomiast ona nie” czy też „On się zgodził i ona nie”. Każda z powyższych Wypowiedzi złożonych mówi o parze zdarzeń czy stanów rzeczy. Niezależnie od tego, jaki spójnik łączy zdania współrzędne w obrębie takiej wypowiedzi, owe pary zdarzeń pozostają nie zmienione. Na przykład ostatniemu zdaniu złożonemu odpowiadają — w dowolnej kolejności — następujące dwa zdarzenia: on się zgodził, ona. się nie zgodziła.
Frege twierdził nawet (Frege, 1967: 246), że dotyczy to również spójnika „chociaż”, który — podobnie jak „ale” czy „a jednak” — sam nie wyraża sensu, lecz jedynie naświetla w swoisty sposób sens tych zdań, w których występuje, nie wpływając natomiast na ich prawdziwość, Stąd też — jak twierdził Frege — każde takie zdanie można zastąpić innym, mającym tę samą wartość logiczną. Wówczas jednak — przyznawał — owo naświetlenie sensu łatwo mogłoby się okazać niestosowne^ „tak jakby ktoś miał smutną pieśń zaśpiewać w sposób, wesoły”. Przykładem stosowanego naświetlenia sensu byłoby — z tego punktu widzenia — zdanie „Warszawa leży nad Wisłą i Toruń leży nad Wisłą”, odśpiewaniem zaś smutnej pieśni w sposób wesoły ™ „Warszawa leży nad Wisłą, chociaż < Toruń leży nad Wisłą” czy „Warszawa leży nad Wisłą, natomiast Toruń leży nad Wisłą”.
Wszystkie trzy powyższe wypowiedzi odnoszą się do tego samego, każda z nich natomiast co innego wyraża. Odnoszą się one do obiektywnego faktu, że Warszawa jest tak a tak położona, i faktu, że Toruń jest tak a tak położony. Przy tym jednak pierwsza wypowiedź wyraża po prostu przekonanie mówiącego, że tak się rzeczy mają. Druga wypowiedź dodatkowo wyraża jego opinię, iż fakt pierwszy, położenie Warszaw^, jest nieoczekiwany, jeśli się bierze pod uwagę fak^gdrugi, położenie Torunia, czy też że fakt pięrvj |y nie powinien mieć miejsca, skoro wystąpią arugi. Wreszcie trzecia wypowiedź wyrażaoprócz tego, co wyrażała pierwsza —- /jeszcze i pogląd mówiącego, że te dwa fakty, do których odnosi się całe zdanie złożone, mianowicie położenie Warszawy i położenie itorunia, kontrastują z sobą, przeciwstawiają się sobie czy są sprzeczne. Odnoszenie się zdania do zdarzeń, zjawisk czy stanów rzeczy jest jego własnością semantyczną, wyrażanie zaś przekonań, opinii, uczuć czy pragnień mówiącego jest własnością pragmatyczną zdania.
Czy intensjonalność omawianych spójników języka etnicznego polega tylko na tym, że w odróżnieniu od ekstensjonalnych funktorów języka logiki tym pierwszym przysługują pewne własności pragmatyczne? Sprawa jest dyskusyjna. Można utrzymywać, że np. rola „cho-
277