r -lępu noworodków, jeśli nic akuszerka? Obawiano się także, że czarownice chrzczą dzieci, czyniąc z nich członków kościoła Szatana. W toku 1728 pewna węgierska akuszerka z S/.egcrin została oskarżona o to, żc ochrzciła w imię Szatana dwa tysiące noworodków. Kolejnym powodem wysuwania oskarżeń pod adresem akuszerek były nieufność i resentyment mężczyzn spowodowany tym, że miały one wyłączną kontrolę nad tajemnicami narodzin. Oskarżenie o czary stawało się logicznym sposobem wyrażenia takiego resemymentu, tym bardziej, że popierał je lud.
Czarownica była nic tylko kobietą: była starą kobietą. W większości odnotowanych wypadków osiągnęła próg pięćdziesięciu lat, co oznaczało wówczas, żc oil dziesięciu lat była po menopauzie i powszechnie uchodziła za starą. Na niektórych terenach, jak w angielskim hrabstwie Essex, średtii wiek czarownic wynosił sześćdziesiąt lat. Czasem, jak w procesie Colleite du Mont w 1624 roku na wyspie Guernsey, oskarżoną określano wielokrotnie mianem „stara”. W kwestii wieku czarownic aktom procesowym przychodzą w sukurs świadectwa artystyczne. Na wielu rycinach i obrazach pochodzących z tamtych czasów czarownicę przedstawia się jako kobietę brzydką, starą, pomarszczoną i rozczochraną. Często ..bywa kaleką, co dodatkowo podkreśla jej zaawansowany wiek. Reginald Scot ma więc podstawy, by twierdzić, żc „czarownice to na ogół stare kobiety”.
Czarownice bywały z reguły stare, a to z różnych przyczyn. Przede wszystkim oskarżano je po upływie wiciu lat od pierwszych podejrzeń, co decydowało o tym, że średni wiek poddanych procesom kobiet był wysoki. Jeśli czarownica była uzdrowicielką i akuszerką, musiała być dojrzała, gdyż trzeba było lat, by zdobyć opinię „mądrej kobiety” i pozyskać klientelę. Sprawę tłumaczy także fakt, że w zachowaniu starszych osób, zwłaszcza tych, na których starość odcisnęła swe piętno, dostrzec można było oznaki ckscentryczności, stronienia od innych, co drażniło sąsiadów i wywoływało oskarżenia o czary. Takie starsze osoby częściej gotowe były przyznać się do współdziałania z Diabłem, wiążąc to ze swym zaawansowanym wiekiem. Ostatnia z przyczyn wyjaśniających dużą liczbę starych czarownic to fakt, że osoby starsze, słabsze od osób młodych, bardziej były skłonne posłużyć się czarami, by zapewnić sobie ochronę lub dokonać zemsty.
Stereotyp starej, odrażającej czarownicy przystawał do stworzonej przez Kościół koncepcji, żc czarownica to kobieta lubieżna. Młode czarownice namalowane przez Hansa Baldtmga Griena lub przez Filippina Lippiego są uosobieniem kobiecej zmysłowości. Dużo trudniej myśleć w tych kategoriach o leciwej czarownicy, lecz wiele osób, zwłaszcza z krę-
gów duchownych, postrzegało ją wówczas właśnie w takim świetle. Koniec końców zaawansowana wiekiem czarownica była często ekspertem od spraw seksu, a jeśli była wdową, nikt jej nie kontrolował. Według powszechnej opinii zawarła pakt z Diabłem w tym właśnie celu, by mieć z nim stosunki cielesne i podczas sabatów oddawała się biseksualnym praktykom. Dla ślubującego celibat duchowieństwa seksualny ogień dojrzałej czarownicy stanowił niezwykle niebezpieczną pokusę. Natomiast wśród mężczyzn świeckich w średnim wieku mogła wywoływać poczucie niższości pod względem seksualnym. „
Chociaż na ogól czarownice bywały stare, wiele było wyjątków od tej 01 16.CI
reguły. Niektóre kobiety, oskarżone o uprawianie czarów dla zapewnienia sobie uczuć cudzych mężów, były na ogół dużo młodsze od typowej wiejskiej czarownicy. Do innej grupy należały czarownice w wieku dziecięcym, od pięciu do trzynastu lat. Otwarcie przyznawały się one, że są czarownicami i powszechnie za takie je uważano. Niektóre czarownice--dzicwczynki oskarżano jedynie ze względu na ich pokrewieństwo z dojrzałymi czarownicami, gdyż często uważano, żc czary przekazywane są w rodzinach z pokolenia na pokolenie. W roku 1617 na wyspie Gucrnscy obie córki Jeanne Guignon zostały skazane za czary wraz z matką. Były też dzieci oskarżane o uprawianie czarów w celu dokonania zemsty na rodzicach. W takich wypadkach wytaczano im osobny proces.
Najczęściej okoliczności, w jakich oskarżano o czary dzieci, w tym także chłopców, wiązały się z reakcją łańcuchową wywołaną polowaniami na czarownice. W ich trakcie ci, którzy tworzyli pierwszą grupę podejrzanych, zmuszeni torturami do składania zeznań, oskarżali z koici swych wspólników, których w konsekwencji aresztowano i oddawano pod sąd.
Polowania te mogły przybierać poważne rozmiary i powodować prześladowania setek osób. Na przykład w Bambergu w latach 1624 1631 skaza no za uprawianie czarów ponad 300 osób. Jako że^wlego rodzaju-polowa-niach na czarownice większość oskarżeń opierała się na wyznaniu winy przez samych zainteresowanych, ofiary różniły się od stereotypu. Na przykład w Wiirzburgu w latach 1627-1629, gdzie skazano za czary ponad 160 osób, 25% ofiar stanowiły dzieci, a ponad połowę z nich - mali chłopcy. Procentowo ilość mężczyzn i dzieci wzrastała proporcjonalnie tło postępów polowania i do faktu, że sądy opierały się w coraz większym stopniu na oskarżeniach wymuszonych na osobach, których procesy już trwały.
Sytuacja tego typu miała micsjcc w roku 1692 w Salem, w Massachusetts: polowanie rozpoczęło się od oskarżenia trzech starych kobiet, które