W jednej ze swych prac C.G. Jung zawarł stwierdzenie, które zapewne może zadziwiać, a nawet szokować’ psychologów, którym bliski jest pozytywistyczny ideał nauki: każda teoria osobowości jest odbiciem problemów jej twórcy. Swoje prawo do takiego stwierdzenia ^twierdzi Jung, wskazując wyraźnie na te wątki własnej biografii — więcej - na te dramatyczne wydarzenia z własnego życia, które legły u podstaw jego własnej teorii osobowości. W jakim stopniu stwierdzenie to jest prawdziwe w odniesieniu do innych teorii, jest sprawą osądu biografów ich twórców (por. Nuttin, 1968 - Freud i Adler wg typologii Junga). W przypadku Junga nie można oddzielić jego koncepcji, zwłaszcza koncepcji rozwoju, od historii jego żyda. Teoria jego ma swoje źródło w jego osobistym doświadczeniu, którego z kolei nie można odrywać od tła, jakim była cała jego formacja intelektualna: ogromnie wszechstronne zainteresowania i erudycyjna wiedza z bardzo różnych obszarów. Specyficzna wrażliwość Junga zdecydowała o specyfice doświadczenia osobistego, a to zostało następnie opisane i zinterpretowane za pomocą kategorii i terminów pochodzących także spoza obszaru psychologii; z dziedzin tak od niej różnych, jak mistyka, etnologia, alchemia. Drugim bardzo ważnym źródłem jego teorii była szeroka (niepomiernie szersza niż u Freuda) praktyka kliniczna. Ta tak bardzo szeroka perspektywa, z jakiej Jung patrzył na dane psychologiczne, terminologia obca psychologii - często odbierana jako dziwaczna, a najczęściej niezrozumiała bez zaplecza w postaci tej wiedzy, z jakiej Jung czerpał (np. mitologia, rytuały religijne) - to tylko dwa momenty z tych, które prawdopodobnie wyznaczyły małą popularność jego teorii, ograniczając ją do dość wąskiego kręgu „wyznawców” Junga. Dzisiaj w epoce badań interdyscyplinarnych, bardziej powszechnego zainteresowania antropologią kulturową, powszechnej niemal aprobaty dla myślenia systemowego, język koncepcji Junga przestał być ezoteryczny. Nie jest to jedyny i najważniejszy powód wzrastąjącego ciągle zainteresowania jego poglądami. Można zaryzykować twierdzenie, że swymi poglądami na człowieka, na jego rozwój, Jung wyprzedził swoią epokę. Duch Czasu - o którym” pisze” Tkanki - był